Skocz do zawartości
IGNORED

Program Gadżet w TVN Turbo


McGuru

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów,

 

Pozwalam sobie na napisanie tych kilku słów, gdyż jakiś czas temu zostałem "zjechany" na tym forum :-) w wątku:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Mam nadzieję, że zrehabilituję się prezentacją gramofonu VPI SUPER SCOUTMASTER. Prezentacja w marcu w odcinku poświęconym gadżetom w stylu retro.

 

Pamiętajcie tylko, że program nie jest dla audiofili, tylko dla "przeciętnych widzów".

 

--

Pozdrawiam serdecznie,

Tomasz Berezowski

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/40183-program-gad%C5%BCet-w-tvn-turbo/
Udostępnij na innych stronach

Szanowny McGuru!

 

Nie wiem, w towarzystwie jakich retro-gadżetów zaprezentujesz gramofon, ale jeżeli będzie to bicykl z wielkim kołem, hubka i krzesiwo lub telegraf Morse'a to znowu będą audiofile po tobie jeździć. Nie należy się tym oczywiście przejmować, bo na tym forum audiofile i tak jeżdżą po wszystkim i wszystkich, najchętniej po sobie nawzajem :-)

 

Należysz do świata cyfrowego, współtworzyłeś dwa najbardziej zaawansowane technologicznie projekty cyfrowej transmisji radiowej i telewizyjnej. Być może więc nie wiesz, jak bardzo współczesny jest dla nas gramofon, dlatego pozwolę sobie na napisanie tych kliku słów:

 

Powrót audiofili do gramofonu nie bierze się z nostalgii (chociaż w jakimś stopniu, jeśli chodzi o moje pokolenie, pewnie też), ale z rozczarowania płytą CD i niepowodzeniu nowych formatów audio. Przez 25 lat komercyjnej historii PCM 16 / 44,1 nie udało się stworzyć urządzeń, które nie kosztując fortuny oferują naprawdę zadowalający, naturalny dźwięk.

 

Współczesny gramofon to wyspecjalizowana, precyzyjna obrabiarka. W konstrukcji łożysk stosowane są często "kosmiczne" materiały (np. tidoroflon), talerze zawieszane są na poduszkach magnetycznych a w konstrukcji ramion stosuje się poduszki powietrzne (Kuzma Air).

 

W moim gramofonie zastosowany jest bezszumowy silnik Papsta, taki, jaki stosuje się np. w zaawansowanych systemach chłodzenia komputerów. Za regulację obrotów odpowiada modyfikowany układ elektroniczny LClock, stosowany do taktowania przetworników DAC. Japońskie ramię Jelco ma specjalny układ olejowy tłumiący drgania i możliwość regulacji toru śledzenia rowka z mikronową precyzją.

 

Gdzie tu jakieś "retro"?

 

Ale też faktem jest, że podstawy technologii nie zmieniły się od lat 50-tych, że jedną z najdoskonalszych konstrukcji gramofonowych świata jest Linn Sondek LP12 obchodzący bodaj 30-lecie i że dziś produkcja winyli to już raczej manufaktura, nie przemysł. Chociaż nie brakuje przywiązanych do winylu wykonawców (Neil Young, The White Stripes) współczesna oferta repertuarowa na LP jest bardzo uboga.

 

Ale - powinieneś to wiedzieć - w ubiegłym roku sprzedaż nowych płyt winylowych przerosła sprzedaż razem wziętych formatów SACD i DVD-Audio. Czy to kwestia renesansu winyli, czy raczej upadku gęstych formatów, to temat na osobną dyskusję.

 

Pozdrawiam

 

T.

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Terrapi

Toć napisał, że ma być ten:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ano napisał. I napisał też, że to gadżet. I do tego najbardziej bym się czepił.

Ja nawet szczoteczki do czyszczenia płyt raczej nie nazwałbym gadżetem, a co dopiero gramofon.

Janusz z Torunia

Nie pasuje to ani do stylu retro ani nie jest to żaden gadżet. Poza tym gramofon jest bardzo zwyczajny, więc nudny dla normalnego widza (wygląda zwyczajnie, żadnych poduszek powietrznych czy magnetycznych).

 

Oczywiście nie twierdzę, że to słaby gramofon - jest wprost przeciwnie ...ale mało medialny.

Terrapin- co do współczesności i nowoczesności gramofonu to w całej linii się zgadzam. Nasz autor wątku nawet w MM nie dla idiotów znajdzie nowoczesne cyfrowo sterowane Denony czy Marantze wygladem nie odbiegajace od linii wzmacniaczy i doskonale pasujące do LCD FULL HD.

 

Z drugiej strony nie zgodzę się co do twojej ironii odnośnie nowych formatów. Przeglądałem ostatnio półki muzyczne w MM i co zobaczyłem ?

1- specjalne stoisko z vinylami

2- sporo płyt SACD niestety wymieszanych z CD

3- standardowe płyty DVDAudio

4- nowe płyty pochodzące z nowo wybudowanych fabryk DVD Dual (podobne do SACD Hybryd)

Gdieś pomiędzy tym wszystkim były zwyczajne płyty CD ale jakoś tak odruchowo nie chciało się na nie patrzeć. Jak widziałem płyty Diany Krall to odruchowo wybierałem wersję DVDAudio, jak Petera gabriela to werdje SACD (są i SACD stereo i 5.1), jak Pink Floyd to SACD, jak Porcupine Tree to DVDAudio i tak bez końca z Oldfieldem, Dire Straits itp itd.

Chyba juz tylko zwykły pop wydaja na zwykłych CD, co lepszy artysta przesiada się albo na vinyl albo na SACD.

Pisałem w innym wątku o problemach z wyborem zakupu dyskografii Depeche Mode między vinylkem a SACD, do tego niestety drogi Genesis, czy zapowiadane na ten rok nowości. Osobiście czekam najbardziej na wznowienia RUSH i znowu nie wiem czy wolałbym piekne vinyle jak z Irom Maiden czy SACD jak z kraftwerk.

Pozdrawiam

PS- czas zabytkowego CD chyba faktycznie się juz kończy, a co w zamian ?

za moich czasow to dopiero tloczyli cd ze hoho, no ale teraz wiekszosc z fachowcow juz nie zyje, a sam material nie jest juz tym samym prostym cyfrowym oryginalem sprzed lat, a ceny kolekcjonerskich cd u szarlatanow z allegro to 299zl co za czasy wszedzie tylko mp3 z peceta :>

Piotr- to dowcip, czy Ty serio ? Nie słyszałem jszcze o drogich starych płytach CD. Tu o jakości decyduje tylko i wyłącznie nowy remaster. W dawnych czasach płyty CD zgrywano z analogowych taśm matek na takim sprzęcie jakim dysponowano i tyle. teraz mozna z doskonałej tasmy matki, jesli sie zachowała oczywiście, zrobić dobra wersję cyfrową 24/192 np. XRCD czy cos w tym stylu i potem zrobic z tego juz niezły kompakt albo wydac bezposrednio na SACD lub na vinylu. Obecnie wszystkim chodzi o lepszą jakośc więc oryginalne wydania CD to bajka. Co innego płyty vinylowe które maja duszę i kawałek historii.

>> asfanter

"... Obecnie wszystkim chodzi o lepszą jakośc ..."

 

Polemizowałbym... Może wszystkim nam na tym Forum chodzi o lepszą jakość,

ale...

większości odbiorców, a również i producentom, chodzi raczej o to, żeby zmieścić coraz więcej danych (przeważnie mp3) na jak najmniejszych nośnikach. A jak już komuś chodzi o cokolwiek więcej, niż kieszonkowe odtw.mp3 lub komputerowe pierdziawki (głośniczki za 50zł), to JEDYNYM kryterium oceny jest MOC głośników.

Takich, jak my, którym chodzi o naprawdę dobrą jakość, jest garstka. Przypuszczam, że ułamek procenta.

Janusz z Torunia

>> McGuru

"... pewnie Was nie zadowolę ..."

I nic nie szkodzi. My i tak wiemy, co to takiego gramofon i co się z tym robi, więc to raczej nie dla nas ten program.

 

"... może pokażę paru młodym widzom, że istnieje cos innego niż mp3 i głośniki - pierdziawki ..."

No właśnie, niektórzy z nich pewnie nigdy tego nie widzieli. A tak, to chociaż tylko w telewizji, ale jednak zobaczą.

 

Czy to będzie sam gramofon, czy w towarzystwie całego porządnego zestawu?

Janusz z Torunia

Yanoosh- nie zgadzam się. Śledzę to forum od jakiegos czasu i wniosek jest jeden. Zainteresowanie ludzi vinylem czy SACD to mniejszość. Większości wystarcza namiastka i łatwizna w postaci poczciwego CD. Wykładając pieniądze w MM za Vinyl 3LP Queen sprzedawca podpowiedział mi że mogę to mieć taniej na jednej CD- to dopiero idiota (bez urazy). Kim musiałbym byc żeby wybrać Quen Montreal na CD zamiast pieknego wydania na 3LP ? A przecież to sklep nie dla idiotów ! Dzisiaj miałem cudowne przypadkowe spotkanie ze starszym czlowiekiem. Jest właścicielem kolekcji starodawnych gramofonów (działających), a także naprawia profesjonalnie wzmacniacze lampowe (nie podam słynnego nazwiska). Co powiedział ? Tylko i az tyle, że sluchac da się tylko dobrej czarnej płyty przez lampy i to wszystko. Na temat SACD się nie wypowiadał bo ma juz swoje lata, ale to mi wystarczyło i swoje juz wiem. Zamówiłem u niego wzmacniacz lampowy i czekam na telefon, do mojej kolekcji czarnych płyt bedzie jak znalazł, a temat SACD czy BluRay będę śledził i trzymał rękę na pulsie, troche płyt juz mam. Chyba wszyscuy sie zgodzą że nadchodzące lata tak właśnie będą wygladały- z jednaj strony internet, mp3 itp., z drugiej audiofile z vinylem, SACD i FullHD. Płyta CD sama sobie zgotowała taki koniec.

Pozdrawiam

>> asfanter

Hmmm... To z czym się nie zgadzasz?

Ja napisałem "... Może wszystkim nam na tym Forum chodzi o lepszą jakość, ..."

Zwracam uwagę na słowo "może".

Z tego, co Ty napisałeś, wynika, że nawet nie wszystkim na tym Forum chodzi o lepszą jakość,

czyli, że jest nas jeszcze mniej, niż bym ja sugerował.

Zatem wygląda na to, że jeszcze bardziej niż ja, nie zgadzasz się z Twoim wcześniejszym zdaniem, w którym napisałeś, że "obecnie wszystkim chodzi o lepszą jakość". :-)

Janusz z Torunia

>> asfanter

Aaaa... Chyba, że Tobie chodziło o moje zdanie "My i tak wiemy, co to takiego gramofon i co się z tym robi."

Jeżeli o to chodzi, to faktycznie jest wiele osób również na tym Forum, które nie do końca wiedzą, co z tym zrobić.

Ale przynajmniej jest coraz więcej takich, którzy chcą i próbują...

Janusz z Torunia

w każdej innej dziedzinie życia jest podobnie,ludzie jeżdżą samochodami nie majac pojęcia o ich naprawach i jakos to im nie przeszkadza w przejechaniu z punktu x do y

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

>> Rafaell

Ależ my tu bynajmniej nie o naprawach rozprawiamy.

Jeżeli już porównywać do samochodu, to chodzi mi raczej o cos takiego, jak

umiejętność prowadzenia samochodu, znajomość miejsca wlewu paliwa, wymiana koła itp...

Janusz z Torunia

  • 3 tygodnie później...

Yanoosh, 18 Mar 2008, 10:48

 

"...ale...

słychać szerszą scenę, co w pierwszej chwili może wydać się atrakcyjne....."

 

Yanoosh, jaja se robisz, prawda ? No tak, przecież Wielkanoc za pasem !

>> Yul

Żadnych jaj.

Materiał mono przy prawidłowym podłączeniu kolumn słychać na środku między głośnikami.

Ten sam materiał przy podłączeniu kolumn w przeciwfazie słychać po bokach z pustym środkiem.

W materiale stereo jest sporo treści nagranych z przeznaczeniem na środek.

Przy podłączeniu kolumn w przeciwfazie te treści rozejdą się na boki.

Aby przy takim podłączeniu otrzymać coś na środku, to musiałyby być sygnały jednakowe w obu kanałach,

które w oryginale były w przeciwfazie. A takich jest w nagraniach baaardzo mało.

Janusz z Torunia

Zresztą jest to bardzo łatwe do sprawdzenia empirycznego.

Wystarczy odwrócić polaryzację podłączenia jednej kolumny.

Podkreślam - JEDNEJ kolumny.

Jeżeli odwrócimy podłączenie obu kolumn, to odwrócimy fazę w obu kanałach, ale między kanałami nic się nie zmieni.

Janusz z Torunia

>>>Yanoosh,

Zgoda, ja to wszystko wiem ! No ale z nieprawidlowo podłączonych kolumn (rozfazowanych) nie można słuchać przecież muzyki. Dźwięk jest wszędzie i nigdzie na raz. Dlatego wyśmiałem pomysł tego pana sprzedawcy na "uprzestrzennienie" nagrań. Jak dla mnie to była kompletna cieciowizna.

>> Yul

Ja też nie słucham z "rozfazowanych" kolumn. Na dłuższą metę jest to dla mnie nie do przyjęcia.

Chodziło mi tylko o to, że pierwsze wrażenie mogło komuś wydać się atrakcyjne.

I rzeczywiście coś takiego w pierwszej chwili robi wrażenie większej przestrzeni.

Janusz z Torunia

>>>Yanoosh,

 

"...Ja też nie słucham z "rozfazowanych" kolumn...."

Uff, to się uspokoiłem. No to "jesteśmy w domu" !

 

"...coś takiego w pierwszej chwili robi wrażenie większej przestrzeni...."

Może i tak, ale też kompletnego bałaganu. Jeśli jedna kolumna jest podłączona z inną polaryzacją niż druga, to powstaje dźwięk który nie ma kompletnie żadnego odpowiednika w rzeczywistości. Szkoda prądu na takie eksperymenty. A wciskanie komuś w sklepie tekstów: "Panie ! Posłuchaj pan jaką ma PRZESZCZEŃ ! Panie ! Innego z taką PRZESZCZENIĄ nie kupisz !", to już jest swoiste kuriozum. Podłączamy prawidłowo, i okazuje się, że scena stereo nie jest ani specjalnie szeroka, ani głęboka, ani wysoka. Zwykła, prozaiczna, jak z każdego NAD-a.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.