Czego BOICIE SIE najbardziej ?!

[kolekcjoner]

?!

[Vires]

a proszę bardzo :)

 

że życie mi się nie ułoży po mojej myśli.

[qb_1]

Boje sie, ze wejde kiedys na forum i Cie nie bedzie Vladzie :-)

[marko3T]

A ja, że będzie tylko vlad:-(

[_WILU_]

na dzień dzisiejszy kataklizmów z którymi być może nie bedziemy mogli sobie poradzić np.

 

senicz - ATTACK of the CLONES

[chris77]

Najbardziej boje się samotności, tego że nigdy nikt mnie nie pokocha.

[jar1]

ja się boję bania.

[americano]

"Do przyszłości czy przeszłości, do czasów, w których myśl jest wolna, w których ludzie różnią się między sobą i nie żyją samotnie - do czasów, w których istnieje prawda, a tego, co się stało, nie można zmienić.

Z epoki identyczności, z epoki samotności, z epoki Wielkiego Brata, z epoki dwójmyślenia - pozdrawiam was!"

 

Samotność w tłumie jest najgorsza.

[szakunec]

SAMOTNOŚCI.

[narsiltm]

Swojej prawej piesci.

[josef]

ataku sraczki w autobusie

[Gustaw]

A ja się boję ......duuuchóówww.

Uuuuuuuuuu !

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

chris, może Cię pokocha... ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[TomekL3]

ale fajny:)

[arbuzMC]

a ty, kolekcjoner czego się boisz?

[camle]

>a ty, kolekcjoner czego się boisz?

 

...to jest oczywiste, że przestaniecie na niego zwracać uwagę ;)

[camle]

no i oczywiście tego, że lukar zamknie biznes i już nie będzie...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Astaroth]

Przestrzeni i tłumu - po 15 minutach pobytu np. w takim supermarkecie w godzinach szczytu - dostaję zawrotów głowy, pocę się, pojawiają się mdłości

[kolekcjoner]

>Astaroth

 

Zupelnie tak samo - ja, z tym ze teraz, to juz niemal natychmiast po wejsciu !

(szczegolnie jak leci jakis "chwytliwy" przeboj na zmianę z reklamami).

ABSURD i BEZSENS ISTNIENIA przebijają wtedy WSZYSTKO co przezylem do tej pory !

(LSD i DMT - wysiadają przy tym !)

[americano]

kolekcjoner

Twój problem polega na tym, że jesteś zbyt osadzony w mitach a za mało w logice. Zasada niesprzeczności obowiązuje ten świat (przynajmniej ten dla nas) i obowiązuje nasze myślenie. Przyjmij Arystotelesa wreszcie!

Wyjdź z myślenia mitologicznego i stań na glebie. Pomacaj tą glebę, powąchaj, poczuj jej ciężar, ona JEST. Coś JEST. Nieważne czy jest to poznawalne absolutnie, bo skoro jest, to ważniejsze jest pytanie DLACZEGO jest?

Powtarzasz ciągle "absurd", "bezsens" z drugiej strony deklarujesz objawienia. Raz to jest dominantą a raz coś innego. Chwila teraźniejsza VLADA twoją przeszłością! Takie dwójmyślenie Orwellowskie. Pozwól, że znowu zacytuje klasyka:

 

"Winston opuścił ręce wzdłuż tułowia i powoli nabrał w płuca powietrza. W swoich rozważaniach zagłębiał się coraz bardziej w labirynt świata dwójmyśli. Wiedzieć i nie wiedzieć; mieć poczucie absolutnej prawdomówności, a jednocześnie wygłaszać umiejętnie skonstruowane kłamstwa; wyznawać dwa zupełnie sprzeczne poglądy na dany temat i mimo świadomości, że się wzajemnie wykluczają, wierzyć w oba; używać logiki przeciwko logice; odrzucać moralność i zarazem rościć sobie do niej prawo; wierzyć, że demokracja jest niemożliwa oraz że Partia stoi na jej straży; zapomnieć wszystko, czego nie należy wiedzieć, po czym przypominać sobie, kiedy się staje potrzebne, a następnie znów szybko wymazywać z pamięci; przede wszystkim zaś stosować ten proces do samego procesu. To była największa sztuka: świadomie wprowadzać się w stan nieświadomości, po czym stawać się nieświadomym dopiero co dokonywanego aktu autosugestii".

 

W kategoriach ontologicznych nie ma żadnych podstaw do tego by uznać przeszłość za zmienną. Zmienna jest tylko nasza świadomość, która zmienia pamięć. To co jest stabilną kotwicą, to żelazna logika. Tą logiką zresztą kieruje się wszystko co żyje, co jest wewnętrznie złożone. Jest jakiś LOGOS. I to jest sens. To jest zaprzeczenie absurdu.

[graaf]

>>kolekcjoner

 

>Zupelnie tak samo - ja, z tym ze teraz, to juz niemal natychmiast po wejsciu !

>(szczegolnie jak leci jakis "chwytliwy" przeboj na zmianę z reklamami).

>ABSURD i BEZSENS ISTNIENIA przebijają wtedy WSZYSTKO co przezylem do tej pory !

 

do psychologa! :-))

 

widzę pewne braki z punktu widzenia normalnej odporności psychicznej nie mówiąc o aspiracjach vladzia do "mędrzcowania"

 

supiermarkiet to luzik wyzwanie, spacerek :-))

[graaf]

Re: americano, 4 Gru 2007, 12:00

 

>Wyjdź z myślenia mitologicznego i stań na glebie. Pomacaj tą glebę, powąchaj, poczuj jej ciężar, ona

>JEST. Coś JEST. Nieważne czy jest to poznawalne absolutnie, bo skoro jest, to ważniejsze jest

>pytanie DLACZEGO jest?

 

z całym szacunkiem Americano - to nie ma sensu, on to wszystko co napisałeś zaraz przekręci i będzie stroił różne swoje miny

 

dawno już radziłem vladziowi, żeby się puknął gumowym młotkiem w łeb, dokładnie w tym samym kontekście

 

bo do gleby to vladzio jako "miastowy" z "imakiem" ma daleko a gumowy młotek może kupić jak się wybierze do supiermarkietu zakosztować "grozy nonsensu" ;-))

 

pozdrawiam!

graaf

[americano]

graaf

to nie jest takie proste jak Ci się wydaje. Zresztą pewnie i ja dokonuję jakiejś redukcji. Vlad jest osobą bardzo inteligentną, ale jest jednocześnie kolekcjonerem wrażeń. Natura estetyczna popada czasem w konflikt z naturą etyczną, choć nie oznacza to, że przeradza się to w działanie, bo tego nie wiemy. Nie dokonywałbym żadnych interpolacji tak bardzo negatywnych w stosunku do Vlada tylko na bazie wypowiedzi forumowych.

 

Natomiast błąd logiczny jaki popełnia cały czas (prawdopodobnie właśnie z powodu tej wewnętrznej potrzeby przekraczania, jaka jest wbudowana w "człowieka estetycznego") polega na niedostrzeganiu niewspółmierności różnych porządków rzeczywistości. Kolekcjoner (jako Vlad) z jednej strony potrzebuje wrażeń od innych, więc inność i różnorodność są dla niego korzystne, a z drugiej strony musi zwalczać tą "inność innego" wokół siebie, bo w nasze społeczeństwo jest względnie monokulturowe, a zwalczając taką postawę automatycznie klasyfikuje "innego" jako kogoś niezróżnicowanego , jako masę, tłum, motłoch itd... I rodzi się wyobcowanie, brak nici porozumienia. Poczucie bezsensu. Bo jak się porozumieć z "masami w hipermarkecie" skoro już są zaklasyfikowani jako żądni dóbr materialnych konsumenci sterowany przez system. W gruncie rzeczy taki stan ducha to jest istny koszmar. To jest właśnie to, o czym pisałem, że ja się tego boję. Samotność w jednolitym tłumie ludzi marionetek. Orwellowski koszmar.

[Molibden]

To po co on chodzi do hipermarketu jak się boi? Masochista jakiś? Potem będzie miał flashbacki i będzie musiał iść do osiedlowego warzywniaka, a co jak to będzie w niedzielę będzie zamknięty?

[TomekL3]

czarnego luda , a może czerwonych szelek........

[americano]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[americano]

drrrrrryń drrrrrryń drrrrrrryń

:)

[arbuzMC]

Bronikowski weź się za jakąś robote,

np. mógłbys wywozić śmieci, bardzo pożyteczne

[kolekcjoner]

Zgoda. Podaj Swoje nazwisko, adres i wklej Swoje zdjęcie w tym wątku,

a poswięcę się dla forum, wywożąc Cię na wysypisko.

 

(ale że jesteś tylko - małym, śmierdzącym, pryszczatym, tchórzliwym,

zakompleksionym i wrednym gnojem, założę się ze tego - NIE ZROBISZ !)