Skocz do zawartości
IGNORED

klasa A 18W MOSFET


bollinger

Rekomendowane odpowiedzi

vuy,

>to tyle

no to fajnie. tylko po co te inwektywy? To takie nieładne.

Uwierz że więcej pisać nie musiałeś, i to w tym stylu, bo to co napisałeś wcześniej w pełni wystarcza do wiedzy o tym co Cię boli. Proponuję na przyszłość więcej rozsądku.

 

i oczywiście pozdrawiam bardzo serdecznie!!!

Szczęśliwych Wesołych Świąt dla Ciebie i Twojej rodziny!!!

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

gagacek,

Rozbrajasz mnie :)

To bez inwektyw ;)

Nie pozostaje mi nic innego jak napisać PAX :)(mam nadzieję że na dłużej... choć nadzieja...);)

 

Również zdrowych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia i wszystkiego dobrego dla ciebie i twojej rodzinki oraz spełniania ''audio-marzeń'' (szczerze):)

Bardzo cenię przysłowiową już słowność pana Henryka, żywej forumowej legendy.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

vuy, o to chodziło od początku, kto mnie zna ten wie:))))))

Jeszcze3 raz najlepsze życzenia;) pzdr.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

..gdybym zamówił je dzisiaj to miałbym wyznaczony miesięczny termin, a moje wnuki to dostałyby obudowy już na pewno. Tylko nie wiem czy jeszcze miałyby do nich te głośniki, i w ogóle po co im by to było potrzebne... Niektórzy z godnym podziwu samozaparciem znajdują w sobie siłę, znajomy opowiadał jak terminował w pracowni i robił za taksówkarza no i udało się. Nie straszne mu były krzywe miny i wykręty, w ciągu trzech miesięcy pilnowania dzień w dzień odniósł godny podziwu sukces. Inni to maja gorzej, grozą sądem. No cóż, legenda zobowiązuje!

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Gagacku napisz coś o mnie jeszcze, nieważne czy w temacie "klasa A 18W MOSFET" czy w jakimkolwiek innym,lub "nawrzucaj" komukolwiek innemu w tym samym wątku, ważne abyś był obecny, niekoniecznie merytorycznie, czyli trzymaj swój "fason", w tym jesteś genialny i niepowtarzalny.

ps. starym zwyczajem -pozdrawiam.{,}

henrykpiątek

sama idea końcówki to nic nowego - można podpatrzec podebne rozwiązania u Nelsona Passasa - razem z przedwzmacniaczem do takiego rozwiązania tyle ze również w klasie A

Gra bardzo pozytywnie, tylko że koszta użytkowania są nie bardzo pozytywne

Jednak są na forum ludzie choć trochę rozumiejący mój przekaz. Dziękuję za wsparcie.

Nie można zabraniać nikomu słyszenia na jakimkolwiek sprzęcie. To moje słowa wielokrotnie wypowiadane. Znacie tu te stwierdzenia o tym, że na określonym sprzęcie nie można wiele usłyszeć. Aż strach napisać, że ma się klocek poniżej 3000 zł bo to tu obciach.

W tym wątku padło zapytanie o sensowność przedstawionego układu. Odnosimy się do układu a nie do osób. Krytykując nikogo nie krzywdzimy. Podobnie chwaląc nie narażamy się na śmieszność.

Taki wzmacniacz będzie grał. Nie wątpię, że ciekawie. Natomiast układowo bardzo ustępuje innym konstrukcjom, choćby z tego forum. Opisałem to jasno.

Nie jest problemem, że ktoś uważa coś za lepsze. Problem powstaje wówczas, gdy jego argumenty przeczą przyjętemu stanowi rzeczy. A ten stan określa nauka. Jak ja gadam coś uzasadnianego naukowo, to mówię prawdę. Wypisywanie tu rzeczy irracjonalnych naukowo można czynić, ale odsądzanie tych logicznie rozumiejących, to tak jak czasy średniowiecza; nie chcemy chyba budować tu sekt i religii?

A na wątku słyszymy o grających kondensatorach, kablach. Jak audiofil ma taki referencyjny wzmacniacz jak ten, to rzeczywiście wszystko może mu zagrać ;-). Ale już w innym wątku wyśmieje każdego, kto będzie miał tańszy wzmacniacz. W te droższe nie wkładają takich wzmacniaczy!

Ale się rozgadałem.

Umówmy się, że ten wzmacniacz może być dobry do zasilania słuchawek do mocy ok. wata. Nic więcej. Dobry dla ludzi lubiących „lampowe” brzmienie.

Zaraz będą zarzuty, gdzie tu lampowe brzmienie?.

Witam,

 

Do szczegółów nie chcę się odnosić bo za dużo pisania.

 

Powiem tylko tyle, że ten wzmacniacz będzie miał dużą czułość na śmieci z zasilania, duże szumy i duże zniekształcenia THD i IMD. Trudno wymyśleć gorszy układ.

 

A odnośnie głębokości sprzężenia zwrotnego, to po raz n-ty słyszę te same nonsensy.

 

Ten wzmacniacz będzie miał IMD o rzędy wielkości większe niż dobry wzmacniacz z głębokością sprzężenia nawet 100 dB.

 

Wadą pierwszych wzmacniaczy audio była duża rozbieżność pomiędzy GBP dla małych sygnałów i dla dużych. Często pasmo małosygnałowe było na poziomie 1-3 MHz a dla dużych amplitud zaledwie kilkanaście kHz (jak nie mniej). Jak słusznie zauważył na początku lat 70-tych jeden z fińskich inżynierów (nazwiska nie pamiętam) powodem była zbyt mała wartość źródeł prądowych w pierwszym stopniu wzmacniaczy z napięciowym sprzężeniem zwrotnym.

 

Problem ten łatwo ominąć stosując duże prądy polaryzacji pierwszego stopnia w topologii wzmacniacza napięciowego, stosując elementy o niskich pasożytniczych pojemnościach złączowych czy też stosując np. topologię wzmacniacza z prądowym sprzężeniem zwrotnym. Zwiększanie pasma w audio nie do końca można zrealizować. Musimy pamiętać, że użytkownik podłącza to do różnych kabli i ukłąd głośnik - kabel bardzo łatwo może wprowadzić bieguny transmitancji w okolicach kilku MHz. W praktyce musimy więc ustalić GBP na poziomie 1-3MHz max. (chyba, że bawimy się w kolumnę aktywną wtedy wiemy czym obciążąmy i możemy iść w górę).

 

Ważne aby nasze GBP było w okolicach 1 MHz nie tylko dla małych ale także dla dużych sygnałów. Wtedy to, czy pętla sprzężenia zwrotnego dla DC ma 20, 40, 60, czy 100dB nie ma kompletnie żadnego znaczenia.

 

Twierdzenie, że brak sprzężenia to brak IMD jest kompletną bzdurą. Gdyby tak było, to zniekształceń IMD nie byłoby w ogóle w głośnikach a są i są wynikiem nieliniowości charakterystyk przejściowych. A nieliniowości bez sprzężeń nie wyeliminujecie.

Witam,

 

Zaciekawiła mnie ta wypowiedź. Zgadzam się w większości z autorem. Zniekształcenia THD można wyeliminować głębokim sprzężeniem zwrotnym. Jest to metoda bardzo skuteczna, chociaż nie elminuje wszystkich źródeł zniekształceń. Uzyskanie bardzo niskiego współczynnika THD wymaga jeszcze innych zabiegów. Zniekształcenia IMD wynikają z nieliniowości i samo obniżenie THD poprawia współczynnik IMD. Są jeszcze chyba zapomniane troszkę zniekształcenia typu TIM - dynamiczne zniekształcenia intermodulacyjne. Ten parametr jest ściśle powiązany z nie tylko głębokością sprzężenia ale raczej z wyważeniem i odpowiednim doborem głębokości sprzężania do konstrukcji i możliwości dynamicznych wzmacniacza. Starsze wzmacniacze miały problem z usyzkaniem szerokiego pasama dla duzych sygnałów co w połączeniu z głębokim sprzężeniem podwoduje niezły bałagan. Taki wzmacniacz jest tak na prawdę niestabilny wymaga dużej kompensacji. Pracuje praktycznie ciągle w nasyceniu co jeszcze bardziej pogarsza szybkość działania. Jeśli zbudowany jest w konfiguracji asymetrycznej pojawia się różnica we wzmocnieniu zboczy narastających i opadających co niestety powoduje bałagan w dźwięku. Pojawiają się składowe które trudno wykryć za pomocą statycznych testów. Jeśli chodzi o zapiski w audiofislkiej prasie to nie jest to do końca dobre źródło wiedzy na tematy techniczne. "Duży transformator wróży dobry bas, małe sprzężenie zwrotne małe zniekształcenia IMD a gruby kabel dobrą dynamikę" to dobra pożywka dla laika, albo raczej wróżenie z fusów. Tutaj niektórzy sami sobie zaprzeczają stosując tranzystory w pętli otwartej a obok nich scalaki o sprzężeniu rzędu 100dB.

Posumowując - sprzężenie zwrotne nie jest elemetem który z definicji pogarsza brzmienie. Należy je po prostu umiejętnie stosować. Najlepiej projektować wzmacniacz tak aby miał jak najlepsze parametry bez sprzężenia. Wtedy dodanie nawet płytkiej pętli pozwala uzyskać znakomite rezultaty. Płytkie sprzężenie Ułatwia także uzyskanie dużego zapasu stabilności. Układy takiego wzmacniacza pracują w bardziej komfortowych warunkach. Koncepcja z płytkim sprzęzeniem globalnym jest jak najbardziej słuszna, jednak wymaga sczególnej dbałości o jakość zasilania wzmacniacza. Jest także druga szkoła - wzmacniacz o bardzo głębokiej pętli. Czy można zrobić taki wzmacniacz o dobrym brzmieniu? Oczywiście że można... Jak widzicie nie ma prostej recepty. Niestety każdy detal ma tutaj ogromny wpływ, a diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Dobry wzmacniacz to szereg skomplikowanych zależności i powiązań...

 

pozdrawiam

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.