gwarancje - kto mial cos podobnego?

[Gość Denon Lover do Casa]

A gdzie byly produkowane te kloce Denona?

[Gość CASKP do Denon]

Obydwa MADE IN JAPAN :( Wzmak chodzi oki - a DVD już jest pomnikiem !

[Gość Denon lover do CASA]

Przymierzam sie do kupna CD playera oczywiscie Denona. Odradzasz? A co proponujesz?

[Gość CAS KP do DENON LOVER]

Ja osobiście zakupiłem MARANTZ'a CD53 którą tuninguje oraz MARANTZ'a CD 17 - którą stuningowałem. Jestem z nich zadowolony. 53 gra z kinem dmomowym a 17 z normalnym systemem audio.

Denona - nie chcę widzieć. Jeśli się zepsuje jeszcze AVC-A1 - to się już zdenerwuje konkretnie.

[maleo]

kazik i co słychać?

[kazik]

no nic.. wzmak ma byc jutro lub pojutrze (juz jedzie z wawy podobno) a kolumny - czekaja na glosniki, jada zza granicy..

 

Napisze jak sie skonczy

[mariusz]

No i co jak się skończyło? Jaki to był wzmak, jaki sklep, jakie kolumny? Szczerze mówiąc troche mnie zdziwiła postawa Kazika od samego początku. Jak też kiedys miałem problem z kolumnami na gwarancji. Paradigm 5. Z mojej własnej winy spaliłem głośnik wysokotonowy w jednej kolumnie. Jak ostatni debil postanowiłem sobie posłuchac płyty testowej z różnymi częstotliwościami. Zadzwonił telefon, zrobiłem więc "mute", po odłożeniu słuchawki zapomniałem że jest mute i dałem potencjometr dużo wyżej (szukając dźwięku, tych legendarnych niesłyszalnych czestotliwości). POtem sobie przypomniałem ze jest "mute", więc go wyłączyłem, ale potencjometr został gdzieś na 2 po południu. Akurat był kawałek z szumem ileś tam kiloherzów i impuls rozwalił mi kopułkę. Ewidentnie moja wina. Co zrobiłem? Zawiozłem kolumnę do sklepu, w którym ją kupiłem ("Kocio" w Warszawie), powiedziałem, że nie wiem co się stało, ale głośnik wysokotonowy przestał działać z niewiadomych przyczyn. Panowie bez żadnego pytania przyjęli kolumnę do gwarancji, po 10 dniach była do odebrania z nową kopułką. Tyle o ekspertyzach i o odszkodowaniach. Przecież piszesz, że kolumnę miałeś na gwarancji. Moje zachowanie było intuicyjne, nie wiedziałem jaka jest procedura przyjmowania do gwarancji, ale wyszedłem z założenia, że będzie lepiej udawać greka niż mówić dlaczego się coś zepsuło. Zepsuło się i już, a ja nie muszę wiedzieć dlaczego. W końcu nie jestem elektronikiem, tylko użytkownikiem. Nie wiem czy takie postępowanie zawsze i wszędzie przyniesie taki sam skutek, ale mimo wszystko polecam. W końcu to ja płace więc ja żądam.

[Gość maciekw do mariusza]

Czy sądzisz, że twoje postępowanie w sprawie spalonego gwizdka jest uczciwe i czy ci z nim na tyle dobrze, że publicznie o tym opowiadasz?!?!?!

Przecież, to nie komuna i ktoś ciężko pracujący (właściciel firmy) musiał z własnych pieniędzy zapłacić za naprawę twojej kolumny.

Ja osobiście nie widzę tutaj różnicy pomiędzy twoim zachowaniem a zachowaniem kolesia, który daje małolatowi w ucho, aby zabrać mu komórkę.

Bez poważania i bez szacunku maciekw

[kazik]

Sprawa nie jest jeszcze 100% skończona, ale może się już wyspowiadam, bo wszystko jest raczej jasne. Opiszę raczej kompletnie, więc będzie długie i być może nudnawe, ale byli tutaj zainteresowani tematem.

 

Najpierw może opis sprzętu:

 

Wzmacniacz: Rotel RA-02 (dystrybutor Audioklan)

Kolumny: JMLab Chorus 715 (dystrybutor Trimex)

Reszta chyba nie jest istotna.

 

Wcześniejszy wzmacniacz, który działał (zanim wymieniłem na RA-02) to RA-01.

 

Więc:

 

Kolumny oddałem do naprawy w czasie, gdzy wzmacniacz leżał w serwisie. Poprosiłem o potraktowanie tego jako reklamację - tzn. niech serwis dokona ekspertyzy co zawiniło. Jeśli to nie kolumny, to niech wystawią stosowne pismo (ekspertyzę) i potem dopiero naprawią. Potraktowali sprawę bardzo dosłownie i odesłali uszkodzone głośniki z ekspertyzą -- zawiniło coś innego, głośniki dostały zły sygnał lub napięcie stałe. Potem sprawa z naprawą się trwała.

 

Owa ekspertyza zasługuje na osobny temat. Napisano w niej, że uszkodzone zostały dwa głośniki - średnio i średnionisko -tonowy (dokładniej mówiąć: "Po zdjęciu maskownicy stwierdzono..."). Dalej napisano, iż prawdopodobnie uszkodzeniu uległa również zwrotnica i głośnik wysokotonowy. Tak więc nawet nie rozebrali kolumny. Nie podali też szacunkowej ceny naprawy. No i poza pieczątką Trimexu nie było podpisu osoby, która to wystawiła (czytelnego). Ekspertyza więc poszła do poprawki.

 

Wzmacniacz dostałem naprawiony i sprawny. Termin gwarancji to 4 tygodnie, lub 6 - jeśli zajdzie konieczność sprowadzenia części od producenta. Wzmacniacz dojechał do sklepu w ostatni dzień terminu, czyli po 6 tygodniach (grrr). Został naprawiony bezpłatnie, opis usterki pozostawiono pusty, a w opisie naprawy napisano "wymiana uszkodzonych tranzystorów". Sprzedawca w sklepie usiłował mi wyjaśnić, że na pewno zawiniło coś innego (zdecydowanie skłaniał się ku głośnikom) ale mimo to serwis poczuł się do winy i naprawił wzmacniacz bezpłatnie, chociaż nie musiał. Pytania o szczegóły skończyły się jak zwykle "ja się na tym nie znam". Ponadto sprzedawca powiedział, że jeżeli chcę dalej ciągnąć sprawę, to powinienem wysłac pismo do serwisu/dystrybutora, on chętnie przystawi pieczątkę i wyśle to za mnie.

 

Posłałem poleconym prośbę o odszkodowanie do Audioklanu (Wawa), wraz z kilkoma załącznikami. Zgodnie z prawdą napisałem, że cena naprawy kolumn nie jest jeszcze znana. Po jakimś czasie zadzwonił do mnie pan stamtąd i próbował wytłumaczyć mi, że to wina głośników (przepięcie w sieci chyba odpadło). Wymiana argumentów (grzecznie) trwała chyba z 30 min. Po czym okazało się, iż ów pan nie wiedział, że wzmacniacz nie dawał żadnego sygnału (odtwarzacz nie miał włożonej płyty) więc zwarcie po stronie głośników raczej nie wchodzi w grę. Postanowił jeszcze raz skonsultować się z serwisem i na tym rozmowa się skończyła.

 

W międzyczasie naprawiono mi kolumny. Panowie ze sklepu, w którym je kupiłem, postanowili sami zająć się sprawą - sprowadzili głośniki (po cenach serwisowych) i sami je wymienili (dwa woofery, kolumna ma trzy przetworniki). Po owej operacji okazało się, że wszystko gra. Zwrotnica i głośnik wysokotonowy są sprawne. Całość naprawy (czyli koszt dwóch głośników) zamknęłą się w kwocie (UWAGA) - 190 zł. Głośniki mam już jakiś czas i najwyraźniej grają dobrze.

 

Niedługo potem odebrałem następny telefon z Audioklanu. Twardo postanowiłem nie przyznawać się jeszcze do ceny naprawy, ale niestety zapytano mnie o to na początku. W tej sytuacji pan z Audioklanu od razu zgodził się na wypłatę odszkodowania, choć przebąkiwał coś, że to wina głośników. Chyba miał kolejne usprawiedliwienie. Szkoda, bo naprawdę byłem ciekaw co by było, gdyby było to z 1000 zł (tak się spodziewałem). Teraz nadal nie wiem.. No szkoda, chyba bym nawet poświęcił te 190 zł żeby się dowiedzieć dalej. Podejrzewam, że byłoby trudno i mogłoby się to skończyć w sądzie.

 

Do tej pory nie odebrałem owych pieniędzy (trzy płyty będą) i nowej ekspertyzy, bo ciągle mam wyjazdy w delegacje, ale to już chyba tylko formalność. Do odebrania w sklepie.

 

 

Sklep, gdzie kupiłem wzmacniacz, to poznański Top Hi-Fi (patronacki Audioklanu),

natomiast głośniki - Fripp, zwany też Hi&Corner - Poznań.

 

Co do Frippa - mam dosyć pozytywne wrażenia. Trochę byłem zaskoczony, gdy panowie postanowili sami wymienić głośniki w kolumnie - ale wyszło to tylko na dobre - cena i czas naprawy zmalały.

 

Co do Audioklanu - trochę się rozczarowałem.. Sprzedawca wszystko zrzucił na serwis, a sądzę że powinien zająć się sprawą swojego klienta osobiście. Sam serwis - 6 tygodni naprawa, nic dodać nic ująć.

 

Dobrze, że już wszystko gra. Przez pierwszy tydzień wyłączałem wzmacniacz, gdy wychodziłem do łazienki, ale powoli nabieram pewności :) Niedługo pewnie bez strachu zostawię w standby jak wyjdę z domu. Wszystko chodzi dobrze.

[Gość kazik do mariusz]

A co do reklamacji głośników - no raz, że to troszkę nieuczciwe. Generalnie nie jest to nic strasznego, ale w moim przypadku naprawdę musiałbym udawać totalnego głupka. Zdymione dwa woofery (do stanu powyginania się nakładek przeciwpyłowych i tej gumy na około głośnika) - to się raczej nie dzieje bez powodu. A aktor ze mnie marny.

 

A sklep, w którym kupiłem kolumny, okazał się dosyć miły, wszystko odsłuchiwałem u siebie w domu po 3-4 dni, kompletnie żadnych nacisków ze strony sprzedawców. Byłoby mi strasznie głupio.

 

Głupio by mi było potem pójść do takiego sklepu - a w Poznaniu nie ma ich za wiele.

[Gość mariusz do maćka]

Jak to dobrze, że mamy pana ze straży miejskiej, kierującego naszymi sumieniami. Może mnie podasz do sądu, albo zaaresztujesz? Albo moje postępowanie porównasz jeszcze do gwałtu na nieletniej, albo do ataku na Irak?

Tak poza tym: jak przyniosłem towar do sklepu, to przyjęli bez mrugnięcia, bez żadnego pytania, więc w czym problem? Poza tym pisząc o tym nie chcialem się pochwalić swoim zachowaniem, bo w sumie nic, poza zataszczeniem kolumny, specjalnego nie zrobiłem, tylko poinformować innych, jak mogą być obsłużeni przez sklep/serwis. W sumie to tylko chwała dla sklepu i firmy. A jakbym chciał być do końca uczciwy, to bym się domagał odszkodowania od Trimeksu, bo włączony układ soft clipping mający zapobiegać awariom kolumn w takich właśnie przypadkach nie zadziałał we wzmacniaczu NAD-a.

[Gość miroalien se do mariusza]

"Jest taki stary zawód. który jest nie tylko zawodem ale i cechą charakteru..... "

Nie wiedzieć czemu, powyższe zdanie przebiegło mi przez myśl, po przeczytaniu Twojej wypowiedzi do "maćkaw`a"....

Zdecydowanie popieram kolegę "maćkaw`a" :-)))))

[Gość miroalien se]

przepraszam kolegę podpisującego sie "maciekw", za przekręcenie jego nick`a

[maciekw]

Nasz Kraj wygląda tak jak wygląda dzięki moralności ala Lepper. Masz racje w swoich wywodach o tyle, że w tej lepperowskiej konwencji nic się nie stało - zachowałeś się jak typowy "polaczek" albo poseł. A to, że sam wiesz, że naprawa gwarancyjna ci się nie należała i została wyłudzona, no cóż, tym gorzej dla rzetelnych frajerów z KOCIA. Może się nauczą, że najlepsza zasada to traktować klienta jak oszusta.

Niestety życie nie jest grą o sumie zerowej (poczytaj na ten temat bo może otworzy ci to oczy). A jedyną naszą szansą, szansą Polski, aby było normalnie, jest po prostu próba przyzwoitego zachowania się w każdej sytuacji pomimo, że będą to wykorzystywać tacy cwaniacy jak ty. Na tym uważam z mojej strony dyskusję za wyczerpaną.

[maciekw]

oczywiście moja wypowiedź była adresowana wyłącznie do mariusza

[KoRnik]

Opowiem Wam bajkę. Kupiłem Creeka 4330mkII i po jakichś dwóch miesiącach, kiedy już się bardzo fajnie rozgrzał, nakryłem usterkę. Nie będę długo pisał, ale źle działał wybór źródła. Zastanawiałem się, czy w ogóle się tym przejmować, bo gdy używałem tylko CD (a innego źródła nie mam) wszystko było ok. Jednak zdecydowałem się oodać wzmaka do sklepu w którym go kupiłem i domagać się naprawy:-) Przyszedł po trzech tygodniach (trasa Lublin-Wa-wa) i rzeczywiście usterkę usunięto. Przez internet napisali mi niemal od razu, że tylko wymienili wadliwy selektor źródeł. Nie porysowali, nie pogięli, nie spartolili. Wielki brat jest pod wrażeniem:-)

[tomecz]

niesamowita historia, dobrze ze zakonczyla sie ok, ale te głosniki za 190 zl do kolumn za 3200..... niezle jaja

 

to mowicie ze w hifi corner na szewskiej w poznaniu wypozyczają kolumny do odluchu do domu??? czy moze ktos opisac na jakiej zasadzie to funkcjonuje? trzeba wplacic całą wartość kkolumn, są to nowe kolumny?

[kazik]

Płacisz całą wartość i bierzesz, najlepiej na weekend. Potem możesz przyjechąc z kolumnami i odebrać swoje pieniądze - z tego co wiem, nie ma problemu. Kupowałem tam pierwszy raz i od razu dostałem taką propozycję, gdy zacząłem się zwierzać, że odsłuch w sklepie nic mi nie daje, bo to i tamto... Ja pożyczałem naraz kolumny, odtwarzacz CD i stendy (miałem tylko wzmak) i bez problemu. Tylko wybór mógłby być większy..

 

Nie wiem jak Audioklan - tzn. Top Hi-Fi, bo nie zapytałem o to, a nikt nie zaproponował. Z tego co wiem to chyba można, bo widziałem jakąś parę umawiającą się w sklepie. Zdaje się, że musiał być obecny szef - umawiali się więc na przyjście do sklepu jak on będzie. Ale to zasłyszane kątem ucha, więc może coś ściemniam. Nie wiem też jak z deklaracjami zakupu, no po prostu trzeba zapytać.