Polityka | archiwum

[muls]

kwach bendzie...hebdek won horst.

[wladz]

wiedziałem któryś wklei...obstawiałem jaccha lecz won horstkowi pierwszy stanął.

 

chłopie póki możesz korzystaj burdelu

 

P.S.

 

jakiś czas temu wyśmiewałeś każdy wklejony sondaż...noworoczna metamorfoza?

[subagazi]

wladz, 12 Sty 2010, 08:07

 

>jakiś czas temu wyśmiewałeś każdy wklejony sondaż...noworoczna metamorfoza?

 

Sondażami, niczym gen. Czempiński Tuskiem, trzęsie niejaki płk. Kwiatkowski (też WSI).

Jesli sondaże zaczynają być niekorzystne dla PO, to znaczy że panowie oficerowie postawili już na inne konie. Właściwie chabety.

Ale jeśli to tylko wybryk sondażowy to znaczy że jedynie pogrozili palcem Tuskowi. Tak czy siak...

[Jaro_747]

Spisek, spisek, spisek...

Wszystko jest sterowane.

Wniosek: subgazowy, jacuś, hemoroidos i cała reszta też są sterowani :-).

[Hebdomeros]

>jakiś czas temu wyśmiewałeś każdy wklejony sondaż...noworoczna metamorfoza?

 

Sondaże mają u nas coś takiego błąd stały systematyczny. Nie muszę dodawać że na niekorzyść PIS. Można z tych sondaży korzystać tylko trzeba wziąść poprawkę- obsuw PO w dół jest jeszcze większy niż wykazują sondaże.

[wladz]

może po kolej

 

płk.Kwiatkowski-----Tytułowy bohater, lekarz wojskowy, operuje w koszarowym szpitalu na Ziemiach Zachodnich Kiziorapułkownika UB. W nagrodę za udany zabieg Kwiatkowski otrzymuje tygodniowy urlop.

 

gen.Czempiński------najdłużej urzędujący szef Urzędu Ochrony Państwa (1 grudnia 1993 – 9 lutego 1996), generał brygady w stanie spoczynku, były polski szpieg.

 

Tusk-----Donald Franciszek Tusk (ur. 22 kwietnia 1957 w Gdańsku) – polski polityk, z wykształcenia historyk, Prezes Rady Ministrów od 16 listopada 2007, przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

 

gen.Czempiński sondażami przekazuje tajne instrukcje Tuskowi lecz tak czy siak rządzi płk.Kwiatkowski?

[Hebdomeros]

Wladz

>wiedziałem któryś wklei...obstawiałem jaccha lecz won horstkowi pierwszy stanął.

>chłopie póki możesz korzystaj burdelu

 

Trzęsłeś tylcem że ktoś wklei, oi bidoku, czekają cię lepsze porażki.

 

Mówisz że jak coś jest nie po myśli przewodniej siły POstępowej to aż burdel. Nooo twórczo rozwijasz PZPRowski lęk przed złamaniem monoideowości.

[wladz]

Horst tylko przy pomocy viagry dłużej postoi....nie oszukuj siebie

[Hebdomeros]

Tak Wladz, już najwyższy czas- wsadź głowę w piasek jak zlękniony struś. Kończą się czasy wirtualu, beztroskich ulubionych fotomontażyków i gdybania co był by zrobił obłędnego jakiś tuza PISa.

 

Zaczyna się powoli konfrontacja z rzeczywistością. Chucpy z wyrzucaniem Wassermana z komisji hazardowe- pełowce chcieliby być wyłącznymi sędziami we własnej sprawie. Afera bezduszności NFZ wobec chorych na raka. Wieczny odpoczynek, Tuska.

[Jaro_747]

>Hebdomeros, 12 Sty 2010, 20:07

 

>twórczo rozwijasz PZPRowski lęk przed złamaniem monoideowości.

 

Coś ci się hemoroidos popierdykało :-)!

Oficjalna linia Partii jest taka, że jedyny ideowy to Genialny Strateg i jego wielbiciele. Tusk i jego świta to bezideowi kunktatorzy.

Ergo - jedyna idea jest przy Braciach Mniejszych.

[wladz]

Horstek jeżeli liczysz na powrót politycznych miernot z PiS

 

"Zbigniew Wassermann, poseł PiS, skłamał przed hazardową komisją śledczą?

Taki wniosek wypływa z dokumentów, które wczoraj wpłynęły do komisji.

 

Komisja dostała wczoraj z kancelarii premiera mnóstwo dokumentów związanych

m.in. z dzisiejszymi przesłuchaniami. Chodzi o prace nad projektem ustawy o

grach. Wśród nich jest odpowiedź na pytanie komisji, czy Zbigniew Wassermann

jako koordynator ds. służb specjalnych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego

zapoznał się z tajną notatką służb w sprawie nieprawidłowości podczas prac

nad ustawą o grach hazardowych.

 

Chodzi o notatkę szefa ABW z 15 czerwca 2007 r. adresowaną do Wassermanna. O

jej odtajnienie wnioskował już Jarosław Urbaniak (PO) z komisji śledczej. Z

dokumentów kancelarii premiera wynika, że Wassermann czytał notatkę dwa

razy - 18 czerwca i 4 lipca 2007 r.

 

To bardzo ważny, nowy fakt, ponieważ Wassermann, zeznając przed komisją

śledczą jako świadek, twierdził, że jej nie czytał.

 

Podczas przesłuchania Wassermanna pytał o to właśnie poseł Urbaniak. - Pan

Wassermann zeznał, że nie był informowany przez podległe mu służby o

jakichkolwiek nieprawidłowościach podczas prac nad ustawą hazardową.

Powiedział nam też, że nie pytał o to podległych mu służb - mówi "Gazecie"

Urbaniak.

 

- Może po prostu zapomniał? - pytamy Urbaniaka.

 

- Na pewno nie. Pan Wassermann podkreślał wielokrotnie podczas

przesłuchania, że na pewno nie otrzymał żadnych informacji od służb w tej

sprawie.

 

Poseł Wassermann nie chciał wczoraj z nami rozmawiać. Poprosił o telefon we

wtorek."

 

to niestety mam złą wiadomość dla Ciebie.

 

policz ilość miejsc w sejmie i skonfrontuj z potrzebną do utworzenia rządu.

 

horstek nawet viagra nie pomoże.....nie podniecaj się sondażami.

 

Ciekawe czy wytrzeźwiejesz po wyborach prezydenckich.

[wladz]

Prawej i Sprawiedliwej popieprzyły się wartości tak jak tobie katolik z homcatholicus.

[wladz]

"PO - 46 proc., PiS - 26 proc. - to najnowszy sondaż "Gazety", przeprowadzony w ostatni weekend. SLD ma 13 proc., najwięcej od wyborów 2007 r. Niemal identyczne wyniki uzyskał sondaż GfK Polonia przeprowadzony dla "Rzeczpospolitej". Wczorajszy sondaż dla "Faktów" mówił o spadku Platformy w wysokości 9 punktów procentowych. Dzisiejsze temu przeczą."

 

radziłem korzystaj z burdelu

[wladz]

to nie koniec

 

"Trybunał w Strasburgu zajmie się sprawą kardiochirurga Mirosława Garlickiego, aresztowanego w 2007 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Trybunał wystosował w tej sprawie wiele pytań do polskiego rządu.

 

Trybunał pyta Polskę, czy przy aresztowaniu Garlickiego nie doszło do poniżającego i nieludzkiego traktowania oraz czy wypowiedź ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, że "nikt już przez tego pana pozbawiony życia nie będzie" nie narusza domniemania niewinności.

 

CBA zatrzymało dr. Garlickiego w lutym 2007 roku."

 

przecież Ziobro po przegranym procesie straszył rząd odwołaniem do Strasburga.

 

Byłoby ciekawie.

[Gość]

Szef Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, która postawiła zarzuty Mariuszowi Kamińskiemu, miał awansować. Wniosku nie podpisał prokurator krajowy - ustaliła "Rzeczpospolita".

 

44-letni Robert Kiliański, który rzeszowską okręgówką kieruje zaledwie od ośmiu miesięcy, miał awansować na prokuratora Prokuratury Apelacyjnej (oznacza to lepsze finanse i pewność posady), zachowując dotychczasowe stanowisko.

 

Rzeszowscy śledczy nie mają wątpliwości, że tak szybki awans miał być nagrodą za sprawę byłego już szefa CBA. Byli zbulwersowani, że nagradza się kogoś, kto wykonał polityczne zlecenie - zaznacza gazeta.

 

http://fakty.interia.pl/polska/news/awans-za-glowe-szefa-cba,1423672

[Jaro_747]

Ponieważ tchóżliwy oficer polityczny PiSS jacuś zablokował mnie w innym wątku napiszę tu:

Swego czasu Sośnierz wprowadził do RUM karty pamięciowe chociaż wszyscy fachowcy pukali się w czoło, bo była to technologia przestarzała i wiadomo było, że zastąpienie ich kartami procesorowymi to tylko kwestia czasu. Sprawa była w sadzie, ale koledzy zadbali, żeby nic się nikomu nie stało. Nie był to jedyny problem Sośnierza:

"15.05.2006 został przez Sąd Rejonowy w Katowicach uznany winnym prowadzenia działalności ubezpieczeniowej bez zezwolenia. Sąd warunkowo umorzył wobec niego postępowanie – Sośnierz wpłacił tysiąc zł na cel społeczny i pokrył koszty procesu.

- prowadzono śledztwo w sprawie darowizn od koncernów farmaceutycznych, m. in. firmy Schering (a więc kontrahentów kierowanej przez Sośnierza śląskiej kasy chorych) dla założonej i kierowanej przez niego Fundacji Zamek Chudów. Sośnierz tłumaczył, że firmy sponsorowały remont zamku, a tymczasem pieniądze przekazywane były na programy zdrowotne, choć fundacja nie miała w statucie takiej działalności. Choć polska prokuratura umorzyła sprawę, to amerykańska SEC (odpowiednik KPWiG) ukarała za nieprawidłowości związane z przekazaniem dotacji fundacji przez jednego ze sponsorów fundacji Sośnierza, którego akcje były notowane na amerykańskich giełdach. Co też ciekawe, w okresie kampanii wyborczej, kiedy Sośnierz był jeszcze w PO, to PiS nagłaśniał sprawę jako “typowy układ korupcyjny”."

[subagazi]

Jaro_747, 12 Sty 2010, 19:54

 

>Spisek, spisek, spisek...

>Wszystko jest sterowane.

 

Nie: WSZYSTKO. Na przykład katastroficzne opady śniegu w ostatnich dniach nie.

Ale akurat "rząd Tuska" i sondażownie - są sterowane.

Paliwa, energia, broń, finanse, media, sterowanie opinią publiczną - tego dziesiątkami lat szkoleni fachowcy z łap nie wypuszczają.

I to jest własnie dowód na dziecięce umysły co poniektórych. Przez dziesięciolecia całe naród jęczał pod reżymem który opierał się na dwóch filarach: brutalnej, krwawej sile i kłamstwie. I nagle ci specjaliści od mordu i kłamstwa, fachowcy od kuli w potylicę i PSYOPS siadają ze swoimi ofiarami przy niejakim Okragłym Stole i mówią: koledzy (ha, koledzy!), co tu dużo mówić - znudziło nam się! Bierzcie cały ten majdan i prowadźcie odtąd po bożemu a my wam jeszcze w tym dopomożemy!

 

To naprawdę trzeba mieć rozum dwuletniego dziecka. Albo być wyznawcą Owsiaka - jego czereda czciła ten "cud" na ostatnim Przystanku Woodstock. LOL.

[wladz]

"Rzeszowscy śledczy nie mają wątpliwości, że tak szybki awans miał być nagrodą za sprawę byłego już szefa CBA. Byli zbulwersowani, że nagradza się kogoś, kto wykonał polityczne zlecenie - zaznacza gazeta."

 

jacchcik bardzo wiarygodne(gdzie nazwiska)...i brak zaangażowania w polityczne rozgrywki dziennikarzy z rzepy jest wszystkim dobrze znana.

 

co o tym strażniku praworządności i sprawiedliwości sądzisz

 

"Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński (45 l.) przed odejściem ze stanowiska wykazał się gestem.

 

Dał swoim współpracownikom horrendalne podwyżki, które co miesiąc kosztują budżet państwa 200 tys. zł - informuje "Dziennik", powołując się na raport z funkcjonowania biura wykonany na zlecenie nowego szefa. - To mechanizm, który przypomina działania odchodzących prezesów spółek Skarbu Państwa.

 

Także u nas, tuż przed zmianą, w gabinetach kadr nie gasło światło, bo rozdawano pieniądze - twierdzą agenci Biura."

[subagazi]

wladz, 12 Sty 2010, 20:06

 

>może po kolej

>

>płk.Kwiatkowski-----Tytułowy bohater, lekarz wojskowy, operuje w koszarowym szpitalu na Ziemiach

>Zachodnich Kiziorapułkownika UB. W nagrodę za udany zabieg Kwiatkowski otrzymuje tygodniowy urlop.

 

Pułkownik Stanisław Kwiatkowski, w Stanie Wojennym oddelegowany do stworzenia wydziału propagandy mającego za zadanie sterowanie opinią publiczną. Ten wydział nazwano CBOS - Centrum Badania Opinii Społecznej - i istnieje do dziś.

Nota bene ojciec byłego prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego, tego samego, który ekipie telewizyjnej wracającej z Charkowa skonfiskował i umieścił w sejfie kasetę z zarejestrowanym materiałem na którym prezydent Kwaśniewski kiwa się nad grobami.

[wladz]

subagazi

 

"

"Nie: WSZYSTKO. Na przykład katastroficzne opady śniegu w ostatnich dniach nie."

 

to jest spisek Eskimosów z pingwinami w celu opanowania świata....najpierw śnieg i mróz potem pojawią się wszędzie

[wladz]

Konrad grał pułkownika Kwiatkowskiego...z jakimś staszkiem wyskakujesz

[pankracek]

tak, leki wziąłeś?

[Gość]

...Ponieważ tchóżliwy oficer polityczny PiSS...

jaki ty k**wa głupi jesteś ;ppp

[Gość]

Sosnierzowi chcieli się wziąśc do dupy, ale za powierzchnie reklamową na kartach.

Dla mnie prosta sprawa. Pewna grupa zawodowa, która nieźle kręciła NFZ na kasę (i robi to do tej pory)stanęła w obliczu sciślejszej kontroli i POdniosła larmo.

 

Nie wiem o jakich ty kartach piszesz, bo ja od samego początku mam chipową, ale ty pewnie tam gdziś coś słyszałes, ktoś coś piernął i jak zawsze dzambuś wie! I to jak wie...lepi :)

[Gość]

Znowu jakiś nadgorliwu lmb coś skasował:(

 

...Ponieważ tchóżliwy oficer polityczny PiSS jacuś...

Ale ty kxxxwa głupi jesteś ;ppp

[Gość]

Sekuła :)))))

No cóż! PO!

[Gość]

I Lejk.

 

W 1994 r. władzę w Warszawie brała koalicja SLD-UW. Dzięki rekomendacji Sojuszu Lejk został wiceprezydentem odpowiedzialnym za drogi i transport. To właśnie on kazał wbijać w chodniki zielone słupki uniemożliwiające parkowanie. Największym skandalem zakończył się rozstrzygnięty w 1998 r. przetarg na system płatnego parkowania. Za to wszystko odpowiadał Jerzy Lejk - opisuje gazeta.

 

W 1999 r. SLD przechodzi w Warszawie do opozycji. Jerzy Lejk odchodzi z ratusza i znajduje pracę w Budimeksie. To właśnie ta firma po dwóch latach wygrywa przetarg na budowę stacji metra Dworzec Gdański. Nieoczekiwanie w 2002 r. Wojciech Kozak, ówczesny wiceprezydent z rekomendacji PO, mianuje Lejka wiceszefem metra odpowiedzialnym za jego rozbudowę. Kozakowi nie przeszkadza to, że Lejk do metra przechodzi z Budimeksu, który wciąż stara się o kolejne zlecenia przy drążeniu tuneli...

 

 

 

Co łączy kolesi? Interesiki.

[wladz]

a co ciebie łączy z PiS....głupota

[Gość]

No jasne bladź, płacz, płacz tylko nie gryź, bo w kaftan.

[wladz]

może pomyśl o Haiti

 

 

"Haiti: Straszliwy obraz zniszczeń, zewsząd dochodzą jęki rannych"

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )