Dlaczego kochamy tandetę

[jar1]

>lancaster,

Załozyłem ten watek po to, aby wskazać właśnie na bezsensownośc tego typu porównań. Bo co chcesz porównywać?

Byka z krową? ten watek nie ma słuzyć udowadnianiu co jest lepsze, koń czy krowa. '-)

 

To, że coś wydaje dźwięk, nawet poprawny, nie sprawia, że jest hiendem.

Ja sie pytam jedynie, dlaczego coś, co wydaje jedynie poprawny dźwięk mamy uznawać za hiend?

Dlaczego za wszelką cenę chcemy go sprowadzić do parteru bazarowego.

[jar1]

Można się naprawdę dobrze ubrać w second handzie. I co z tego?

[kal800]

jar1:

 

tego typu dyskusje są bezzasadne. podważanie wysokich cen, szukanie najtańszych (niekoniecznie najlepszych) produktów leży głęboko w naturze naszego społeczeństwa. uczestniczyłem nie raz w negocjacjach cenowych (w zupełnie innej branży) i zawsze odbiorcy się skupiali na kwestionowaniu podanej ceny i porównywaniu z inną, tańszą opcją.

 

Kal

[lancaster]

Dla mnie HiEnd, to przede wszystkim dźwięk...poczucie obcowania z muzykami.

Jezeli dla kogoś jest to logo, prestiż, marka, obudowa, świetne foldery i recki prasowe w komercyjnych periodykach itp to OK.

Można wydać kupe kasy na ciuchy w których się fatalnie wygląda, a po przecenach np. 70% sa okazją i ludzie kupuja, choć nadal to nie leży...czego sie nie robi dla metki i poczucia ze sie ma "firmówkę" :)

[lancaster]

kal, no i dobrze robili, bo po to jest konkurencja.

[jar1]

kal800, 1 Paź 2007, 16:27

 

Właśnie dlatego założyłem ten wątek. Chce, aby zaprzestać kwalifikacji poprzez cenę. Nie można wycenić na podstawie wartości zużytego kamienia rzeźby artysty.

Mierzi mnie w kółko powtarzana mantra 'a ja mam hienda za 600plna'. ;-)

takie podejście powoduje, że zamiast cieszyć się zabawą tworzy sie nową zabawę: a ja wam przypieprzę za pół darmo.

[kal800]

lancaster:

 

To dlaczego odbiorca europejski tego nie robi tylko płaci taką cenę jaka obowiązuje na rynku przy założeniu, że produkt spełnia jego oczekiwania? Co z tego, że zbijesz cenę do granic opłacalności dostawcy, jak potem dostaniesz niedopracowany, sypiący się produkt? W Polsce nie ceni się jakości tylko patrzy się na ceny. Dostawca, który inwestuje w dobry zespół, wysyła ludzi na szkolenia, dba o wysokie standardy, procesy, certyfikuje się, itp musi mieć wyższe koszty i co za tym idzie wyższe stawki, ale odbiorcy tego nie rozumieją tylko wolą żreć gówno za nędzne grosze (przepraszam za mocne słowa).

 

Kal

[jar1]

Tandeta jest wszędzie, nie tylko w Polsce.

Ale cały pic w tym, że hiend jest czyms przeciwstawnym tandecie. Po to funduje sobie człowiek HI END, by to nie było kojarzyło mu się ze zwykłą tandetą.

[lancaster]

kal, nie mówię o tandecie, tylko o porzadnym wykonaniu(może bez jakichś mega fajerwerków - jak to DIY), ale z naciskiem na dźwiek w tym wypadku.

W kazdym razie ja osobiście nie kupowałbym zadnego urzadzenia jezeli nie podobałoby mi sie dźwiękowo...bez znazenia na całą "otoczkę" temu towarzyszącą.

[lancaster]

jar, no tu to sie zgodzę, bo jeżeli coś mam mieć status Hi-End to nie moze byc tandenie wykonane...chociaż patrzac na dokonania 47labs, czy Final Labs ... i wielu innych to sam nie wiem ... co z tego, ze taki Krell KAV400 np. jest bardziej funkcjonalny, o niebo lepiej wykonany, skoro brzmi sporo słabiej...

[TUX]

jar1

 

> Ostatnio obserwuję wzmożoną tendencję walki z etosem HI ENDu ;-)

 

Powinieneś dodać : na tym forum.

Moim zdaniem ludzie którzy pasjonują się hi-endem coraz rzadziej tu zaglądają i forum opanowuje dziadostwo :-(

 

TUX

[npl]

może nie tyle highendem co muzyką?

[lancaster]

....tak mnie naszło, ze HiEnd jest jak dziło sztuki...cos jest na rzeczy z tego co jar pisałeś...produkt wyjątkowy, tworzony z pasją od podstaw...

....TUX ja bym sie chętnie pozachwycał "HiEndem" z klasy A Stereophile :)... co zrobic...nie ja wymyśliłem, ze klasa A leży mozliwościami dźwiekowymi poniżej dobrego DIY :)

...i nie ma sie co obruszac uważam, najlepiej sprawdzic osobście przy jakiejs okazji.

 

Pozdrawiam

[lancaster]

npl, TUX dobrze napisał, ludzie pasjonujący się droga elektroniką rzeczywiscie zagladaja tu coraz rzadziej.

Nie dziwie sie...mity pryskają jak bańki....zwłaszcza jak sie bez uprzedzeń lub w ślepym teście posłucha :)

[npl]

raczej dlatego że pełno tutaj mitów, mitomanów elektroników...

[lancaster]

npl, ale to Ci "mitomani"(np. senicz) chce porównac swoje urządzenia z HiEndem, a nie ma chętnych do takich porównań, dziwne :)

...a jak juz takie porównania się odbywają to sie okazuje, ze nie taka ostatnia ta elektronika....kumpel kupił wzmaka DIY Qaudio...musiałbyś tego posłuchac przy Krellu o którym wspomniałem, bo na słowo pewnie nie uwierzysz :)

[npl]

być może brzmi lepiej od krella, który nie przypadł mi do gustu.

 

nic nie mam przeciwko polskim twórcom którzy faktycznie coś produkują, nie kopiują schematy, tunningują zbudowane klocki. raczej nie chcę czytać "co tam za ^&%%$ w czymś siedzi i to nie może grać". po prostu preferuję ostrożność i odsłuch. często takie osoby mają nikłe lub żadne informacje o takich produktach, a mówią jakby twórcy takich urządzeń nie kończyli odpowiednich szkół etc....

[lancaster]

npl, bardzo rozsądnie. I z takim podejsciem myślę dogadamy się bez problemu. Każdemu coś moze sie podobać, moze nie podobać, ale zaliczanie urządzeń do HiEnd wg. klucza który na pierwszym miejscu nie stawia dźwieku uważam nie jest OK..i to własciwie tyle w temacie ode mnie :)

 

Pozdrawiam

[npl]

każde urządzenie audio należy klasyfikować dźwiękowo, potem reszta cech...

 

tylko z niektórymi jest tak, że ładnie gra, a twórca przez kilkanaście miesięcy nie potrafi tego powtórzyć i nie wie ile za to ma zapłacić zamawiający... a tak niektóre home-made perełki mogłby być w wielu systemach.

[jar1]

Dźwięk....

Niby piękna kobieta sama w sobie jest piękna, ale w worku na kartofle nie wychodzi z domu i nie pluje na ulicy.

[lancaster]

jar, piękna kobieta to niech sie ubierze nawet sktomnie ala gustownie...robi wrażenie.

Za to brzydki babsztyl, nawet po face liftingach i odpierdzielony w ciuchy za xxxxxx ... też robi wazenie, ale inne.

 

Pozdrawiam

[Arkadix]

lancaster

 

".....nie ja wymyśliłem, ze klasa A leży mozliwościami dźwiekowymi poniżej dobrego DIY ..."

 

Podobne opinie można usłyszeć od osób dla których polskie dark whisky z Zielonej Góry smakuje lepiej niż 20 letni single-malt ze Szkocji ......... i co ciekawe z reguły są to osoby których nie stać na single-malta.

 

 

pozdr.

Arkadix

[jar1]

Dźwięk, Panowie, jest ulotny. Jeszcze nie było tak, aby wszyscy jednomyślnie okrzyknęli coś, że dźwięk jest idealny.

Jednemu podoba się, jak muli - innego to denerwuje.

Dla Mistrza maranciunio rozwala Lektora w dźwięku ale dla pozostałych już nie za bardzo ;-)

Więc co znaczy DŹWIĘK, jako jedyny wykładnik dla HI Endu??

[lancaster]

to byście okrslili hi end ? :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Arkadix]

jar1

 

Dyskusja co to jest HiEnd już była prowadzona na forum wielokrotnie.

I jakoś nie powstała sensowna definicja .......

 

pozdr

Arkadix

[jar1]

Właściwie to nie chodzi mi tu o definicje hiendu. Raczej o zwrócenie uwagi na zalew 'tandety' w otaczającym nas świecie i deprecjonowanie wszystkiego, co ponad przeciętne.

[lancaster]

jar, co to znaczy dźwięk jako wykładnik to być może tylko wydaje mi sie ale wiem.

Jezeli są jakiekolwiek wątpliwosci to najprościej wykonac ślepe testy...nawe nie podwójnie ślepe i wszystko bedzie jasne.

Po utworze/kilka na urzadzenie i zostaje to które się bardziej podoba(dynamika, przestrzeń, co tam chcesz).

Elberoth kiedyś wklejał link do takich testów wzmaków cyfrowych, GC itp. Wcale nie najdrozsze wygrały....a zwyciezcabył chyba nawet jeden z tańszych(ceny 100USD-5KUSD zdaje sie) ... porównywane w grupach po kilka urzadzeń, najlepsze przechodziły do nastepnej tury itp.

 

Pozdrawiam

[lancaster]

jar, czy urządzenia które wkleiłem to tandeta Twoim zdaniem ?

[jar1]

lancaster, 1 Paź 2007, 18:54

 

Nie picuj. Robiłeś ślepe testy? Z nich masz taką wiedzę, co jest hiend a co nie?

[lancaster]

jar, nie robiłem bo jak pisałem wyzej nie potrzebuję tego - nie mam dylematów, albo coś gra bliżej natury albo dalej. Ładne opakowanie powinno pomagać, a nie zawsze tak sie dzieje niestety....więc moze napisz czy Twoim zdaniem urządzenia wklejone przeze mnie mają szanse byc dla Ciebie HiEnd ?:)