Skocz do zawartości
IGNORED

6. Spotkanie w Sudetach 13.06.2008


arekgrabowski

Rekomendowane odpowiedzi

No to zeby było po rowno...

+

kapitalna przestrzen

z daleka ładnie wykonane

dobre do muzyki elektronicznej (do jazzu nie)

 

-

duuuze braki w basie (wypelnienie fatalne)

swiszczą , szeleszczą, piszcza

efekciarskie brzmienie

brak dynamiki

 

Ogólnie to ich dźwiek przypomina mi mowe naszego premiera. Niby wszyscy rozumiemy co mówi..ale drażni w uszy.

 

Oczywiscie opis umiescilem nie złośliwie. Ogólnie kolumienki sa udane , jednak nie za swoją cene. Opis poprzedni i moj pokazują nic innego jak rożnice gustów i tyle...ogólnie wielkie dzieki za mozliwosc odsłuchów - bezcenne!

Compact-WZ1MKII.....to chyba najbardziej kontrowersyjne urządzenie spotkania :-)))

Świetnie wykonane, bardzo intrygująco spakowane (ta deseczka na fotce to zabezpieczenie transportowe).

Dla mnie Anthem+Compact to było "brzmienie wieczoru". Wokal damski w "All i need" Air-a czy koncertowy Kraftwerk zabrzmiało dużo dynamicznej, przestrzenniej...nóżka sama chodziła. Natomiast z Linnem chyba rzeczywiście bardziej polubiały się "olivove".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-13172-100001300 1213521717_thumb.jpg

post-13172-100001301 1213521717_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kerikawon, 15 Cze 2008, 10:31

 

>Rozumiem ze Chińczyk czyli Compact-WZ1MKII grał słabo i nie jest wart swoich pieniędzy ???

 

Nie chciałbym się wypowiadać na temat pieniędzy gdyż każdy z nas ma tu inne kryteria tak naprawdę zależne od tego ile zarabiamy. I to jest ta smutna prawda. Na sprzęt patrzymy bardzo mocno przez pryzmat naszych dochodów. Ale jedno jest pewne, na temat Compactów nie było opinii pośrednich. Tylko na TAK albo na NIE.

Mnie zafascynowała kreowana przez nie przestrzeń, ich szybkość i detaliczność/szczegółowość. Jak napisał Dymu były momenty że jak "kretyni z teledysków" waliliśmy nogami w podłogę a głowy chodziły góra-dół. Przy czym Compacty dużo mocniej pokazywały to co było w torze. Przy LINIE było sympatycznie, miło i nudno. Przy pierwszym DAC-u zaczęło się dziać ale bas był suchy jak piasek Sahary. Przy Zhaol-u pojawił się bas. Podłączenie NAIM-a nasyciło dźwięk. A ANTHEM spowodował że... No właśnie membrany omal nie wyleciały a bas, a bas dalej bardzo krótki i pioruńsko szybki. A wokale. To była klasa sama w sobie. Nawet Barb Jungr zaczęła śpiewać a nie próbować udowadniać że ma perfekcyjny warsztat wokalny. Po prostu pojawiły się emocje. I spektakl. Tak więc są to naprawdę ciekawe monitory które albo będą się podobać albo nie.

 

Tak więc moim zdaniem spotkanie pokazało raczej dwa podejścia do odbioru muzyki i odpowiadało nam na pytanie czego od niej oczekujemy. I właśnie na szczęście/nieszczęście spotkały się na nim monitory fantastycznie obrazujące dwa różne podejścia do muzycznego świata. Może dlatego było bardzo fajnie i ciekawie. Oby było tak częściej. No i faktycznie następnym razem będzie chyba trzeba uruchomić drugi pokój odsłuchowy ;-)

Pewnie zaliczany jestem do loży szyderców, ale jak wcześniej opisywałem są to monitory dla konkretnego typu słuchacza. Potwierdzam zadnie Wolfa co do przestrzeni i góry pasma, ale właśnie ta góra dla mnie posiadającego system jak o opisie to trochę za ostro. Nie mówię, że tragiczna (jest czysta, tworzy fajną przestrzeń)tylko dłuższy odsłuch może spowodować zmęczenie dzwiękiem. Do analizy samego nagrania można było zestawić fajną konfigurację nawet na tym spotkaniu. Monitory Arka też miały wady, ale sposób na obcowanie z muzyką akurat mi podchodził. I nie jest to przejaw podlizywania się organizaztorowi tylko moje subiektywne odczucia.

pozdr. umka.

No nic widze ze jednak sam bede musial zrobic test tego nowego Classika bo z tego co tu czytam nic nie wynika i niczego tak naprawde sie nie dowiedzialem.

 

Jak sie domyslam Linn byl nowy wyjety z kartonu i niewygrzany? Hmm ciezko tak naprawde wtedy wyrobic sobie zdanie na temat jakiegokolwiek produktu hi-fi i szczerze wolalbym miec na odsluch wygrzanego dlatego czekam az Piotrek z Visatexu troche sobie na nim pogra.

 

robix

"Jest to następca modelu Classik wprowadzonego w roku 1998. Oryginalny Classik nie zawierał sterownika Knekt oraz Tunera radiowego. W roku 2001 Linn zaprezentował Classik-T (z tunerem), w roku 2005 Classik-K (z tunerem oraz Knekt)"

 

Pewnie trzeba by wszystkie zebrać w jednym miejscu aby pokusić sie o sensowne porównanie:-)

Beresford służył jako preamp do regulacji konćówką mocy Anthem Statement A5

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i jako DAC (w roli transportu Rotel 971.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tomaen, 15 Cze 2008, 07:28

 

>Dużo pochwał dla LinnA.

>A gdyby porównywać tego Linna do dzielonych (wzmak i cd), to jaka to klasa dzwięku ?

 

Sam jestem ciekaw jakby wypadł w porównaniu z jakimś zestawem podobnym cenowo.Jeśli przyjmiemy, ze tuner i mnogość wejść/wyjśc są gratis to można by sie pokusić i postawić classika obok np denona 1500(cd + wzmak). Teoretyzując dalej myślę ,że mały szkot pokazał by klase.

 

Na pewno można by Linnowi dopasować lepsze kolumny, powalczyć z odpowiednim ustawieniem, wykrzesać z niego duuużo więcej niż my.......na pewno ma potencjał.

umka, 15 Cze 2008, 13:58

>tylko dłuższy odsłuch może spowodować zmęczenie dzwiękiem.

 

Hmmm myślę że Tobie i Arkowi chyba spodobał by się trójdrożny monitor NHT ;-) Bardzo spokojny, słychać wszsytko ale z lekkim dystansem. Może na następne spotkanie uda się wyporzyczyć?

 

A LINN? Hmmm ktoś powiedział na spotkaniu: Szkoła LINN-a i muszę się z tym zgodzić. LINN ma swoje charakterystyczne brzmienie słyszalne w każdym praktycznie modelu. A przynajmniej z tych które słyszalem. Niektórzy je określają jako bardzo wyrównane i kulturalne, bez ekstarwagancji i szaleństwa. A mi właśnie tej odrobiny szaleństwa w tym dźwięku brakuje. A ze szczegółów? Lekko wycofana góra, średnica "normalizowana" pod damski wokal i spokojny szeroki bas. Zawsze obecny "drive" i dźwięk który NIGDY nie zaboli. Czyli prawie ideał. Prawie bowiem we wszystkich urządzeniach LINNA które słuchałem brakowało mi "zadziornej energi". Dire Straits, Evasence, After Forever, Metalica to nie były klimaty dla LINNA. Norah Jones i operetka to były odkrycia. Kelly Rowlands pokazała nową twarz ale Moriseete już wypadła dużo gorzej... Trzeba posłuchać, a jak się posłucha to będzie się wiedzieć czy to jest TO czy też nie ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dzięki za pozdrowienia. Żałuje że mnie tam nie było. Termin przegrał z naszą_klasą.pl - spotkanie żony z dala od domu. Aktualnie tuninguje najdroższy element toru /remont chaty/ i inne klocki poszły trochę w odstawkę. Pozdrowienia dla Wszystkich. Bidon

tomaen- ale się uparłeś:

"Dużo pochwał dla LinnA.

A gdyby porównywać tego Linna do dzielonych (wzmak i cd), to jaka to klasa dzwięku ?"

"No to wychodzi na to, ze Linn jest ok.

W Anglii kosztuje 1000 funtow, My musimy placic 2000 zł wiecej, bo przeciez lepiej od Angoli zarabiamy ;) czyli tuner mamy gratis"

Nie wiem, gdzie wyczytałeś to, co tu zacytowałem. Chłopaki raczej nie wychwalają Linna- można między wierszami wyczytać, że... no niech każdy sobie sam wyczyta ;)

To ciekawe co pisze wolf o Linie - akurat mogę porównywać u siebie CD Rotela RCD 1072 i Linna Majika - ten brak zaadziorności o jakim pisze wolf to prawdowopodbnie to idealne spójne brzmienie Linna - w stosunku do RCD 1072 soprany nie są oderwane od reszty, a górna średnica podkreślona - faktycznie Rotel może sprawiac wrażenie bardziej dynamicznego odtwarzacza....ale to tylko złudzenie bo tak naprawdę oddanie rytmiki nagrań jest po stronie Linna, o muzykalności nie wspomnę....spójność i nasycenie + bas taki jest Linn :)

=>seba78

Każdy odczytuje to co chce a my piszemy to co usłyszeliśmy, a że kazde uszy inne... To nie gazeta na szczęście ;-)

 

=>Zyzio

My słuchaliśmy najtańszego LINN-a z kolekcji.Jak miałem przedwzmacniacz LINN-a to nie było tak mocno słyszalne tam już był zupełnie INNY świat :-) No ale i cena była dużo wyższa (a było to tylko PRE)

ja własnie tak jak zyzio określił bym brzmienie linna, równe i spójne. Z tym, że właśnie taka prezentacja wymaga nieco przyzczajenia - jest po prostu mało spektakularna. Ja do mimika musiałem się tydzień przyzyczajać - ale później to było tylko słuchanie:)

z drugiej strony gdyby podejść do tematu na chłodno, skoro gdzieś tam można kupić classica za 1000 GBP (cena brutto z VATem), to bez vatu i zysku (prod., hadl) góra 500 GBP, czy w tym budżecie (w tym płace itp.) można złożyć all in one ocierające się o hi-end.

robix, a gdzie tu uszczypliwość?

"Raczej jazz, wino, linnowskie samplery niż wóda i punk-rock:-))" po takim zdaniu, co można wywnioskować? Nie wiem oczywiście jak ten Linn gra, bo nie słuchałem, ale nie omieszkam posłuchać, zresztą my chyba lubimy po prostu inny dźwięk.

annawroc >>Jestescie juz na tyle doswiadczeni ze nie powinniscie oceniac na podstawie opini innych osob ja najpierw sam slucham a pozniej zabieram glos a dzwiek jak dzwiek dobieramy do wlasnych upodoban to fakt.

 

 

Zaznaczam ze moj Linn i budzetowe kolumny maja i pazur i lagodnosc wokali i dynamike pozwalajaca sluchac muzyki oczywiscie nie w skali makro ale wystarczajaco zeby przezyc cos milego z zestawu stereo.

 

robix

A co ma do tego budzetowosc ma sie podobac a znam drogie klocki ktore sa beznadziejne.

 

Od jakiegos czasu kasa dla mnie nie gra tylko to co slysze z glosnikow a przyznaje ze mialem lekkie snobistyczne podejscie do tego tematu ale sie wyleczylem.

 

robix

heh, jak ze wszystkim, może być coś drogiego dobrego i złego jak i taniego dobrego i złego. Ale to drogie dobre raczej zagra lepiej niż tanie dobre ;) Dotyczy to też głośników, na których słuchasz (o ile nadal na 520). Owszem są niezłe, ale w danym przedziale, niestety, cenowym. Znam je dobrze i może nawet kiedyś dziecku kupię ;) Ale mają zbyt duże ograniczenia, by grały np. u mnie w głównym systemie i nic dziwnego, bo kosztują 1000zł z małym hakiem i nie ma cudów. Zresztą jak już w końcu mnie odwiedzisz, to zabierz Linna zrobimy porównanie, tak z ciekawości. Kto wie, może zmienię sprzęt.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.