Skocz do zawartości
IGNORED

Kabelki technokratycznie


GuS

Rekomendowane odpowiedzi

disco wiem.Bo jak tak bym nie pieprzył o wyzszosci swiat od niedzieli.Bo wiem ze to jest bezsens empiryczny.Musza byc jakieś zjawiska brzegowe USTALONE.Tak to sobie moze pisac jozwa i ryka.To i piszą.

Gość

(Konto usunięte)

mlb

 

>muls, sęk w tym że antykablarze onanizują się na widok jakiejkolwiek wzmianki wygrzebanej w

>Internecie dowodzącej że kable nie wpływają na dźwięk, a całe tomy opinii na temat różnic w

>brzmieniu systemu pod wpływem kabi kabli najzwyczajniej puszczają mimo uszu.

 

Jedyna naukowa metoda wpływania kabli na dźwięk to ślepy test, a te są okrutne dla kabli. Koniec kropka

 

pozdro

Paweł

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

XYZPawel

o mnie | ignoruj | PW

stat: 20 / 44 / 0

 

31 Mar 2008, 23:02

mlb

 

>muls, sęk w tym że antykablarze onanizują się na widok jakiejkolwiek wzmianki wygrzebanej w

>Internecie dowodzącej że kable nie wpływają na dźwięk, a całe tomy opinii na temat różnic w

>brzmieniu systemu pod wpływem kabi kabli najzwyczajniej puszczają mimo uszu.

 

Jedyna naukowa metoda wpływania kabli na dźwięk to ślepy test, a te są okrutne dla kabli. Koniec kropka

 

pozdro

Paweł

 

 

No jak sie je porownuje na Diorze to na pewno:)

XYZ,

 

cyt.:

"Jedyna naukowa metoda wpływania kabli na dźwięk to ślepy test, a te są okrutne dla kabli. Koniec

>kropka"

 

Nie rozumiem, naukowa metoda wpływania kabli na dźwięk. Pisz logicznie.

 

Dlaczego jedyna? Są naukowe alternatywy? Jak nie, to dlaczego?

nie zakładaj nic z góry; bądź nieskazitelny w słowach; nie bierz nic do siebie; rób wszystko najlepiej jak potrafisz.

>Jedyna naukowa metoda wpływania kabli na dźwięk to ślepy test, a te są okrutne dla kabli. Koniec kropka

 

Nie mam nic przeciwko ślepym testom, o ile są odpowiednio przygotowane. Żaden dobrze przygotowany test nie wykaże braku wpływu kabli na dźwięk.

 

Ślepy test kabli to nie to samo co test kolumn czy CD, różnice są bardziej subtelne, więc i jakość systemu na którym są testowane musi być odpowiednio dobra.

 

Jeśli masz wzmacniacz czy kolumny wprowadzający duże zniekształcenia - takie testy są z góry skazane na porażkę. Również jeśli zapraszasz na test osoby które nie znają dobrze brzmienia systemu, nie będą w stanie rozróżnić zmian prowadzanych przez kable. Pogoda i pora dnia też ma znaczenie, a także na ile wypoczęci są testerzy oraz czy wiedzą na jakie aspekty dźwięku należy zwracać uwagę podczas testu.

 

Innymi słowy - do badania subtelnych zmian potrzebne są odpowiednio czułe instrumenty. Koniec kropka.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

-> XYZPawel

 

Dziwi mnie Twoja zaciekła walka o te kable, jesteś idealistą, czy co!? Chyba jednak nie jesteś, albo 'starym' idealistą, skoro nie odpowiedziałeś na wyzwanie Elberoth'a? Co chcesz udowodnić ślepym testem kabli? Przecież jest udowodnione naukowo, że placebo działa, więc po co robić ślepy test, skoro bez względu na jego wynik wiadomo, że drogie kable działają (efekty placebo jest wystarczającym dowodem)? To nie jest złośliwość względem kablarzy, bo sam się przekonałem, że bez dobrych kabli nie ma dobrego systemu, wystarczy co roku posłuchać systemu ENERR na Audio Show, gdzie nie grają przecież jakieś HighEndowe urządzenia, ale dobrany system, w którym kable grają istotną rolę. Nawet głupie sieciówki dają istotną poprawę w dźwięku chociaż wydaje się to nielogiczne.

Chyba chłopie pora wracać na elektrodę, tam na pewno znajdzie poklask, na tutejszym forum ludzie jednak preferują ucho nad oscyloskop.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

mlb

o mnie | ignoruj | PW

stat: 1540 / 1030 / 4

 

31 Mar 2008, 23:21

>Jedyna naukowa metoda wpływania kabli na dźwięk to ślepy test, a te są okrutne dla kabli. Koniec kropka

 

Nie mam nic przeciwko ślepym testom, o ile są odpowiednio przygotowane. Żaden dobrze przygotowany test nie wykaże braku wpływu kabli na dźwięk.

 

Ślepy test kabli to nie to samo co test kolumn czy CD, różnice są bardziej subtelne, więc i jakość systemu na którym są testowane musi być odpowiednio dobra.

 

Jeśli masz wzmacniacz czy kolumny wprowadzający duże zniekształcenia - takie testy są z góry skazane na porażkę. Również jeśli zapraszasz na test osoby które nie znają dobrze brzmienia systemu, nie będą w stanie rozróżnić zmian prowadzanych przez kable. Pogoda i pora dnia też ma znaczenie, a także na ile wypoczęci są testerzy oraz czy wiedzą na jakie aspekty dźwięku należy zwracać uwagę podczas testu.

 

Innymi słowy - do badania subtelnych zmian potrzebne są odpowiednio czułe instrumenty. Koniec kropka.

 

 

 

Sam bym tego lepiej nie ujal. Pozdrawiam.

w sumie to mi zwisa, ja tam kzł nie bede wydawał na miedz. tylko potem namawiacie innych zeby nawet w ciemno brali np antykable - to choc uprzedzajcie ze nowy własciciel musi je wygrzac co najmniej 100 jak nie 500 godzin (wg zalecen producenta)

no i z tego co pamietam to to sa oddzielne dwa przewodniki. to jak "zabrzmia" zalezy od ich ulozenia, a moze nie? a ja w postach widze jednoznaczne okreslenia co one dokładnie robia z systemem.

podobny kabel (rozdzielone zyły) byl testowany w przytaczanym przeze mnie artykule zamieszczonym na audioholics. w zaleznosci od ułozenia kabel byl albo super pod wzgledem elektrycznym albo stawał sie solidnym filtrem dolnoprzepustowym. poczytajcie sobie co o nim sadzą, w koncu to ludzie z branzy:)

 

w innym poscie ktos pisze ze tylko na wlasnym systemie bo trzeba byc z nim osłuchanym, bo zmiany subtelne, ze nawet pogoda, pora dnia itd

a w co drugiej recenzji drutów czytamy ze niemal rewolucja zaszła, radykalna poprawa, szczekopad itd

 

to jak to jest - na granicy percepcji (autosugestii), subtelnie, czy radykalnie - powiedzcie

Eee, wiecie co? te antykablarze to jakieś cieniasy - mam podejrzenie graniczace z pewnościa, że ONE nasłane przez Redankcję są.

jeszcze tydzień, a sami będą pisać, że sie 'nawrócili' i usłyszeli...

ja cie nie prosze zebys zagladal na ten watek, po kilku twoich uprzejmych wypowiedziach nawet odradzam.

 

a swoja droga to zrobiłbys sam tak na czuja te wszystkie klocki ze tak gardzisz elektronikami? nikt inni tylko oni projektuja dla was sprzet

>to jak to jest - na granicy percepcji (autosugestii), subtelnie, czy radykalnie - powiedzcie

 

zależy dla kogo - jedni ledwo co rozróżniają zmiany w dźwięku, a inni słyszą je doskonale.

 

Według mnie zależy to nie tyle od doskonałości słuchu testera czy pasma przenoszenia co praktycznej znajomości zagadnienia.

 

Zmiany zazwyczaj dotyczą całego pasma, tylko trzeba wiedzieć na co zwracać uwagę.

 

Nie robię się młodszy, a zauważyłem że obecnie jestem w stanie szybciej rozpoznać zmiany w dźwięku i je zdefiniować niż parę lat temu - więc to raczej kwestia doświadczenia i umiejętności analizy tego co się słyszy niż fizjologicznej czułości samego ucha.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Ślepy test? Słuchacze?

 

Proponuję taki test:

 

a) JEDEN słuchacz

b) JEGO środowisko odsłuchowe

c) jego ic i głośnikowy

d) 3 głośnikowe i 3 ic, każdy w cenie 50% odpowiednika słuchacza

e) 10 prób przy zmianie głośnikowego, z zachowaniem ic słuchacza

f) 10 prób przy zmianie ic, z zachowaniem głośnikowego słuchacza

 

Zasady prób:

każdy z kabli występuje co najmniej raz.

Miernik oceny:

ilość właściwych wskazań własnego kabla.

 

Test zdany kiedy ilość wskazań= ilości wystąpień tego kabla. (100%)

 

 

Różnicę w cenie podałem w %, by test był elastyczny.

Jak kable nie grają, to można się zgodzić nawet na 20% ceny kabli słuchacza, nie?

nie zakładaj nic z góry; bądź nieskazitelny w słowach; nie bierz nic do siebie; rób wszystko najlepiej jak potrafisz.

GuS, 1 Kwi 2008, 00:04

 

>ja cie nie prosze zebys zagladal na ten watek, po kilku twoich uprzejmych wypowiedziach nawet

>odradzam.

 

Was nikt nie zapraszał na sąsiedni watek. Zamieniliście go w gówno nieproszeni.

>d) 3 głośnikowe i 3 ic, każdy w cenie 50% odpowiednika słuchacza

 

cena tu nie ma znaczenia. Zresztą ja nawet nie wiem ile dokładnie kosztują moje IC, to nie są kable "z półki", ale dopasowywane do mojego systemu inną drogą. Ale jak ktoś chce biegać i mordować się z przełączaniem głośnikowych (np. u mnie jest dość ciasno za kolumnami), a ja tylko siedziałbym na kanapie z piwem w ręku - to czemu nie :))

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Piękne te warunki ślepego testu :) Tylko przeczytaj sobie to i spróbuj uświadomić jak zajebiście małe różnice wprowadza kabel nawet Twoim zdaniem, że musi być tyle warunków spełnionych żebyś cokolwiek usłyszał. Bo na neutralnym gruncie zazwyczaj nikt nie słyszy nic.

mlb

 

 

Ma znaczenie.

te 50% to taki wybór "słabszego kabla".

W teście musi być porządek. Trzeba od czegoś zacząć.

 

Z pewnością, kiedy różnica w cenie wyniesie 90% to będą same setki w wynikach testu.

Porządek.

nie zakładaj nic z góry; bądź nieskazitelny w słowach; nie bierz nic do siebie; rób wszystko najlepiej jak potrafisz.

rafal

 

sorry, ale ja nie słucham na Neutralnym Gruncie, tylko u siebie w domu.

A Wy?

nie zakładaj nic z góry; bądź nieskazitelny w słowach; nie bierz nic do siebie; rób wszystko najlepiej jak potrafisz.

No ale własnie o to chodzi. Dla mnie jeśli ktoś mówi że słychać kable i jest to róznica ogromna, nieporównywalna, a kabel za 100 zł to w ogóle nie gra, to znaczy że ta różnica jest słyszalna zawsze, a nie w zależności od tylu spełnionych warunków. Jeśli słychać, ale tylko trochę i tylko przy spełnieniu kilkunastu warunków, a więc w środowisku idealnym dla odsłuchującego, no to gdzie sens wydawania takich pieniędzy?

 

Tylko o to mi chodzi. I żeby jeszcze raz uciąć ten wątek - nie robiłem testów na Diorze. Wpiszę sobie to chyba jako stały podpis do postów.

rafal,

 

Ile warunków?

 

Żaden. Tylko mój system i obce, dużo tańsze kabelki.

Hi,hi.

Czemu setki ludzi trafi Setkę?

nie zakładaj nic z góry; bądź nieskazitelny w słowach; nie bierz nic do siebie; rób wszystko najlepiej jak potrafisz.

> no to gdzie sens wydawania takich pieniędzy?

 

no właśnie - gdzie? Też uważam że zakup kabla tylko na podstawie jego recenzji to delikatnie mówiąc głupota. Nie każdy kabel pasuje do konkretnego systemu, chociaż producenci często stosują tu różne chwyty marketingowe żeby ten temat ominąć.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

yancho:

Was nikt nie zapraszał na sąsiedni watek. Zamieniliście go w gówno nieproszeni.

 

widze gowniana terminologia jest popularna wsród audiofili. ciekawe czy faktycznie jest korelacja dodatnia;)

ja tam nic nie zamienialem w kał. co najwyzej pesto jakie dzis jadłem na obiad.

i jakie MY? jakas odpowiedzialność zbiorowa?

rafal,

 

ludzie słuchają kabelków w swoich systemach.

 

i ten test , który zaproponowałem jest uczciwy.

I prawdziwy. Na podstawie słuchania własnego systemu ludzie piszą o kablach.

 

Nie na podstawie ślepych testów.

nie zakładaj nic z góry; bądź nieskazitelny w słowach; nie bierz nic do siebie; rób wszystko najlepiej jak potrafisz.

a jak ktos bezinteresownie dla dobra nauki i bez zacietrzewienia chce sie pobawic w pogromców mitów czemu nie. Warszawa

 

moge dostarczyc tani kabelek, choc nie wiem czy wystarczajaco tani bo to srebrzony OFC. jakies 9zł/m.

na droższy nie liczcie, w salonie posluchałem, nadmiar kasy wole przeznaczyc na kolumny.

 

jakby ktos dysponował zestawem do badania pasma przenoszenia kolumn (mikrofon/oprogramowanie) to by mogło byc ciekawie

próba na "słuch" równiez przewidziana

jestem z wwy. W tym tygodniu nie mam czasu (jutro wyjeżdżam), ewentualnie w przyszłym, bo później znowu będę daleko. Jeśli pasuje - możemy posłuchać.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

>> grzechniks

 

Rozumiem Twoje podejście, ale chodzi mi o tych, którzy krzyczą że kable wprowadzają drastyczne zmiany w dźwięku i trzeba być głuchym żeby nie słyszeć. Jeśli tak duże, to powinni je usłyszeć w ślepym teście w dowolnych warunkach. A nie słyszą.

 

Co innego testować sobie kabelki w zaciszu własnego domu i wyłapywać subtelne różnice. Jak ktoś chce, to dlaczego nie. Może częściowo ulegnie autosugestii, a może coś znajdzie, co faktycznie poprawi brzmienie jego systemu. W jednym i w drugim przypadku efekt jest pozytywny.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.