Skocz do zawartości
IGNORED

Ważne pytanie do miłośników foto


Gość discomaniac71

Rekomendowane odpowiedzi

michal stabro, 6 Mar 2008, 13:01

 

>McGyver, 6 Mar 2008, 12:49

>tere fere

>czytajac tutaj mam takie wrazenie

>jeden kolega zadal pytanie co zrobic zeby dzialal pomiar przy zastosowaniu przejsciowki eos/fd

>a drugi mu na to zeby sie nie wyglupial i kupil sobie pentaxa

>wiec ten p[ierwszy na odcczepnego powiedzial na odczepnego ze ma w dupie

>i ze pentax to gowno

>co tu rozumiec

 

Nie tere-feruj mi tutaj tylko przeczytaj wątek do którego link podałem, to zrozumiesz (może, jak nie masz klapek na oczach) że to nie jest żadne "na odczepnego". Jak na razie to widzę że Ci się nie chciało tam zajrzeć, więc nic nie rozumiesz że z mojej strony to była taka mała prowokacja.

discomaniac71, 6 Mar 2008, 13:40

ostros tych obiektywow FD o ktorych wspomniales na poczatku

zapewne bedzie wysoka ,

jak nie popsuje tego soczewka w konwerterze eos/FD

natomiast zwroc uwage na zdolnosc przenoszenia barw

starych i nowych obiektywow

korekcje trzeba wprowadzac nawet w dawnym analogowym eosie

uzywajac np ciemnych radzieckich obiektywow lustrzanych POLECAM!!!

nawet w konwerterze kenko do eosa tez trzeba bylo

jasnosc obiektywu nie ma nic do rzeczy

 

dlatego polecam obiektywy M42 do eosa bo przejsciowka eos/M42 nie posiada soczewki

i nie psuje jakosci optycznej

oraz mozna tanio kupic egzotyczne obiektywy o dziwacznych ogniskowych

a tym sposobem wzbogacic swoj repertuar srodkow wypowiedzi

pamietajcie fotografujemy sercem nie bezdusznym aparatem

milego fotografowania

michal stabro, 6 Mar 2008, 17:16

 

>@McGyver,

> a czy to bedzie pentaxem , nikonem , canonem , olimpusem czy tam innym cudem

>jest sprawa mniej istotna

>byle swiadomie , byle swiadomie

>:)

 

Pod tym stwierdzeniem mogę się podpisać. Świadomie.

 

BTW, ci, co się uczyli fotografować na w pełni manualnym sprzęcie bez żadnej automatyki z całą pewnością potrafia fotografować świadomie.

>BTW, ci, co się uczyli fotografować na w pełni manualnym sprzęcie bez żadnej automatyki z całą

>pewnością potrafia fotografować świadomie

he he

a to Discomaniakowi ze swoim konwerterem blisko do tego idealu

swiadomoego fotografowania

michal stabro, 6 Mar 2008, 18:33

 

>>BTW, ci, co się uczyli fotografować na w pełni manualnym sprzęcie bez żadnej automatyki z całą

>>pewnością potrafia fotografować świadomie

>he he

>a to Discomaniakowi ze swoim konwerterem blisko do tego idealu

>swiadomoego fotografowania

 

Ano blisko. Jak się w końcu nauczy tym posługiwać. A tak w ogóle, to nie wiem czy nie zaliczył wtopy, i nie kupił tańszej wersji tej przejściówki pozbawionej chipa i styków. Jeżeli tak, to może mieć problem.

Niektóre korpusy Canona EOS jak nie mają nic podłączonego do swoich styków na bagnecie, to "wariują", elektronika aparatu nie wie co robić, i w związku z tym nic nie robi, i nic nie działa. Styki jak na fotce nic nie "przenoszą" bo łączą się tylko z korpusem, natomiast podłączone do korpusów EOS "udają" że jest tam wpięty obiektyw EOS, w związku z czym w korpusie działa potwierdzenie ostrości, pomiar matrycowy i automatyka czasu. Jeżeli Discomaniac71 chciał zaoszczędzić, i kupił tańszą wersję przejściówki bez chipa, to może mieć utrudnienia.

Ja używam przejściówek M42 bez chipa - czyli de facto bez potwierdzenia ostrosci. Jakoś mi to nie przeszkadza. Niekiedy jest zbyt ciemno dla matówki 300D, czy 350D. Teraz bawię się 40D i jest już OK nawet w gorszych warunkach oświetleniowych daje radę ustawić ostrość.

Polecam lekturę ciekawego forum:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

McGyver, 6 Mar 2008, 19:35

>Niektóre korpusy Canona EOS jak nie mają nic podłączonego do swoich styków na bagnecie, to

>"wariują"

 

a ktore to korpusy cyfrowe canon eos bez obiektwu nie potrafia klapnac migawka ?

discomaniac71, 6 Mar 2008, 20:13

 

>W 300D wersja z chipem potwierdza tylko ostrosc zielona kropka. Nic wiecej.

 

he he

zapewne moze jeszcze dac sygnal tj zapikac

zeby podchwycone zdjecia byly lepsze

i fotografowany" element" mogl sie przygotowac do zdjecia

:)

michal stabro, 6 Mar 2008, 21:15

 

>McGyver, 6 Mar 2008, 19:35

>>Niektóre korpusy Canona EOS jak nie mają nic podłączonego do swoich styków na bagnecie, to

>>"wariują"

>

>a ktore to korpusy cyfrowe canon eos bez obiektwu nie potrafia klapnac migawka ?

 

Kupiłem sobie kiedyś EOS 1000FN. Bez obiektywu wprawdzie klapał migawką, ale tylko na jednym czasie (nie pamiętam jakim) i nic nie mierzył. Pożytek był z tego mniejszy niż z Zenita. Tenże Canon miał oprócz tego jeszcze kilka denerwujących cech, co sprawiło że w końcu nie wytrzymałem, i na giełdzie fotograficznej wymieniłem go na Pentaxa SFXn. Mam go zresztą do dziś, nawet dokupiłem drugie takie samo, i gdyby istniała możliwość założenia mu tylnej ścianki zmieniającej go w cyfrówkę, to używałbym go nadal aż do zajechania, bo to świetne body.

McGyver, 6 Mar 2008, 21:42

a tu sie mylisz canon 1000FN

potrafi robic zdjecia nawet bez obiektywu

wiem bo lezy w szafie u syna

moze nie bez filmu , ale bez obiektywu napewno potrafi klapnac migawka

mial jedyna "dogodnosc dla amatorow" taka ze po zalozeniu filmu

musial przewinac film , i dopiero wtedy robil zdjecia chowajac film do kasetki

a to dla bezpieczenstwa amatorow gdy otworza w potrzebie aparacik

wtedy to zdjecia nie zostana naswietlone przez przypadkowe otwarcie tylnej scianki

canon 1000fn ma jeszcze drabinke do mierzenia swiatla

czyli jest przystosowany do pracy manualnej

generalnie trzeszczal w rekach ale sie spisywal niezle

 

pentax sfxn napewno mial lepszego zooma kitowego 35-70 oraz byl tani w uzytkowaniu

bo zasilany paluchami w przeciwienstwie do drogich litowych baterii 2CR5

McGyver rozumiem Twoje uprzedzenie do canona

mi sie tez taki plastikowy i trzeszczacy nie podobal

ale dzialal i wytrzymywal lata pracy ,

szczegolnie tu wspomne o CANON eos 5 ,

trzeszczal , rozpadal sie ale zdjecia robil

i nie grymasil , latwy do serwisowania i bardzo bardzo ergonomiczny

 

wniostek taki

ze sie dobiera sprzet pod swoje mozliwosci finansowe i zawodowe

 

pozdr

michal stabro, 6 Mar 2008, 23:18

 

>McGyver, 6 Mar 2008, 21:42

>a tu sie mylisz canon 1000FN

>potrafi robic zdjecia nawet bez obiektywu

>wiem bo lezy w szafie u syna

 

Zresztą nie pamiętam, może to był EOS 1000 bez FN? Dawno było, kilkanaście lat temu. Zresztą nieważne, kompletnie mi nie leżał, i już.

 

>pentax sfxn napewno mial lepszego zooma kitowego 35-70 oraz byl tani w uzytkowaniu

>bo zasilany paluchami w przeciwienstwie do drogich litowych baterii 2CR5

 

A to ciekawe co piszesz. Mam dwa takie, i są zasilane właśnie bateriami 2CR5. Zresztą nie takimi drogimi już teraz.

 

>McGyver rozumiem Twoje uprzedzenie do canona

>mi sie tez taki plastikowy i trzeszczacy nie podobal

>ale dzialal i wytrzymywal lata pracy ,

>szczegolnie tu wspomne o CANON eos 5 ,

>trzeszczal , rozpadal sie ale zdjecia robil

>i nie grymasil , latwy do serwisowania i bardzo bardzo ergonomiczny

 

Nadinterpretujesz. Bynajmniej nie jestem uprzedzony do Canona, fakt że nie przypasował mi kiedyś kupiony EOS 1000 nie uprawnia do tak daleko idących uogólnień. Mój kolega posiada EOSa 50, EOSa 5 oraz EOSa 20D, niejednokrotnie używałem jego aparatów, i nie mam za bardzo uwag krytycznych (aczkolwiek zawsze możnaby się do czegoś przyczepić). Rzecz jasna pracuje się nimi inaczej niż moimi SFXn i wymagają przestawienia się.

 

>wniostek taki

>ze sie dobiera sprzet pod swoje mozliwosci finansowe i zawodowe

 

Z całą pewnością. SFXn'y pasują mi między innymi również i dlatego, że są stosunkowo duże i ciężkie. Jest to jeden z powodów dla których nie przesiadłem się na małego i lekkiego MZ5 mimo że MZ5 ma więcej możliwości.

Mcgyver - pisz o przetwornikach, bo na aparatach, to nie tego...

napiszę, to co michał stabro miał ochotę, ale z jakiegoś powodu nie napisał, albo Ty, nie odczytałeś:

 

Canon "kłapnie" migawką niezależnie jaką mu zapodasz ostrość, jaką ekspozycję. tylko ustaw apart na maual i tyle. klapnie zawsze. w preferencjach mozesz ustawic, by nie robil zdjecia bez ustawienia ostrosci, bez wsadzonej karty, etc - to wszystko mozesz jednak wylaczyc - a raczej powiniem napisac - to wszystko trzeba by najpier ustawić. wszystko jest do ustawienia z prostego manu aparatu.

tak samo ma nikon. obecnych pentaxow nie znam - zakonczylem swoja znajomosc z pentaxem na starym asahi i k1000 oraz (do dzisiaj mamy w firmie - od dawna nie używane) 6x7 i 67II.

weź cokolwiek do ręki, zrób zdjęcie. opublikuj je - co w dobie internetu jest szczególnie łatwe. jeśli komuś się spodoba, to pochawli, jeśli komuś się nie spodaba, to przemilczy, jeśli spotkasz frustrata, to opluje. proste i działa.

parmenides, 6 Mar 2008, 23:58

 

>Mcgyver - pisz o przetwornikach, bo na aparatach, to nie tego...

>napiszę, to co michał stabro miał ochotę, ale z jakiegoś powodu nie napisał, albo Ty, nie

>odczytałeś:

>

>Canon "kłapnie" migawką niezależnie jaką mu zapodasz ostrość, jaką ekspozycję. tylko ustaw apart na

>maual i tyle. klapnie zawsze. w preferencjach mozesz ustawic, by nie robil zdjecia bez ustawienia

>ostrosci, bez wsadzonej karty, etc - to wszystko mozesz jednak wylaczyc - a raczej powiniem napisac

>- to wszystko trzeba by najpier ustawić. wszystko jest do ustawienia z prostego manu aparatu.

 

Ale jaka karta? Ja pisałem o Canonie EOS 1000. Lustrzance sprzed 17 lat. Analogowej, na film. To taka taśma z dziurkami na brzegach. O cyfrowych lustrzankach wtedy chyba nawet nikt nie marzył. Nie wspominając o tym, że aparat ów nie miał prostego menu. Ba, nie miał żadnego menu, aby w owym menu można było cokolwiek ustawić.

Jeżeli ktoś tu czegoś nie odczytał, to nie byłem to ja.

Panowie - nie kwasimy, tylko piszemy do rzeczy. Ja przygodę z Canonem rozpocząłem od EOS 500N, a więc budżetówki, ale mam go do teraz i sobie chwalę. Klepie "fotki" bez obiektywu, pracuje jak się ostatnio okazało nawet z przerobionym kitowym EF-S.

Cyfra pozwoliła nauczyć się duzo więcej niż analog. Tysiące zdjęć na manualu pozwalają "zrozumieć" na czym rzecz polega bez inwestycji w dziesiątki filmów. Jeśli chodzi o zrobienie fajnej foty, to w moim przypadku potrzeba czasu i nastroju - bez tego pstrykam jak Japończyk.

W temacie sprzętu mam tylko jedno zdanie - liczy się efekt w postaci dobrej foty. Jeśli sprzęt w tym pomaga to jest OK. Obecnie cieszę się, że bez drogiego windera mogę pstryknąć 6 klatek/s na zawodach jeździeckich, czy gdziekolwiek zląduję i nie bawiąc się w retusze w ciemni mogę poprawić fotę na kompie. Świat jednak troszkę poszedł do przodu (ja jednak się chyba zatrzymałem :)

Mialem w zyciu kilka systemow i nie moge sie zgodzic ze stwierdzeniem ze firma A to produkuje kiepskie szkla a firma B to cacy.

Kazda z wielkich firm milala w swojej ofercie zarowno kiepskie i fenomenalne szkla.

Co do przejsciowek to sam uzywam adaptera nikon f- eos w moim eosie bo lubie swoj stary obiektyw Niikkor 55 macro,akurat tutaj nie trzeba sie spieszyc i mozna sobie wszystko ustawiac manualnie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.