sony es(670,690,570) a nasza diora

[Iceman]

Killer - z pisaniem na tym forum radziłbym jeszcze poczekać. Może na pytaniach na razie poprzestań, bo na pisanie konstruktywnych opinii chyba za wcześnie.

[guerreros]

JEDNO WIEM ŻE DIORA WYMIATA I TO OSRTRO, JAK POSUCHAM JAKIEGOŚ KRELLA TO MOŻE ZMIENIE ZDANIE ALE W TYM PUŁAPIE CENOWYM CO ONA PREZENTUJE TO MOŻNA POWIEDZIEĆ FUL WYPAS

[clo2]

>guerreros

 

No to masz po prostu świetny wzmacniacz. Grunt aby tobie się jego brzmienie podobało. Jeśli zaspokaja twoje potrzeby, to nie wyrzucaj kasy w błoto. Zawsze można za to pójść na piwo, albo kupić dziecku (jak masz) cukierki.

[Gość discomaniac71]

guerreros

o mnie | ignoruj | PW

stat: 76 / 14 / 0

 

12 Sty 2008, 13:31

JEDNO WIEM ŻE DIORA WYMIATA I TO OSRTRO, JAK POSUCHAM JAKIEGOŚ KRELLA TO MOŻE ZMIENIE ZDANIE ALE W TYM PUŁAPIE CENOWYM CO ONA PREZENTUJE TO MOŻNA POWIEDZIEĆ FUL WYPAS

 

 

i jeszcze to w "o mnie": nie uznaje lamp chociaz nigdy ich nie slyszalem

 

 

Tak pisze ktos kto poza Diora niczego nie slyszal.

[alcol]

discomaniac71, 12 Sty 2008, 14:00

 

>Tak pisze ktos kto poza Diora niczego nie slyszal.

 

Dokładnie - to "oczywista oczywistośc" ;)

[clo2]

>dicomaniac71

 

Dlatego własnie pisałem, że szkoda czasu na ciągnięcie dalej tego wątku. Są ciekawsze zajęcia niż bezproduktywne przekomarzanie się - bo tak się to rozwija. Szkoda czasu, chłopaki kiedyś przypadkiem czegoś posłuchają i może wrócą wtedy na forum, byle nie zakładali teraz dale prowokacyjnych wątków typu "Diora górą !!!";) i nie zaśmiecali forum

[zoltar7]

Idioci to mają dobrze, zawsze są szczęśliwi (o tym między innymi opowiada np. film W. Alena pt. "Miłość i śmierć" :)

[zoltar7]

a może "guerreros" to nowy nick senicza... taka jakaś jest miedzy nimi zbierzność intelektualna... :P

[clo2]

>zoltar7

 

zejdźcie już z senicza, co 3 wpis "(strzelam, nie liczyłem ale i tak dość często) to przytyki robione seniczowi. Sam nawet raz go "ukłułem", ale potem trafiłem na kilka wątków i sądzę, że zrobiono z niego "chłopca do bicia". Być możę sam jest w dużej mierze sobie winien, ale te ciągłe przytyki to zdecydowane przegięcie.

[zoltar7]

przykro mi, że senicz źle się czuje w roli forumowego pośmiewiska, ale po co epatuje wszystkich swoją głupotą (senicz oczywiście).

[marcins737]

jak to mawali - nie należy porównywac gówna do twarożku :)

 

dyskusja w tym temacie nie ma jakiegokolwiek sensu...

[zoltar7]

ale mówi się też "łyka to gów.. i udaje, że to musztarda" :D

[marcins737]

jak łyka i mu smakuje - niech to robi

 

...a my zostaniemy przy naszym jadłospisie :)

[dominion]

Diora w porównaniu do jakiegokolwiek ES-a czy nawet niższej serji QS to złom totalny i szkoda na to nerwów, czasu.

[dominion]

I osmiele sie dodać ze nawet Technicsy w tej cenie są duuuużo lepsze (chociaż i ich nie trawie)

[zoltar7]

dominion, 12 Sty 2008, 15:23

 

>Diora w porównaniu do jakiegokolwiek ES-a czy nawet niższej serji QS to złom totalny i szkoda na to

>nerwów, czasu.

 

Tak może pisać tylko ktoś kto nie słuchał DIORY :))))

[marcins737]

a ja uzywam Diora - dezodorant i czasami perfumy :D pachną lepiej niż Sony !!

[guerreros]

do zoltar7

zoltar jesteś jesteś dla mnie głupim ignorantem i nic wiecej, nie wiesz co oznacza szeroko pojete okreslenie "muzyka" nie wiesz też co to znaczy dobre brzmienie i nigdy nie zrozumiesz!pa pa!

[clo2]

>zoltar

 

No i wreszcie inicjator tego niezbyt wciągającego (choć budzącego wiele emocji i potencjalnie gorących dyskusji;)) wątku się pożegnał.

[guerreros]

zlotar7 skoro uważasz że to bezsensowny wątek, po co zabierasz głos daj sie wypowiedzieć innym swoja głupią krytyką nie zaimponujesz, a juz na pewno nie mnie nie wiem kim jesteś ale twoje zdanie ma dla mnie drugorzędne znaczenie, nie trawie takich typków byłbym rad gdybys wiecej nie zabierał głosu bo nic budujacego z tego nie wynika!

[clo2]

>guerreros

 

Nie słyszałem niestety Diory i nie wypowiadam się więc na jej temat, ale powiem ci, że właśnie kupiłem wzmacniacz Sony z serii ES od gościa, który ma Diorę i Diory nie sprzedaje bo jest z niej zadowolony;). Tak więc wychodzi na to, że jesteś jednym z wielu szczęśliwych posiadaczy tego wzmacniacza. Po co więc mieszać w sprzęcie narażając się na to, że kupisz gorszy wzmak?. Ciesz się życiem i muzyką;)

A posiadacze ES-ów mają pewnie inny gust - a jak mówią o gustach się nie dyskutuje. Jedni się cieszą muzyką słuchaną z radia "Śnieżka", inni z Diory a inni z Soniaczy ES i wszyscy sąszczęśliwi;)

[denon.dcd.2560]

co jak co, ale JA, gdy widze sprzęt na STK, to mam głupi wyraz twarzy. gdy widze MADE IN POLAND na sprzecie grającym, to robie sie nerwowy, zły robie sie gdy słysze wiekszosc technicsów (STK), a zwazywszy na to ze diora na początku lat 90-tych ostatecznie przegrała walke z technicsem.....WRRR skrajne mam uprzedzenie, skrajne...

[zoltar7]

Moje pytanie brzmiało:

 

"Nie mniej jednak mam pytanie do założyciela wątku i Kiler997... czy dostrzegacie przynajmniej trzy różnice między konstrukcją hybrydowego układu STK a tranzystorami w SONY ?" (chodziło mi o porównanie zdjęć umieszczonych w tym wątku przeze mnie)

 

Odpowiedź założyciela wątku:

 

"zoltar jesteś jesteś dla mnie GŁUPIM IGNORANTEM i nic wiecej, nie wiesz co oznacza szeroko pojete okreslenie "muzyka" nie wiesz też co to znaczy dobre brzmienie i nigdy nie zrozumiesz!pa pa!"

 

Guerreros dobra rada nie mierz wszystkich własną miarą.

Guerreros trzeba było po prostu napisać: wymienić trzy różnice. Rozumiem, że zadanie okazało się przerastać twoje zdolności intelektualne. Przepraszam.

 

ps. nie czytasz uważnie za bardzo się podniecasz swoją diorą, nigdzie nie pisałem, że ten wątek jest bez sensu (były takie wpisy ale nie moje). Ja uważam, że edukacji technicznej nigdy za wiele, ty oczywiście niczego się już nie nauczysz, ale dużo osób czyta to forum i może nie orientuje się jaka jest różnica między SONY ES a np. DIORĄ :D

[arturkali5]

Miałem okazję naprawiać i odsłuchiwać wzmacniacze obu w/w firm. Diora to dobry krajowu wyrób , Sony światowej klasy. Diora zagra świetnie z Altusami , a dobre wzmaki jak Sony ES pokazują na co je stać dopiero na kolumnach z "nieco" wyższej pułki.

 

Pozdrawiam.

[zoltar7]

arturkali5,

 

Słuszna uwaga arturkali5, ja jestem zdania, że najpierw trzeba "uzbroić się" w dobre kolumny, następnie zadabać o dobre źródło (wielu zaniedbuje ten element systemu), bo dobre źródło to podstawa w myśl zasady "shit in, shit out", a na końcu kombinować ze wzmacniaczem. Za najmniej istotne uznałbym kabelki.

[clo2]

>zoltar

 

Oczywiście każdy element jest ważny, ale mam dokładnie to samo zdanie co do źródła. Nie wiem dlaczego wiele osób uważa, że najważniejsze są kolumny + wzmak, a źródło to tylko "dostawka";)

Moje (skromne jeszcze co prawda) doświadczenia pokazały, że kiepskie źródło faktycznie zrobi z całości "Shit". Potem gdy pod ten sam zestaw wzmak + kolumny wpięty został inny cdek to jakby nagle wszystko zostało wymienione na sprzęt o kilka "półek" wyżej.

[Gość discomaniac71]

guerreros

o mnie | ignoruj | PW

stat: 77 / 16 / 0

 

12 Sty 2008, 21:52

zlotar7 skoro uważasz że to bezsensowny wątek, po co zabierasz głos daj sie wypowiedzieć innym swoja głupią krytyką nie zaimponujesz, a juz na pewno nie mnie nie wiem kim jesteś ale twoje zdanie ma dla mnie drugorzędne znaczenie, nie trawie takich typków byłbym rad gdybys wiecej nie zabierał głosu bo nic budujacego z tego nie wynika!

 

 

A co ma pisac? Ze Diora jest the best? Nie byla nie jest i nie bedzie. Jak widac w przeciwienstwie do innych potrzebujesz czasu i osluchania zeby to stwierdzic. Ja tez kiedys lubilem nie tylko Diore ale i Altusy.

[zoltar7]

No właśnie, ja też pisze z własnego doświadczenia. Zakup źródła odkłada się zawsze na koniec, w moim przypadku wynikało to z nieświadomości, że urządzenie zbudowane na tym samym układzie DAC może grać diametralnie różnie, to znaczy jedno słabo a drugie świetnie... decydujące znaczenie ma tu konstrukcja elektroniki wewnątrz urządzenia. Obecnie używam DAC Kustagon DIYa i jestem bardzo zadowolony (jako transport pracuje Marantz CD53 z nowym Masterclockiem), który zastąpił u mnie NADa C542 (oba te urządzenia mają różne układy DAC).

[Gość discomaniac71]

clo2 zoltar7

 

Generalnie wazny jest kazdy z elementow toru ktore wymieniliscie. Z moich doswiadczen wynika ze podstawa to dobre kolumny. Potem nalezy pod nie wybrac wzmacniacz a na koncu zrodlo. Nie dlatego ze zrodlo nie jest wazne - przeciwnie. Chodzi o calosc i zgranie konfiguracji. Wzmacniacz i kolumny zwykle dobieram na zasadzie brzmieniowego przeciwienstwa (mam jasne kolumny pod miekko grajace wzmaki). Jesli wzmak jest miekki to z kolei zrodlo powinno byc przejrzyste. Moje jest dosc neutralne muzykalne i przejrzyste. W tej chwili waskim gardlem sa XLO Pro 600 i zamienie je prawdopodobnie na Hotline. Pozdrawiam.

[clo2]

>disomaniac

 

Guerreros to "pił" chyba do mnie a nie do zoltara. Wziął moją wypowiedź która była odnośnikiem do wypowiedzi zoltara i pokręcił autorów;)

 

Guerreros, wyjaśnię ci dlaczego wątek uważam za bezsensowy.

A mianowicie - zadałeś jakieś pytanie inicjując wątek i stawiając - może na początku pytająco - jakąś tezę co do Diory. Znalazł się niejaki Killer997, który zaczął wychwalać Diorę i stwierdzać, że "żadne japońce im nie pozamiatają w tym ES";). Okazało się przy tym, że niejaki Killer997 wogóle tych ES-ów nie słyszał, tylko słyszał najtańszy plastikowy i w dodatku amplituner Sonego. Macie z Killerem podobne podejście, bo z kolei ty w swoim "o mnie" piszesz - cytuję - "nie uznaję lamp choć nigdy ich nie słyszałem" (cóż za rozbrajająca szczerość;)).

Dalej obaj zaangażowaliście się w przepychanki słowne nie podbudowane jakąś rzeczową wiedzą czy doświadczeniem z odsłuchów sprzętów o których piszecie (i dlatego wątek jest bez sensu). Ma się wrażenie jedynie takie, że chcecie się chłopaki podbudować duchowo jako posiadacze owych Dior i tyle, że niby nic w cenie "do iluś tam im nie podskoczy;)). To tak jak posiadać malucha patrząc na mercedesa sąsiada opowiada wszystkim wokół jaki to mercedes jest do d..., mimo, że go nigdy nie miało i nawet nigdy się za jego kółkiem nie siedziało.

Rozumiesz dlaczego ten wątek jest bez sensu? Gdybyście pytali i powstrzymywali się od wypowiadania mocnych sądów na temat rzeczy, z którymi nie mieliście do czynienia byłoby ok. Chcielibyście się czegoś dowiedzieć i forumowicze (jedni z większą wiedzą, inni z mniejszą) by się podzielili z wami wiedzą, swoimi doświadczeniami. A tak, jak niczego nie chcecie przyjąć do wiadomości to wątek jest bez sensu, bo do niczego konstruktywnego nie prowadzi. Ot i cała prawda wyłożona w delikatnej formie - "kawa na ławę"