Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ukryte

Optymizmem zalatujące bzdety napędzające ceny złomu z niemieckich wystawek na allegro.

Z używanego winylu, to raczej sobie wodery kup i pójdź na ryby ;)

Powinny być znacznie tańsze od naprawdę dobrych wydań LP’s.

 

PS.

3... 2... 1... uwaga... zaraz się zacznie :)))

  • Redaktorzy
Ukryte

Poznaj Qubrika po wykwincie wypowiedzi... Natomiast co do treści, to raczysz żartować, Qubric. Zapytaj kogoś, kto słucha płyt winylowych. Znam takich, wszyscy regularnie kupują używane płyty i wiedzą, co robią. Pamiętam, był taki wątek na temat trwałości płyt - CD i winylowych. Wychodziło z niego, ze winylowe generalnie są trwalsze. Traktowane dobrym sprzętem przez uważnego człowieka trzydzieśli lat przeżyją bez problemu, a może i sto, zobaczymy. A CD tych reklamowych stu raczej nie przeżyje, bo mu się prędzej poliwęglan zdestabilizuje, nie mówiąc o gęstniejącej siateczce drobnych rysek na facjacie, na których laser się potyka.

Ukryte

Dobra, dobra... To ile tych wyciągniętych ze śmietnika płyt szanowna Redankcja zamierza teraz zepchnąć na Allegro??? :)))

 

Widzę AR, że zaczynasz się pokrywać siecią drobnych rysek na facjacie (LOL)

 

 

 

PS. A tak przy okazji... Pod iloma nickami pisałes na AS za czasów Lukaszenki? Bo styl beztreściwego pitolenia na temat płyt winylowych wydaje mi się dziwnie znajomy. Choć godzien co najwyżej pryszczatego nastolatka, dla którego płyta gramofonowa jest najnowszym odkryciem :)))

  • Redaktorzy
Ukryte

Nie widzę sprzeczności, o ile tylko piwnica nie jest zbyt mała. Do starych płyt może pasować flaszka Egri, zapomniana w okresie przekraczania granicy przyjaźni na dowód osobisty.

  • Redaktorzy
Ukryte

Nie widzę sprzeczności, o ile tylko piwnica nie jest zbyt mała. Do starych płyt może pasować flaszka Egri, zapomniana w czasach przekraczania granicy przyjaźni na dowód osobisty.

  • Redaktorzy
Ukryte

Zależy gdzie. Piszę właśnie trzecią część relacji z Hi-End w Monachium. Tam winyl był dominującym formatem. Można oczywiście uznać, ze Monachium to też przeżytek, ale powiem ci, ze ktoś niedawno na tym foruum napisał, że widzi w przyszłości podział na MP3 jako standard low-endowy i winyl jako standard hi-endowy, i nic pomiędzy. Rzeczywistość alternatywna czy autentyczna przyszłość?

Ukryte

A ja tam lubię szum starej płyty. Od czasu do czasu odstawiam dyskofon, podpinam mojego starego SL-QD33 i z przyjemnością słucham trzeszczących staroci. Poza tym, teraz na allegro i światowym ebay można kupić za śmieszne pieniądze masę rzeczy, które nie zostały wydane (lub od lat nie są wznawiane) na CD.

No i walory estetyczne - okładki longplayi są nieporównywalnie milsze do oglądania. I ta kręcąca się płyta (no nie każdy może strzelić sobie Lektora).

Ukryte

A ja z radością zgodze sie z Readakcją. Wielu moich kolegów powyrzucało gramofony (ich problem) i płyty (więc ja się nieco wzbogaciłem) i kolekcja pomalutku rośnie (choć nie ważyłem jej).

Mój obecny gramofon to juz moje 5-te urządzenie (zaczynałem od Emanuela któremu zamontowałem ramię od G-601 z wkładką MF-100) i zawsze uważałem (i uważam nadal) że szkoda rezygnować z tego całkiem dobrego formatu dźwięku, mimo posiadania oczywiscie (już 3-go) CDplayera.

Wiele płyt second-hand można kupić naprawde w dobrym stanie, choć fakt - tańsze są na Zachodzie niż u nas.

W związku z powyższym informuję że nie słucham płyt winylowych bo trzeszczą, tylko dlatego że ładnie grają, czego wam jak i sobie życze - amen :)

 

pozdr - Krzysiek

  • Redaktorzy
Ukryte

Na Zachodzie są tańsze i nieststy w lepszym stanie. Lata orki przy użyciu wkładek piezo z ustalonym pzrez fabrykę naciskiem (licho wie, jakim) nie mogły pzrejść bez śladu. Ale ja kupuję niemal wyłącznie płyty używane sprowadzone z krajów zachodnich, a ta duża porcja, którą ostatnio dostałem, to kolekcja dziennikarza radiowego i generalnie człwieka wiedzącego o co w tym chodzi, który swoje płyty bardzo szanował, tak więc są zaskakująco mało zużyte. Nie narzekam, generalnie.

Ukryte

Plyty czarne sa oczywiscie bardzo, bardzo w porzadku. Nie ma o czym tu sie rozwodzic.

Jednak SA, troche nietrwale, i to wlasnie od ich uzywania w gramofonie. Istnieje oficjalna specyfikacja standartowa opisujaca ile czestotliwosci (od gory) jest traconych bezpowrotnie po kazdym odsluchaniu plyty "czarnokolorowej". O ile wiem wcale niski/nikly nacisk igly tu nie pomaga, wrecz przeciwnie ( i zreszta musi byc odpowiedni).

Ale to co zostaje i tak jest spojne i wciagajace niezwykle. I o to nam chodzi.

  • Redaktorzy
Ukryte

Nacisk zależy od konkretnej igły/wkładki, problem jest, gdy stosuje się nacisk zbyt mały w stosunku do masy i podatności, wtedy igła czasem "szybuje" po rowku i powoduje przypadkowe uszkodzenia. My obywatele PRL mieliśmy jednak do czynienia z problemem przeciwnym: wkładki piezo, ramiona ustawione fabrycznie na powiedzmy 4 g, plus dociążenie dwuzłotówką, jeśli mimo to pzreskakiwało. Żadna płyta długo nie pożyje w takich warunkach.

Ukryte

>Masz link do tej oficjalnej specyfikacji?

 

Do calkiem oficjalnej nie, ale w wikipedii.eng (

http://en.wikipedia.org/wiki/Gramophone_record w sekcji "Frequency response and noise" ) mozna wyczytać coś takiego:

"The RIAA has suggested the following acceptable losses: down to 20 kHz after one play, 18 kHz after three plays, 17 kHz after five, 16 kHz after eight, 14 kHz after fifteen, 13 kHz after twenty five, 10 kHz after thirty five, and 8 kHz after eighty plays. While this degradation is possible if the record is played on improperly set up equipment, many collectors of LPs report excellent sound quality on LPs played many more times when using care and high quality equipment."

 

http://en.wikipedia.org/wiki/Gramophone_record w sekcji "Frequency response and noise"

 

Zatem, na "zgrzebnym" gramofonie mamy "szanse" stracic sporo "góry".

 

Jescze jest inna sprawa, co do starych plyt. Można tam tez wyczytac ze obróbka sygnału robiona do roku któegos tam (chyba przez 1990) byla w pelni analogowa, a obecnie wydawne plyty pochodzą z sygnału próbkowanego "schdkowo" - czy coś koło tego.

 

pozdrawiam "czarnych"

Ukryte

>>xtension

 

Dzięki! Jak sam zacytowałeś, nie jest tam mowa o faktycznym zużyciu, tylko "dopuszczalnym" zużyciu, które może wystąpić przy niewłaściwym odsłuchu. (jeśli dobrze zrozumiałem, bo ten fragment jest trochę dziwny).

 

Pozdrawiam!

  • 8 miesięcy później...
Ukryte

No tak. W piątek trzynastego Małżonka pojechała na starzyznę, wiecie, stoliczki, mebelki, takie tam. Jak zwykle mówię, że jakby jakieś płyty, to wiadomo - niech weźmie, ale nie takie, co nimi niemiecki bauer podłogę w oborze froterował. Po pewnym czasie dzwoni i pyta, ile na te płyty ma wydać, to ja, że ma linię otwartą. Potem, jak już wraca, to pytam z kolei ja, ile tych płyt ma, ona, że no, ze 20-30... To jadę spokojnie z dzieckiem do szkoły (a jakże, muzycznej), potem z kolei ja wracam, to ona dzwoni, że mam z jej auta zabrać parę płyt, bo zostały. Grzecznie zabieram, parę - ok. 40-stu... Zaczynam mieć pewne... hmmm.. przeczucia. W pokoju na podłodze kolejnych 100. Pytam ile wydała - 60 peelen. Za wszystko. Prawie same jakieś HMV, DGG, Decca... Wszystko VG/EX/NM... Na wiolonczeli jak nie Tortelier, to Fournier. Piątą jak nie Bohm, to Walter albo zgoła Klemperer. No ileż można? Znowuż Chopin, jak nie nokturny, to znów etiudy, potem walce. Do porzygania. Strawiński znowuż czegoś mono? Oistrach raz jeden, raz znowu dwóch, ale obaj na skrzypcach, jakby się nie mogli wcześniej dogadać? No dobra, Bee Gees i Elvis też się znaleźli tam. W tej kupie winylu.

 

Jedna łyżka dziegciu była, następnego dnia. Rano patrzę, a za fotelikiem dziecinnym w aucie jeszcze singielek leży, Sisters of Mercy. O, ucieszyłem się, coś normalnego. Wyciągam w domu z okładki, a tu C.C. Catch. K***a, świętokradztwo!

Ukryte

Jak wynika z tytułu "Cześć, winylce!", autor powyższego tekstu kieruje swoje słowa do entuzjastów czarnej płyty. Dlatego dziwi mnie fakt, że zabierają tu głos osoby, które prawdopodobnie nigdy nie miały okazji posłuchać dobrego gramofonu, a ich doświadczenia z tą technologią kończą się na obcowaniu z urządzeniami "Unitry" oraz płytami "Tonpressu". Skoro jest grupa ludzi twierdzących ,że winyl brzmi lepiej ,to pewnie przynajmniej u nich tak jest. Nic nie poradzimy ,że dla kogoś CD zagra lepiej. Pewnie ma inny sprzęt i inną akustykę pomieszczenia, a może po prostu nieskutecznie dba o higienę małżowiny usznej ;-). Przyczyn innej percepcji słuchu może być wiele, dlatego generalizowanie opinii o danym formacie nie ma sensu.

  • 4 miesiące później...
Ukryte

Wczoraj byłem na koncercie Perfectu z orkiestrą symfoniczną. Dzisiaj wspólnie z tymi samymi osobami wpadliśmy na oczywisty pomysł żeby sobie jeszcze raz Autobiografii posłuchać i co ? Tylko i wyłącznie winyl zabrzmiał jak wczorajszy koncert i to z Tonpressu nie inaczej. Dźwięk był ciepły, fajna przestrzeń i ogólnie pełna kultura w przeciwieństwie do płaskiego i niewciągajacego, technicznego kompaktu. oczywiście padły głosy że przecież można pobiec do sklepu i kupić odtwarzacz CD za 100kzł i będzie grało tylko po co ? Jeśli tani gramofon gra tak kapitalnie i płyty Tonpresu to co daje wyższa liga winylowa ? Po podłączeniu następnego gramofonu kolegi i wysłuchaniu kilku nowych winylowych hitów z MM wyższośc gramofonu się potwierdziła. Fakt że większość z nas ma swoje kolekcje czarnych płyt i być może bylismy trochę jednostronni w opiniach, ale utwierdziła nas płeć piękna wskazując jednoznacznie na przyjemniejszy dźwięk z czarnej płyty.

Oczywiście płyty CD maja swoje zalety, ale problem z tym formatem leży chyba po stronie finansowej. To strasznie droga technologia, normalni ludzie kupili przez lata miliony nawet tych drogich odtwarzaczy po 1000-2000zł (tanie były zawsze poniżej 1000)a i tak dobrego dźwięku nie uzyskali. Do dzisiaj na forum panuje opinia, że dobry dźwięk z CD można uzyskać dopiero po przekroczniu przynajmniej 10kzł albo lampizacji itp. To przykre, ale przeciej elektronika nic nie kosztuje skąd więc takie skąpstwo producentów ? Nie dziwmy się więc że ludzie odeszli masowo od płyt CD do lepszych jakościowo i brzmieniowo komputerów (serwerów muzycznych i podobnych komputerowych rozwiązań) a z drugiej strony przypomnieli sobie o czarnych płytach.

  • 2 tygodnie później...
Ukryte

"Nie dziwmy się więc że ludzie odeszli masowo od płyt CD do lepszych jakościowo i brzmieniowo komputerów (serwerów muzycznych i podobnych komputerowych rozwiązań)"

 

Nieprawda i manipulacja. Tylko po co. Dla własnego dobrego samopoczucia, czy chęci udowodnienia czegoś...właśnie czego?

 

Swoją drogą mam zamiar wrócić do winyla jak tylko znajdę miejsce na gramiaka. Po co? Dla snobizmu i sentymentu nie dla dźwięku samego w sobie. Poza tym wzrok mi sie psuje z wiekiem i potrzebuję większych okładek.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Ukryte

Sprzęcik jakiś tam jest Th 124, reszta też i co z tego?

Chce ktoś chce powiedzieć, że ten szmelc da się słuchać? zryty fonomastrem?

Po około 80-go roku - gro to digital recording!

Nowe - matka na cyfrze!

Macie Redakcjo pojecie o analogu?

Dobry album na eBay'u dochodzi do kilku tysi $$$ ...

więc o co chodzi? - aaaaaaaa! - audiofilizm

 

(napisał to facet, który za jedną płytę w 64r płacił całą swoją stażową pensję)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.