Skocz do zawartości
IGNORED

WZMACNIACZE MUSICAL FIDELITY SERII A


Grzewa

Rekomendowane odpowiedzi

Jak kupowałem swojego MF A1 ver 2008/2009 na przełomie roku były jeszcze 2 szt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie wiem jak grał stary MF ale MF A1 ver 2008/2009 zaokrągla ostre wejścia na wysokich tonach i wyższej średnicy . Ociepla i dosładza zakres średniotonowy . Łagodzi atak , bas prezentuje w sposób miękki i obszerny. Nie nabija marszowego tempa , lubi raczej relaksacyjne klimaty. Quincy Jones (Back on the block ) , Basia (It’s that girl again) zabrzmiały delikatniej niż zwykle. Idealny sprzęt do wieczornego słuchania , do odpoczynku przy muzyce.

 

Bas – hmm tutaj Houston , mamy problem. Niskie częstotliwości schodzą głęboko , na mój gust zbyt głęboko , bas jest miękki , melodyjny , jest go sporo a czasem nawet za dużo . W moim zestawieniu można narzekać na jego kontrolę , tempo i dynamikę . Nie słychać wyraziście szarpania strun basowych , konturów czy fazy ataku niskich częstotliwości .W detale w tym zakresie trzeba się wsłuchać. Moje odczucia w tym względzie to efekt uboczny spędzenia ostatniego roku z referencyjnymi pod względem odtwarzania niskich częstotliwości Audiomatusami. MF A1 nie napędza nagrań krótkimi basowymi uderzeniami ale raczej je dopełnia. Jeżeli realizator nagrania przesadził z ilością basu A1 zaczyna mieć kłopot z jego kontrolą w najniższym zakresie.

 

Można temu zaradzić wykorzystując MF A1 jako końcówkę mocy i poprzez wejście HT podłączyć pasywny regulator głośności omijając w ten sposób przedwzmacniacz. Bas zyskuje na kontroli i twardości. W moich testach wykorzystałem pasywny pre Audiomatus PP03 z dobrym rezultatem.

 

Natomiast pod względem czystości , szczegółowości , wyławiania z nagrań drobnych niuansów w zakresie wysoko-średniotonowym MF A1 ma wybitne uzdolnienia. Detal , wybrzmienia , akustyka pomieszczenia jest oddana bardzo czysto i wyraźnie . MF A1 cyzeluje niuanse z dobrych nagrań.

 

Przestrzeń – MF A1 wybudowuje wyrazistą przestrzeń w głąb. Pozorne źródła dźwięku są dobrze słyszalne i łatwe do umiejscowienia w przestrzeni .Stereofonia też bez zarzutu ale głębia głębsza. Tak sugestywnie zarysowanej sceny dźwiękowej , wrażenia obecności muzyków w pomieszczeniu nie doświadczyłem jeszcze na moim systemie .

 

Barwy – MF A1 jest wzmacniaczem wybitnym jeśli chodzi o reprodukcję barw. Gitary, fortepian brzmią bardzo naturalnie . Trąbki są jasne , błyszczące , fortepian dźwięczny , gitara akustyczna prezentuje bogate spektrum harmonicznych . Wokale , zwłaszcza kobiece mają to coś ,co sprawia ,że głos wydaje się być piękniejszy niż jest w rzeczywistości.

 

A1 ma także wbudowany DAC umożliwiający po wejściu USB (1.1) podłączenie PC lub laptopa zastępując jego kartę dźwiękową . Połączyłem wzmacniacz z netbookiem (Win XP) przez USB (wejście akceptuje częstotliwości próbkowania 32, 44, 48kHz ). System rozpoznał MF A1 jako USB DAC i bez instalacji żadnych zewnętrznych sterowników od razu można odtwarzać pliki za pomocą dowolnej aplikacji służącej do odtwarzania dźwięków. Sprawdziłem na WMP oraz Foobarze. Odtwarzałem pliki .wav , PCM 1411 kbps, 44,1kHz, 16bit. Jednak porównanie wewnętrznego DAC-a z MF A1 z zewnętrznym przetwornikiem Dacmagic okazało się trudne z powodu znacznej różnicy poziomów sygnału .Podczas przełączania selektorem wejść sygnału między wejściami CD i USB każdorazowo trzeba było korygować głośność - dźwięk z netbooka via USB do A1 jest znacznie cichszy (w netbooku w panelu sterowania oraz w programie odtwarzającym wszystkie suwaki przesunąłem na max). Dlatego chociaż ostatecznych wniosków co do jakości dźwięku bezpośrednio z komputera na wewnętrzny DAC MF A1 nie podejmuję się teraz wyciągać , to praktyka pokazała ,że daje się słuchać muzyki prosto z komputera oraz podłączonego do kompa pendrajwera ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

@Troy - dokładnie o takie brzmienie mi chodziłoby, a A1 mają tam jeszcze na stanie (ale to jest poekspozycyjny za te 2999) plus co chwila ktoś sprzedaje dopiero co kupiony bo mu kolumn nie daje rady napędzić albo ten bas...

 

 

Jeśli chodzi o bas, cytuję: Bas - hmm tutaj Houston , mamy problem. Niskie częstotliwości schodzą głęboko , na mój gust zbyt głęboko , bas jest miękki , melodyjny , jest go sporo a czasem nawet za dużo . W moim zestawieniu można narzekać na jego kontrolę , tempo i dynamikę." No ewidentnie rzecz do nagrań w umiarkowanych tempach i ja bardzo lubię właśnie taki miękki głeboki i nieskontrolowany bas na przykład gdy nastrojowo gra trio Billa Evansa. Poza tym w wielu rozmaitych nagraniach z obszaru klasyki w ogóle nie ma basu wartego wzmanki i tutaj basowe możliwości wzmacniacza nie odgrywają istotnej roli. Natomiast tam gdzie istotną rolę odgrywa rytm A1 ewidentnie rozczaruje większość odbiorców. No tak, ale ja nie planuję nabywania nieDynaudio specjalnie dla A1, a z Dynaudio on padnie...choć może... te nowe 2/8 mają łatwiejszą charakterystykę i 89 nie 86 w specyfikacji

A1 (2008) sprowokował mnie do zakupienia i wkręcenia kolców pod kolumny. Efekt był zgodny z oczekiwaniami tzn gra lepiej .Oczywiście charakter basu został bez zmian , gra miękko , obszernie , głęboko ale mimo to jest poprawa .

 

Dodam jeszcze raz ,że problem basowy występuje tylko na nagraniach ze zbyt hojnie prowadzonym niskim basem . Jest też wiele nagrań na których prezentacja basu a’la MF zyskuje. Wobec dużego rozrzutu jakościowego nagrań nie ma idealnych wzmacniaczy ani idealnych systemów które każdą muzykę zagrają równie dobrze.

 

Wg pomiarów Hi-Fi World A1 oferuje 2 x 32 W/8 ohm , 2 x 56 W/4 ohm , współczynnik tłumienia 29.

Nie jest to więc mało ale koniecznie trzeba samemu posłuchać ze swoimi kolumnami. Nie ma wyjścia i trzeba udać się do sklepu.

Troy jesteś tu jednym z najpoważniejszych kandydatów - świetnie analizujesz brzmienie i słyszałeś już A1, czyli wystarczy że gdzieś posłuchasz 6i - i jak się wydaje mamy fachowe porównanie.

troy, 18 Lut 2010, 09:17

 

>Nie wiem jak grał stary MF ale MF A1 ver 2008/2009 zaokrągla ostre wejścia na wysokich tonach i

>wyższej średnicy . Ociepla i dosładza zakres średniotonowy . Łagodzi atak , bas prezentuje w sposób

>miękki i obszerny. Nie nabija marszowego tempa , lubi raczej relaksacyjne klimaty.

 

I dokładnie tak grał stary A1 :-)

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Ale stary A1 miał mniejszą moc , nie miał zdalnego sterowania , nie miał DACa i przede wszystkim w chwili ukazania się na rynku był produktem mało znanej wówczas firmy chociaż w jego projekcie maczał palce znany człowiek (Tim de Paravicini ). Nowy A1 jest produktem znanej firmy ale projektował go nieznany (dzisiaj) człowiek ;-)

Ciekaw jestem jak na tle serii A wypadał HiEnd MF-a z lat 90-tych czyli seria "F".

Może ktoś słyszał jak to grało? Były: pre, końcówka i CD.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

seria KW daje sporo góry, ale czy nazwał bym to brzmienie rozjaśnionym? pozostał przysadzisty dół. Uderzenie pięści żelaznego mike w jedwabnej rękawiczce:) średnica zwiewna, kolorowa. Nie ma tu nic z tempa i suchości amerykańskich sprinterów.

troy, 18 Lut 2010, 17:06

 

>Ale stary A1 miał mniejszą moc , nie miał zdalnego sterowania , nie miał DACa.

 

I to się właśnie nazywa postęp :-)

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Kiedys słyszałem ogromniasty piec F-18 z pre bodajże F-22.Grało soczyście dość słodko ale precyzji i dynamiki dużych krelli czy levinsonów nie było.Sam miałem A-300 MF i byłem zadowolony.Nowa wtedy seria A (3,300,308) wniosła większą przejrzystość no i bas dużo lepiej kontrolowany niz poprzednicy.

Moje spostrzeżenia, poparte odsłuchem kolegów, odnośnie nowego MF A1 potwierdzają to, co piszecie. Do ecm-owskiego plumkania, klasyki jazzu, wokalistyki - wzmacniacz (z tego przedziału cenowego) chyba bez konkurencji.

Moje spostrzeżenia, poparte odsłuchem kolegów, odnośnie nowego MF A1 potwierdzają to, co piszecie. Do ecm-owskiego plumkania, klasyki jazzu, wokalistyki - wzmacniacz (z tego przedziału cenowego) chyba bez konkurencji.

model A200 w całej(?:) krasie:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.