Skocz do zawartości
IGNORED

....nie kupujcie nudnych wzmacniaczy..


Gość Arek__45

Rekomendowane odpowiedzi

"Z tego co wiem Imagination sa wredne i wybredne ciezko znalezc im towarzystwoz ktorym pokaza pelnie swoich mozliwosci"

 

Racja ale z tym sobie mozna poradzić pod warunkiem, że wie sie co sie chce osiagnać...a i nic na pałę i w ciemno. Teraz jestem zadowolony z tego co mam ale wiem, że moze byc lepiej i jeszcze lepiej. Tak "SE" i tylko "SE" bo to pieknie gra.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Pathosy maja slaby wspolczynnik tlumienia co za tym idzie niebardzo lubia sie z trudnymi glosnikami do ktorych niewatpliwie naleza Imagination.

 

Ten Pass moze zagrac a jak masz male pomieszczenie to dalbym szanse Stingrayowi to wg mnie swietny wzmak ma wszystko co trzeba jest oryginalny i uniwersalny czego chciec wiecej.

Nie odrzucam "płaszczki" ale czy Imagination są aż takie trudne? Wysoka skutecznośc, minimum na 4 ohm - są poprostu niesamowicie przeźroczyste i słychać niedoróbki w elektronice. Ale skubane potrafia zagrac równie szybko, technicznie, z wykopem, dynamiką a zachwile miekko, lirycznie, bardzo muzykalnie. Basem tez potrafią zejść odpowiednio na ile mogą :).

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Co do Passa Alepha to polecam wszystkim Focalowcom podstawkowcom i "dwudroznikom" - bardziej rozbudowanym konstrukcjom już raczej nie.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Arek__45, 11 Sty 2008, 14:40

 

>......>>>>It's a bullshit. It's only theory and facts doesn't confirm it. Some drivers works

>better with more complicated filters. A w ogóle to jak chcesz gadać po angielsku to poszukaj sobie

>angielskiego forum, pewnie tak samo jak uważasz, ze kolumny powinny być proste uważasz że kazdy

>powinien znać angielski - bo to takie modne i nowoczesne, a przede wszystkim poprawne politycznie,

>ale mam to gdzieś, tym bardziej że jeden z punktów regulaminu mówi aby dbać o poprawną polszczyznę -

>to co piszesz to nawet nie jest polszczyzna.

>

>A w ogóle zamiast wklejać mętne teworie na temat tego jak powinien być zbudowany sprzęt może zbuduj

>i pokaż - skoro wszystko powinno być proste to tym łatwiejsze masz zadanie...

Arek

 

 

NVA to rzeczywiście nie jest "nudny" piec. Na popołudnie wydrukowałem sobie dużo materiału,ale na razie widzę niezbyt nudne rzeczy takie jak np tylko ichnie kable albo podobne, impedancja nominalna nie mniejsza niż 8 ohm itd.

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

......bo poprzez komplikacje zwrotnic w kolumnnach trzeba uzywac wzmacniaczy ktore maja cala mase ukladow stabilizujacych a przez to tracimy muzyke...jesli spelnisz te warunki ktore okresla NVA otrzymasz nie dzwiek a muzyke...a wzmacniacz bedzie zdrowy..

arek

Napisz wreszcie, jesli to mozliwe,jak to gra.

Bebechy widzialem - mocno purystyczna konstrukcja.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

po tym jak zachwala te sprzęty Arek byłem zdecydowany na zakup 70-tki w ciemno (ma chłop dar przekonywania :-))...niestety została mi sprzątnięta sprzed nosa, gdy już ustaliłem cenę i sposób wysyłki...baaaardzo jestem ciekaw wzmaków NVA...

Ja właściwie wziąłbym z ciekawości. Ale z ciekawości straciłem już niemała kwotę na odsprzedażach. Roksan,Naim....

 

Mój Talk jedzie z każdymi kolumnami i chyba przy nim pozostanę.

Spedziwszy setki godzin na odsluchach coraz bardziej klaruje mi sie wlasna opcja 'nienudnego' wzmacniacza.

 

Kiedys rajcowaly mnie zwroty typu 'pokazuje wiecej detali', 'jest chirurgicznie czysty', 'czarne tlo', 'lokalizuje trabke i snadaly trebacza co do milimetra', 'hektary przestrzeni', 'przestrzen jak stadion', 'kolejny krok w glab nagrania', itd.

 

To wszystko jest 'o cos potluc'! Nie to ze marne wzmacniacze sa super a dobre niedobre. Nie. Liczy jednak sie tak naprawde tylko jeden faktor - PRZYJEMNOSC SLUCHANIA. Oczywiscie, wraz z jakoscia i co za tym idzie cena otrzymuje sie urzadzenia lepiej drazce temat czyli wlasnie owa przyjemnosc ale nie ma to nic wspolnego z danymi technicznymi, budowa taka czy inna a duzo bardziej z osobistymi preferencjami. Jak ktos zamiast sluchac muzyki wyszukuje szczekjace psy i lokalizuje ich budy to jego przeyjemnosc zaspokoi super-detaliczny wzmak - idz chlopie zatem za glosem serca. Jezeli ktos chce miec przyjemnosc z obcowania z muzyka to szybko okaze sie, ze lokalizacja budy jest psu na bude a liczy sie naprawde co innego. Magia, nastroj, przezycie, emocje itp. I w tym sa czesto dobre wzmacniacze uznawane przez niektorych za nudne. Po prostu - wszystko kwestia priorytetow.

 

pozdro

 

soso

soso

 

Dobre motto, które winno być wyryte na stronie głównej tego forum (i nie tylko).

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

zildjian

święta racja, tylko jak inaczej posłuchać tych wszystkich sprzętów, na które miałoby się ochotę?! :-))

 

wciąż kompromisy, no ale trzeba się juz powoli godzić, że nie pojeździ się w życiu wszystkimi supersamochodami, nie prześpi ze wszystkimi pięknymi kobietami i nie posłucha wszystkich płyt i klocków, jakie są na świecie...:-)

ArtiQ,

 

Jeśli juz masz kombinować to z jakimiś pre lampowymi, podłączając Arcama FMJ A22 w trybie końcówki mocy.

Ten Arcam gra jeszcze lepiej jako końcówka. Tutaj jest spore pole do popisu.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

NVA AP 30 ,T.I.S tez goscil u mnie w domu,i inne wzmacniacze tej firmy to te same konstrukcje rozniace sie mocami.Stereotypowa opinia- recenzja nie pasuje do nich.Po prostu zabieraja cie tam gdzie jest muzyka.Akustyka nagrania materializuje sie wciaga.Najtrafniej okreslono to ze demoluja bariere miedzy sluchaczem a muzykami.Dzwiek nie tylko slyszymy ale odczuwamy calym cialem,ja odczuwam jakby muzyka integrowala sie ze mna wprost- do mozgu lub serca -jak komu wygodniej.Podaje nam na wyciagniecie reki same emocje.Wokal;frazowanie ,zmiany intonacji,barwa,timbr glosu to wszysto bez wysilku.Muzyka kazda- klasyka ,rock,jazz bez wyjatku.Bas szybki,kontrolowany w calym rejestrze nawet na niskm poziomie sluchania.Wysokie i srednica czyste wypelnione -cale pasmo tak podane ze nie przyciaga uwagi.Zadna plyta nigdy nie zabrzmi anemicznie- szybkosc i dynamika ,otwartosc prawie jak SET.Zmieniamy tylko plyty,pilot zbyteczny. Im czystsze zrodlo tym lepiej ale budzetem nie gardzi.Stare realizacje,nagrania mono- mozna sluchac godzinami.Co jeszcze...poprowadzi nas do kazdego gatunku muzyki.

Kiedys zajmowalem sie sprzedaza plyt...z pomoca NVA moglem sprzedac kazda plyte .Liczyla sie tylko zasobnosc portfela klienta.

+/- zdefiniowałeś nie pedziałbym brzmienie ale oddziaływanie dobrego pieca lampowego. a skąd dowiedziałem się o istnieniu NVA ? Kilkanaście lat temu byłem 1szy raz w 1szym top hifi w wawie. Słuchałem pieców z Triangle Zephyr - DPA, MF, Densen. Zawsze można było się przyczepić. Podszedł do mnie pewnien starszy pan (taki jak ja dzisiaj, chyba) i pedział,że obserwował moje reakcje na dżwięki. I zapewnił,że przypasuje mi natychmiast NVA....

Potem kupiłem Nait 3 :-))

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.