Skocz do zawartości
IGNORED

Polski Vintage Hi end


Zdzislav

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu interesuje sie polskimi urządzeniami "hi fi" z dawnych czasów. Miałem trochę elektroniki, trochę zespołów głośnikowych.Oczywiście nie za dużo. I z tego co miałem wywnioskowałem , iż polskie klocuszki generalnie grały aby grały. Czyli nic specjalnego. Szczególnie wiele zespołów głośnikowych pod szyldem tonsilu. Jak dla mnie totalna porażka. Głośniki powiedzmy, no niech będą. Jeszcze tak ich nie pieprzyli. Czyli projektowali dany przetwornik elektro-akustyczny i nawet im to wychodziło. Ale zaraz. Co sie dzieje dalej?? Dlaczego obudowa zazwyczaj była niedopasowana do drivera? Dlaczego zwrotnica to tylko jeden kond? Inaczej było z zestawami głośnikowymi foniki. Lepsze obudowy( pojawiał sie jakiś bas a nie pukanie) i po kilka elementów w zwrotnicy. Oczywiście takie są moje spostrzeżenia.

 

Generalnie jestem młodym człowiekiem. Nie znam tamtych czasów za dobrze. I jestem ciekaw czy w Polsce budowali zestawy audio w taki sposób, żeby zbliżyć sie do muzyki granej na żywo. CO było wtedy naszym narodowym hi-endem?? Coś co w porównaniu do vintage zza granicy nie miało by kompleksów.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/41840-polski-vintage-hi-end/
Udostępnij na innych stronach

hi - endu w polskich knstrukcjach nie mogę się doszukać - natomiast z udanych konstrukcji jakie mi się podobają to Radmor 5100,5102 wzm. wsh 503, gramofon Adam.

Pamiętam też takie wielkie kolumny z memraną bierną (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )w porównaniu do Altusów grały całkiem przyzwoicie.

Wstydzić się nie ma czego bo z demoludów robiliśmy chyba najlepszy sprzęt - część produkcji była wysyłana na zachód pod innymi nazwami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No właśnie. Tych kolumn nie słuchałem. Mój kumpel miał je kiedyś. Wyglądały solidnie.

 

A ze szpulowców najlepszy chyba był Koncert?? Może ktoś z forum bawił sie tym magnetofonem??

szpulowiec Koncert, kolumny Radmor ls30, z nizszej polki Brant na francje oraz zg40 cos tam cos tam takie z obudowa zamknieta dwoma glosnikami i kopulka. I cos z innej beczki masakryczny lampowy Meloman 25 jako przyklad calkowitej szmiry technicznej ale gral naprawde milo i kino domowe do kilku tysiecy do dzis zawstydza ale wylacznie jako ciekawostka dla zbieraczy.

i jedno nieporozumienie czyli gramofon Adam z napedem bezposrednim jako najlepszy polski gramofn ale polskie gramofony byly tak gowniane ze ten poprostu na ich tle wychodzil lepiej ale to szajs kompletny choc zaraz mnie majsterklepki od dlubania sie w trybikach pogonia za to hehehehe. No ale taki gramofon ich pasja i faktycznie calkiem mila zabawa z jego naprawianiem by gral po ludzku tylko szkoda ze ludziom nie lubiacych babrania sie ze sprzetem wode z mozgow robia.

radmory takie nieco naciagane na vintage moze tak samo jak model wzmacniacza fonicy znow na zachod bo z angielskimi napisami, do dzis jest taka w jednym z antykwaritow plytowych pod gramofonem do odsluchow i z testow bezposrednich pamietam ze pod gramniakiem wydala sie kiedys ciekawsza od nowej yamahy 396

dla znawców:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-18089-100005027 1208286653_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Przystępując do opisu, zastanawiałem się do której kategorii przydzielić opisany wzmacniacz, do zaginionych? czy do popularnych, wszak nie był on tak znowu popularny, no chyba że we Francji. Suma sumarum dopiero po wielu latach PA-428 stał się popularny , tyle tylko że w prywatnych kolekcjach a nie w ówczesnych sklepach , a więc? dam do popularnych."

cyt. z www.unitra.eu.org

 

osobiście podoba mi się Altus Hi-Fi V600:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-18089-100005026 1208288209_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam osoby zainteresowane naszymi wyrobami z czasów PRL-lu.Miałem okazje taki sprzęt produkować i go sprzedawać,więc mogłem sobie wyrobic opinie o tych wyrobach.Miałem ,też jako jeden z niewielu w tamtych czasach dostep do katalogów i wielokrotnie do samego sprzetu.Nie to,że miałem go w domu.Co to to nie.Ceny dobrego zachodniego sprzetu ,były dla normalnego człowieka zupełnie niedostępne.Jednak rodzice pracowali w zachodnich ambasadach i jako młody i bardzo nawiedzony miłośnik,co było wyraznie widać ,byłem niejednokrotnie proszony o pomoc w uruchomieniu nowych nabytków.Oprócz dla mnie wielkiej frajdy,dawało to wymierne korzyści ,bo w podzięce zawsze dostawałem u nas nieosiagalne towary.Problem ze sprzetem zaczynał się już na etapie konstrukcji.Konstruktorzy przychodzili do głównego technologa ze swoim projektem i zaczynała się tego typu rozmowa.Ależ panowie,takich tranzystorów to u nas w magazynie niema.Trzeba by je sprowadzić za dewizy.Musicie zmienić projekt i je czymś zastąpic.Jak się udało uruchomić produkcje,to zabawa zaczynała się od początku,ale na niższym szczeblu.Reasumując,to że wogule udawało sie w takich warunkach coś wyprodukować na dobrym poziomie ,zakłada na cud.Tylko produkcja na eksport i takie eksportowe egzemplarze się do czegoś nadają.Reszta to po prostu złom.Usiłowałem pracując w sklepie RTV dobrać sobie elizabetke HI-FI.Nie udało mi się.Wyobrazcie sobie ,że żaden egzemplarz nie był bez wad.Jak miał dobrze pracujący wzmacniacz,to tuner grał ,albo w mono,albo jakby ktoś kolumny zakrył kocem.Miałem kolumny ZGC40C,te z męmbraną bierną.Niestety nie przypadły mi do gustu.Bas był jakiś taki dudniący i zawsze brakowało mi w nich wysokich.Pozbyłem się ich i postanowiłem wybrać coś innego .Mając w piwnicy sklepu duze pomieszczenie,zacząłem testy.Wybrałem ZGC50-8-44.Te kolumny grały najlepiej.Teraz jeszcze mała drobnostka. Trzeba było ,przerzucić z kilkanaście egzemplarzy,aby znaleśc takie bez wad.Podstawową wadą była z reguy mała szczelność obudowy,a były to przecież z założenia obudowy zamknięte.Te kolumny mam do tej pory i choć są po modyfikacji,czyli maja zmienione głośniki wysokotonowe i niskotonowe na głośniki do zastosowań profesionalnych,to wygrały z wieloma współczesnymi konstrukcjami.W rezultacie wciąż je mam,a nowe zabawki musiały znaleśc nowego właściciela.Wzmacniacz w czasach PRL zmuszony byłem kupic w pewexie.Tylko tam ,za sporą wtedy dla mnie sume 30$ mogłem kupić wzmacniacz w wykonaniu eksportowym.To co będe zawsze pamiętał z tej transakcji,to fakt,że sprzedawca,aby sprawdzić mój sprzęt za 30$ postawił na nim i podłaczył kasetowy magnetofon Tandberg TCD-330 za 800 $.Ludziska w sklepie otoczyli mnie szczelnym kordonem,bo mysleli,że taki gnojek kupuje sprzęt za 800 $.Z tym wzmacniaczem ,nigdy nie miałem żadnych kłopotów i sprzedałem go ,tylko ze wzgledu na jego małą moc,coś około 2x20 watt.Jak zawodny był normalnie sprzedawany sprzęt ,to może wam uświadomi fakt,że nigdy w życiu nie udało mi sie zobaczyć sprawnego magnetofonu typu Koncert.Był to wtedy najdroższy i zdecydowanie najlepszy nasz magnetofon,jednak nawet na targach poznańskich ,gdzie specjalnie się w tym celu udałem,stał na honorowym miejscu.Ale już zepsuty.Bardzo się ciesze,że są osoby,które chcą ocalić od zapomnienia te dowody naszej determinacji,aby pomimo tylu przeciwności ,jednak zbudowac sprzęt wysokiej klasy.Nie zawsze się to udawało,ale niektóre wyroby,zwłaszcza w wersjach eksportowych nie są takie ostatnie.

Witam,

 

Moim zdaniem nie ma sensu rozpatrywać polskich konstrukcji w kategoriach jakiegoś hi-endu, czy raczej top hi-fi, jak to się wtedy określało. Nie ma sensu, bo zwyczajnie nie wytrzymają konkurencji ze sprzętem renomowanych firm.

 

Marek już napisał o trudnościach produkcyjnych, brakach podzespołów itd. Ja jeszcze dodam kwestię montażu - składał to często robotnik z gatunku "czy się stoi czy się leży", obchodziło go wyrobienie jakiejś tam normy, albo nawet to nie, więc zwyczajnie olewał sprawę. Stąd nawet jak już były podzespoły, to sposób ich montażu często wołał o pomstę do nieba. Sprzęt po przyniesieniu ze sklepu nadawał się do gruntownej regulacji w większości przypadków, a często jego awaryjność była nieprawdopodobna.

 

Ale to nie znaczy, że jest to złom, na który nie warto nawet spojrzeć. Ba, powiedziałbym, że z czasem te konstrukcje... zyskują! ;) Jak już mówiłem nie jako hi-end czy coś takiego, ale jako przyzwoite grajki dla maniaków, potrafią sprawić wiele radości. Mało tego, z moich obecnych doświadczeń wynika wręcz szokująco niska awaryjność. Wzmacniacz PW3017 przepracował u mnie w domu ze 30 lat i pracuje do dziś, jedyna usterką jest trzeszczący potencjometr. Magnetofon Dama Pik takoż - wymagał regulacji, wymiany głowicy, ale to standard. Po tej operacji spisuje się rewelacyjnie jak na swoją klasę, a przecież nosi na karku naprawdę wiele lat. I tak jest z wieloma innymi sprzętami z tamtego okresu. Są, pracują, cieszą. Ale jest jedna zasada - nie wolno od nich wymagać cudów. Przyjmując takie założenie można się nimi naprawdę cieszyć.

Zdzislav, 15 Kwi 2008, 19:30

 

> Dlaczego zwrotnica to tylko jeden kond?

 

Znane są przykłady całkiem dobrze grających kolumn, w których na zwrotnicę składa się jeden ("jedynący"!) kondensator np. kultowe Eposy. Poza tym egzotyczne (i ezoteryczne :P) konstrukcje DIY-ersów spod znaku odgród i szerokopasmowców.

 

Niby jest to zarzut ale jak się wgłębić w temat to może niekoniecznie...

Dzięki Chłopaki za wpisy. Ja musze przyznać, że amplituner MERKURY to jak dla mnie największe zaskoczenie. Dokładnie, to chodzi o wzmacniacz zastosowany w tym ampli. Na układach scalonych stk 077( jeśli dobrze pamiętam) w końcówkach mocy. Największym zaskoczeniem była scena i lampowa barwa dźwięku. Jak dla mnie rewelacja. Według mnie zdeklasował Harmana Kardona hk970, który miałem jakiś czas temu. Nie jest to do końca granie naturalne, troche brakuje dynamiki, szczegółów. No ale jak przyjemnie sie tego słucha... Jeśli macie takie cuś gdzieś w piwnicy, na strychu czy w szopie, to spróbujcie uruchomić.

dudivan, 16 Kwi 2008, 18:47

 

>Zdzislav, 15 Kwi 2008, 19:30

>

>> Dlaczego zwrotnica to tylko jeden kond?

>

>Znane są przykłady całkiem dobrze grających kolumn, w których na zwrotnicę składa się jeden

>("jedynący"!) kondensator np. kultowe Eposy. Poza tym egzotyczne (i ezoteryczne :P) konstrukcje

>DIY-ersów spod znaku odgród i szerokopasmowców.

>

>Niby jest to zarzut ale jak się wgłębić w temat to może niekoniecznie...

 

Oczywiście masz rację. Sam popełniłem parę odgród i jestem zwolennikiem minimalistycznych zwrotnic. Trochę mam praktyki na tym polu.

 

To dlaczego się przyczepiam do tego konda?? A dla tego bo według mnie głośniki zastosowane w tamtych skrzynkach były kompletnie nie dopasowane do siebie. Brzmienie było strasznie jasne. A wystarczyło dodać 2 elementy - cewkę do nisko-średnio i łoporniczek na wysokotonówkę. Ja taki mod zrobiłem i brzmienie ucywilizowało się wielce :)

>> Zdzislav

>> Największym zaskoczeniem była scena i lampowa barwa dźwięku. Jak dla mnie rewelacja. Według mnie zdeklasował Harmana Kardona hk970, który miałem jakiś czas temu. Nie jest to do końca granie naturalne, troche brakuje dynamiki, szczegółów. No ale jak przyjemnie sie tego słucha...

 

 

I właśnie o to chodzi! O przyjemność słuchania! Ja często w starych konstrukcjach, które "nie mają prawa grać", w owym wyśmiewanym śmieciowym hi-fi odnajduję to coś, czego nie dają teoretycznie dużo lepsze sprzęty. Oczywiście nie mówię tu o porównywaniu ich do jakichś potworów za kilkanaście tysięcy ;)

Witam osoby zainteresowane naszymi wyrobami z czasów PRL-lu.Miałem okazje taki sprzęt produkować i go sprzedawać,więc mogłem sobie wyrobic opinie o tych wyrobach.Miałem ,też jako jeden z niewielu w tamtych czasach dostep do katalogów i wielokrotnie do samego sprzetu.Nie to,że miałem go w domu.Co to to nie.Ceny dobrego zachodniego sprzetu ,były dla normalnego człowieka zupełnie niedostępne.Jednak rodzice pracowali w zachodnich ambasadach i jako młody i bardzo nawiedzony miłośnik,co było wyraznie widać ,byłem niejednokrotnie proszony o pomoc w uruchomieniu nowych nabytków.Oprócz dla mnie wielkiej frajdy,dawało to wymierne korzyści ,bo w podzięce zawsze dostawałem u nas nieosiagalne towary.Problem ze sprzetem zaczynał się już na etapie konstrukcji.Konstruktorzy przychodzili do głównego technologa ze swoim projektem i zaczynała się tego typu rozmowa.Ależ panowie,takich tranzystorów to u nas w magazynie niema.Trzeba by je sprowadzić za dewizy.Musicie zmienić projekt i je czymś zastąpic.Jak się udało uruchomić produkcje,to zabawa zaczynała się od początku,ale na niższym szczeblu.Reasumując,to że wogule udawało sie w takich warunkach coś wyprodukować na dobrym poziomie ,zakłada na cud.Tylko produkcja na eksport i takie eksportowe egzemplarze się do czegoś nadają.Reszta to po prostu złom.

 

 

Nnnnooo nie taki złon, ale jak napisałes tylko eksport - niewiele osób w naszym kraju widziało i słuchało takie konstrukcje jak te poniżej..... :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-4508-100004844 1208457846_thumb.jpg

post-4508-100004845 1208457846_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak powiedział pewien ślepy koń, stając na starcie Wielkiej Pardubickiej: "Nie widzę przeszkód" :-D

sorki , puściłem bez fotek :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-4508-100004842 1208458054_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak powiedział pewien ślepy koń, stając na starcie Wielkiej Pardubickiej: "Nie widzę przeszkód" :-D

WSH 206 i 207 to konstrukcje dual mono, dwa trafa, pełna separacja elektryczna , komponenty elektroniczne w 95 % spoza z demoludów. Wtedy - lata 79-80 wcale im tak daleko do Hi-Endu nie było daleko.

Jak powiedział pewien ślepy koń, stając na starcie Wielkiej Pardubickiej: "Nie widzę przeszkód" :-D

Macrob.To są wszystko wyroby na eksport.Nawet nie wiem,czy były produkowane w wiekszych seriach,bo wiele z nich widze poraz pierwszy.Dzisiejszy tzw,hi-end to nie jest wcale sprzet o jakichś bardzo wysokich parametrach,a raczej o wysokiej cenie.W PRL czymś takim ,był bez watpienia Koncert,Marcin i jeszce kilka potwornie drogich wyrobów.

>Marek-41

 

skoro odezwałeś się w temacie, pozwolisz dać pociągnąć się za język, bo widać dużo wiesz ;]

 

najprostsze pytanie, które ze wzmacniaczy w miare dostępnych jesteś w stanie polecić ze starych dobrych czasów audio unitry? ;) V600? WS303? WS505, jakies inne? chodzi oczywiście o brzmienie, wymiana kondensatorów na nowe, oczyszczenie potencjometrów, styków może dużo dac dla takiego sprzętu... przypomnieć mu jak powinien brzmieć ;)

 

pozdrawiam

__

pfp

I tutaj ciebie rozczaruje.Miałem tylko jakieś dwa wzmacniacze,oba w wesji eksportowej i nawet nie pamietam oznaczeń.Musze pooglądac stare slajdy.Kolega miał WS-303 i to wszystko.Wiecej miałem do czynienia ze sprzętem zachodnim,a to dlatego,że rodzice pracowali u dyplomatów.Z tej przyczyny,bo widziałem i słyszałem co potrafi dobry zachodni sprzęt,naszym sie nie interesowałem.Zawsze zerkałem na jakieś zabawki,na które i tak mnie nie było stać he he.W końcu kupiłem sobie grundiga fine art i okazało się,że to też nie to.Dopiero amplitunery jvc z serii JR,a szczególnie S-600 mnie zadowolił.

Jednak warto poszukać czegoś z tych zdjęć powyżej.To może całkiem dobrze grać,tylko ten amplituner odstaje od poziomu.Tylko gdzie to teraz trafić?

>Marek-41

 

no szkoda ;(

ale będę w Danii za kilka miesięcy to przetrzepie miejsca gdzie się tylko da, żeby cos rodzimego odnależć :]

dzięki.

 

ps. tych wyrobów tez nie widziałem nigdzie, nie słyszałem o nich wogóle... są naprawdę ładne...

Sporo z tych wzmacniaczy to były wyroby licencyjne z Francji chyba. I faktycznie szły w wiekszości na Zachód. Niektóre pod różnymi nazwami zamawiających firm handlowych. Zdaje sie np. Nikko i inne jeszcze. Takoz kolumny.

bonzowie z pzpr to na amerykanskich jechali Yul, jak wszustko zreszta mieli z ameryki nawet zlotowek nie przepuszczali w tajnych kasynach tylko dewizy prl i zsrr to sciema dla biednych rzuczkow byla zreszta teraz tez maja miesieczne emerytury wojskowe i milicyjne wysokosci moich rocznych pensji kwa.

Powodzenia w Dani.Jak miałem okazje uruchamiać cos u dyplomatów,to najczęściej były to wyroby Bang-Olufsen.Jakoś były w tym srodowisku bardzo modne.Ten duński producent produkował wyroby o zupełnie innej stylistyce ,niż reszta producentów.Niektóre z ich najlepszych konstrukcji są niesamowite.Jak bedziesz W Danii,to poszukaj cos z serii 8000.Wygląda niesamowicie i naprawde potrafi zadziwic jakością dzwięku.Zostało mi już niewiele katalogów z tamtych czasów,zresztą też duńskich firmy Peter Justensen.Wiekszośc jak głupi, wyrzuciłem.Szcześliwego powrotu i odezwij się z tamtąd,jak coś ciekawego ci sie trafi.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.