wzmacniacz do totemow(sttaf,hawk,forest)

pajr0 · 3 Lipca 2008

Uzbieralem troche grosza, ktory chcialbym zainwestowac w sprzet. NAD, na ktorym obecnie podlaczone sttafy sa nie daje sobie rady. Dlatego tez zwracam sie z prosba o rade.

Slyszalem, ze niby simaudio dobrze sie tu sprawdzi, ale moze ktos ma jakies inne pomysly. W rachube wchodzi tez wymiana sttafow na hawki lub foresty. Dlatego czekam na wasze opinie, tylko prosze zaznaczyc jaki wzmacniacz do jakich glosnikow i czy warto ponosic koszty wskakiwania na "wyzsza polke". Zaznaczam, ze mam opcje niedrogiego zakupu simaudio celeste i-5.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Myslalem tez nad electrocompanietem ECI-3 lub 5, tylko nie wiem jaki zestaw bylby optymalny w zakresie oplacalnosci i jakosci dzwieku.

Zaznacze, ze pokoj ma ok 18m2.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Redaktor · 3 Lipca 2008

SoundArt Jazz, którego stale używam, jest projektowany m.in. przy użyciu Totemów Model 1, których używa jeden z konstruktorów. Lubi niskie impedancje. Sądzę, że może być trafionym wzmacniaczem do kolumn tej firmy. Ostatnio nowy kosztował 14 tysięcy.

qb_1 · 3 Lipca 2008

Redakcja zaproponowała coś z dość wysokiej półki (zarówno cenowej jak i brzmieniowej), jako tańszą, trochę skromniejszą brzmieniowo alternatywę zaproponuję dwa urządzenia ze stajni dystrybutora Totemów:

1. Sonneteer Alabaster - tutaj jednak trzeba pozostać przy Staff'ach, ewentualnie Hawk'ach

2. SimAudio I-3 lub I-5, które powinny sobie już poradzić i z Forest'ami.

Z trójki kolumn, mnie najbardziej podobają się Forest'y, które uważam za najciekawszy głośnik Totem'a jaki można posłuchać u dystrybutora. Forest nie jest jednak głośnikiem łatwym do prawidłowego wysterowania, stąd w tym jednym przypadku odradzam Alabastra (można spróbować Bronte z impulsowym Tripath'em).

Spoza oferty dystrybutora - sądzę że pasowałby Krell Kav 400 lub starszy Kav 300.

Do Forestów z czystym sercem poleciłbym Gryphona Callisto 2100, tyle że to już spory pułap $$.

Z Forestami na pewno poradziłby sobie wspomniany Sound Art. Na wyczucie, do takiego zestawienia warto by zadbać o bardzo neutralne (nie analityczno-zimne) źródło, chociaż tutaj bardziej zdałbym się na głos Redakcji :-)

qb_1 · 3 Lipca 2008

ECI-5 też bardzo ok. - z tym samym zastrzeżeniem co do źródła co Sound Art.

pajr0 · 4 Lipca 2008

- SoundArt Jazz - niestety nie przeszedl testu zgodnosci gabarytowej (protest zony, straszny kloc)

- Sonneteer Alabaster - rozumiem, ze mniejszy kaliber (czyli ew. sttaf, ew. hawk). A ja wlasnie nie wiem czy wskakiwac na foresty, czy lepiej pozostac przy sttafach z dobrym wzmakiem.

- simaudio i-3 (100W) i i-5 (70W) - nadaja sie do wszystkich trzech (?) *link powyzej nie dziala bo kropka na koncu sie podczepila* cena nowego i5.3 to 19,5k. Ja mam opcje zakupu i.5 (starsza wersja)za ok. 3,5k wiec prosilbym uwagi szczegolnie w tym punkcie.

- Krell Kav 400 lub starszy Kav 300 - podejrzanie duzo tego w obrocie na allegro, co budzi moje podejzenia, ze nie do konca wszystko z ta marka w porzadku

- Gryphon Callisto 2100 - out of range :(

- "Bronte z impulsowym Tripath'em" - nie mam pojecia co to za zwierz

dziekuje za opinie i czekam na wiecej

qb_1 · 4 Lipca 2008

Ok.

Sonneteer Alabaster to brytyjska integra 2x60 W przy 8 Om. Posiadałem ponad rok, przesiadłem się na big mac'a. Nowy Alabaster to ok. 6.5 kzl. Sonneteer Bronte to integra 2x120W, gabarytowo jak Alabaster - tyle że z modułami impulsowymi Tripath, dynamiczniejszy niż Alabaster, trochę tańszy. Alabaster IMO gra lepiej, takim pełniejszym i bardziej nasyconym dźwiękiem, przy łatwiejszych obciążeniach też na pewno lepiej poukładanym.

SimAudio I-5 - uważałbym przy Forestach, tzn. poprzedził zakup bardzo dokładnym odsłuchem z uwzględnieniem zejścia i kontroli niskich częstotliwości. I-3 jest na pewno silniejszy, ale chyba trochę toporniejszy - niemniej bardzo miłe urządzenie. Ja miałem okazję posłuchać w domowym systemie końcówkę mocy W-5 (stary model) i mogę powiedzieć - SimAudio to kawał dobrej konstruktorskiej i inżynierskiej roboty. Ich urządzenia grają chyba powtarzalnie dobrze, więc ryzyko IMO b. małe.

Małe Callisto (wiadomo 2200 lepsze, ale droższe) 2nd hand powinno być do wyrwania ca 10 kzl. W tej grupie dla mnie wymiatacz, ale ja mam do Gryphona ogromną słabość :-)

ECI-5 w zasadzie bez zastrzeżeń, wysteruje każdy z wymienionych przez Ciebie głośników, IMO najlepiej dogada się z Forestami.

Sound Art Jazz rzeczywiście wygląda paskudnie, ale gra na b. dobrym poziomie. Myślałem, że to zamulacz, ale w zależności od reszty toru da się z jego wykorzystaniem budować przejrzyste i neutralne systemy.

Powodzenia w poszukiwaniach.

qb_1 · 4 Lipca 2008

Ciekawą opcją byłaby też najmniejsza integra McIntosh'a...choć wolę ECI-5 :-)

Pozdr.

NADik · 4 Lipca 2008

Do Totemów polecam Nudę Veritas WI-4.

Używam z Totemami Model 1. Brzmieniowo baaaardzo wysoka półka. Cenowo zdecydowanie przyjaźniejszy niż SA Jazz a i gabaryty mniejsze.

broy · 4 Lipca 2008

NADik

Co to ta Nuda? Masz totki 1s czy zwykłe?

pzdr

NADik · 4 Lipca 2008

Model 1 bez S.

Wi-4 można podejrzeć na stronie producenta www.nudaveritas.pl

W rzeczywistości wygląda lepiej niż na zdjęciach, choć może nie tak dobrze jak Acuphase;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ancho · 4 Lipca 2008

Mój dobry znajomy, również posiadacz staff'ów, mierzył się z podobnym problemem. Próbował wielu opcji (także z moim udziałem), również kilku z wymienionych powyżej. Ostatecznie pod wpływem opinii z któregoś angielskojęzycznego forum audio (nie pamiętam, chyba polkaudio) trafił na integrę amerykańskiej firmy Red Wine Audio - Signature 30. Zagrało bardzo dobrze (nie obrażając bardziej znanych marek) i zostało na stałe... a niedawno mój kolega upgradeował go do nowej wersji tego wzmacniacza i też jest zadowolony. Red Wine Audio ma nawet od jakiegoś czasu dystrybucję w naszym pięknym kraju, więc sądzę, że nie będzie problemu z odsłuchem.

A posłuchać warto na pewno...

pajr0 · 5 Lipca 2008

Nie wyrokujac o walorach odsluchowych, uwage zwraca minimalistyczne podejscie producenta. Ja juz bym moze i przezyl zasialnie akumulatorowe i brak pilota i mala moc ... ale widzieliscie ile ma toto wejsc sygnalowych ??

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja chcialbym choc troche pragmatyzmu. Gdzies trzeba podlaczyc tuner, CD, DVD, TV i komputer :)Zmieniajac za kazdym razem chinche mozna chyba dostac szalu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**TomekL3** · 5 Lipca 2008

polecam.http://www.dussun.com/english/v8.html

fifan · 5 Lipca 2008

Niegłupi ten Red Wine Audio. Zasilanie akumulatorowe zaliczyłbym do zdecydowanych plusów, niektórzy wykładają spore pieniądze poprawę jakości zasilania a tu masz czyściutki prąd z baterii i odcięty jesteś od wszystkich śmieci. Z tego co piszą to pilot jest :)

Pojedyncze wejście liniowe sugeruje, ze konstrukcja to właściwie końcówka mocy z dołożonym potencjometrem i chyba tak jest skoro producent oferuje też zasilany bateryjnie przedwzmacniacz (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

A w nim niespodzianka dla pajr0 - opcja wbudowanego DAC'a i ... wejście USB - dzięki czemu możesz podłączyć nawet swój komputer :) i to nie żart bo może to nawet dać niezły skutek - wejście USB pomija konwersję na spdif podając bezpośrednio sygnał w formacie I2S na chip przetwornika

Ten wbudowany DAC potwierdza minimalistyczne podejście (choć w preampie jest i dużo wejść i pilot) - przetwornik cyfrowo-analogowy 4xNO: NO-filtering, NO-oversampling, NO-upsampling, NO opamps...

Bardzo przypomina mi to mój własny przetwornik, tyle, że mój nie ma innych wejść cyfrowych, a czasem chciałoby się też usłyszeć niezłej jakości dźwięk z dvd... tv może niekoniecznie :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

broy · 5 Lipca 2008

no proszę, wątek klubowy usycha a tutaj tylu wielbicieli totków!

panowie, piszcie czasem coś dla ciekawskich klubowiczów!

a co to za cudak ten red wine?

pajr0 · 16 Lipca 2008

No i stalo sie. Wlasnie wrocilem z nowym zestawem. Jak sie okazalo z wyzej wymienionych niestety bezkonkurencyjne okazal sie moon i-7 oraz totemy mani-2. Pisze niestety, bo po zakupie jestem bankrutem :)

Co do electrokompanieta ECI-5, to trzeba przyznac, ze rowniez doskonale radzil sobie z ww. monitorkami. Gdyby nie dobra oferta na moona, to pewnie bym sie nań wlasnie zdecydowal. Electrokompaniet wyroznil sie dynamika, energia i ta swoja specyficzna precyzyja. Natomiast Moon z mani daje sie sluchac godzinami. Cieple, muzykalne brzmienie, pelna dynamiki ekspresja jest tym, co potrafi zauroczyc. Nie moge tego natomiast powiedziec o B&W, ktore wrecz nas przestraszyly jazgotliwoscia. Byc moze to jednak rodzaj sluchanej muzyki o tym zdecydowal, gdyz zazwyczaj sluchamy chilloutu i innych tego typu raczej lagodnych brzmien.

Natomiast zawiodlem sie nieco na hawkach. Co prawda na poczatku zwracaja uwage swa spiewnoscia, jednak nie da sie chyba tego zbyt dlugo sluchac bez znuzenia (przynajmnie w testowanych przeze mnie konfiguracjach - moon i.3, i-5, electrocompaniet ECI-5). Jako ciekawostke musze dodac, ze wogole nie zachwycily mnie TE slynne "model 1". Nic nie moge powiedziec o forestach, gdyz ich po prostu nie bylo na stanie. Zadziwiajaco dobrze radzily sobie natomiast sttafy. Co prawda nie moga rownac sie z mani2 detalicznoscia i przestrzennoscia dzwieku, niemniej jednak teraz mam w domu obydwa do podlaczenia pod i-7 i trzeba przyznac, ze sttafy graja bardzo melodyjnie, cieplo i o niebo lepiej niz z dotychczasowym NADem, ktory poszedl na polke.

Dodatkowym aspektem calej sytuacji jest fakt, ze mam na zbyciu staffy w stanie, w jakim zapewne sprzet sami utrzymujecie :)

Jak kto szuka odmiany to polecam sie uwadze - prosze o priva.

broy · 16 Lipca 2008

gratulacje dla nowego klubowicza!

Profil · 16 Lipca 2008

->pajro,

Moon i mani-2 zaczarowały mnie kiedyś podczas odsłuchu gramofonu w audioforte, dobre zestawienie, drogie ale dobre.

Pozdrawiam

pajr0 · 16 Lipca 2008

Szkoda gadac - jeszcze moje wnuki beda to splacac :)

**stempur** · 16 Lipca 2008

pajrO

Na wątku klubowym Totema napisałem coś do Ciebie :-)

Chciałem jeszcze zapytać, jakie Bowersówy poównywałeś do jakich Totemów porównywałeś? Bo ja słuchałem Model 1 S i 805S i w moim poprzednim systemie (z MF A3.2). I ku mojemu, i nie tylko mojemu, zdiwieniu, 805S grały wręcz ciemniej i masywniej od Model 1. Ale podkreślam, to 805 S a nie dawne 805.

Pozdrawiam Stempur