Polityka | archiwum

[xanax]

rzeczywiście Horst, taki biedny żuczek jesteś, mając tyle wcieleń, to bez dobrej piguły można dostać pojebania z pokręceniem, a tu jeszcze czepiają się ciebie bez powodu... nie popłacz się czasem! ;-)

x.

[jar1]

dudivan, 19 Cze 2007, 13:57

 

>Że były to kopie to twierdzi Wałęsa.

 

A, że było inaczej twierdzi dudi. Słowo przeciw słowu. 50%

>koperty i wtedy okazało się że brakuje kluczowych dokumentów takich jak: zobowiązania do zachowania

>tajemnicy i pokwitowania odbioru pieniędzy.

 

Ja tych dokumentów nie widziałem, a Ty? Skąd wiesz, że były? Może wklej je tutaj, będziemy mogli sie wszyscy zapoznać. Inaczej znowu mamy tu jedynie Twoje słowo.

 

>Jak wytłumaczyć to zainteresowanie Wałęsy teczką jakiegoś tam "Bolka", ktorym przecież nie był, w

>połączeniu ze "znikniętymi" dokumentami?

 

Zupełnie zrozumiałe, jeśli sie przyjmie, że to dokumenty preparowane przez SB w celu dyskredytowania Wałęsy i jego otoczenia.

 

>cud z przyznaniem się

>do współpracy w godzinie szczerości która miała miejscegdy Macierewicz uajwniał materiały SB i cud z

>odwołaniem tego przyznania nazajutrz... ciekawe to rzeczy,,,

 

Dobrze pamiętam, co mówił wtedy - na pewno nie to, że współpracował z SB. Konfabulujesz. Zresztą, jeśli zakłada sie, że on zawsze kłamie, dlaczego akurat to ma być prawdą.

Wałęsa gadał dużo i dużo też bez sensu. A lista Macierewicza za czasów IVRP okazała sie wielkim gniotem i służyła jedynie osiągnięciu celów politycznych a wyjaśnieniu historii.

 

Nie ma naprawdę istotnych dowodów na to, że Wałęsa rzeczywiście współpracował z SB w takim sensie, że można go nazwać zdrajcą. Pozostaje tu tylko sprawa przekonań i wiary. W działalności opozycyjnej za komuny każdy działacz podziemia miał wielokrotne kontakty z SB i podpisywał różne rzeczy. Tak jak wszyscy wcieleni do LWP przysięgali w przysiędze na wierność Armii Radzieckiej - i jakie to miało i ma ma znaczenie dla tych milionów Polaków?

[Horst]

theli28, 19 Cze 2007, 14:23

 

>weź pigułkę weź pigułkę

 

uderz w stół i "xanax" się napatacza :-)

[Horst]

jar1, 19 Cze 2007, 14:34

>A lista Macierewicza za czasów IVRP okazała sie wielkim

>gniotem i służyła jedynie osiągnięciu celów politycznych a wyjaśnieniu historii.

 

po prostu mu nie pozwolili, konkretnymi działaniami nocnej zmiany przygotowanej przez Bolka

 

chcielibyście, aby było jak na Białorusi czy w Rosji- bez lustracji

[xanax]

... skoro zapomniałeś z rana łyknąć 0,5 mg Xanaxu i aferę się z tego robisz na całe forum, to co się dziwisz?

a co się stało, że zmieniłeś się z łagodnego żwirka w groźnego Horsta/Zygfryda? pewnie to dlatego, że teraz ty dominujesz nad twoim partnerem, co? ;-P

x.

[jar1]

Horst, 19 Cze 2007, 14:37

 

>po prostu mu nie pozwolili, konkretnymi działaniami nocnej zmiany przygotowanej przez Bolka

 

Tak samo jak i Tobie w widzeniu wątku Polityka. Własnie to przed chwila przerabialiśmy.

 

Za to teraz mu pozwolili - i co? Okazało sie zwyczajną bzdurą.

[Horst]

tak trzymaj się kanarku tak trzymaj, tego płota..

 

jasne Macierewicz sam sobie winny- wszyscy popierali lustrację, tylko on się potknął o stope własną

 

a potem ten kłamca kurski nakręcił film z aktorami sobowtórami, Nocna Zmiana

 

przecie teraz tak samo przed lustracją- Olejniczak był za całkowitą lustracją

 

(teraz za zamknięciem akt i rozwiązaniem IPN- tak jakoś mu się odwróciło..)

[xanax]

najlepszą "Nocną zmianę" to sam Horst zrobiłeś, "odcinając się" od wątku polityka, a potem robiąc rejwach na całe forum, że cię Lukar cenzuruje... ale widzę już łeb podnosisz i odszczekujesz się swoim prześladowcom ze dworu. i tak trzymaj! widzę, że xanax 0,5 mg już działa; a nie mówiłem, że lepszy ten zwykły, niż SR o przedłużonym działaniu?pa! ;-D

x.

[jozwa maryn]

Jakiś nagły wysyp niezbornych wpisów od naszego żwirka. Chyba regulamin politycznego trend-settera obejmuje również minimalną dzienną liczbę wpisów.

[Horst]

a józ[w]iolenie wciąż o czymś innym

[Horst]

co wy byście zrobili gdyby nie żwirek, tubiś, a jak tam krecik? jest poprawny?

 

może robić za płot do trzymania się po pijaku z braku laku?

[jozwa maryn]

No i proszę, dwa nowe wpisy. Licznik wpisów cyka.

[theli28]

co my bysmy robili........

a co Ty byś robił Horst gdyby się nie udało cofnąć ignora na politykę...?

[Horst]

theli28, 19 Cze 2007, 15:28

 

>co my bysmy robili......

>a co Ty byś robił Horst gdyby się nie udało cofnąć ignora na politykę...?

 

spytaj wróżki józwymarynny on jest ekspert od wiedzy co oponent zrobiłby

i dlaczego tak głupio

[Horst]

jozwa maryn, 19 Cze 2007, 15:25

 

>No i proszę, dwa nowe wpisy. Licznik wpisów cyka.

 

to że w pewnych okolicznościach możesz "cykać" (patrz obrazek)

 

to jeszcze zrozumiałe, ale że jesteś licznikiem..

 

nie wiedziałem tego :-/

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[theli28]

sam sie dzisiaj wybzykałeś horście, nie rozumiem dlaczego chcesz w to mieszać jóźwę? nie wiadomo, czy ręce (i nie tylko) sobie po tym wszystkim umyłeś.

[jozwa maryn]

W dodatku identyczna fotka pojaiwła się minutę temu na hi-fi z łaski niejakiego Zygfryda. Ponieważ przyjemność z wklejania po raz setny tego samego kiepskiego zdjęcia przedstawiającego brzydkich panów (zamiast np. ładnych panienek), i to w dwu miejscach na raz, jest chyba pomijalna, jaki inny wniosek można wyciągnąć? Ciężka praca.

[dudivan]

jar1, 19 Cze 2007, 14:34

 

>Nie ma naprawdę istotnych dowodów na to, że Wałęsa rzeczywiście współpracował z SB w takim sensie,

>że można go nazwać zdrajcą.

 

A juści! Skoro Wałęsa powyrywał kluczowe kartki i napalił nimi w kominku niczym "Altusami", to jak mówią - "z gęsi woda"!

 

>Pozostaje tu tylko sprawa przekonań i wiary. W działalności opozycyjnej

>za komuny KAŻDY działacz podziemia miał wielokrotne kontakty z SB i podpisywał różne rzeczy.

 

Nie każdy. To oczywiście michnikowe miazmaty ("wszyscy jesteśmy upaprani"). Tylko trzeba było mieć jaja żeby esbekowi prosto w twarz powiedzieć że niczego się nie podpisze.

 

Dowodów zatem nie ma, ściśle mówiąc zostały spalone, pozostały za to kserokopie, których wiarygodność Bolek będzie mógł podważać ale sam podejrzany zachowuje się conajmniej dziwnie! Podczas burzy z teczkami oświadcza w telewizji że podpisał jakieś dokumenty w roku 1970. W kilka godzin później twierdzi że nic nie podpisał i w ogole wszystkie teczki to esbeckie fałszywki. Po latach opublikuje te fałszywki w internecie w celu obrony samego siebie i dyskredytowania działaczy "S" oskarżających go o współpracę. W 2005 roku po głośnej audycji w Radio Maryja w której K. Wyszkowski stwierdził że Wałęsa współpracował z SB rozpętała się awantura w której udzialała się także Gazeta Wyborcza. Wydrukowano wtedy tekst Agnieszki Kublik z którego wynikało że wg. tego co zapisano w dokumentach Wałęsa był tajnym wspólpracownikiem SB, z tym że w latach późniejszych materiały te zostały nieco podkolorowane na użytek akcji mającej na celu niedopuszczenie do wręczenia mu Nagrody Nobla. W tym samym roku w fachowym krakowskim periodyku "Arcana" miały być opublikowane wyniki badań teczki "Bolka" autorstwa dr Cenckiewicza z IPN-u. I wtedy zdarzyła się kolejna dziwna rzecz - red. naczelny został zmuszony do rezygnacji z publikowania artykułu i wszelkich wypowiedzi w tej sprawie. Pisałem wtedy o tym wydarzeniu, tu, w tym wątku. Wałęsa raz twierdził że żadnego Bolka nihdy nie było, kiedy indziej że "Bolek" był ale za tym kryptonimem ukrywał się jakiś zupełnie nieznaczący chłopina ze stoczni, w innej wersji twierdził że Bolków było 52! Tak czy siak, skoro Wałęsa Bolkiem nie był i zdaje się że w ogóle Bolek to nie był żaden James Bond tylko jakiś tam sobie marny kapuś, to dlaczego wokół teczki Bolka dzieją się takie tajemnicze rzeczy jak znikanie dokumentów, zakaz publikacji, telefoniczne groźby pod adresem redaktora?

Jeśli dodatkowo skojarzyć te fakty z zachowaniem się w kluczowych momentach historii najnowszej - "lewy czerwcowy", wspieranie lewej nogi a ostatnio fraternizowanie się z Kwaśniewkim któremu miał przecież "podać nogie"... hmm... Wałęsa wyraźnie trzyma z ludźmi kojarzonymi z esbecją zamiast z dawnymi towarzyszami bronu...

[jozwa maryn]

Charakterystyczne. Duży kawał tekstu i pod nim podsumowanie:

 

"znikanie dokumentów, zakaz publikacji, telefoniczne groźby pod adresem redaktoraznikanie dokumentów, zakaz publikacji, telefoniczne groźby pod adresem redaktora"

 

Podsumowanie nie wynikające z tego, co było powyżej, innymi słowy jaki zakaz i przez kogo wydany? Jakie groźby wobec kogo i przez kogo? A przecież zdanko sugeruje, że jest tylko podsumowaniem tego, co napisano w zasadniczym tekście. Jak dla mnie to jest to tylko spis pobożnych ubeckich życzeń. Właśnie ubeckich. Ubecja szczuje i niektórzy sie temu z rozkoszą poddają. Są tam wrogowie polityczni (Kaczyńscy), niedocenieni zazdrośnicy (Walentynowicz, Gwiazda) i cała kupa młodzi a la dudivan. A ubek siedzi i zawija ich w papierki. I ci idioci (powtarzam z naciskiem: idioci) nie zauważają albo udają, że nie zauważają, że jeśli odkłada się zajęcie sie ubekiem do czasu załatwienia sie z Wałęsą, znaczy to, że ubekiem nikt nie zajmie sie nigdy. I o to chodzi. "Idioci, Dax, jesteśmy otoczeni pzrez idiotów" (H.Tuf). W tym wszystkim najmniej dziwi postawa Kaczyńskich - ubecja nigdy im nic złego nie zrobiła, a Wałęsa ich wyrzucił z roboty i ośmieszył.

[dudivan]

Jeden obraz wart tysiąc słów.

Oto kat pierwszy i jego ofiara.

Oto kat drugi i jego ofiara.

Na tych zdjęciach widać tragizm, ból, furię, krzywdę, heroizm i cierpienie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

dudivan, 19 Cze 2007, 15:56

 

>A juści! Skoro Wałęsa powyrywał kluczowe kartki i napalił nimi w kominku niczym "Altusami", to jak

>mówią - "z gęsi woda"!

 

No to, że się znowu wysilił ;-)

 

>Nie każdy. To oczywiście michnikowe miazmaty ("wszyscy jesteśmy upaprani"). Tylko trzeba było mieć

>jaja żeby esbekowi prosto w twarz powiedzieć że niczego się nie podpisze.

 

Dudi, chcesz powiedzieć, że ta garstka opozycjonistów mogła nie miec permanentnych spotkań i kontaktów z SB w państwie p9olicyjnym jakim był PRL? Chyba, że kwalifikujesz tu też bojownikó na miare przeczytania jednej ulotki w kiblu, która ktoś przedtem wywiesił. To jest NIEMOŻLIWE - totalitaryzm nie pozostawia dysydentów bez 'opieki' NIGDY !

>Dowodów zatem nie ma, ściśle mówiąc zostały spalone,

Widziałeś, czy to tez zasłyszane? Skąd ta pewność?

 

>Podczas burzy z teczkami oświadcza w telewizji że podpisał jakieś dokumenty w roku 1970. W kilka godzin

>później twierdzi że nic nie podpisał i w ogole wszystkie teczki to esbeckie fałszywki.

 

No, już lepiej, bo powiedział, że 'coś' tam podpisał. Ale czy to znaczy, że współpracował z SB? Może byc mnóstwo znaczeń tych wypowiedzi i jej interpretacji. Znowu żaden to dowód na cokolwiek.

 

>Po latach opublikuje te fałszywki w internecie w celu obrony samego siebie i dyskredytowania działaczy "S"

>oskarżających go o współpracę.

 

Przecież te materiały podobno zostały spalone? Prawda? tak na początku napisałeś? To jak to jest w końcu? Są, były czy ich nie ma? Póki co, te materiały publikuje z teczki jaką dostał ostatnio z IPN - więc one tam cały czas były i są nadal.

 

>W 2005 roku po głośnej audycji w Radio Maryja w której K. Wyszkowski stwierdził że Wałęsa współpracował z SB

 

A na jakiej podstawie to stwierdził? Ma jakieś konkretne materiały czy też takie ma przekonanie? Póki co to Wałęsa dostał status pokrzywdzonego -sąd uznał, że w świetle tych informacji i dokumentów nie był agentem SB. To co, mam wierzyć Panu Wyszkowskiemu? A niby dlaczego? Ma prawdę objawioną? Czym jego słowo jest większe od słowa Wałęsy?

 

Te badania i niedoszłe publikacje.... masz teraz teczka Wałęsy w necie - sam sobie postudiuj. Sam powyciągaj wnioski, swoje własne.

Dlaczego Wyszkowski, Gwiazda i Walentynowicz nie podadzą realnych dowodów na swoje tezy, czyżby NIC nie mieli oprócz swojej wiary w zdradę Wałsy? Przyznasz, że ta ich wiara to trochę mało na rzeczywisty dowód - tym bardziej, że ich wersja jest jakoś niewiele popularna, nawet wśród dzisiejszych pisdraków. Każdy, znając co nieco historię tamtych lat wie, że walka o władzę w Solidarności była i że oni nigdy Wałęsie nie wybaczyli, że to ON został tym 'namaszczonym' a nie ONI. Trudno oczekiwać obiektywizmu z ich strony.

Podaj więc jakieś prawdziwe i racjonalne argumenty a nie jedynie przypuszczenia.

[dudivan]

Józwa, Mądry Człowieku, a teraz pokaż po której stronie stoimy MY a po której ZOMO.

Tylko się nie pomyl!

[Nowy2]

Nie przypuszczałem, że generał nie może funkcjonować bez muzyki. :))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

Można się spierać, czy Wałęsa 'zdradził' Gwiazdę czy Walentynowicz ale nigdy, że zdradził Polskę.

[Nowy2]

Onegdaj pisałem o wyraźnych oznakach triumfalizmu na dostojnym obliczu "drogiego Bronisława" podczas sekowania przez europarlamentarzystów naszego kraju, niejako w obronie dB, któremu faszystowski rząd RP chciał cofnąć mandat europosła. Dopiero niedawno napisał o tym między innymi Igor Janke w "Rzepie", za co obsobaczyli go czujni pismacy z GW.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Igor Janke

 

Wyimki

 

Nie wierzę uszom, kiedy słyszę profesora Bronisława Geremka, który mówi, że "nie ma w tej chwili powodu, żeby Polska występowała przeciwko, jak to słusznie powiedział przewodniczący Parlamentu Europejskiego, swojemu własnemu interesowi". Przecież on wzmacnia argumenty tych, którzy dziś walczą, by Niemcy miały dużo silniejszą pozycję niż Polska. Nie wierzę własnym uszom, kiedy słyszę byłego prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, który podobnie jak politycy z obcych krajów straszy, że "nasz kraj stanie się członkiem drugiej kategorii" Unii Europejskiej. To przecież woda na młyn naszych partnerów, z którymi dziś negocjujemy. Geremek i Kwaśniewski de facto wspierają drugą strony tych negocjacji!

 

Rokita ułatwiał zadanie Leszkowi Millerowi, Bronisław Geremek i Aleksander Kwaśniewski robią wprost przeciwnie. Obaj politycy reaktywują partię białej flagi. Partię uległości, która za cenę aprobaty na europejskich salonach pogarsza szanse naszego kraju.

 

Jednocześnie kamień z serca spada mi, kiedy widzę, że opozycyjna Platforma Obywatelska wzywa w Sejmie do wsparcia rządu Kaczyńskiego. Donald Tusk wzniósł się ponad silne osobiste urazy i mimo ciągłej ostrej walki z PiS Platforma w tej sprawie manifestacyjnie wsparła rząd. Tusk zachował się jak mąż stanu. Takiego dawno go nie wiedzieliśmy. Albo inaczej - zachował się tak, jak powinien. Nawet Leszek Miller uważa, że w tej sprawie należy wspierać rząd Kaczyńskiego!

 

Tym bardziej nie mogę uwierzyć, że Bronisław Geremek, człowiek, który położył tak wielkie zasługi dla naszego kraju jako działacz opozycji demokratycznej i jako szef MSZ, który skutecznie wprowadzał Polskę do NATO, zachowuje się w taki sposób.

 

Podobnie jak nie mogłem uwierzyć, gdy widziałem jego pełną satysfakcji twarz w Parlamencie Europejskim, kiedy kolejni europosłowie z różnych państw, mający takie pojęcie o Polsce jak ja o Grenlandii, obrzucali błotem nasz kraj i porównywali go do reżimu stalinowskiego czy faszystowskiego. Panie Profesorze! Co Pan wtedy odczuwał? Satysfakcję z brawek, jakie rozlegały się w sali Parlamentu Europejskiego? Satysfakcję z tego, że Pański przeciwnik polityczny w kraju jest ośmieszany na europejskich salonach? Dlaczego Pan to robi? Jaka myśl, jaka polityczna kalkulacja przyświeca Panu, kiedy wprost utrudnia Pan negocjacje polskiemu rządowi? Dlaczego woli Pan, żeby Polsce - powtarzam: Polsce - się nie powiodło?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

Dawno nie było MK. Nadrabiamy więc:

 

...."Tłum tego nie widzi, tłum nie widzi tego idiotyzmu i kompromitacji, tłum nie widzi nawet tego, że IVRP zdefiniowała korupcję jako jeden, jedyny szpital MSWiA. Słyszał ktoś o jakiś innych spektakularnych działaniach CBA, czy oni cokolwiek innego robią, oprócz tego, że na siłę próbują udowodnić winę lekarzom, ponieważ zbłaźnili się totalnie do spółki z ministrem Niszczarką, na infantylnej konferencji prasowej. Niewolnikom IVRP do głowy to nie przyjdzie, oni maja lincz, a to lubią najbardziej. Z drugiej strony, nie przyjdzie do głowy PiS i całej tej świcie, szantażowanej wcześniejszymi wyborami, że gdyby tak naprawdę chcieli walczyć z korupcją i patologią, głęboką patologią mentalną, jaką jest społeczne przyzwolenie na korupcję, to straciliby elektorat w całości. Z 1000 wyborców PiS 992 mając do wyboru mandat lub 50 PLN w dowodzie rejestracyjnym, bez wahania daje 5 dych. 980 na 1000 przebywających w szpitalach dało lekarzowi kopertę, koniak, porcelanową figurę, plus 50 dych dla piguły by się nie spóźniała z basenem. To oczywiście nigdy nie było dla nich korupcją, ani te 50 dych dla gliniarza, ani 50 dych dla piguły, ani tym bardziej koniak, bo co to za kwoty i jakie to tam przestępstwa. Natomiast kiedy w TV rządowej pokażą lekarza, który przez 6 lat zebrał gadżetów na 50 tys., ooo to jest kasa, to jest złodziej całą gębą. Tymczasem jest to jakieś 690 PLN łapówek miesięcznie, 23 PLN dziennie, czyli przyjmując standardową nieszkodliwą stawkę obywatela IVRP 50 PLN, wychodzi nam jedna wizyta połowy pacjenta IVRP. Śmieszne i tragiczne jednocześnie, jednakowoż obywatel IVRP, w przeciwieństwie do obywatela PRL, będzie wznosił hymny pochwalne na cześć władzy, która w biały dzień i w żywe oczy robi z obywatele idiotę i to lojalnego idiotę."

[dudivan]

jar1, 19 Cze 2007, 16:42

 

>Dudi, chcesz powiedzieć, że ta garstka opozycjonistów mogła nie miec permanentnych spotkań i

>kontaktów z SB w państwie p9olicyjnym jakim był PRL?

 

Spotkać się mozna. Z kamienną twarzą i słowami wypowiadanymi półgębkiem, z musu.

Ale zeby cały UCHACHANY obłapki czynić, wódę pić?

 

>>Dowodów zatem nie ma, ściśle mówiąc zostały spalone,

>Widziałeś, czy to tez zasłyszane? Skąd ta pewność?

 

Wałęsa wypożyczył z UOP teczkę "Bolka". Zwrócił ją w zlakowanej kopecie z adnotacją aby jej nie oteierać bez pozwolenia prezydenta. Po zakończeniu jego kadencji, gdy prezydentem został Kwaśniewski i teczkę otwarto stwierdzono brak niektórych dokumentów. Prokuratura podjęła śledzttwo w tej sprawie ale zostało no umorzone a uzasadnienie o umorzeniu - utajnione.

To są fakty a ty jar, interpretuj to sobie teraz jak chcesz.

Wg. mnie sprawa smierdzi na odległość. Nie tak to powinno wyglądać w przypadku największego bojownika, legendarnwgo przywódcy.

 

>No, już lepiej, bo powiedział, że 'coś' tam podpisał. Ale czy to znaczy, że współpracował z SB?

>Może byc mnóstwo znaczeń tych wypowiedzi i jej interpretacji.

 

Wałęsę nadal obowiązyje Instrukcja Na Wypadek Dekonspiracji, A Wałęsa przysięgi traktuje niezwykle poważnie, co wykazał jego stosunek do Kuklińskiego.

 

>Przecież te materiały podobno zostały spalone? Prawda? tak na początku napisałeś?

 

Chyba coś ci się ubzdurało. Nic takiego nie napisałem.Napisałem tylko że część wyszabrowanych dokumentów z teczki "Bolka" zniknęła i zażartowałem że Wałęsa spalił je w kominku. Teczka agenta to nie wszystkie dokumenty jakie sporządzała SB.

 

>To jak to jest w

>końcu? Są, były czy ich nie ma? Póki co, te materiały publikuje z teczki jaką dostał ostatnio z IPN

>- więc one tam cały czas były i są nadal.

 

Publikuje tylko nieliczne (pięćset z ponad siedmiu tysięcy str.) i tylko te które są dla niego wygodne, użyteczna w danym momencie.

Nadal milczy w sprawie dok. dotyczących l. 70-tych (kiedy był TW).

 

>>W 2005 roku po głośnej audycji w Radio Maryja w której K. Wyszkowski stwierdził że Wałęsa

>współpracował z SB

 

>A na jakiej podstawie to stwierdził?

 

A na przykład na podstawie zdarzenia jakie miało miejsce na gdańskiej komendzie gdy milicja aresztowała Wyszkowskiego i Gwiazdę. Byli wtedy prowadzeni korytarzem i coż ujrzeli? Jak z drzwi na korytarz wytoczył się cały uchachany jak na zdjęciach powyżej Wałęsa. Wałęsie nagle zamarł uśmiech na ustach, aresztowamych szybko przepędzono dalej. Później Wałęsa tłumaczył że był tam bo usiłował wyprosić uwolnienie kolegów. PRZED ich aresztowaniem. Albo prorok albo taki dobrze poinfromowany, Wciąż żyją robotnicy na których Wałęsa donosił np. Lenarciak, Jagielski.

 

>Póki co to Wałęsa dostał status pokrzywdzonego -sąd uznał, że w świetle tych informacji i dokumentów

>nie był agentem SB.

 

Tyle już razy o tym pisałem. Tak samo on pokrzywdzony jak i Niezabitowska. Wsytarczy aby JEGO OFICER PROWADZĄCY zeznał podczas rozprawy jak w piosence rezerwistów "tutaj takiego nie było" i zgodnie z kardynalną zasadą jaką kieruje się Sąd Lustracyjny należy uznać że zaistniały wątpliwości na korzyść oskarzonego i wobec tego jest on niewinny.

Sąd Lustracyjny to jakieś kuriozum nieznane w innych krajach.

W tych w których nie było Michników, Kuroniów i "Bolków" czyli tzw. "KONSTRUKTYWNEJ opozycji".

 

>Te badania i niedoszłe publikacje.... masz teraz teczka Wałęsy w necie - sam sobie postudiuj. Sam

>powyciągaj wnioski, swoje własne.

 

Na podstawie tych ślicznych fragmencików? Pięciuset z siedmiu tysięcy?

 

Z kim dziś trzyma Wałęsa i dlaczego a z kim trzyma Wyszkowski i Gwiazdowie?

[Nowy2]

Proszę, oto Lesio zdecydowanie zabiera głos w dyskusji, ponoć noblista Nagrody Pokojowej

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Walery]

dudivan, 19 Cze 2007, 17:17

 

>A na przykład na podstawie zdarzenia jakie miało miejsce na gdańskiej komendzie gdy milicja

>aresztowała Wyszkowskiego i Gwiazdę. Byli wtedy prowadzeni korytarzem i coż ujrzeli? Jak z drzwi na

>korytarz wytoczył się cały uchachany jak na zdjęciach powyżej Wałęsa. Wałęsie nagle zamarł uśmiech

>na ustach, aresztowamych szybko przepędzono dalej. Później Wałęsa tłumaczył że był tam bo usiłował

>wyprosić uwolnienie kolegów. PRZED ich aresztowaniem. Albo prorok albo taki dobrze poinfromowany,

>Wciąż żyją robotnicy na których Wałęsa donosił np. Lenarciak, Jagielski.

 

A o tym wydarzeniu wiemy od? Gwiazy i Wyszkowskiego?

 

 

>Z kim dziś trzyma Wałęsa i dlaczego a z kim trzyma Wyszkowski i Gwiazdowie?

 

Z kim dziś trzyma Wałęsa i dlaczego a z kim trzyma Wyszkowski i Gwiazdowie i dlaczego?

[dudivan]

Walery, przeglądarka nie wyświetla ci zdjęc? Tam widać z kim Wałęsa czuje się za pan brat!

Sciagnij sobie Operę a ujrzysz:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) !

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )