Skocz do zawartości
IGNORED

Co ważniejsze kolumny czy elektronika ?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

darkul, 6 Cze 2008, 22:27

 

>Bryston to dobra klasa średnia.

 

Lubie takie głosy. Tylko dlatego, że Bryston nie kosztuje absurdalnych pieniędzy, to się go określa mianem "dobra klasa średnia", nic to, że kasuje Krelle budową i zniekształceniami i jest po prostu lepszy. Ale nie kosztuje idiotycznych pieniędzy i już jest to "dobra klasa średnia", oczywiście bez żadnego uzasdnienia, wystarczy głos guru :)

 

Jakie są fakty ? Pomiarowo jest to szczyt hajendu :)) Oczywiście odsłuchowo, w zakresie dostępnej mocy, Denon, czy inny japończyk, będzie równie dobry.

 

Może jakaś argumentacja merytoryczna by się przydała ?

XYZ

 

Nie wiem o co tobie kolego się rozchodzi ?

 

Bryston robi solidne , bardzo dobre klocki.

Najlepsze nie są , dlatego sugeruję określić Brystona jako bardzo dobra klasę średnią.

Klasę średnią często nie osiągalną dla wielu niby high-endowych cudactw.

 

Dla mnie H-E to Nagra - Kudelski.

 

Poniżej to np. Bryston, Audio Research, Studer.

 

Krell , M.L czy Mc mnie nie interesują ... jedynie Mc1201 monobloki Mc są dobre, niższe Mc to zmulacze. Audio N w niczym mnie nie cieszy, może jak będę miał 60 lat , to kto wie.

 

Sporo prądożernych wzmaków po prostu oprócz łupnięcia nie daje radości ze słuchania , takie suche katarynki.

 

Oczywiście to moje prywatne zdanie.

 

W ślepych testach gro tzw.H-E dostałoby w dupę od klocków średniego przedziału cenowego.

XYZ

 

To nie ma znaczenia czy budowa jest taka czy siaka.

Chodzi tylko o odpowiedni marketing , formę brzmienia , elastyczność foniczną w systemach.

Tutaj budowa i technologia robi pa.

Gość

(Konto usunięte)

darkul

 

"forma brzmienia, elastyczność foniczną w systemach"

To nie są argumenty merytoryczne, to jest poezja, nic nie wyajaśniająca.

 

A co jest takiego w tej Nagrze ? Jakie parametry windują ją na szczyt ?

 

pozdro

Paweł

tak , aby było kolorowo w wątku znalazłem Pawła podczas testów:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

XYZ

 

Pytasz co takiego jest w produktach firmy NAGRA.

 

Odpowiadam.

 

Doświadczenie i kultura techniczna grupy konstruktorów.

Już patrząc z daleka na Nagra wzmaka czy pre ma się świadomość że jest to drogie , dlatego że widać w tym myśl techniczną i mechaniczną sumienność.

 

Być może koledze jest to obce, inaczej nie zadawałby takiego pytania.

XYZ

 

Poezja powiadasz ?

 

Może i tak, ale dobry wzmak zagra na wszystkim , podobnie jak i dobra kolumna.

 

Liczy się tylko czucie konstruktora , wiedza i doświadczenie.

 

Reszta to różne gusta, potrzeby , wiedza i słuch.

Gość

(Konto usunięte)

darkul, 7 Cze 2008, 16:15

 

 

>Pytasz co takiego jest w produktach firmy NAGRA.

>Odpowiadam.

>Doświadczenie i kultura techniczna grupy konstruktorów.

>Już patrząc z daleka na Nagra wzmaka czy pre ma się świadomość że jest to drogie , dlatego że widać

>w tym myśl techniczną i mechaniczną sumienność.

>Być może koledze jest to obce, inaczej nie zadawałby takiego pytania.

 

Nie jest mi obce, dlatego pytam. Tobie jest widzę bliższa poezja audiofilska :) Bo cały czas się nią posługujesz...

 

Nie odpowiedziałeś mi na pytanie jakie parametry windują na szczyt Nagrę, wnioskuję, że nie wiesz. Więc jak możesz twierdzić, że jest tam myśl techniczna, a w Brystonie nie ma ?!? Może Ci chodzi o gałki ? Jak, tak, to wymiękam...

 

W dzisiejszych czasach nie ma nic specjalnie drogiego we wzmacniaczach. Chyba, że obudowa. Ale to już jak mówiłem, wymiękam. Konfekcją audiofilską się nie zajmuję.

 

pozdro

Paweł

XYZ

 

Nie wiesz o czym piszesz i na dodatek starasz się negować kwestię dotyczącą parametrów technicznych.

Dlatego tak twierdzę ponieważ wzmacniacze grające dźwiękiem z dobrą barwą, szybkością i wybrzmieniem nie mogą mieć wyżyłowanych parametrów. Z bardzo prostej przyczyny, dlatego że ostatnim ogniwem są zawsze najbardziej ułomne w całym systemie głośniki. Mają ograniczoną szybkość , bezwładność , i pasywny charakter działania.

Parametry pomiarów są zawsze umowne , tzn. mamy tu do czynienia z normami umownymi. DIN, ASA , NAB.

 

Osobiście jestem tolerancyjny dla złotouchych którzy [ jak im się wydaje ] słyszą różnicę pomiędzy bezpiecznikami, zwykłym i złotym czy platynowym, sam mam dobrego kolegę który ma podstawki pod druciszcza głośnikowe co mnie bawi. Często ludzie są nie świadomi bardzo wysokiego stopnia swojej autosugestii.

 

Innymi słowy mając do porównań trzy klamoty np.wzmaki z rożnych firm o odmiennej konstrukcji ,które mają powiedzmy identyczne parametry pdst możemy oczekiwać odmiennej formy brzmienia i zachowania wobec różnego obciążenia.

Chłopaki, dajcie sobie już spokój z tym tematem. 500 wpisów i szlus. Taka pogoda, a Wy wałkujecie w kółko Macieju. Albo posłuchajcie swoich ulubionych kawałków (i tak musimy mieć i elektronikę, i kolumny).

Gość

(Konto usunięte)

darkul, 7 Cze 2008, 17:35

 

>XYZ

>

>Nie wiesz o czym piszesz i na dodatek starasz się negować kwestię dotyczącą parametrów

>technicznych.

 

W którym miejscu ?!? Jako jedyny tutaj mówię o pomiarach.

 

 

>Innymi słowy mając do porównań trzy klamoty np.wzmaki z rożnych firm o odmiennej konstrukcji ,które

>mają powiedzmy identyczne parametry pdst możemy oczekiwać odmiennej formy brzmienia i zachowania

>wobec różnego obciążenia.

 

A co ma tam inaczej brzmieć, jeśli mają takie same parametry ? Negujesz wpływ podstawek pod kable (słusznie), ale może Ty też ulegasz autosugestii ?

 

Jeśli wzmak ma dobre pomiary, to znaczy, że zniekształcenia sygnału jakie wprowadza są poniżej progu słyszalności, czyli jedyne co słyszysz, to oryginalny sygnał.

 

pozdro

Paweł

XYZ

 

Jednak kolega nie trybi, lub udaje.

 

Celowo podkreślam temat stałych parametrów według danych warunków pomiaru.

 

Mój ulubiony konik to przesunięcia fazowe podczas obciązenia w całym paśmie mocy.

 

Nie jeden cwaniak drapie się w głowę jak to jest że wzmak ze 100VA trafem goni np. takiego Electrocompieta ECI 1...5 w których są dwa trafa po 600VA [ w sumie 1200VA ].

 

Już nie jednemu i drugiemu udowodniłem że np. OPA2604, czy LM4562 mogą zagrać gorzej od starego NE5532, który by było śmiesznej cały czas uważam za doskonałą kość.

 

Dobra aplikacja to podstawa.

Innymi słowy 15 W / 8 Ohm może się różnic od drugich też uczciwie zmierzonych 15W/ 8 Ohm.

 

Jest cała gama parametrów mających wpływ na brzmienie danego klamota.

 

Czasem z układu danego schematu można już wyczytać co on sobą przedstawia. Bez odpalenia , ot tak na sucho.

 

Poza tym często lepsze jest wrogiem dobrego.

Gość

(Konto usunięte)

darkul, 7 Cze 2008, 18:39

 

>XYZ

>

>Jednak kolega nie trybi, lub udaje.

 

To chyba kolega nie trybi ...

 

W ślepych testach (dobrze zorganizowanych) dobrze zrobione wzmaki są nieodróżnialne, co w zasadzie kończy rozważania na temat "wielu parametrów co mają wpływ na dźwięk".

 

pozdro

Paweł

X Y Z

 

Nudny jesteś , i na dodatek zarozumiały, to wynika z twojej niewiedzy i braku doświadczenia.

Inaczej byś kolego takich tez nie stawiał na piedestale swojego ego.

 

Masz wzmacniacze operacyjne np. OPA2604, LM4562 , NE5532 przy wzmocnieniu rzedu 1V/V z zapasem spełniają przenoszenie wymaganego pasma mocy przy RL600 Ohm 20Hz>20kHz.

Pracują w otoczeniu identycznych wartości elementów sprzężenia.

Mają podobną wydajność prądową ok.+/- 35 mA.

Są zasilane takim samym napięciem, np.symetrycznym +/- 15V.

 

Brzmią różnie.

 

Co ty na to ?

darkul daj spokój. na prawdę. zaraz będziesz pytany czy robileś ślepe testy, a jeśli nie to Ci się tylko wydaje. wszyscy już to przerobiliśmy w tym wątku.

ot, taki folklor

darkul

nie wysilaj sie ,bo harcerzyk nie wie o czym do niego piszesz,powtarza caly czas te sama mantre.

 

i dopuki nie sprawdzi w bnecie o co biega,to nie odpisuje,a jak nie znajdzie ,to wcale na wpis nie odpisuje,bo nie wie co ma napisac.

 

pewnie na morfinie jedzie gosciu,lub jakims psychotropie.

aha, nawet jak robiłeś i słyszałeś różnicę to napewno są źle opisane albo były źle przeprowadzone bo to nie możliwe.

głuchy kolo jest i tyle

pozdrawiam

Gość

(Konto usunięte)

darkul, 7 Cze 2008, 20:19

 

 

>Nudny jesteś , i na dodatek zarozumiały, to wynika z twojej niewiedzy i braku doświadczenia.

 

Dziękuję za docenienie ;) Skromny jesteś. Prawda często jest nudna, w porównaniu do fantastycznej nie-rzeczywistości

 

>Inaczej byś kolego takich tez nie stawiał na piedestale swojego ego.

 

Chyba o sobie piszesz ? Ja Ci nie zarzucam niewiedzy i zarozumialstwa, chociaż nie potrafisz dać sensownych odpowiedzi na moje pytania, uciekając w poezję audiofilską.

 

>Brzmią różnie.

 

Co to znaczy brzmią różnie ? różnie brzmią, np. gitary, bo mają różną zawartość harmonicznych w sygnale, a OPA ?

Próbowałeś kiedyś w kontrolowanym ślepym teście je wyróżnić ? Wątpie.

 

pozdro

Paweł

darkul

7 Cze 2008, 20:19

O mnie » Ignoruj » PW »

 

stat: 1614 / 6332 / 3 X Y Z

 

Nudny jesteś , i na dodatek zarozumiały, to wynika z twojej niewiedzy i braku doświadczenia.

Inaczej byś kolego takich tez nie stawiał na piedestale swojego ego.

 

Masz wzmacniacze operacyjne np. OPA2604, LM4562 , NE5532 przy wzmocnieniu rzedu 1V/V z zapasem spełniają przenoszenie wymaganego pasma mocy przy RL600 Ohm 20Hz>20kHz.

Pracują w otoczeniu identycznych wartości elementów sprzężenia.

Mają podobną wydajność prądową ok.+/- 35 mA.

Są zasilane takim samym napięciem, np.symetrycznym +/- 15V.

 

Brzmią różnie.

 

Co ty na to ?

 

ZAPYTAL CIE DARKUL

 

 

I CO TY NA TO???

XYZ

 

Misiu, gdybym tego nie robił to bym zagadnienia nie opisywał.

 

Różnice są i to znaczne, nie trzeba być złotouchym.

 

Wystarczy tylko chętny do testów.

 

============

 

Właśnie podkreśliłeś swoją niewiedzę w temacie słoneczko.

Każdy z wymienionych opampów jest wykonany w rożnych technologiach i za cholerę w jednej konfiguracji identycznie nie są w stanie zagrać...lub po twojemu mieć identycznych parametrów.

 

Jfet,Dfet,Bifet,Npn,pnp itp...

 

Nie jesteś zawodnikiem do ciekawych i merytorycznych dywagacji.

 

Mało wiesz lub złe bukwy lukałeś.

 

Bulba.

Gość

(Konto usunięte)

darkul

 

Misiu, słoneczko

 

To są Twoje merytoryczne argumenty. Ale typowe, większość "fachowców" z tego forum, gdy mu brakuje argumentów to zaczyna ad personam.

 

Może w końcu zerkniesz do jakiejś swojej książki i znajdziesz jakieś sensowne odpowiedzi na moje pytania ? Nie muszę ich powtarzać ?

Hehe.

 

Nie wiedziałem że Talibowie do nas już dotarli.

 

Sorry , ale nic nie kapujesz.

 

Już sam tytuł wątku jest karkołomny, więc czego innego można się było spodziewać.

 

To tak dla twojej uwagi...

 

Sobie porównaj dwa identyczne wzmacniacze, świerzynkę z kartonu i drugi co grał już z miesiąc.

 

Wtedy pogadamy.

 

Inaczej nie ma to sensu, no chyba że jesteś głuchy.

darkul

czy Ty nie jarzysz,ze w pierwszym wpisie do Ciebie,poprosilem Cie abys ,hehe,stuningowal jego aparat sluchowy,moze wystarczy akumulatorek zmienic,moze miod z uszu wyczyscic,hehe,,,

zaplace za profesjonalny tunning.

Darek, jak starczy Ci sił i nie rozboli brzuch ze śmiechu to przeleć sobie wątek od początku.

a w skrócie: dwa różne wzmacniacze nie mają prawa różnie grać. CD to samo.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.