Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego sluchasz winylu?


adamgdansk

Rekomendowane odpowiedzi

franczesko, 6 Lis 2007, 00:09

>słucham z winylu bo tak lubię, z CD bo też lubię. aczkolwiek czarne krążki traktuję bardziej

>kolekcjonersko niż srebrne. kto zbiera wie o czym piszę. droga impreza, choroba postępuje a

>lekarstwa coraz droższe. ostatnio jedna 12 calowa tabletka kosztowała mnie ponad 600 zł.

 

Oj zgadzam się. Powiedziałbym, że jest to nawet uzależnienie od zakupów, szczególnie online, gdzie

płacenie Paypalem nie boli:( Po pewnym czasie następuje otrzeźwienie i refleksja, że w czarnych krążkach leży

spora sumka. Starczyłoby na DCS-a czy Capitolka;)

>>I&I

 

Na pierwszy rzut ucha bardzo smakowite! Dzięki! Jak lubisz takie klimaty, to w trochę podobnym ale bardziej abstrakcyjnym i elektronicznym tonie jest utrzymana znakomita, moim zdaniem, płyta pole - r (tam też udziela się friedman).

 

pozdrawiam!

>>> synromka

Pole przesłuchałem z sampli.

Trochę click,a może click musik na pewno.Interesujące -dzięki!

Jakoś nie wgryzłem się w ten temat poprzednio,chociaż w młodości ( o jejku!) słuchałem dużo,np.Kraftwerk,Cabaret Voltaire,Residents i różnych "wynalazków" związanych z new wave (lata 80-te).

Jeśli masz jeszcze jakieś propo ,to jestem za:-)

Czy wiesz gdzie Pole można dostać na winylu?Plays?Vinylex?SMstep?

Spróbować i poobcować warto.

Pozdrawiam z Wrocławia dziś(dużo jeżdzę).

>>> synromka

 

Przewia znowu synjuliana.

Pyszne.

Z innej bajki.

Na razie nikt nie ma na winylu-szukam,a jak znajdę dam znać nieopatrznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ps.Już wczesniej zamieściłem ten link w innym temacie (chyba muzyka etniczna),ale warto propagować to.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nie tylko słuchamy ale też modernizujemy konfigurację do odtwarzania. Właśnie kupiłem Technicsa SL 1210 M5G i nową wkładkę Benz Micro i zamierzam przesłuchać wszystkie czarne płyty, które posiadam. Ten gramofon to mój już piaty egzemplarz w mojej kolekcji

  • Redaktorzy

Dlaczego? Bo najczęściej lepiej brzmi, a dostępność starych płyt, zwłaszcza z jazzem i klasyką jest duża. Poza tym często są to rzeczy, których nie mam w CD. W efekcie nie mam już gdzie trzymać płyt winylowych...

>>I&I

 

Też w liceum słuchałem dużo nowej fali (był okres w drugiej klasie, że prawie tylko), za nową ciekawą elektronikę wziąłem się na studiach, z rzeczy około clickowych, to polecam: Jan Jelinek (szczególnie "Loop-finding-jazz-records"), pole (szczegłonie "3" i "r" - to na pograniczu dubów, coś podobnego do tego, co friedman lubi), vladislav delay (szczególnie "multila" - trochę ambientowe), Thomas Jirku - entropy i jeszcze może Kit Clayton. Z rzeczy z pogranicza clicków i awangardy (podobno awangardy już nie ma) to warto posłuchać Fennesza (także w różnych duetach), Alva Noto, Opiate... ale z perpektywy czasu mam coraz bardziej krytyczny stosunek do takiej muzyki, to się teraz nazywa chyba muzyka elektro-akustyczna - zachwycali się w tym w Glissando jakiś czas temu.

 

hadouk trio - utopies - bardzo grzeczne :) musiałbym dłużej posłuchać, żeby się szerzej wypowiedzieć, jeśli chodzi o takie klimaty to chyba jednak wolę rzeczy z lat 60-tych.

 

W Plays jest pole za 59 zł.

 

pozdrawiam!

 

PS: Byłem na koncercie New Dub Players (z perkusistą CAN (facet jest po 60tce)) w Płocku w 2003, to był chyba jedyny koncert, dla którego warto tam było pojechać.

Z prostej przyczyny - lepszy dzwiek niz z płyty kompaktowej.Wielokrotnie pamietam opuszczone "kopary kumpli"słuchajacych wcale nie najlepszego mojego analogu.I nie zgodze sie z opinia ze wraca moda na analog.Tekst ten slysze od dobrych 10 lat a ktos kto nie ma plyt i gramofonu to nagle sobie tego nie kupi bo taka moda.Generalnie fani analogu to starzy wyjadacze zazwyczaj po trzydziestce,którzy wiedzą o co w tej zabawie chodzi

Nie wiem, czy to moda, ale pewien renesans analogu trwa:

 

- są firmy, które przez ostatnie kilkanaście lat nie miały w swych katalogach gramofonów, a od 2-3 lat znów je mają.

- wzrost sprzedaży nowych płyt w 2006 roku w stosunku do 2005 wyniósł około 10%

- więcej jest gramofonów na światowych wystawach niż np. 10 lat temu.

- zdecydowanie więcej jest o gramofonach w polskiej "prasie" audio (choć nadal jestesmy bardzo daleko w tyle w stosunku do tego, co można znaleźć w zachodnich pismach).

- jest dużo artystów, którzy w drugiej połowie lat90-tych nie wydawali na winylach, a od paru lat znów wydają.

- producenci sprzętu gramofonowego zanotowali istotny wzrost sprzedaży (Rega podobno nie nadąża z produkcją, bo tyle ma zamówień)

- rynek wtórny winyli ma się świetnie, można na tym zrobić fajne pieniądze, bo ceny starych tłoczeń dochodzą do 3000 zł, a w ekstremalnych przypadkach do kikludziesięciu tysięcy zł. Jeszcze dwa lata temu rzadko komu udało sie na allegro sprzedać płytę za 200 zł., dziś taka cena za stare tłoczenie w dobrym stanie już nie dziwi, a sa tytuły, które chodzą po 400 zł. Antykwariusze w Polsce więcej płyt kupują i więcej sprzedają winyli i to po wyższych cenach niż rok, dwa lata temu.

- Muza - zachęcona powrotem winyli - wypuściła serię "czarne perły" (ciekawe jak im się to sprzedaje, bo wiele ludzi woli mieć Breakout w starym wydaniu).

- poprawiła się jakość tłoczeń w stosunku do tego, co było w latach 90tych.

- etc., etc.

 

pozdrawiam!

 

 

pozdrawiam!

>unick

(...) Satysfakcjonujący i zdecydowanie (jak dla

>mnie) najlepszy był jeden - co ciekawe, nikt go tu na forum nie wymienił mimo, że to jedno chyba z

>tańszych CD, ciekawe również, że firma ta robi także wkładki i gramofony ..:))) że większość producentów CD nie wie jak powinno CD brzmieć). "

 

Ciekawe, masz na myśli cedek Regi czy Linna?

Niestety brzmienie toru analogowego jest wypadkową kilku elementów i od ich klasy zależy końcowy efekt,

a przede wszystkim od ich dopasowania. Tani opamp czy niedopasowana imped. potrafi schrzanić efekt.

W przypadku CD sprawa jest prosta i łatwa w konfiguracji.

Winyl to duże wyzwanie i nie jest kwestią mody. Przede wszystkim poziom inwestycji jest duuuużo wyższy

jeśli chcemy konkurować z wyrafinowaniem i delikatością brzmienia dzielonego źródła cyfrowego.

Kluczowym elementem jest nawet nie wkładka (jeśli już to tylko low output MC) czy ramię a kwestia wzmocnienia.

Z mojej skromnej obserwacji wynika iż optymalnym zestawieniem do wejścia na poziom "hi" będzie kompilacja step-up transformer+pre RIAA lampowe+pre pasywne+monobloki SE, lub coś co łączy "all in one" trzy pierwsze elementy... Obecnie jestem na etapie przebudowy pod tym kątem.

>synromka

 

Nie wiem jak Ty, ale ja płyt w Polsce praktycznie nie kupuję chyba, że zafoliowane rodzynki. W tym kraju kultura winylu stoi na poziomie savoir-vivre w epoce króla Ćwieczka. MINT w Polsce oznacza mniej niż VG-- w standardach zachodnich... Zdarzyło mi się kupić płytę na allegro, której zawartości sprzedająca... nie sprawdziła i w dodatku wysłała w kopercie bąbelkowej.

W efekcie mam coś innego niż mówi zniszczona okładka.

Pozostałe zakupy to: płyty brudne z rowkami zjechanymi igłami z gwoździa z nieustawionej wkładki. Zdarzają się wyjątki ale kilka spektakularnych porażek spowodowało brak chęci do przeglądania tych ofert. W komisach jest ta sama sytuacja. Te płyty nadają się do didżejki i skreczowania. Dlatego nie wróżę renesansu winylu w tym kraju. Przybędzie frustratów uważających, że CD gra lepiej.

>>tungsol

 

Obecnie jakieś 80-90% płyt kupuję na ebayu, głównie ze wzlędu na duużo większy wybór niż ten, który jest na allegro, czy w ogóle w Polsce. Co do allegro, to myślę, ęe jednak zbyt surowo oceniasz sprzedających, oczywiście, że wielu jest takich jak opisałeś, u których mint to vg-, ale jest spora grupa, która zawyża tylko niewiele, a są tacy, którzy w ogóle nic nie zawyżają, a czasem zaniżają stan, tylko co oni mają... ? Są też faceci, którzy zgarniają najwięcej, bo mają to, za co ludzie są gotowi dać większą kasę (stare tłoczenia ze starym rockiem w świetnym stanie) i rzetelnie opisują stany płyt.

 

Moim zdaniem nie ma dużego kontrastu pod względem rzetelności sprzedających, jeśli porównamy allegro i ebay. Na ebayu miałem przyjemność/nieprzyjamność z kilkudziesięcioma sprzedającymi i stwierdzam, że generalnie jest podobnie jak na allegro, ale gdy przyjrzyjmy się bliżej i spojrzymy na różne kraje, to sprawa się różnicuje. Generalnie najlepsi się Japończycy - na moje oko mają 90% adekwatnych opisów. Też ma znaczenie to jaką, kto muzykę sprzedaje - generalnie od tego uzależnione są standardy oceniania. Słowem, czy na allegro, czy na ebayu, poziom zależy od sprzedawcy/sklepu i oczywiście, że bezwględnie więcej profesjonalnych i rzetelnych sklepów jest poza Polską, ale względnie (stosunkowo) sytuacja wygląda chyba podobnie.

 

Co do antykwariuszy, to miałem na myśli także sklepy, które sprzedają tylko używane winyle i też nie do końca się zgodzę, bo są sklepy, które bardzo dbają o stan płyt (w Łodzi jest taki jeden), są takie które mają śmieci (generalnie antykwariaty) i jest środek, czyli sklepy, że jak masz czas, to znajdziesz w nich trochę ciekawych rzeczy w dobrym stanie.

 

Poza tym w Polsce bida, bo mało tu naprawdę ciekawej muzy na winylu, a nawet "zwykłego" starego jazzu jest bardzo mało.

 

O renesansie winylu mówiem przede wszystkim w skali światowej, ale podtrzymuję, że w Polsce też to da się zaobserwować. Zgadzam się, że tor analogowy to trudna działka, ale wśród nowych fanów winylu, wielu jest takich, którym wystarczy używany gramofon za 300zł. i wkładka za 100, no i nawet przy niezbyt dokładnym ustawieniu geometrii lepiej dla nich to gra niż ich budżetowe cdeki (sam taki mam, a gramofon za 300 z wkładką za 100 mialem, więc wiem co mówię :)), jedynie dynamika może trochę niedomagać, bo do tego trzeba trochę lepszego sprzętu. Ja swym obecnym torem prześcignąłem budżetowe cedeki o kilka długości, więc tymczasowo całą kasę wydaje na winyle, bo mam ich nadal bardzo mało, jak się trochę nasycę, wrócę do dalszego udoskonalania toru, ale nie miało być o mnie :) Podsumowując, troche ludzi na tym renesansie się załapało/załapie na winyl za 400zł. a część z nich z czasem zechce podrążyć temat.

 

Pozdrawiam!

synromka

Jestem daleki od generalizowania, to oczywiste. Zdarzyło mi się kilka razy, że debil z Ebaya wysłał mi płytę w bąbelkowej kopercie, lub zawyżył jakość płyty ale w przypadku allegro działo się to seryjnie.... Pisałem;) o allegro:

"(...)Zdarzają się wyjątki ale kilka spektakularnych porażek spowodowało brak chęci do przeglądania tych ofert."

 

Być może w ostatnim roku się to poprawiło, bo trafiają płyty z zachodu - ale mnie chodzi o polskie wydawnictwa

(jazz i klasyka). Kilka razy kupiłem polskie płyty na zachodzie, bo polskie płyty używane przez Polaków w latach 70, 80 i 90-ych pozostawiają wiele do życzenia niestety. Problem tkwi w źródle tych płyt: ich traktowaniu, sprzęcie odtwarzającym, przechowywaniu etc. Natomiast sama jakość polskich tłoczeń (np. muza) jest naprawdę satysfakcjonująca i płyty te potrafią się zrewanżować przyjemnym dźwiękiem.

pozdrawiam

>>tungsol

 

"Jestem daleki od generalizowania, to oczywiste."

 

A ja właśnie generalizuję i nie ma w tym nic złego, ba, bez tego cieżko sobie pomyśleć przetrwanie organizmów :)

Moja generalizacja odnośnie rzeczonego tematu jest taka: "nie ma dużego kontrastu pod względem rzetelności sprzedających, jeśli porównamy allegro i ebay", a nawet nie wiem, czy w ogóle jest jakiś kontrast. Ale co to poskich tłoczeń, to się zgodzę, zdecydowanie bardziej polecam kupowanie polskich rzeczy na ebayu i to nawet polskim, są zdecydowanie droższe niż na allegro, ale często w stanie mint. Jakiś czas temu coś mnie napadło, żeby poznać całego Chopina i kupiłem trochę winyli od janek-winyle (prowadzi sklep "winylowy raj", w którym ma dużo polskich płyt). Wszystkie były w sklepowym stanie, polecam - porządny sprzedawca.

 

pozdrawiam.

Oto link do "Winylowego raju":

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tungsol -->

 

Co do transformatorów, to z moich ostatnich doświadczeń i opinii paru bardziej doświadczonych osób - to czy dany transformator zagra w danej konfiguracji, zależeć może np. od fazy księżyca ..:))

 

Co do amplifikacji dla wkładek MC - "cost no object" - trochę się tym interesowałem i przepytałem przy różnych okazjach producentów sprzętu HighEnd - gramofonów bądź też takich dla których gramofon to podstawowe źródło. Jak również audiofili, którzy wiem, że testowali wiele rozwiązań i posiadają np. po dwa gramofony, cztery ramiona, sześć wkładek - wszystko top-HighEnd. Bardziej takim opiniom można ufać niż temu co napiszą w gazetach - dyskusje na forach dyskusyjnych niewiele więcej warte .. Zresztą nawet nie wiem co piszą w gazetach ...:)

 

Więc typy są następujące:

 

1.) Klyne Audio Arts 7 PX-3.5 + Kondo SFz (+ linestage) - co ciekawe, Klyne to tranzystor, stosunkowo niedrogi. Kombinacja taka pojawiła się u 2 osób, więc to nie przypadek

2.) Jadis JP80 (line stage z phono stage MM) + BentAudio Silver step-up

3.) Zanden phono&preamp

4.) Audion Premier Quattro (line stage z wbudowanym phonostage MC)

 

Co do wkładek, przeważa ZYX Universe (w Europie jest w ofercie jeszcze wyższy model z diamentowym cantilevel). Z tym, że w ramionach tangencjalnych. W tradycyjnych ramionach bardziej Dynavector XV-1s.

 

Co do testowanych przeze mnie CD, ani Rega ani Linn - tylko takie coś:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Co ciekawe, testowałem go fabrycznie nowego, więc niedotarty, na fabrycznych lampach 6922 i z przypadkowym transportem. A mimo to, zestaw ten przekazywał zdecydowanie najwięcej informacji muzycznej, nie brzmiąc przy tym analitycznie - miał najlepszą barwę ze wszystkich CD (może lekko podkolorowany ale z CD tak trzeba). I b. dobry bas - mimo wyjścia na lampach. Chciało się tego słuchać.

Inne CD słabo na tym tle (zwłaszcza DCS, MBL ...jak ktoś widzi w nich coś fajnego, to słyszy inaczej niż ja ..:). Audio Aero w sumie nienajgorsze, ale ma kilka mankamentów (bas, autorytatywność dźwięku, wycina trochę informacji muzycznej na tle kilku innych CD).

 

Cena DAC-a ok. 12,000 więc to być może jedno z tańszych CD w kategorii "HighEnd CD za w miarę rozsądną cenę" (jeśli uda się znaleźć transport w rozsądnej cenie - a przypuszczam, nie będzie to trudne).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ostatnio dowiedziałem się, że z katalogu wysyłkowego typu Hertie, czy coś takiego można kupić gramofon za 199 pln przeceniony z 366 pln. To jak nie uwierzyć w comeback winyla, skoro takie badziewie się pod tym podpisuje. A jeszcze znam kogos kto kupił "To". :-(((. Sorki , nie zdążyłem zareagować.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.