Skocz do zawartości
IGNORED

wiekowy zestaw Naim pytanie


robdeszan

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

 

wiem ze mamy oddzielny watek a.k.a klub naim, ale jest gdzieś na bocznicy i chyba rzadko jest odwiedzany.

 

Jakiś miesiąc temu zacząłem kompletować sprzęt, po rożnych przygodach, demach itd zdecydowałem się na cedeka pioneera pdd9j, wzmacniacz pioneer aa9j i kolumny B&W CM1 - brzmienie bardzo mi odpowiada. Aaaaale pojawił się na horyzoncie zestaw Naim.

Miejscowy sklep audio, który ma dystrybucje sprzętu NAIM, ma do sprzedania CDX (z 2001 roku), przedwzmacniacz 102 (1999 r.) i wzmacniacz 180 (2000 r.) wszystko z serii Olive za około 1500 funtow (z okablowaniem). Sprzęt w Anglii trzyma cenę, dodatkowo jest pośrednik, nie wiadomo jak bardzo eksploatowany, wszystko fizycznie w dobrym stanie, ale sprzedawca i tak powie mi to co chce uslyszec. Widziałem klocki żywo i optycznie nie ma się do czego przyczepić, rzekomo nie serwisowane. Nie słychać dziwnych odgłosów z cd playera albo wzmacniacza.

To moje spostrzeżenia po pierwszym przesłuchaniu. Detale, stereofonia, przestrzeń, naturalność obłędne, Dół i średnie wyśmienite. Jednak całość troszeczkę psuje zbyt jasna góra, gdyby choć trochę była by cieplejsza. Całościowo nie tak delikatny jak bym chciał (chociaż wtedy mrowili byśmy pewnie o podkolorowaniu) ale za to przepięknie naturalny. Nie koniec odsłuchów. Będę jeszcze miał okazje b dokładnie i w spokoju posłuchać w domu. Pioneer jest bardziej zrelaksowany, mniej krzykliwy (a również uchodzi za jasny).

Trochę obawiam się kupowania używanego sprzętu a szczególnie blisko 10 letniego cd playera. Sprzęt będzie z 3 miesięczna gwarancja ale i tak perspektywa naprawy cedeka przeraza mnie, a przecież to w końcu dekada.

Wiem ze Pioneer to inna polka ale brzmienie jest również atrakcyjne (szczególnie z tymi głośnikami), bardzo naturalny z ładną głębią, bardziej zrelaksowany dźwięk no i jest nowy. Wiem że brzmienie powinno być priorytetem ale chyba nikt z nas nie chciał by wylądować ze sprzętem który może być podatny na usterki, ze względu chociażby na wiek.

Co myślicie o kupowaniu tak wiekowego sprzętu?

Dzięki

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/46403-wiekowy-zestaw-naim-pytanie/
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie urządzenia ze stajni Naima , z którymi miałem przyjemność obcować nie miały żadnych problemów z prawidłowym działaniem. A żaden z tych "klocków" nie był tak młody jak te nad którymi się zastanawiasz:-))))

Miałem Naita3, dokupiłem też wiekowego CD2, a od dziś pracuje NAC92R/NAP90+Flatcap, i w każdym przypadku nie wykazywały one oznak zużycia - może Naima trudno zajechać, albo po prostu gdy były nowe trafiały raczej w dobre ręce, które dbały o sprzęt i nie eksploatowały w "dziwny" sposób...

Ja kupilem dwie ,,ropuchy,, Creeka z tego samego okresu co ww Naimy i nic im nie dolega bo to brytole sa zrobione mlotkiem i przecinakiem nic im nie zrobi nieudolny audiofil wiec jesli sie podoba to brac kupowac i pieniedzy nie zalowac :)

 

robix

naima zawse możesz wysłać do fabryki na przegląd i wymianę kondów, drobne naprawy. serwisują wszystko, co wyprodukowali. odtwarzacz świetny, końcówka dobra, pre chyba najsłabsze. takiezestawu nie słyszałem na własne uszy.

możesz też sprawdzić ofęrtę tomtomaudio.com - najlepszy diler sh naima, daje gwarancje, większość sprzętu sprawdzona albo przez niego albo przez naima. współpracują razem od dawna.

pozdr

Czytalem na ich stronie o serwisie, naprawach, 'upgrejdach' itd. tylko to wszystko kosztuje. Patrzylem na tomtomaudio i porownujac cena wydaje sie byc w porzadku. Sprzet nie wyglada na styrany. To byl pierwszy zestaw naima jaki sluchalem w zyciu i bylem pod wrazeniem ale jednak ta jaskrawosc troche kula po uszach, byly oczywiscie zalety (detale stereofonia przestrzen itd) ale nie nazwal bym tego zrelaksowanym brzmieniem. Ale to byla jedyna wada.

Naim nie pozwala raczej na słuchanie muzyki i zmywanie naczyć, albo smażenie jajek. Naim wciąga, każe nam zwrócić na siebie naszą uwagę, skupiamy się na słuchaniu... Niektórzy uznają Naima za słabo detaliczny sprzęt...Może dlatego że nie jest jasny. Naim nie jest jasny, ale słychać to co powinno być słychać. Nietoperzowe częstotliwości Naim nieco zlewa. Czasem jest tak że po Naimie trudno jest przeskoczyć na coś innego. Chyba że nie podoba nam się jego przekaz, i zrezygnujemy z niego z nudów chociażby.

To ma być WIEKOWY zestaw? I to pochodzący od producenta, którego klocki dorobiły się czegoś w rodzaju statusu kultowości, i w związku z tym nikt nimi nie rzuca i nie wylewa na nie kawy? Wolne żarty. Jeżeli jest w dobrym stanie, funkcjonuje bez zarzutu, kosztuje sensownie, a dźwięk Ci pasuje, to nie bać się!

McGyverze - zależy kto i jak traktuje urządzenia...Ja tam nie wylewałem na nie kawy, nie kopałem, nie podpalałem itp. I nie istotne czy był to CA A300, czy właśnie Naim...Ale jeśli sympatycznie przyczepiłeś się mojego wpisu, chodziło mi raczej o to że gdy te Naimy kosztowały sporo gotówki to raczej trafiały w ręce rozsądnych ludzi, a nie penera z bramy...Choć to w sumie różnie bywa... :)

A Naim czy kultowy czy nie, czy ma wyznawców czy klientów...Był świetny w tym co robił - świadomie użyłem słowa był...

  • Redaktorzy

Jest parę firm, które nie zmieniają katalogu co roku i które traktują nabywców poważnie. Naim do nich należy. Zakup Naima vintage to jeden z pewniejszych interesów. Poza tym, dołączasz w ten sposób do sporej społeczności, zainteresowanej, aby ich sprzęt chodził bezawaryjnie przez lata. Zawsze można liczyć na porady i pomoc. Jeśli to jest kultowy sprzęt, to to najlepszy rodzaj kultu. Z serwisu po latach słynał też Meridian i Linn. Nie wiem, jak z tym jest teraz. Jedno jest pewne: trzeba do tego firmy, która nie zmienia właściciela i adresu co parę lat.

mam taka ciekawostke.

 

Dostalem dwie 180 z tym zestawem do odsluchania. Jedna z numerem seryjnym, druga bez (wg. sprzedawcy egzemplarz robiony przez pracownika dla siebie i sprzedany w nizszej cenie - stad brak numeru seryjnego). Wg sprzedawcy po pobieznym odsluchu, nie wykryl zadnych roznic miedzy nimi ale dal mi je oba do posluchania, zebym przekonal sie sam.

Oba wzmacniacze byly wygrzane (4 dni) i wczoraj porownywalem je ze soba i roznica wbrzmieniu jest dosyc oczywista. Jeden z nich ma lzejszy dzwiek, lepsza stereofonie, przestrzen i jest bardziej naturalny. A drugi jest w tych aspektach gorszy, dzwiek jest jak bardziej skupiony, mniej otwarty, a przeciez to dwa identyczne wzmacniacze. A najsmieszniejsze i moze najmniej spodziewane jest to, ze to nie fabrzyczny, a wlasnie ten "pracowniczy" jest lepszy. Ot taka historia.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.