Skocz do zawartości
IGNORED

Spotkania w Krakowie - lista obecności


lenam

Rekomendowane odpowiedzi

Disco

Nieważne, będziesz chciał to bez problemu znajdziesz.

Zresztą wszystko nieważne. Mam nadzieję, że po tej "nagonce" wyluzujesz się trochę w swych wypowiedziach.

Czego Ci życzę.

Gość rochu

(Konto usunięte)

discomaniac71,

 

>Bylem wielokrotnie gosciem w Twoim domu i zastanawia dlaczego takie dyskusje wolisz toczyc na forum

>publicznym... Nie jest latwiej powiedziec mi to w 4 oczy?

 

Czy do Ciebie cokolwiek dociera?

Czy juz jesteś tak wielki, że nas maluczkich nie zauważasz?

Gdybyś słuchał co do Ciebie wielokrotnie mówiłem (może zbyt subtelnie - przyznaję) na temat Twojego zachowania, nie byłoby tego i kilku innych wątków.

Uwierz mi, to co się dzieje, nie sprawia mi to przyjemności.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

rochu

31 Lip 2008, 01:11

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 1854 / 1774 / 5

 

discomaniac71,

 

>Bylem wielokrotnie gosciem w Twoim domu i zastanawia dlaczego takie dyskusje wolisz toczyc na forum

>publicznym... Nie jest latwiej powiedziec mi to w 4 oczy?

 

Czy do Ciebie cokolwiek dociera?

Czy juz jesteś tak wielki, że nas maluczkich nie zauważasz?

Gdybyś słuchał co do Ciebie wielokrotnie mówiłem (może zbyt subtelnie - przyznaję) na temat Twojego zachowania, nie byłoby tego i kilku innych wątków.

Uwierz mi, to co się dzieje, nie sprawia mi to przyjemności.

 

 

 

Jak wiesz jestem zwolennikiem kawy na lawe. Ot zycie... Sposob subtelny niekoniecznie swiadczy o kulturze (choc tej Tobie nie brakuje - przynajmniej w cztery oczy). Lubie jasne sytucje. Poza tym roznica miedzy swiatem wirtualnym a tzw. zyciem codziennym jest jak dla mnie zasadnicza. Swoje sprawy i rozmaite problemy rozwiazuje wylacznie w sposob bezposredni. Brzydzi mnie owijanie w bawelne. Zas co do watkow: moga one sobie byc lub moze ich nie byc. Jest mi to zupelnie obojetne. Przyznaje ze moje oburzenie dotyczylo raczej sposobu zalatwienia sprawy niz problemu sensu stricte.

discomaniac71, 31 Lip 2008, 01:19

 

Brzydzi mnie owijanie w

>bawelne.

 

W tym problem, drogi disco, ze to wlasnie ty probujesz "owijac w bawelne". Inni, wrecz odwrotnie.

Twoje brutalne proby zatkania ust znajomym niestety obracaja sie przeciw Tobie.

Dodatkowo, Twoje wtracenia do tematu osob juz niezyjacych przekraczaja wszelkie granice, szczegolnie dobrego smaku.

 

Disco, powiem Tobie jak czekista, czekiscie, (ale z dobrego serca i nie odbieraj tego jako zla monete)....

Disco, Przymknij się.

 

P.S..... i nie patrz na moje statystyki bo moga byc bardzo mylace.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Wydaje mi sie ze jednak sam do konca nie wiesz o co Ci chodzi. Facet swoje sprawy zalatwia jawnie i w cztery oczy nie szukajac zawoalowanej retoryki. Jakkolwiek oceniac moje wpisy jest to tylko i wylacznie slowo pisane. Ton tych wypowiedzi czasem rzeczywiscie pozostawial wiele do zyczenia i to z pewnoscia postaram sie zmienic. Zwykle pisze szybko i bez wiekszego zastanowienia co tutaj swietnie widac. Na tym jednak moja wina sie konczy. Nie przypominam sobie zebym w jakis szczegolnie zly sposob traktowal w tzw. realnym swiecie kolegow z krakowskiej grupy odsluchowej (ktora podobno nie istnieje ale akurat na obecnym etapie jest mi to zupelnie obojetne). Caly czas mialem nadzieje ze jestesmy grupa znajomych ktora potrafi rozmawiac o wszystkim - nie tylko o audio. Jednak jak widze mylilem sie. Szkoda ale jakos to przezyje:) Jak pewnie zauwazyles przy kontaktach twarza w twarz jestem raczej skromnym facetem i na pewno nie bufonem co moga sugerowac niektore wpisy. Dziwie sie wiec ze tak mnie oceniles biorac pod uwage to co pisze a nie to jak sie zachowuje. Oczywiscie zdaje sobie sprawe jaka jest wymowa tych wpisow i ze na pierwszy rzut oka mozna miec takie wrazenie. Jednak moga je miec forumowicze ktorzy nigdy nie mieli ze mna do czynienia poza forum.

Wielokrotnie nabijales sie na forum z mojego cdeka... Jest jaki jest i choc sporo mu brakuje do czolowki nie zamierzam go sprzedawac. Za swoje pieniadze byl to na pewno swietny zakup. O ile pamietam na wiekszosci odsluchow mialem do jego dzwieku spory dystans (co zauwazyl zreszta gagacek) a juz na pewno kiedy konfrontowalismy go z Audio Note CD 3. Nie rozumiem wiec tej zgryzliwosci i ironii wobec mojej osoby i jej stosunku do posiadanego odtwarzacza ktory jest tylko i wylacznie rzecza nabyta i wobec wiecznosci nie znaczy nic.

Na tym koncze swoj udzial w tym watku bo na dluzsza mete nie ma on sensu. Teraz mozecie sobie pofolgowac choc osobiscie mam nadzieje ze temat wreszcie zostanie zamkniety tak jak na to zasluguje.

_________________________________________

Forumowicz Mjuzik podaje cytaty innego forumowicza:

5 Lip 2008, 19:13

__________________________________________

1. "Ten pionier jest raczej do naglasniania dyskotek a my tutaj sluchamy muzyki w pokojach i ewentualnie w salonach ;-)

Dlatego poszukaj raczej rotela, nada, cambridge audio, a z kolumn paradigmy ;-)

A najlepiej idz do sklepu i posluchaj roznych klockow ;-) nawet tych drogich"

 

2. "drobna uwaga: niskie modele wzmacniaczy Pioneery ale takze A 66x mozna sobie darowac. To po prostu nie gra."

 

3. "Przede wszystkim jest to wzmak dosc leciwy i wlasciwie szkoda na niego kasy szczerze mowiac Ma 2 x 80 watt sinus i dosc porzadna wage jak na ta moc ale jest to stara konstrukcja. Szkoda czasu i pieniedzy na niego o wiele lepiej poszukac wzmakow serii High Refference Class z poczatku lat 90-tych."

 

 

______________________________________

Reakcja Discomaniaca71 na cytaty mjuzika

5 Lip 2008, 19:33

___________________________________________________

- Lubisz widze niektorych forumowych madrali co bzdety wypisuja i bezkrytycznie je powielasz. Wszystkie wyzej zacytowane opinie mozna sobie w tylek wsadzic a zwlaszcza ostatnia.

 

_____________________________________

Odpowiedz Mjuzika na reakcję Discomaniaca71

5 Lip 2008, 19:41

A do Ciebie Disco... Druga i trzecia opinia jest Twoja..

disko sluchaj ...dudusia.nie chcem cie pograzać, ale jak tak historycznie wzionc twoje wpisy na temat decków -to robi sie TAAAAAKA....pulpa.A poza tym nie przerywajcie chlopaki.A redankcja niech sie JUZ zmoderuje.Sama.

Uporządkujmy kwestie ontologiczne. Zarówno cytaty, jak i opinie dotyczą bytu wirtualnego "discomaniac71", a nie jakiegoś realnego Rafała. Dlatego moim zdaniem wszelkie związane z tym dyskusje mogą toczyć się w publicznej przestrzeni wirtualnej. Tym bardziej, że ów "discomaniac71" jest w wirtualu postacią znaną, niejako osobą publiczną, zabierającą głos często z zamiarem autokreacji na kogoś nietuzinkowego. To moim zdaniem usprawiedliwia publiczne wypowiedzi na jego temat - wszak każdy ma prawo do publicznego oceniania np. premiera, tout proportions gardee.

Ponadto zaprezentowana garść cytatów to przecież nie żadna moja czy czyjakolwiek opinia, lecz werbalne fakty. Do nich jednak nasz forumowy Kolega odnosi się niechętnie, zdawkowo i bardzo wyrozumiale.

Namolne próby przeniesienia dyskusji do realu na grunt prywatny są absurdalne i żałosne - nie chodzi przecież o zachowanie pewnego redaktora Rafała gdzieś tam w Krakowie i okolicach. Nie. Chodzi o działalność publiczną discomaniaca71 na tym forum. I dlatego właśnie tu jest miejsce na rozmowy.

 

PS

Ktokolwiek probuje wywlekać teraz moje zaszłości ze zmarłymi jest zwykłą małą mendą. Tyle.

zwolennik łagodności

wladz, 31 Lip 2008, 09:21

>fajne klimaty

Owszem, fajne, bo tworzą je nieprzeciętni ludzie którzy mają coś do powiedzenia i coś sobą stanowią. To taki tygielek który musi mieć gdzieś ujście, czasami inne niż konstruktor przewidział..

Równocześnie nie znaczyto że osobnicy typu "wladz" mogą nieproszeni wchodzić z kopytami w nieswoje sprawy i próbować prymitywnych zaczepek. Najpierw trzeba dorosnąć.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

zwolennik łagodności

"Równocześnie nie znaczyto że osobnicy typu "wladz" mogą nieproszeni wchodzić z kopytami w nieswoje

>sprawy i próbować prymitywnych zaczepek. Najpierw trzeba dorosnąć."

 

jakie fajne klimaty!

 

"bo tworzą je nieprzeciętni ludzie którzy mają coś do powiedzenia i coś sobą stanowią.

To taki tygielek który musi mieć gdzieś ujście, czasami inne niż konstruktor przewidział.."

 

w swojej konstrukcji wymień transformator.może to złagodzi brzmienie...

 

 

P.S.

 

może ktoś z twoich kolegów z większym poczuciem humoru wytłumaczy co to jest publiczne forum...prywatnie omijam podobne zaczepki....

>wladz, 31 Lip 2008, 09:21

 

>może ktoś z twoich kolegów z większym poczuciem humoru wytłumaczy co to jest publiczne

>forum...

Ja tobie dziecko wytłumaczę. Jest to miejsce gdzie wypowiadają się różni osobnicy, różnego rodzaju odpadki ludzkie też. Poza tym osobnicy powyżej pewnego IQ preferują trochę inny typ humoru.

>prywatnie omijam podobne zaczepki....

- Domyślam się, wirtualnie jest fajniej, prawda?

Na tym kończę, szkoda mojego czasu na kogoś takiego.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

:))) No ciekawe tematy nie powiem, można sobie poprawić humor.

 

O Disco parę słów prawdy napisał Seniortelefono kilka postów wyżej - potwierdzam, że wystarczą wpisy, żeby się co nieco zorientować i wyrobić sobie jako takie zdanie, choć nie przeczę, że zobaczymy tutaj tylko postawę "wirtualną", która może być różna od postawy realnej - to już mogą ocenić "koledzy" z owego krakowskiego towarzystwa wzajemnej adoracji... którym to nota bene zawsze chwalił się Disco i nań powoływał, a teraz jak widać odbiło mu się czkawką. Jeśli faktycznie Disco ma trudną sytuację, to należy wybaczyć Gagackowi jego poczucie humoru i złośliwości, bo nie trzeba długo tutaj siedzieć, żeby również w jego przypadku na podstawie wpisów co nieco wiedzieć, na co go stać.

 

W każdym razie jedni na drugich psy wieszają równo, więc pozostaje tylko współczuć takiego audiofilskiego "grona kolegów". Zapewne mam zbyt małe informacje, żeby cokolwiek tutaj oceniać, ale oceniam jedynie po wpisach na forum. Dla przypomnienia, kiedy żył jeszcze ś.p. Włodek Senicz co niektórzy z tego "grona" najeżdżali na niego równo i na wszystkich, którzy odważyli się powiedzieć o nim lub o jego sprzęcie coś pozytywnego. Jednocześnie inni z owego "grona" byli oburzeni robieniem chlewu na forum - radzę teraz przeanalizować tę dyskusję i zastanowić się, co takiego dzieje się teraz... Być może raz na pół roku potrzebny jest taki ciekawy temat, żeby kilka osób rozładowało swoje napięcia obrzucając się błotem, obrażając itd. itp. Najbardziej jednak dziwi fakt, że ludzie "stateczni" jakby mogło wynikać z wieku mącą tutaj najmocniej - może to z nudów? Proponuję przy okazji skrytykować młodzież lub ludzi przed 30'stka, bo przecież oni tacy nie wychowani - widać stereotypy się nie sprawdzają - jest zupełnie odwrotnie.

 

Pozdrawiam,

"Ja tobie dziecko wytłumaczę. Jest to miejsce gdzie wypowiadają się różni osobnicy, różnego rodzaju

odpadki ludzkie też. Poza tym osobnicy powyżej pewnego IQ preferują trochę inny typ humoru."

 

Sprawdz na hamowni wykres IQ.Zawsze można zaczipować..

 

p.s.

 

to bleblanie jest zagadką nie tylko dla mnie....

>wladz

 

>"Ja tobie dziecko wytłumaczę. Jest to miejsce gdzie wypowiadają się różni osobnicy, różnego

>rodzaju

>odpadki ludzkie też. Poza tym osobnicy powyżej pewnego IQ preferują trochę inny typ humoru."

>

>Sprawdz na hamowni wykres IQ.Zawsze można zaczipować..

 

Widać chłopaki z Krakowa tak mają, że czują się inteligentniejsi niż reszta - nie chce mi się nawet zastanawiać z czego to wynika, w każdym razie lepsi są na pewno, głównie w odważnym pieprzeniu na forum, bo skoro się tak dobrze znają, to czy nie mogliby swoich spraw załatwiać na żywo? Faktycznie muszę niestety przyznać Disco rację - po co robić wielkie halo, nie lepiej powiedzieć coś prosto w twarz jeśli kogoś bardzo mierzi? Co gorsza nawet wirtualnie nie potrafią wyrazić swojego zdania konkretnie, tylko naokoło... faktycznie takie wybiegi są "inteligentne" tylko że "inaczej"!

 

Po raz ostatni wspomnę sprawę Senicza, bo faktycznie podpieranie się osobami zmarłych to kiepskie chwyty, natomiast po raz kolejny widać, że na żywo nikt nie jest w stanie powiedzieć w oczy tego, co myśli, natomiast na forum szczeka do woli.

 

Gagacku przywitasz mnie jak zwykle ciepło? ;)

szwagiero, skoro sie zgadzasz z Disco, to chyba sie nie obrazisz, ze go zacytuje?

 

"Zajmij sie swoją dupą !!!!!"

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Panowie, nie rozmywajmy zagadnienia. Inteligencja krakusów albo ich wredne narowy to może być wdzięczny temat... innego wątku. Tutaj staramy się sprawić, żeby nasz drogi Disco dorósł mentalnie i emocjonalnie, zmężniał duchowo, nabrał manier i dystansu do siebie, a nade wszystko zdobył się na poczucie humoru. Sprawa zaczęła się od tego, że gagacka nieco może zirytowało, że przy okazji każdego spotkania powstaje problem, kto podwiezie Disco. Moim zdaniem jest propozycja ściepy na brykę dla D. była tyleż złośliwa, co dowcipna. Spotkała się jednak z buraczaną reakcją, która z kolei zmierziła mnie i paru innych, bo - jak mawia Mikołajek - co, jest w końcu, kurczę blade, MY CHCEMY LEPSZEGO DISCO.

zwolennik łagodności

>foxbat, 31 Lip 2008, 13:12

 

>szwagiero, skoro sie zgadzasz z Disco, to chyba sie nie obrazisz, ze go zacytuje?

>

>"Zajmij sie swoją dupą !!!!!"

 

foxbat a ty jesteś obrońca z urzędu? zacytuj to sobie przed lustrem jak kolejny raz napiszesz coś co dotyczy np. McGyvera ok?

szwagiero, wiesz... okazuje sie, ze cytaty z disco sa uniwersalne! wspaniala kopalnia odpowiedzi praktycznie na wszystkie mozliwe pytania! co do McGyvera, mam swoje zdanie i kropka, a to co zostalo napisane publicznie na tym forum, to tylko czubek gory lodowej ;)

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

>Widać chłopaki z Krakowa tak mają, że czują się inteligentniejsi niż reszta

Cos w tym jest, pewnie są do tego podstawy. Ale zawsze znajdzie się biedne dziecię typu wladź czy też jakieś tam inne wirtualne cuś, no i jakżeby inaczej, kochany nasz szwagiero też się poprzyplęta aby dać upust swoim problemom...

Naprawdę nie krępuj się chłopie, dawaj na całego, ulżyj sobie:)))

 

foxbat, 31 Lip 2008, 14:51

>"Za maly jestes zeby mnie oceniac."

O to, to!

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.