Mam problem,robiłem u znajomych remont ł

[benladen100]

Mam problem,robiłem u znajomych remont łazienki i niewiem ile ich policzyć.Zdemontowałem stary brodzik i kabinę 80,po demontażu musiałem wkleić parę brakujących płytek.Zamontowałem nowy brodzik 90 i kabinę oraz panel prysznicowy.Zdemontowałem stary zlew i zamontowałem nowy przy czym wymieniłem kraniki doprowadzające wodę tak samo w kabinie zdeemontowałem baterie i zamontowałem kraniki do podłączenia panela.Wymieniłem listwy przysufitowe na panelu z mdfu.Proszę pomużcie.

[arturross]

Jak skasujesz mniej niż 200zł. to daj mi do siebie tel. Mam dla ciebie robotę.

[saczek_XTRM]

haha, za 200zł to i u mnie się coś znajdzie :) No ale wiadomo, znajomych i rodzinę zawsze liczy się inaczej. Swoją drogą listwy MDF w łazience to chyba pomyłka.

[mariuszdab]

Witam

Podpowiedz jeszcze ile zajęło Ci to czasu.

[benladen100]

Zajeło mi to 3 dni.

[Servantess]

jak to dobrzy znajomi to za pełny (powiedzmy 9h z przerwa) dzien spokojnie 110zl.

[wa-lo-dia]

1 punkt to jakieś 240 zeta za montaż (ciepła i zimna woda + kanalizacja) do odległości około 1,5 metra od pionu potem dodatkowe pieniążki za kucie np. pod wodę i kanalizację (50 zł za mb).Biały montaż czyli brodzik = pół punktu (czyli 120 zeta).Panel prysznicowy to ciepła i zimna woda oraz kanaliza + montaż panelu (biały montaż) = cały punkt + około 120 zeta za montaż panelu.

Za listwy bierzesz około 30 % więcej niż kosztują a za kafle podobnie.

Demontaż umywalek,kibli,brodzików,paneli prysznicowych itp.= 50 - 100% białego montażu bo np. mały zlewik zdemontujesz szybko ale już wielką zasilikonowaną umywalkę nie bardzo.

[Molibden]

Co łaska, nie mniej niż... 70% tego co by policzył inny specjalista.

[wa-lo-dia]

Jeszcze jedna rzecz.Pół punktu to też podejście tylko zimnej albo ciepłej wody + podejście kanalizy.

[Nowy2]

biały montaż - 200 - 250 zł za urządzenie

[wa-lo-dia]

Nowy2, 13 Wrz 2008, 23:00

 

>biały montaż - 200 - 250 zł za urządzenie

 

 

Gdzie tyle biorą?

[nygus]

Niech ci kupią za to słownik ortograficzny. Przyda się.

[prophet]

3dni x 8h *5pln =120 pln. generalnie za prace fizyczne sie nie placi. 120 za punkt to chyba do poogladania w gablocie w nbp??

[aaaalfred]

dlaczego redakcja nie usuwa trolli?

[saczek_XTRM]

>>prophet, 14 Wrz 2008, 16:18

 

stary 5zł/h to płacą za sprzątanie w Impelu i to pewnie nawet więcej, a nie za robotę gdzie trzeba wiedzieć co i jak i do cholery jeszcze zrobić to tak, żeby potem nie było wstyd tego pokazać.

[andrea29]

IMHO 150-200zł (jak nie wstydzisz się jak to wygląda, a pracę wykonałeś naprawdę solidnie i ładnie).

PS. Za dojazd (jeśli miałeś daleko) doliczyłbym też coś.

[benladen100]

Dzieki za pomoc,ale już ich skasowałem myślę że dobrze.650zł.

[Mr.Zydelek]

I to byli Twoi znajomi???

Przed tygodniem wymieniałem piec co. Trzeba było wytachać stary żeliwny kocioł, zamontować nowy wraz elektroniką, trochę spawania, montaż pomp+ założenie 15-tu termostatów na grzejnikach i kolega wziął za to (praca 3 popołudnia do wieczora w dwie osoby) 600zł.

Z powyższego wynika że jesteś mało wydajny i bardzo drogi. Moim znajomym byś nie został:)

[andrea29]

Zydelek, he, ja też myślałem, że jak znajomi to tacy, których się lubi i chętnie - jak poproszą - od czasu do czasu pomaga (np. przy przeprowadzce).

Nie stać mnie poświęcać więcej jak 1 dzień czy tam popołudnie (zwykle sb. lub N.).

[Mr.Zydelek]

W moim przypadku był to "prawdziwy" kolega hydraulik wraz z kolegą (partnerem) z firmy instalatorstwa hydraulicznego gdzie pracują. Prace wykonywali po godzinach i to nazywa się po koleżeńsku.

[saczek_XTRM]

Prawdziwy kolega/przyjaciel a znajomi to co innego. Powiedzmy sobie szczerze jak jeden drugiemy ciągle pomaga to robi się to za friko, a jak jest coś do zrobienia na raz to wiadomo. Ale to nadal jest koleżeńska przysługa i z korzyścią dla obu - jeden płaci mniej i jest zadowolony z wykonanej usługi (wiadomo jakich majstroff teraz mamy...od razu za drzwi na dobrych kopach albo czekasz na takiego pół roku bo ponabierał robót i się nie wyrabia) a drugi bo złapał trochę dodatkowego grosza. Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.

[asiki]

Heh, wiem że już po, ale coś dopowiem.

Rok temu robiłem remont. Prace dodatkowe (wstępnie nie przewidziane) robotnik policzył mi po stawce 20zł/godz. - myślę że niedrogo. Ale to było rok temu, coraz bardziej się cenią...

Pzdr,

Asiki

[aaaalfred]

benladen, zostawiłeś kalosze

[wa-lo-dia]

Kolega z pracy za podłączenie jednego kilkunastożeberkowego grzejnika żeliwnego bierze 300 zł.

[nowy40]

>wo-lo-dia

Ale masz kolegów.

[wa-lo-dia]

nowy40, 16 Wrz 2008, 12:39

 

>>wo-lo-dia

>Ale masz kolegów.

 

 

Grzejniki sam sobie podłączam a tyle on bierze na fuchach.

[Mr.Zydelek]

To tylko pogratulować że są naiwni co za grzejnik chcą tyle płacić:)

Nic tylko przeprowadzajcie sie panowie hydraulicy do Wrocławia.

600zł to ponad 200$. Nawet w N.Y ceny oficjalne firm są niższe za powieszenie i podłączenie grzejnika:)

[szumidokolalas]

za dobrych starych czasow Franek Twarulewski z 4 pietra bral za to pol litra.

Czy sie czasy tak mocno zmienily w PL???

[saczek_XTRM]

>>Mr.Zydelek

 

600zł, to nie 300zł, nie zawyżaj! ;-)

 

>>szumidokolalas

 

no niestety tak. Powiedzmy sobie szczerze 300zł za podłączenie grzejnika to za dużo, nawet na takie miasto jak Wawa, niemniej jednak roboty trochę przy tym jest - trzeba spuścić wodę z pionu, zawiesić bydlaka no i podłączyć wszystko tak, żeby nie zapowietrzyć pionu. Dla sprawnego hydraulika 1,5h roboty z czego 45-60min to stanie w piwnicy i czekanie aż woda spłynie z pionu.

Mój wujek mówi (w pełni podzielam jego opinię), że hydraulik to jeden z najlepszych zawodów świata - nie narobi się, nie ubrudzi a konkretną kasę weźmie.

[wa-lo-dia]

Trzeba jeszcze zamocować wsporniki i wypoziomować "bydlaka" ważącego kilkadziesiąt kilo ale zanim do tego dojdzie trzeba go jeszcze przytaszczyć.Nie wszystkie budynki mają windy.