Minister Finansów Rostowski

[graaf]

Re: arek67, 21 Lis 2007, 15:06

 

>Za dużo chciałbyś wiedzieć

 

ależ skąd, ja "coś tam" ;-) wiem a tu to sobie tylko tak gadamy :-)

 

także taka odpowiedź mnie satysfakcjonuje :-))

 

>Ale nie jest tak, że zawsze ktoś jest czyjś i to do końca świata:) Po

>prostu są pewne środowiska ludzi, którzy się znają. Raz ktoś jest wyżej a raz niżej i na odwrót:) A

>Kluza jest niezależnym samorodkiem, który już oczywiście nieźle się wyrobił w grze, w którą gra:)

 

i to rozumiem! chodzi mi tylko, żeby nie opowiadać bajek o "autentycznie niezależnych państwowcach" itp. ;-)

 

poznałem i takich, ale oni raczej są "niżej" i raczej nie są członkami "pewnych środowisk" i raczej nie będą "wyżej" chyba że jakieś "pewne środowisko" będzie potrzebowało się kimś taki posłużyć

 

ot - "frajerzy", którzy nie "grają w te gry" (uprzedzając złośliwości różnych półdebili wyjaśniam, że nie chodzi o mnie)

 

pzdrw.

graaf

[gutten]

O matko, poczułem się przez chwilę jak w loży masońskiej. :))

[graaf]

Kluza to taki sam człowiek Kaczyńskich jak Kaczmarek

 

kiedy to do nich dotarło kombinowali jak mogli, żeby przynajmniej nie odawać mu nadzoru bankowego

 

teraz podjęli ostatnią próbę, ale PełO bierze stronę Kluzy:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

a w głupiej gazecie piszą, że chodzi o SKOK-i

w tle może i jest taki problem, ale nie o to chodzi

 

zobacz Arku na pierwszą decyzję kadrową Kluzy po wyborach - wniosek o odwołanie Dudy, związanej z Mechem, która tą całą KNF organizowała

 

odrażające

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[graaf]

Re: gutten, 21 Lis 2007, 17:08

 

>O matko, poczułem się przez chwilę jak w loży masońskiej. :))

 

więcej to wszystko ma wspólnego z gangami niż z masonerią, niestety :-/

[muls]

graaf...a z którym GANGAMI?? lewe czy prawe??

[graaf]

pierwsze posunięcia nowego Pana Ministra Vincenta vel Rostowskiego

 

wraca "abolicja podatkowa":

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

"urzędnicy ministerialni liczą, że zachęci to do wychodzenia z szarej strefy"

 

ciekawe, który z kolegów zdecydował się wyjść i zacząć "uczciwe życie" jak dobry chłopak Corleone jr :-)

 

"czyż nie jestem przesympatyczny?" :-) (vide zdjęcie)

 

i niezależny:

"Minister finansów Jacek Rostowski ma trzy domy o powierzchni: 200, 94, 154 metrów. Jest też właścicielem pięciu mieszkań: 81-, 86-, 80-, 70- i 96-metrowego. Ma też oszczędności w różnych walutach - ok. 90 tys. zł, ok. 7,3 tys. funtów brytyjskich, ok. 40,8 tys. euro, ok. 497 tys. forintów węgierskich oraz ok. 26,8 tys. dolarów. Ma także Forda Fiestę z 1997 roku oraz - jak napisał w oświadczeniu - "liczne pamiątki rodzinne", w tym obrazy. Zaciągnął trzy kredyty hipoteczne - w wysokości ok. 32 tys., 60 tys. i 102 tys. funtów"

 

"stać mnie na niezależną propaństwowość" :-)

 

szkoda, że nie napisali gdzie te domy i te mieszkania się znajdują i ile dziesiąt milionów dolarów są warte :-))

 

są dwa wytłumaczenia - albo nasz Minister jest tak "propaństwowy", że mu się chce "wystawiać do kopa" jako minister finansów albo został "skierowany do zadania"

 

może ktoś to poczyta za cynizm, ale stawiam na to drugie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[graaf]

jakby ktoś nie wiedział

 

chlebodawcą Pana Jana Vincenta (pseudo literackie "Jacek Rostowski") jest znany filantrop Pan George Soros:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[muls]

sluchaj graaf...zostaw ludzi w spokoju.Twoje durne komentarze dotycza ludzi którzy sa madrzejsi od ciebie.Nie uwazasz że kudaci do nich???A jak masz dobre rady .to pisz na berdyczów.

[graaf]

już wiem mulsik, że chciałbyś mnie "pałowanie i do gruntu" :-))

 

nie musisz powtarzać

 

innymi słowy - wypchaj się muls, w głębokim rowie mariańskim mam twoje uwagi i twój spokój

 

bo chyba chodzi o twój spokój, nie sądzę by Pan Vincent miał coś przeciwko popularyzajcji wiedzy o jego osobie, osiągnięciach i afiliacjach albo żeby moje wpisy odbierały mu spokój :-))

[muls]

lepiej od ciebie robi to radyjko -graaf.I ma wiekszy zasięg.Pan vicent poradzi sobie bez ciebie.

[graaf]

czym ty się martwisz muls?

 

że ja tu mam ubaw lejąc na te twoje pełowsko-panświnistyczne bajdurzenia? że ci psuję występy?

 

przepraszam bardzo! :-))

[muls]

jak tam graaf ...ubaw?.jak juz bedziesz szczytował to sprowadzimy cie na ziemie.

[muls]

baloniku.

[jozwa maryn]

"są dwa wytłumaczenia - albo nasz Minister jest tak "propaństwowy", że mu się chce "wystawiać do kopa" jako minister finansów albo został "skierowany do zadania"

 

Tak, przez mafię właścicieli domów. I pomyśleć, ze dwa lata temu PiS od PO różnił tylko poziom kultury osobistej liderów i sprawy towarzyskie. Teraz zaś mamy ex-post dołożoną całą historię i prehistorię, oczywiście o fundamentalnej wadze, mamy legendy, mamy mit założycielski, świętych, diabłów, a nawet jednego całkiem świętego Ojca. Spory dorobek jak na dwa lata rządów.

[muls]

jozwa...najlepsze zawsze jest ten ich, do upadłego...... mit majatku osobistego.Na pierwszym miejscu chca wiedzieć...ile ma.A poza tym pomysły skarbowe... bardzo dobre.Nie dla idiotów.

[graaf]

Re: jozwa maryn, 28 Lis 2007, 13:51

 

Józwo - może byś się uspokoił? :-)

 

ja tylko podaję fakty a każdy niech sobie je interpretuje jak chce

 

żadnej mitologii tu nie tworzę

[jozwa maryn]

Chcą wiedzieć, ile kto ma, i jeśli ma dużo, to znaczy diabeł. W tym towarzystwie najlepiej nie ujawniać, co się ma, jak nie przymierzając x. Rydzyk.

Nawiasem mówiąc, pisarz Arturo Perez-Reverte, wykazujący zwykle dużą niechęć do Anglii, w jednym ze swoich felietonów stwierdził, że jednak Hiszpania przejechała się na swojej religii (która jak wiadomo była główną siłą organizującą społeczeństwa europejskie pzrez tysiąc lat) i zaproponował, żeby przyłączyć Hiszpanię do Gibraltaru, to może Brytyjczycy ze swoimi post-reformacyjnymi umysłami zrobią wreszcie jaki taki porządek w tym kraju.

[jozwa maryn]

"[...] może ktoś to poczyta za cynizm, ale stawiam na to drugie"

 

Rzeczywiście, graaf, fakt ci się udał. Można rzec, mamy tu fakt jak byk.

[graaf]

dlaczego się pienisz Józwo?

 

co za bzdury opowiadasz?

 

ja się tylko zastanawiam co takiego człowieka skłania do zajęcia stanowiska ministra - bo to jest bardzo niewdzięczne zajęcie

 

a tu same kontrmotywacje - dobra praca, duży majątek, luźne związki z Polską itd.

 

tylko o to chodzi i o majątku wspominam tylko w tym kontekście, rozumiesz?

[jozwa maryn]

Co za ulga. Czyli twoja konstatacja - jak sam określiłeś - cyniczna, nie jest już aktualna? I co miałeś na myśli pisząc, że "wykonuje zlecenie", czy jakoś tam? To też była luźna refleksja wynikająca z doświadczenia życiowego?

[dudivan]

jozwa maryn, 28 Lis 2007, 14:24

 

>Nawiasem mówiąc, pisarz Arturo Perez-Reverte, wykazujący zwykle dużą niechęć do Anglii, w jednym ze

>swoich felietonów stwierdził, że jednak Hiszpania przejechała się na swojej religii

 

A z kolei znany fizjolog Diderot stwierdził że prawdziwa wolność to dopiero wyedy, gdy na kiszkach ostatniego klechy zawiśnie ostatni król.

Po co ci te Perverty i Dydoloty, józwa?

Zryli ci tylko mózg, krzywdę zrobili.

[jozwa maryn]

To tak w ramach pienienia się, oczywiście.

[jozwa maryn]

To nie Diderot osobiście. A poza tym znajdziesz to również np. u Waldemara Łysiaka, jeden z jego pozytywnych bohaterów tak sie wypowiedział, co oczywiście sugeruje zaciętą antyreligijność Łysiaka, nes pa?

[jozwa maryn]

A, przepraszam za dalsze odniesienia do literatury, zapomniałem, że dudivan deklaruje szkodliwość czytania. Należy tylko słuchać, co mówią na ulicy.

[graaf]

Re: dudivan, 28 Lis 2007, 14:32

 

>A z kolei znany fizjolog Diderot stwierdził że prawdziwa wolność to dopiero wyedy, gdy na kiszkach

>ostatniego klechy zawiśnie ostatni król.

 

a ja myślałem, że to powiedział Garibaldi! :-))

[graaf]

Re: jozwa maryn, 28 Lis 2007, 14:32

 

 

>"[...] może ktoś to poczyta za cynizm, ale stawiam na to drugie"

>Rzeczywiście, graaf, fakt ci się udał. Można rzec, mamy tu fakt jak byk.

 

>Co za ulga. Czyli twoja konstatacja - jak sam określiłeś - cyniczna, nie jest już aktualna? I co

>miałeś na myśli pisząc, że "wykonuje zlecenie", czy jakoś tam? To też była luźna refleksja

>wynikająca z doświadczenia życiowego?

 

to była moja opinia - "stawiam na to" a nie "jest tak i tak" - czy ty Józwo rozumiesz język polski?

 

Ty masz prawo do innej opinii oczywiście i każdy z nas do własnej

 

i tyle

 

naprawdę nie wiem o co Ci chodzi

[dudivan]

Bynajmniej. Uważam, że medycyna, pominąwszy znane ukąszenie heglowskie nie zajmuje się innymi bardzo groźnymi chorobami umysłowo-odzwierzęcymi przenoszonymi drogą płciową poprzez kontakty z Perwersami i Dydolotami różnymi. Tacy zgwałceni ludzie pałętają się później po forach i prątkują.

[jozwa maryn]

Aha, czyli nie tylko się zastanawiasz, ale i wyciągasz wnioski. I nie wolno ich komentować, bo są "oczywiste"? Ale wyciągać wnioski z tego, co piszesz, można? Bo ja wyciągam taki wniosek, ze właśnie stwierdziłeś, że ministrami najwidocznej powinni zostawać raczej ludzie zależni, o podrzędnej pozycji zawodowej, którzy mają MOTYWACJĘ polagającą na tym, że stanowisko pozwoli im wreszcie wypłynąć albo się nachapać? Ten system awansów na stanowiska ministerialne widoczny był w rzadzie Kaczyńskiego - jedynym chyba ministrem o wysokiej pozycji zawodowej był Religa, zaś ludzi którzy w trakcie rządzenia okazywali się niezależni lub tylko popularni w stopniu świadczącym o możliwości uzyskania pewnej niezależności, byli usuwani. Zresztą J.K. kontynuuje to teraz we własnej partii - kiedy nie ma już całego rzadu do zabawy. Taki był twój wniosek, który sam określiłeś jako cyniczny. Ja się z nim nie zgadzam i uważam, ze z nikogo nie zrobi się kogoś. Z Fotygi nigdy Kissinger nie będzie, choćbby nie wiem jakie jeszcze miny robiła. I tak dalej.

[graaf]

Re: jozwa maryn, 28 Lis 2007, 14:46

 

>Aha, czyli nie tylko się zastanawiasz, ale i wyciągasz wnioski. I nie wolno ich komentować, bo są

>"oczywiste"?

 

o rany Józwo nie ma z Tobą żadnego "kontaktu" :-(

 

komentuj sobie - tylko nie odmawiaj mi prawa napisania "Józwo - może byś się uspokoił? :-)"

 

kiedy komentujesz jedno moje zdanie wmawiając mi jakąś mitologię:

"Tak, przez mafię właścicieli domów. I pomyśleć, ze dwa lata temu PiS od PO różnił tylko poziom kultury osobistej liderów i sprawy towarzyskie. Teraz zaś mamy ex-post dołożoną całą historię i prehistorię, oczywiście o fundamentalnej wadze, mamy legendy, mamy mit założycielski, świętych, diabłów, a nawet jednego całkiem świętego Ojca. Spory dorobek jak na dwa lata rządów."

 

ok?

 

>Ale wyciągać wnioski z tego, co piszesz, można?

 

no pewnie, ale czy koniecznie takie: "Chcą wiedzieć, ile kto ma, i jeśli ma dużo, to znaczy diabeł"

 

 

>Bo ja wyciągam taki wniosek, ze właśnie

>stwierdziłeś, że ministrami najwidocznej powinni zostawać raczej ludzie zależni, o podrzędnej

>pozycji zawodowej, którzy mają MOTYWACJĘ polagającą na tym, że stanowisko pozwoli im wreszcie

>wypłynąć albo się nachapać?

 

itd. itp.

 

mówię pas Józwo

 

szkoda czasu i atłasu, masz kompletnie pomieszane w głowie - a że żal mi ma to patrzeć, bo niby reprezentujesz wykształconą część społeczeństwa to dostajesz ode mnie ignora - jedynego w tym momencie

 

jestem bardzo rozczarowany :-(

[jozwa maryn]

Cóż, jeśli NIECHCĄCY wypisuje się rzeczy, z których niestety wynika to, co powyżej napisałem, to trzeba albo iść na jakiś kurs, gdzie nauczą pisać tak, aby inni zrozumieli co autor miał NAPRAWDĘ na myśli, albo, faktycznie, dać ignora.