Skocz do zawartości
IGNORED

dziwna sprawa z odczytem CD AUDIO


marcinw899

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Mam DVD Panasonic S47. (mam go ok rok, tylko cd audio, wiec chyba nie zużył się laser jeszcze).

Kupiłem oryginalna płytę CD, na odtwarzaczu w kilku momentach (tych samych zawsze) przeskoczy o ok 1 sekundę w przód. (na PC wszystko jest OK). Co ciekawe po zrzuceniu EACiem płyty do wavów i nagraniu jako CD AUDIO na odtwarzaczu w ogolę nie przeskakuje nic!!

czemu tak się dzieje ze kopia działa lepiej niż nieporysowany oryginał?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/36819-dziwna-sprawa-z-odczytem-cd-audio/
Udostępnij na innych stronach

Tłoki mają czasem (w paraktyce zawsze) mniejsze lub większe niedoskonałości.

 

Zazwyczaj sprawę załatwia to że odtwarzacze mają korekcję błędów, a same płyty oprócz czystych danych (w naszym wypadku muzyki) mają "zapisane" nadmiarowe dane (nie jestem pewien jaka powinna być prawidłowa nazwa) pozwalające "odzyskać" te "właściwe" w razie wady/uszkodzenia nośnika.

Jeśli takie przeskakiwanie nie zdaża sie na innych płytach, to prawdopodobnie kupiłeś płytę z wadą fabryczną i tylko nalezy się cieszyć, że po skopiowaniu korekcja błedów nie reaguje na defekty płyt

?

Marcin, zanim pujdziesz oddać tą płytę, spróbuj ją umyć. Na palec puść krople ludwika, rozetrzyj ją po płycie (tylko strona bez nadruku) a następnie spłucz wodą i wytrzyj papierem miękkim. To powinno pomóc. Mi samemu czesto płyty nawet Music Fidelity tak robiły.

Witam.Każde przegranie płyty na komputerowej nagrywarce poprawia jakość materiału audio.Są nawet specjalnie do tego skonstruowane nagrywarki.Komputery tak mają. Zwłaszcza przy małej prędkości zapisu.

bonaventura

 

 

niezgodzę się z TOBĄ, że kopia może być lepsza od oryginału .Zawsze po skompresowaniu danych następuje utrata szczegułow. Łatwo to udowodnić ,porównując kopie i oryginał na wysokiej klasy sprzęcie.

?

Nie każda zmiana formatu jest kompresją. Tak samo nie każda kompresja powoduje straty treści kompresowanej.

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

sorki zagapiłem się, podczas kopiowanie a nie skompresowania jak napisałem .

jednak upieram się przy tym, że kopia nie może być lepsza od oryginału.w skrócie ,jednym z mankamentów podczes kopiowania są przekłemania czasowe.

?

Temat jest za skomplikowany jak na jedną prostą odpowiedź ale ogólnie aby kopia była wierna nie może być na niej ani więcej ani mniej no i oczywiście innej informacji. Jeśli informacja ulegnie zmianom bez względu na przyczynę to już nie jest to wierny obraz oryginału... Podkreślam informacja,a nie sposób jej podania, zapisu, odczytu itp.

 

Przekłamania czasowe owszem ale zastanów się gdzie jest to ważniejsze... Na samej płycie czy może w przetworniku...

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

myśl że w praktyce nie ma idealnych systemów do kopiowania.Oprucz podanych prze ze mnie przyczyn z przekłamaniem czasowym, istotnym elementem są same mechanizmy zapisujące które z założenia mają swoje wady ,dlatego nie podzielam opini bonaventura .Wracając do wątku marcinw899, podczas kopiowania nawet odtwarzania dzwięku działa korekcja błędów czyli oprócz danych muzycznych płyta zawiera dane korekcyjne.Dlatego między innymi po skopiowaniu nie występuja wady oryginału

?

Edward

z założenie sam sygnał z płyty audio wnosi zniekształcenia,nie chce mi sie wierzyć że po skopiowaniu uzyskamy znakomitą kopię przewyższającą oryginał ,ale może się mylę

?

Witam, pierwszą kopie wykonaną na YAMAHA CDR-HD1300 zapisaną na HDD mam do dzis, mam też ten album kopiowany, teraz po dwóch latach kopia wypada perfekcyjniej niż oryginalne CD!, nie wiem może troszkę płytka uległa zużyciu (ryski itp.) i działają te całe korekcje błędów. Teraz jak coś kopiuję to wielkiej różnicy niema (może sprzęcik daje do życzenia) ale oryginał przeważa, a i bardziej podobają mi sie kopie wykonane drogą analogową, ale to już może być kwestia charakteru brzmienia kopii wykonaną to drogą, a nie odzwierciedlenia oryginału. Przysyłam pozdrowienia.

byca, 14 Paź 2007, 21:16

>z założenie sam sygnał z płyty audio wnosi zniekształcenia

 

To zdanie jest dla mnie niezrozumiałe.

 

>nie chce mi sie wierzyć że po skopiowaniu

>uzyskamy znakomitą kopię przewyższającą oryginał ,ale może się mylę

 

A czym jest kopia "przewyższająca" oryginał? Idealna kopia to taka, która jest ZGODNA z oryginałem co do ostatniego bita. Jak może być JESZCZE LEPSZA? :-)

z założenie, sam sygnał z płyty wnosi zniekształcenia czyli podczas kopiowania sam sygnał nie tylko płyta z której kopiujemy wprowadza zniekształcenia, skoro tak się dzieje sygnał zapisany (skopiowany) nie będzie toż samym oryginałem.

?

Skąd takie założenie? Owszem są na każdej niemal płycie błędy materiałowe, z której wykonana jest płyta (nie ma rzeczy idealnych) ale czy odpowiedziałeś sam sobie po co są dodatkowe informacje na płycie (tzw. korekcja błędów przy wykorzystaniu danych nadmiarowych, które notabene są niemal powieleniem danych oryginalnych)?

 

Idąc tym rozumowaniem sam proces tłoczenia płyty już wprowadza zmiany treści oryginalnej, więc po co certyfikaty (przykład płyty testowej Fadeovera).

 

Dla mnie takie rozumowanie jest nieco dziwne,a już na pewno odbiegające od stanu faktycznego bo biorąc jakiekolwiek inne dane i kierując się taką opinią wychodzi nic innego jak fakt,że nagrywając na płytę np. Windowsa XP otrzymamy Home Edition... Przejaskrawiony przykład ale tak rozumiem ten tok myślenia.

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

byca, 15 Paź 2007, 08:21

>z założenie, sam sygnał z płyty wnosi zniekształcenia

 

Jeżeli mówimy o założeniach, to warto zdać sobie sprawę z faktu, że każda informacja cyfrowa, która została poprawnie odczytana jest informacją IDEALNĄ. Taka jest natura zapisu cyfrowego i po to go właśnie wymyślono.

 

Tak więc założenie, że sygnał z płyty wnosi zniekształcenia jest błędne, zresztą ująłeś to bardzo nieprecyzyjnie.

Edward

>Jeżeli mówimy o założeniach,to warto zdać sobie sprawe z faktu,że każda informacja cyfrowa,która została poprawnie odczytana jest informacją IDEALNĄ

 

czytając opinię można dojśc do wniosku że w dobie dzisiejszych systemów nagrywających cyfrowych konstruktorzy doszli do takiej perfekcji że odróznienie kopii od oryginału jest niemożliwe , a same wady mechanizmów kopiujących zredukowano do zera.

jeśli tak jest EDWARD , informacja cyfrowa która została zapisana powinna być informacją idealnie odczytaną a nie tylko poprawnie, jak napisałeś

?

byca,

 

To prawda, jeśli urządzenie czytające jest sprawne, a kopia prawidłowo wykonana, to odróżnienie nie jest możliwe.

Niestety optyczne mechanizmy czytające nadal mają wady, niektóre czytają lepiej, inne gorzej.

Dla informacji cyfrowej poprawnie=idealnie. Taka już jest ta cyfra :-)

Trochę się zagapiłem.A byłem chyba wywołany do odpowiedzi.

Jeśli wydają płytę w milionach egzemplarzy,to wydają miliony oryginałów?Czy wypalają (nie tłoczą!) z prędkością 1,2 ,4, krotną ,czy może z wielką?Im szybszy zapis tym więcej błędów.A tu w domku, świstak

powolutku (jak na przemysłowe warunki )wypala płytę na komputerze dokładnie,a komputer poprawia błędy,gdyż program ma taki.Ale to nie koniec. A jitter? Jeśli wydłużę długość "pitu"(są takie nagrywarki) to unikam błędów wynikających z różnic taktowania zegarów zarówno tych w studiu, przegrywarek przemysłowych, i naszych odtwarzaczy( oczywiście w pewnym,acz wyrażnie zauważalnym, nawet na słabym sprzęcie, zakresie.To jest zapis cyfrowy zimny i bez emocji, całkowicie powtarzalny w teorii.Zniekształcenia powstają z winy urządzeń. Jeśli płyta kosztuje majątek nie oznacza,że jest idealna.Jest po prostu droga i słaba technicznie.Poprawiłem nagrania "Telarca". Ale nie wydziwiam,gdyż i tak musiałem najpierw kupić je w sklepie.Oczywiście moje doświadczenie nie dotyczy mp3.Nie słucham tego.Pisałem o tym już w kilku miejscach.Nawet jeden z kolegów forumowych kupił taką nagrywarkę i ma podobne doświadczenia.Pozdrawiam

 

.

Witam wszystkich. To moja pierwsza wypowiedź na forum chociaż śledzę Was od jakiegoś czasu.

 

Pozwólcie że zabiorę głos w dyskusji jako informatyk.

 

Cała magia z tym że płytka skopiowana brzmiała lepiej niż oryginał może wynikać z jednego faktu (przyjmujemy że nagranie zostało przekopiowane a dźwięk nie był modyfikowany). Chodzi o to, że oryginalna płyta była źle wytłoczona i cd nie potrafił jej odczytać, natomiast lepszy czytnik komputerowy cd-rom poradził sobie ze sczytaniem zer i jedynek z oryginalnej płyty co pozwoliło na poprawne ich wypalenie na kopii. Kopia natomiast okazała się łatwiejsza do odczytania niż tłoczony oryginał dla odtwarzacza CD i nie generowała ona tylu błędów odczytu, stąd lepszy dźwięk.

 

Kopiowanie nośników cyfrowych nie niesie za sobą straty jakości o ile uda się je poprawnie odczytać. Oczywiście są mechanizmy które powodowały że kopie były gorsze niż oryginały ale do tego trzeba specjalnej techniki, którą nawet jeśli by zastosowano to i tak pewnie większość programów do kopiowania umiałoby ominąć (pamiętam było coś takiego w kasetach DAT co powodowało że kopia była gorsza niż oryginał a wszystko za sprawką firm które bały się straty z zysków sprzedawanych kaset, ale kiedy to było).

Mogłem popisać się powyżej jakimś głupstwem .Lepiej znających zagadnienia produkcji płyt proszę o sprostowanie.Jeśli tak jest, ż płyty są tłoczone, to tym bardziej ma sens to,co napisałem.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.