Skocz do zawartości
IGNORED

Co z tym basem? polemika


jarex

Rekomendowane odpowiedzi

jarex, 16 Paź 2008, 21:47

>Therion cały czas walczy aby jego upodobanie do basu nie spowodowało tego aby prawdziwi audiofile

>od średnicy nie wrzucili go to kategorii dźwiękowych chamów

 

 

:) Walczę, ale z coraz mniejszym przekonaniem, że ta walka ma wogóle jakiś sens.

 

Wydawało mi sie, że każdy audiofil dąży wszelkimi sposobami do uzyskania neutralnego dźwięku. A gdzie tam! Dąży do tego aby mu się podobało! A skoro tak, to czym się rózni od "łańcucha" w BMW, któremu też się podoba tak on jak ma?

Z jednej strony mówi się o tym, że najlepiej by było, gdyby zaden z elementów toru nie wnosił nic od siebie a na koniec sssru to wszystko tnie się kolumnami, które nie odtwarzają pełnego pasma zapisanego czy to na czarnej czy srebrnej płycie. Spoko! Tylko po co drwiny z tych, którzy mają trójdrożne kolumny? Stwierdzenia, że one NAPWENO mają chamski dźwięk a co za tym idzie ich właściciele też są chamami kompletnie niewyrobionymi muzycznie. To jakiś kompleks?

 

Szczerze powiedziawszy, to mam wrażenie, że tylko przeszkadzam w tym wątku. Gdyby nie Therion, to mozna by było sobie spokojnie przejechać się po chamidłach z basiorem i temat zamknąć. A tu kupił gość badziewie i sie stawia. Ale może kiedyś zmądrzeje, dorośnie i dojrzeje do DOBREGO dźwięku.

 

Chyba zatem na mnie już czas.

 

 

Dzięki za wspólną dyskusję a zwłaszcza jej poziom (o co wcale nie jest tak łatwo na tym forum).

 

Pozdro i PA!

Therion chyba coś źle rozumiesz. Wiele osób pisało o tym że nie ma sensu kupować 3 drożnych kolumn, do wzmaka który tego nie pociągnie. To tak jak Twój przykład z samochodem i oponami. Lepsze wyjście to kupić kolumny które dany wzmak pociągnie. Ja Cię rozumie, ale też z drugiej strony rozumie drugą stronę, grunt to znaleźć złoty środek, dla siebie, bo przekonać o tym drugą stronę nie jest już tak łatwo.

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

Therion>>>

"A gdzie tam! Dąży do tego aby mu się podobało!"

 

Tak trzymaj!

Słuchanie MUZYKI - to jest ISTOTA!

Wielu ślepo dąży do... hi-endu. Najpierw MUZYKA!

A do odtwarzania CAŁEJ muzyki potrzebne są pełnozakresowe głośniki...

Oczywiście! Jeżeli ktoś nie chce, nie potrzebuje - jego sprawa.

Niestety, jest dużo "nawiedzonych", którzy jak wspomniałeś drwią sobie z jakoby "niewyrobionych muzycznie", miłośników pełnego pasma (wg nich - basu). Why? Zazdrość?!

 

Kupować głośniki do wzmacniacza?

Jeśli już - to kupować głośniki do pokoju (niestety, niektórzy nie mogą sobie pozwolić na fullrange), względnie - upodobań.

 

Pozdr.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Therion

 

Czy Ty nie widzisz że my zgadzamy się z Tobą? Czy Ty nie rozumiesz że my wszyscy nie jesteśmy przeciwnikami basu?

 

 

 

Na razie to Ty pierwszy to napisałeś. Twierdzisz że my tak piszemy. Tak jak byś chciał byś skłócić nas z sobą. Mam wrażenie że interpretujesz nasze wpisy niezgodnie z naszym zamysłem, albo w jakiś swoiście uproszczony sposób. Temat jest relatywny. W wielu wypowiedziach poruszamy tendencje, pewne aspekty i zjawiska. Dopiero ich synteza wytworzy jakąś lepszą czy gorszą prawdę. Operowanie pojedynczymi faktami nic nie daje. Osobiście zgadzam się z wieloma Twoimi spostrzeżeniami i Twoja obecność w tym temacie jest konieczna, ale z ostatnim wpisem w całości się nie zgadzam, bo jest to uproszczone i nieprawdziwe.

 

Co do kwestii kim my jesteśmy żeby się tak wypowiadać? Jesteśmy osobami (przynajmniej ja) które nie chcą poddać się trendom, które chcą rozumieć podstawy i mechanizmy, które bronią się przed większymi cwaniakami, tymi którzy pociągają za sznurki i robią na nas pieniądze, tymi którzy w pop kulturze kreują masowe poglądy i mody itp.

"Za barykadą i ciska pociski."?

Czy ktoś został zraniony?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Psychologia słuchu: co Was bardziej męczy przy dłuższym odsłuchu o sporej głośności - bas, średnie czy wysokie? co najczęściej redukujecie?

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Żaden z nich się nie odezwał! Czy się mylę?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

To może tak.

 

Sprzęt przestańmy traktować jako dobry. Proponuję pomyśleć o nim na zimno. Sprzęt audio to zło konieczne i musi być żeby grało. Sprzęt który potrafi skopiować idealnie dmuzukę to jest normalny zwykły sprzęt. Cała reszta to sprzęt uproszczony i przez to wadliwy. Najprostszy sprzęt ma niezliczoną ilość wad. Ale bierzemy ten najprostszy i dajemy mu ful-range głośniki.

 

Zukzukzuk powiedz, ale szczerze czy jest już dobrze?

 

 

Nie rozumiem pytania. Nie kumam.

>jak mnie coś męczy to nie słucham. a jak juz wyłączę to dlatego że mnie nie interesuje.

 

słucham sobie teraz muzyczki na cichym odsłuchu, wysokie były upierdliwe, podszedłem , zredukowałem je i już jest dobrze, nie trzeba od razu wyłączać sprzętu, czasem lekka korekta dużo daje:-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

A chyba rozumiem pytanie było co męczy.

Ja mam dwa systemy. Ten ful-range z Yamahą i tam męczy mnie po prosty hałas i ryk i nuda. Odpowiedzialne jak sądzę są za to średnica. Redukowanie czegokolwiek nic nie daje, a nawet np zdjęcie basu mocno pogarsza.

 

Drugi zestaw z Gainclone i monitorami. Chłopaki nic mnie nie męczy. Jest rozkosz, na reprodukcji np koncertów mam łzy w oczach bisuję razem z widownią, jestem bez reszty pochłonięty. Koncert Metaliki czy Ramstaine czy nawet Madonny rozpierdziela energią, zarazem rozkosznie uspokaja. Wszystko jest jak kryształ, niczego nie brakuje. Niczego nie podkręcę, bo nie mam gałek.

"Najprostszy sprzęt ma niezliczoną ilość wad. Ale bierzemy ten najprostszy i dajemy mu ful-range głośniki."

 

Dlaczego ironizujuesz? (nemesis - też coś niejasno...)

 

"Zukzukzuk powiedz, ale szczerze czy jest już dobrze?"

 

Jest dobrze!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Kolczas>>>

Teraz jasne!

Hm.

Jeśli słuchasz fullrange na... aplitunerze, to Ci szczerze gratuluję (za wytrwałość).

Temat doboru odpowiedniego wzmocnienia do głośników już się pojawił...

Przełącz wzmacniacze - efekt będzie odwrotny! Gwarantuję!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Przełączałem. Jest poprawa, ale głośniki w podłogówce są za gówniane. Podłogówki niestety nie są godne nawet żeby stać obok monitorów, (a monitory wyszły mnie jednak taniej)

Gra doskonale dopiero jak każdy element toru jest dobry. Jak pomieszam, tak jak proponujesz to się wykłada.

A jeśli chodzi o Gainclona i jego wzmocnienie to słaby jest jak barszcz. Zdaję sobie sprawę że to scalak, ale to wielkie szczęście że go mam, bo jest... mmmm dla mnie cud.

Coż.

Jeśli masz dobre monitory i gorsze podłogówki (i do tego grające z ampli), to NIGDY nie będziesz zwolennikiem tych drugich...

Jak napisałeś: trzeba mieć każdy element toru dobry - wtedy gra doskonale (powiedzmy - nieźle).

Tymczasem, swoje agrumenty przeciw opierasz na... głośnikach napędzanych amplitunerem. Uffffffffffff...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Ten przykład z koncertem, pomimo sarkazmu, to bardzo trafna ilustracja światowej dominacji basu. Nie wiem co to za koncert, kto i co grał, więc generalizuję, ale ogromna większość koncertów nagłaśnianych jest wręcz karygodnie, nie wyłączając renomowanych festiwali jazzowych jak choćby wrocławski JNO. W jazzie ta mega-nagłośnieniowa mania jest szczególnie bolesna, bo cały walor brzmieniowy wynikający z użycia klasycznych (często bardzo drogich) instrumentów, zdolnych do wypełnienia żywą muzyką kameralnych sal bez amplifikacji, zostaje zmarnowany, w imię zaspokojenia wymagań decybelowych jak największej liczby ludności. Klasyczna transformacja jakość -> ilość. Wszystkie instrumenty docierają do widzów w formie karykaturalnie wynaturzonej i "nasterydowanej", jak w tandetnej wieży "hifi" dużej mocy, ale chyba największą ofiarą pada kontrabas. Rzadko kiedy udaje się uniknąć masakrycznego dudnienia, utraty barwy i harmonicznych, nie mówiąc o innych niuansach brzmienia.

Od czasu do czasu słuchać doniesienia o badaniach słuchu z alarmującymi diagnozami, że ludzie głuchną, i to już w młodym wieku. Przyznam się, że z obawy o słuch, na koncertach bywam coraz rzadziej, zwłaszcza tych w salach zamkniętych, które nagłaśnia się prawie tak, jakby nie było ścian i prawa akustyki nie obowiązują. Nie zdziwiłbym się, gdyby za parę lat w UE pojawił się jakiś projekt "ekologiczny" przeciwko szkodliwości muzyki, o ile już czegoś takiego nie ma. Brzmi kuriozalnie, ale mogę to sobie wyobrazić ;)

Jak widzę - Pan nemesis "strzela" poradami jak kulą wpłot. Przeczyta jedną linijkę i już WIE!

Kupcie sobie...?

Czyżby już był "zainfekowany" po tak krótkim forumowym stażu?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

To jest dokładnie tak!

Nie byłem nigdy na koncercie z prądem gdzie dżwięk by mi się podobał, a najczęściej to jest masakra i ja uciekam natychmiast. Ale zarejestrowane koncerty są na ogół dostatecznie dobrze i można coś przeżyć, ale niestety pod warunkiem, że nie ma się w domu takiego samego sprzętu audio jak te estradowe wyjce.

Ileś razy tu powtarzam, że właśnie to jet problem. Że kolumny podłogowe za 3 tys. będą gorsze (w rozumieniu jakości dźwięku) od monitorów za 3 tys. Równoważne jakością kosztują 3-4 razy drożej.Skąd mam je wziąć?

eee tam od razu zainfekowany, i gdzie tam od razu strzela. Tak się nudze ze ziewam i czytam, potem znowu zerkam. Trochę wam zazdroszcze takich problemów.

Zdecydowana większosć ludzi to decybelomaniacy i baso idioci... ma byc głosno i ma byc miękki bas, a ze realizator bierze pensje to musi sie dostosowac zagryza zęby i juz mamy kontrabas z altówki... Bo MANAGER ma paski na dresie...

 

A strzelam sobie z nudów , kupilem sobie takie małe monitorki i sobie podsłuchuje. siedząc przy kompie. Dość miałem juz creative sound.

Fajnie i w quake mozna zagrać i film obejrzec,, i basu i hałasu wystarczy tyle że z kulturą. Oczywiscie to nie to samo co dobry system audio nie zamienilbym tych monitorow na system gryphona ale do kompa,,, moze byc.. Viva la bass

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

 

pieniądze żadne a komputerowe audio mamy z bani

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.