Koniec płyt CD w Empiku !

rafal996 · 23 Lipca 2008

Jakość samego CD jest ta sama, oszczędzają na wkładce. W życiu bym tego badziewia nie kupił, całe życie bym się potem wstydził to komuś pokazać.

>> jak ostatnio byłem w MM to przy półkach z CD żywej duszy nie widać...

Dziwią mnie takie opinie, bo ja ostatnio obserwuję coś zupełnie innego. Spacerując między półkami w Saturnie w Złotych Tarasach widzę całkiem sporo osób, które tak jak ja kupują płyty, nie mówiąc już o Empiku Junior, gdzie ludzi jest jeszcze więcej i w dziale muzycznym zazwyczaj w każdej kasie trzeba postać w niewielkiej kolejce.

tribon · 25 Lipca 2008

Sprzęt do Flac:

Komputer (cichy lub zabudowany!),

Windows Vista,

Windows Media Center

Karta TV (niekonieczna)

Pilot (dedykowany do WMC)

Podłączenie do sieci (niekonieczne)

Zewnętrzna karta muzyczna lub inny bajer (który wykonamy pod wpływem forum ;)

Wzmacniacz, kolumny.

Plusy:

Menu z okładkami w TV. Wybór wszystkich opcji z TV przez pilota

Brak zmieniania płyt.

Teledyski, filmy z dysku twardego na TV, nagrywanie sygnału TV (ala magnetowid).

Możliwość zerknięcia w internet na domowym TV.

Możliwość rozbudowy (blue ray ?).

Mi taki zestaw w zupełności wystarcza i polecam wszystkim przede wszystkim za wygodę.

Jeszcze kupuję płyty CD i je zmieniam na Flac ale w przyszłości odejdę od tego na rzecz internetowych sklepów FLAC. Myśle ,że takie centra zastąpią inne domowe sprzęta.

rafal996 · 25 Lipca 2008

Wśród audiofili - być może.

Szary konsument nie ma głowy do takich rzeczy, będzie wolał kupić miniwieżę, albo ewentualnie mp3 odtwarzać na komputerowych głośniczkach. Znam wiele osób młodych, słuchających muzyki, dla których podłączenie do komputera jakiegoś sprzętu nagłaśniającego przekracza zdolności pojmowania. Po pierwsze jak, a po drugie po co, skoro dźwięk i tak słychać?

A poza tym, zawsze zostanie grupa takich ludzi, jak choćby ja, dla których owszem muzyka najważniejsza, ale najlepiej smakuje kiedy jest obudowana fajnymi sprzętowymi sprawami. Jest to pewien rodzaj gadżeciarstwa, ale uwielbiam całą tę zabawę, to ustawianie, podłączanie, obserwowanie sprzętu przy pracy itd. One żyją swoim życiem, mają zupełnie inną aurę dookoła, niż pecet.

Po drugie kwestia płyt. Dla mnie nośnik musi być namacalny, fizycznie istniejący. Jak mam zapłacić za zlepek bitów, którego ani nie pomacam ani na półce nie postawię, poligrafii nie obejrzę, to wolę już nic nie kupować. Płyta to coś zupełnie innego, znacznie więcej niż tylko muzyka. A już w ogóle najlepiej taśma/kaseta :)

Cooger · 25 Lipca 2008

tribon, 25 Lip 2008, 11:48

>Sprzęt do Flac:

>Komputer (cichy lub zabudowany!),

>Windows Vista,

>Windows Media Center

>Karta TV (niekonieczna)

>Pilot (dedykowany do WMC)

>Podłączenie do sieci (niekonieczne)

>Zewnętrzna karta muzyczna lub inny bajer (który wykonamy pod wpływem forum ;)

To tylko wersja przejściowa i z audiofilizmem mająca mało wspólnego. Dodatkowo zakłada zainteresowanie właściciela oglądaniem filmów poprzez to urządzenie.

>Plusy:

>Menu z okładkami w TV. Wybór wszystkich opcji z TV przez pilota

>Teledyski, filmy z dysku twardego na TV, nagrywanie sygnału TV (ala magnetowid).

>Możliwość zerknięcia w internet na domowym TV.

Jak dla mnie same minusy - nie posiadam i nie zamierzam posiadać TV.

>Myśle ,że takie centra zastąpią inne domowe sprzęta.

Nie zastąpią, Microsoft mocno promował WMCE i... zakończyło się to wielką porażką (nawiasem mówiąc uczestniczyłem w budowie pierwszych maszyn pod WMCE (płyty instalacyjne miały oznaczenie CONFIDENTAL) - droga przez mękę). Moim zdaniem kierunek będzie taki, że:

1. Domowy użytkownik który chce mieć kino domowe w domu postawi sobie taki odpowiednik odtwarzacza DVD + dysk czy odtwarzacz DVD ze złączem Ethernet czy WiFi

2. Miniwieże dostaną 'w prezencie' złącza jak wyżej i czytniki kart

3. Część fascynatów będzie sobie klepała takie komputery o których wspominasz

4. Audiofilskie firmy opracują (te tańsze firmy, te droższe już coś tam mają) transporty cyfrowe podłączane do zewnętrznych DAC-ów - takie audiofilskie SqueezeBox-y lub gotowe playery (z własnymi dyskami lub korzystające z dysków sieciowych). Do zarządzania takimi wynalazkami dobre byłyby piloty z ekranami dotykowymi i pewnie też tak będzie.

5. A część ludzi będzie słuchać z komputera przez lepsze lub gorsze głośniczki

Czego nam brakuje do takiego scenariusza ?

Przede wszystkim dobrych rozwiązań jeśli chodzi o sprzedaż muzyki w formatach cyfrowych (w sensie formy dystrybucji) oraz dobrych technologii tejże dystrybucji. Jeśli te bariery padną to dostawcy 'hardware'u' dopasują swoją ofertę do potrzeb, wtedy już realnego, rynku.

Jedno jest pewne - od 'wirtualnego' nośnika nie ma ucieczki. Z czasem w wersjach 'fizycznych' ostaną się tylko wydawnictwa kupowane przez kolekcjonerów, w dodatku jako niszowe będą zapewne o wiele droższe niż ta sama muzyka wydana w wersji wirtualnej. Kwestia wyboru - podobnie jak drewniane podstawki pod kable - na wszystko znajdzie się kupiec ;) A jaki to będzie konkretnie format ? Zapewne będzie to ewolucja, teoretycznie MP3 w pewnym momencie będzie się musiał poddać bo nie będzie oferował żadnych plusów w stosunku do formatów bezstratnych - argument wielkości pliku upadnie bo przy pojemności dysków rzędu terabajtów 4-5 krotna różnica wielkości pliku będzie mało istotna. Paradoksalnie możliwe, że 'z pomocą' MP3-ce przyjdą dyski SSD - na początku oferowane pojemności nie będą zbyt duże :D

Trochę zmian przed nami, trochę wody jeszcze upłynie zanim one nadejdą... ale to już się zaczęło i odwrotu nie ma.

OK, już nie nudzę ;) Wpis i tak jest znacząco zbyt długi jak na forum internetowe...

tribon · 25 Lipca 2008

>Dodatkowo zakłada zainteresowanie właściciela oglądaniem filmów poprzez to urządzenie.

Czy to źle?

>Jak dla mnie same minusy - nie posiadam i nie zamierzam posiadać TV.

Zdajesz sobie sprawę, że jesteś w mniejszości?

A wracając do dyskusji:

Oczywiście media center nie musi być z microsoftu... (choć wersja pod viste jest już zjadliwa) są też rozwiązania linuksowe. Oprogramowanie będzie się rozwijać.

Zgadzam się z tobą że komputer to wersja przejściowa bo firmy zaczęły składać takie klocki i pojawiają się w sklepach. Mi się wydaje że zalet takiego rozwiązania jest tak wiele, że zdobędą szerokie grono użytkowników (znajomi już składają własne centra). Na razie rynek się zapoznaje z tymi rozwiązaniami. Po co mieć CD, DVD, SAT, Radio, Magnetowid, Komputer.... skoro można mieć wszystko razem i w dodatku WSPÓŁPRACUJĄCEGO ze sobą.

Bednaar · 25 Lipca 2008

A po co Windows Media Center - mi wystarczy foobar2000 i to koniecznie z wtyczkę foo_out_wasapi (oczywiscie pod Vistą SP1) - wczoraj zainstalowałem i zauważyłem znaczna poprawę brzmienia.

Okładki możesz też oglądać pod foobarem, ale moim zdaniem to tylko odwraca uwagę od muzyki.

rafal996 · 25 Lipca 2008

Pozostaje pytanie: jakie okładki? Jeśli płyty by miały nie być wydawane, to okładki też powinny zniknąć. Chociaż ja uparcie twierdzę, że obecnie oferowane alternatywy nie są w stanie zabić CD. Patrząc w przeszłość widać wyraźnie, że jeśli jakiś format miał zabić swojego poprzednika, to zrobił to bardzo szybko. Tutaj tak nie jest, bo powtarzam po raz kolejny że CD i mp3 mają inny target, więc spokojnie mogą koegzystować obok siebie.

No i nie zgadzam się, że mp3 się będzie musiało poddać na rzecz lepszych formatów bezstratnych. Tak się nie stanie z prostego powodu - Kowalski nie odróżnia dźwięku CD i mp3 128 kbps (tak!), a ponieważ ten dźwięk mu spokojnie wystarcza, to po co lepszy? I tak go nie usłyszy...

Cały czas patrzycie z punktu widzenia audiofila, a to niestety nie audiofile wyznaczają trendy na masowym rynku.

Cooger · 25 Lipca 2008

tribon, 25 Lip 2008, 13:21

>>Dodatkowo zakłada zainteresowanie właściciela oglądaniem filmów poprzez to urządzenie.

>Czy to źle?

w tym przypadku źle, jesteśmy w dziale stereo na forum audiofilskim - tutaj deprecjonuje się używanie sprzętu KD do słuchania muzyki :D

a na serio - to należy rozgraniczyć rozwiązania dla audiofili i rozwiązania dla KD

>>Jak dla mnie same minusy - nie posiadam i nie zamierzam posiadać TV.

>Zdajesz sobie sprawę, że jesteś w mniejszości?

W mniejszości owszem ale tylko pod kątem nie posiadania TV w ogóle, natomiast jestem pewien, że znajdzie się wiele osób które TV mają ale nie chcą go mieć w głównym systemie do muzyki bo np. tenże TV jest okupowany przez małżonkę lub potomstwo a nie chcą kupować drugiego bo a) nie widzą w tym sensu żeby kupować TV do odsłuchu muzyki b) lub razi ich coś takiego jak TV w systemie audiofilskim.

>A wracając do dyskusji:

>Oczywiście media center nie musi być z microsoftu... (choć wersja pod viste jest już zjadliwa) są

>też rozwiązania linuksowe. Oprogramowanie będzie się rozwijać.

Na dobrą sprawę rozwiązanie powinno być już opanowane przez systemy Linux typu embedded i pewnie z czasem się tak stanie - z jednej strony powodem będą koszty a z drugiej łatwość przystosowania do innych platform niż x86 który niesie z sobą wiele niepotrzebnych obciążeń. Z drugiej strony x86 dostał swoją drugą szansę pod kątem rozwiązań embedded dzięki Atomo-wi iNTEL-a.

**kichanadeta** · 25 Lipca 2008

W kwestii plyt juz sie wypowiedzialem uwazam , ze nie zniknal z rynku bo jest wielu nabywcow. Nie mniej ejdnak szperajac w necie coraz czesciej natykam sie na takei zestawienia.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

audioholik · 25 Lipca 2008

o przyszłości? CD również w ostatnim numerze niemieckiego Stereo :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

hazardzista5 · 28 Lipca 2008

co do przyczyn spadającej sprzedaży płyt cd - sklepy (w tym empik) sa same sobie winne - jeszcze 10 lat temu MM, empik miały przemyślaną ofertę a dzisiaj za dobór odp. chyba przypadkowi ludzie,

np. w Katowicach (MM, saturn, empik) nie się kupić na cd np. kultowej "Head Hunters" H.Hancocka,

ale np. Norah Jones są tysiące egzemplarzy.

Benjamin Braddock · 28 Lipca 2008

za zamawianie płyt w sklepach typu saturn, media markt odpowiada szary pracownik tego działu, bardzo często są to ludzie słuchający na co dzień radia eska tudziesz innego barachła, nie mający pojęcia bardzo często o w.w. Herbim... sprawa druga i Saturn i Media to jedna firma która dostaje z siedziby w Niemczech dokładne instrukcje co zamawiać i w jakich ilościach, żeby było śmiesznie dział muzyka i filmy w tych sklepach nie zarabiają na tym, to taki gratis żeby przyciągnąć ludzi do samego sklepu.

hazardzista5 · 28 Lipca 2008

zgoda w 100% - widać, że zamawiają u swoich "ulubionych dystrybutorów" - i często rzeczy które nie sprzedały się w inny sposób.

rafal996 · 28 Lipca 2008

Z moich obserwacji wynika, że w Saturnie najczęściej zmieniają się promocje, najczęściej uzupełniają zapasy i najczęściej można coś kupić w dobrej cenie. Oni próbują zawsze wyjść odrobinę dalej, np. uśmiałem się niedawno, bo pojawiła się we wszystkich sklepach promocja katalogu Dire Straits - wszystkie płyty po 19 zł. Wchodzę do Saturna i co? Oczywiście musieli przebić, tam były po 16.