Magnetofony szpulowe.

[Marek-41]

Ze Zbyszkiem widziałem się ,tylko raz .Wtedy gdy przekazałem mu swojego Maka 2.Rozmawialismy zaledwie na wizji kilkanaście minut.Zbyszek bardzo kochał również zwierzęta ,a szczególnie psy.Byłem tam ze swoją Peręłką.Ona czasami potrafi warknąć na obcą jej osobę,która smie zaglądać do "jej" samochodu.Zbyszek od razu mógł z nią robić co chciał.

Zwierzęta instyktownie wyczuwają dobrych ludzi i Zbyszek z pewnością do nich należał.Pózniej wielokrotnie widzieliśmy się na skypie.Zbyszek zawsze prosił,aby mu pokazać Peręłkę i ona już znała jego głos.Szkoda,ale wszystko wskazuje na to,że nie będzie mi dane odprowadzić Zbyszka w jego ostatniej drodze.

Niestety ,taki nasz los.Zbyszku,jak zawsze bedę "kiział" Peręłkę od Ciebie.Do zobaczenia w lepszym miejscu.

Edytowane 9 Października 2012 przez Marek-41

[Kilup]

Witajcie!

Chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś się wybiera na pogrzeb Zbyszka ? Cmentarz jest 1 km od dworca głównego w Krakowie.

Pozdrawiam

Kilup

[JanPeter]

Ja się wybieram na pewno.

[Forecast88]

Sprawiłem swojemu Philipsowi N4522 nową głowicę kasującą. Stara głowica jest sprawna, ale jako dwuśladowa miała trudności w kasowaniu pozostałości po czterościeżkowym zapisie - zawsze coś tam się uchowało między ścieżkami. Kasowanie demagnetyzerem również nie jest doskonałe, bo zostawia czasem jakieś nieregularne brumy, w końcu to tylko 50 Hz.

 

Nowa głowica obejmuje pełną szerokość taśmy, kasuje wszystko równo i pozostawia po sobie przyjemną ciszę, poza tym to ten sam model Woelke, tylko w wersji pełnośladowej, dzięki czemu wygląda tak samo, jak oryginał, no i przede wszystkim pasuje bez żadnych przeróbek mechanicznych.

 

Obie głowice, nowa i stara:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A to już po instalacji:

 

Oczywiście, nie mogę już nagrywać pojedynczych ścieżek, ale to akurat nie problem - zawsze nagrywam stereo :-) Zależało mi na zachowaniu oryginalności, stąd starałem się niczego niepotrzebnie nie przerabiać. W razie potrzeby łatwo można wrócić do stanu fabrycznego.

 

Przy okazji rozbiórki usunąłem dwie usterki:

- czasem pojawiały się jakieś dziwne świerszcze - podejrzewałem zimne luty na płycie audio, a okazało się, że winny jest zaśniedziały styk masy - po oczyszczeniu jest cisza;

- nie działała funkcja Auto w przełączniku Monitor (Source/Auto/Tape cueing), musiałem ręcznie przełączać między źródłem a taśmą - pomogła wymiana przebitej diody D235 w panelu 4C.

 

Teraz Philips znów jest w pełni sprawny i cieszy wiernym brzmieniem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ariafan]

Po raz kolejny poproszę o poradę.

1. Kupiłem używane w dobrym stanie taśmy Basfa 7 calowe/18cm. Czy lepsze mogą być takie czy np. oferowane na allegro ponoć nowe ORWO? Generalnie jak kupować taśmy? 17 cm to max na moja Arię.

2. Potrzebuje tez pusta jedną szpulę 18cm, jakieś sugestie, czy wszystko jedno co to będzie?

 

Pozdrawiam i dziekuje za wszelkie sugestie

[Forecast88]

Po raz kolejny poproszę o poradę.

1. Kupiłem używane w dobrym stanie taśmy Basfa 7 calowe/18cm. Czy lepsze mogą być takie czy np. oferowane na allegro ponoć nowe ORWO? Generalnie jak kupować taśmy? 17 cm to max na moja Arię.

2. Potrzebuje tez pusta jedną szpulę 18cm, jakieś sugestie, czy wszystko jedno co to będzie?

 

Pozdrawiam i dziekuje za wszelkie sugestie

 

Stan taśm zależy w ogromnym stopniu od warunków ich przechowywania, więc trudno określić na odległość, które taśmy są dobre, które złe. Ten sam typ może okazać się świetny, albo brudzący sticky shedem. Niektóre taśmy są znane z problemów, na temat innych opinie są zróżnicowane, tak samo, jak egzemplarze tych taśm, występujące u użytkowników.

 

Nieużywane, czyste taśmy, o ile są wolne od sticky shed syndrome, są generalnie lepsze od zajechanych, porysowanych, "pachnących" piwnicą albo strychem, nawet najlepszych marek i typów. Dochodzi jeszcze kwestia kalibracji i wymagań magnetofonu - jedna taśma zabrzmi dobrze, a inna nie, choć katalogowo może być dużo wyższej klasy.

 

Dopóki sam nie sprawdzisz, jak dany egzemplarz taśmy sprawuje się na Twoim magnetofonie, wszelkie zakupy są ruletką. Sprzedający w większości nie mają pojęcia, co działo się z taśmą przez ostatnie 30-40 lat...

 

Możesz kupić też puste szpulki (albo szpulki z jakimś badziewiem do wyrzucenia), a osobno zapas dobrej taśmy w dużych krążkach - przewiniesz sobie sam przy odrobinie zręczności. Nie polecam do Arii taśmy radiowej, ale jest na allegro niedroga, a bardzo przyzwoita taśma Quantegy. Moim zdaniem w sam raz.

 

Ad.2.: wszystko jedno jaka szpulka, byle była równa i wygodna w użyciu - ja preferuję duże otwory w szpuli, żeby łatwo było założyć rozbiegówkę bez jej wyciągania na zewnątrz.

[Marek-41]

Nareszcie mam troche czasu,wiec proszę właścicieli magnetofonu Philips N-4450 o pomoc.Mam dwa egzemplarze i w obydwu jest to samo uszkodzenie .Wyłamane kołeczki w zegarze programującym.Zagary działaja,ale kółka godzinowe obracają się nieprawidłowo.Czy ktos to już naprawiał?

[synromka]

Koledzy, pomóżcie laikowi! Planuję przerzucić na komputer zawartość taśm nagrywanych na ZK-140. W tym celu zamierzam zakupić jakiś prosty magnetofon (do max. 400 zł). Jaki będzie do tego celu najlepszy? Czy stereofoniczny czterościeżkowiec da radę, czy raczej kupić coś monofonicznego?

[synromka]

Pomyliłem się: były nagrywane na ZK-120 a nie 140.

 

Rozumiem, że na 4-ścieżkowcu odtwarzanie 2-ścieżkowego nagrania mono zaskutkuje odtwarzaniem obu stron taśmy równocześnie, tak? A gdyby zakupić model z wyborem odtwarzanych ścieżek: stereo, 1-4, 3-2? Dałoby to coś? Przyznam szczerze, że wolałbym zakupić czterościeżkowca, bo może przyda się do czegoś więcej niż tylko cyfryzacja starych nagrań.

Edytowane 21 Października 2012 przez synromka

[Forecast88]

Pomyliłem się: były nagrywane na ZK-120 a nie 140.

 

Rozumiem, że na 4-ścieżkowcu odtwarzanie 2-ścieżkowego nagrania mono zaskutkuje odtwarzaniem obu stron taśmy równocześnie, tak? A gdyby zakupić model z wyborem odtwarzanych ścieżek: stereo, 1-4, 3-2? Dałoby to coś? Przyznam szczerze, że wolałbym zakupić czterościeżkowca, bo może przyda się do czegoś więcej niż tylko cyfryzacja starych nagrań.

Właściwie każdy magnetofon czterościeżkowy ma przełącznik ścieżek. Można na nim odtworzyć nagranie mono (dwuścieżkowe, czyli właściwie half-track), włączając ścieżkę 1-4 - będziesz wtedy odtwarzał pół nagranego śladu, co powinno wystarczyć.

Dużo lepszym do tego celu byłby magnetofon dwuśladowy (ale też droższy), który w lewym kanale odtworzy całą ścieżkę mono, a przy okazji w prawym drugą stronę taśmy wstecz. Całą taśmę można wtedy zrobić w jednym przebiegu.

[geelo07]

Czy stereofoniczny czterościeżkowiec da radę, czy raczej kupić coś monofonicznego?

jak chcesz żywać go do innych celów, zwłaszcza do ew. słuchania muzyki, to lepszy będzie czterościeżkowiec, z naszych np. jakaś Aria; trzygłowicowiec (czyli z odsłuchem także "po taśmie") byłby najlepszym rozwiązaniem, ale tej kwocie trudno będzie coś znaleźć; na znanym portalu aukcyjnym zawsze jest kilkanaście różnych modeli i przy odrobinie cierpliwości coś znajdziesz (prawie zawsze jest np. kilka sztuk Akai - podobno b. dobre maszyny)

 

a nawet jest ZK 120:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 22 Października 2012 przez geelo07

[synromka]

Właściwie każdy magnetofon czterościeżkowy ma przełącznik ścieżek. Można na nim odtworzyć nagranie mono (dwuścieżkowe, czyli właściwie half-track), włączając ścieżkę 1-4 - będziesz wtedy odtwarzał pół nagranego śladu, co powinno wystarczyć.

 

Nie ma pewności, że wystarczy?

 

Dużo lepszym do tego celu byłby magnetofon dwuśladowy (ale też droższy), który w lewym kanale odtworzy całą ścieżkę mono, a przy okazji w prawym drugą stronę taśmy wstecz.

 

Dużo droższy?

 

jak chcesz żywać go do innych celów, zwłaszcza do ew. słuchania muzyki, to lepszy będzie czterościeżkowiec, z naszych np. jakaś Aria; trzygłowicowiec (czyli z odsłuchem także "po taśmie") byłby najlepszym rozwiązaniem, ale tej kwocie trudno będzie coś znaleźć; na znanym portalu aukcyjnym zawsze jest kilkanaście różnych modeli i przy odrobinie cierpliwości coś znajdziesz (prawie zawsze jest np. kilka sztuk Akai - podobno b. dobre maszyny)a nawet jest ZK 120:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Akurat zrzucać z ZK-120 bym raczej nie chciał ze względu na - podobno - spory przydźwięk od silnika.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 22 Października 2012 przez synromka

[Forecast88]

Nie ma pewności, że wystarczy?

 

To zależy, jak dobrze ten ZK-120 nagrywał, i jakie są Twoje oczekiwania co do jakości. Dwuślad zawsze zbierze więcej sygnału, jest mniej wrażliwy na drop-outy i uszkodzenia taśmy.

 

Dużo droższy?

 

Zobacz na allegro i ebayu. 400 PLN raczej nie wystarczy. Z drugiej strony, skoro chcesz te nagrania zarchiwizować, to powinieneś użyć najlepszego sprzętu, dostępnego w akceptowanej przez Ciebie cenie. Potem możesz go sprzedać.

 

Jeśli to ma być w założeniu jednorazowy projekt, to skoncentruj się na sprawności kupowanego magnetofonu. Większość maszyn sprzedawanych na allegro wymaga przeglądu, czasem naprawy. Lepiej wydać trochę więcej i kupić działający sprzęt, który osobiście sprawdzisz przed zakupem. No chyba, że znasz się na naprawach magnetofonów.

[synromka]

Okej, dziękuję Wam za pomoc!

[neomammut]

Witam!

Dzisiaj się uchleje! A jak!

 

Po półtorarocznej przerwie TC-765 wraca do gry! Około 8 miesięcy trwała reaktywacja, z racji tego, że moje umiejętności z elektroniki nie były podczas tego okresu zbytnio rozwinięte, to właśnie podczas napraw związanych z TC-765 nauczełem się najwięcej. A największa zmiana to zarażenie mnie przez Konstantego miernikiem analogowym. Teraz już nawet nie używam cyfrowych. Nauczyłem się też sporo na temat czytania schematów - jest to niezmiernie ważne, by zrozumieć zasadę działania układu!

 

Aktualnie TC-765 żyje, choć sporo brakuje to jego pełnego blasku. Dzisiaj dał znać, że oddycha! Jak widać na zdjęciu, nie wszystko jeszcze jest sprawne, nadal doskwierają mu ubytki napięcia na płytce sterującej, zasilanie jest ok.

 

Nie działa:

- hamulce - lewy selonoid reaguje jak mu pomogę, a prawy jest martwy

- światełka (wskaźniki, przyciski - nie wszystkie)

- zatrzymuje się, gdy będąc w pozycji play zmienię mu prędkość na 9,5 cm/s

- rolki podnoszą się dopiero po paru sekwencjach PLAY-STOP - kasjel, śmierdzi mi ten problem, bo układ zasilający selonoidy powinien działać, a tak nie jest, jest dokładnie to samo co miałem przed awarią!

 

Nabrałem jednak takiej mocy, że teraz to kwestia czasu :)

 

Na dowód, załączam fotkę :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdrawiam wszystkich szpulomaniaków!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 22 Października 2012 przez neomammut

[Kasjel]

Na gratulacje jest jeszcze za wcześnie. Ale cieszę się, że postęp w reanimacji TC 765 jest znaczny. Póki co będę trzymał kciuki, żeby to co już zrobiłeś znowu się nie spieprzyło :-)

[Konstanty S.]

Solenoidy mają osobny zasilacz Q706, 707 sprawdź go, sprawdź diody , które są przylutowane równolegle do każdego solenoidu dioda prawego solenoidu może mieć zwarcie. Zacznij od sprawdzenia diody prawego hamulca. Gratuluję wytrwałości! Pozdrawiam Henryk Konstanty.

[neomammut]

Poprawka, selonoidy obsługujące hamulce działają, tylko podczas odtwarzania oba są aktywowane. Nie działają tylko podczas przewijania, ich reakcja jest tak jak opisałem.

 

Dziękuję Henryku, sprawdzę wieczorem.

 

Kasjel, jak będziesz miał chwilę, to czy mógłbyś sprawdzić, czy z nad lewego selonoidu przy lewej szpulce, podczas odtwarzania wydobywa się dziwny zapach? U mnie, podczas, gdy jest włączony magnetofon wydobywa się dziwny zapach spalenizny, jest dość intensywny, boję się o sam selonoid, dokładniej o cewkę. Dymu nie ma, nie ma też oznak typowego palenia, to tak jak by się coś grzało.... Sprawdzę dzisiaj dokładnie, czy się grzeje. Dziękuję z góry!

 

Pozdrawiam!

Edytowane 23 Października 2012 przez neomammut

[Kasjel]

neomammut - nie, nic mi się nie przypala :-) Tak jak już pisałem mój Sony zwykle nie podnosi mostka z rolkami do końca przy pierwszym naciśnięciu "Play" zaraz po włączeniu zasilania. Ale często też jest wszystko OK. Co do palenia się, to w wszystkich tych Soniakach grzeje się układ prostowniczy, co można obejrzeć nawet na zdjęciach z netu. Co skutkuje zmianą koloru płytki drukowanej. Ja ostatnio wymieniłem wszystkie cztery diody prostownicze i chyba nawet te nowe już się tak nie nagrzewają.

[neomammut]

Ja też mam wymienione diody prostownicze, ale po włączeniu coś śmierdzi, to jest jakiś smród, jak by się coś grzało, tylko ciężko mi to nazwać. Dzisiaj sprawdzę dokładniej i obadam selonoidy. Martwią mnie też żarówki, które kiedyś kupiłem na allegro, te z żółtymi przewodami, grzeją się trochę, może to to? Dzisiaj obadam.... Jak te żarówki tak się grzeją, to wstawię diody chyba.....

[Gość G.Mark]

Ja też mam wymienione diody prostownicze, ale po włączeniu coś śmierdzi, to jest jakiś smród, jak by się coś grzało, tylko ciężko mi to nazwać. Dzisiaj sprawdzę dokładniej i obadam selonoidy. Martwią mnie też żarówki, które kiedyś kupiłem na allegro, te z żółtymi przewodami, grzeją się trochę, może to to? Dzisiaj obadam.... Jak te żarówki tak się grzeją, to wstawię diody chyba.....

 

Zacząłbym od sprawdzenia napięcia zasilania uzwojeń elektromagnesów. W układach z elektromagnetycznym sterowaniem mechanizmu, z reguły, napięcie na elektromagnesach w momencie ich zadziałania, jest większe niż napięcie podawane na elektromagnes po wciągnięciu kotwicy napędzającej mechanizm. Do podtrzymania kotwicy wystarczy napięcie o wiele mniejsze niż do zadziałania elektromagnesu.

Porównaj rezystancję uzwojeń elektromagnesów napędzających hamulce. Powinny być takie same.

Zamiana żarówek na diody LED da efekt wstrętny wizualnie.

 

GM

Edytowane 23 Października 2012 przez G.Mark

[neomammut]

Dzięki G.Mark, zaraz pomierzę, co do diod LED to mam tego świadomość, bo już miałem takie założone i to właśnie ten wstrętny efekt spowodował, że wróciłem do żarówek. One są na 6V, ale chyba nie mają 35mA tylko więcej, wstawię może w szereg jakiś rezystor i będą świecić ciemniej - to chyba nie jest zły pomysł?

[neomammut]

Z lewego selonoidu wydobywa się ten zapach. Nie grzeje się nic mocno, ale coś jest nie tak podczas funkcji stopu oraz przewijania, że nie działa, nie dochodzi do cewki odpowiednie napięcie, by móc wywołać ruch. Podczas przewijania także nie działa prawy. Ogólnie zasilanie i sterowanie selonoidami hamulców do sprawdzenia. Dam znać!

[neomammut]

Selonoidy są ok, ponieważ podczas odtwarzania są aktywne, więc to nie jest kwestia samych elektromagnesów tylko sterownika tych elektromagnesów. Sekcja zasilania sprawdzona i wszystkie elementy ok. Zacząłem wczoraj sprawdzać sterownik, mam tam nieoryginalne elementy, tzn dobierane, np. Q711, powinien być 2SC1475, a mam 2SC1384. Mi to się wydaje, że właśnie sterowanie do nich jest spartolone i to dzisiaj sprawdzę do końca. Może być też kwestia sekcji "SWITCHING", czyli przełączająca. Obadam dzisiaj dokładnie i dam znać.

 

Martwią mnie też ubytki napięcia, ale to już na koniec zostawię.

 

Co do żarówek, to postanowiłem nie wracać do diod, to też zostawiam na koniec.

 

Najważniejsze to to, że nic mi już nie pali po włączeniu i nie wywala bezpieczników :)

 

Pozdrawiam!

[neomammut]

Jakoś wszyscy milczą, jeśli robię zbytniego offtopa to mówcie! :)

[MAG]

Jakoś wszyscy milczą, jeśli robię zbytniego offtopa to mówcie! :)

 

Pisz ,pisz ja tam czytam bo też mam swój pierwszy szpulowiec od Sony więc czytam z zaciekawieniem, a szkoda przerywać Ci naprawiania off topami.

[neomammut]

Mag, rozumiem, że Twój TC-765 z podnoszeniem rolek nie ma najmniejszych problemów?

[MAG]

Mag, rozumiem, że Twój TC-765 z podnoszeniem rolek nie ma najmniejszych problemów?

 

Neomamut mam ale model Sony TC-880-2 jak tylko się uporam i przeniosę (nie sam) 36,5 kg wagi ze szpulami i nabami waży 40kg.

 

Jestem zadowolony że trafiłem na niego.

[neomammut]

Muszę ogarnąć ten temat, strasznie mnie to ciekawi co powoduje taki stan rzeczy. Oczywiście dam znać, to Wam już będzie łatwiej :)

 

Sprawdziłem dwa tranzystory, 2SC1384 i 2SC1475.

 

Zainstalowany był aktualnie 2SC1384 i ma takie parametry:

Vcbo - 60V

Vceo - 50V

Vebo - 5V

Ic - 1A

 

Oryginalnie instalowany w tym modelu, 2SC1475:

Vcbo - 100V

Vceo - 50V

Vebo - 6V

Ic - 1A

 

Czy mogę zostawić 2SC1384, czy muszę jednak zainstalować o takich samych lub większych parametrach?

[ravaglia]

Zbyszku!

Jak wreszcie uda Ci się zarejestrować pierdnięcie św.Piotra na twojej wymarzonej nagrze IV to wrzuć na forum...

 

U mnie sprzęty wygłaskane i w gotowości bojowej ale jakoś ostatnio mało słucham

Muszę się też wybrać do Milanówka po klocki poserwisowane bo p. Leszek Kałuża już z pół roku temu dawał cynk,że się uporał.