Skocz do zawartości
IGNORED

Kolejny koniec CD


asfanter

Rekomendowane odpowiedzi

jak włączam Góreckiego nie chcę streamować go do radyjka w kuchni, wystarcza mi płyta SACD... nie chcę przesyłać Symfonii pieśni załosnych Góreckiego na komórkę ani na koniec świata, nie chcę też korzystać z opcji "shuffle" dla zgromadzonych na dysku setek płyt muzyki klasycznej, jazzu, rocka, bluesa... coś takiego nie miałoby żadnego sensu

xniwax,

 

ludzie będą się prześcigać ile to płyt mogą zmieścić na dysku 1000, 5000, a ja mam 10000, z tym że po co to wszystko? jak przychodzisz z pracy ile masz czasu na słuchanie muzyki? możesz włączyć 1 może 2 płyty...

Do słuchania muzyki potrzeba spokoju,refleksji,zadumy,popatrzenia sobie na okładkę a nie nerwowego przerzucania plików.Wtedy nic dokładnie nie przesłuchamy i nie dowiemy się co artysta miał na myśli...

>....a potem żecz naturalna do kibla.

 

no żesz.... aż się zakrztusiłem :)))))

 

Myślę że nie ma co tragizować. Zmienia się jedynie sposób dystrybucji muzyki, ale sama muzyka pozostaje ta sama, a te multimedialne dodatki są często całkiem fajne - można się łatwiej czegoś dowiedzieć o artyście czy samym wykonaniu.

 

Natomiast audioholik naprawdę nie masz co liczyć na większą poprawę jakości w związku z nowymi formatami. Można natomiast liczyć na coś innego - teoretycznie wyśrubowane parametry nowych formatów być może z czasem wymuszą na realizatorach większą dbałość o realizację nagrań. Ale tylko "być może" bo i tak większość słuchaczy nie posiada sprzętu na którym błędy realizatorskie są na tyle widoczne że przeszkadzają w odbiorze.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Czasu brakuje, zgadza się ale powiedz to samo bibliofilofii, filateliscie i innemu zbieraczowi hobbyście. Dlaczego mamy sie ograniczać i isć na łatwiznę w gadżety. Po jaka cholerę mamy sobie odbirać przyjemność z bezposrednim obcowaniem z ulubionym przedmiotem. Zostawmy to nastepnym pokoleniom.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Skutki sa takie, że później pisze się "żecz" i "bibliofilofii"

 

 

Dobra, zmieniłem nastawienie do gadżetów i klawiatura poszła do śmieci, nowa jest lepsza.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Witam. MBL dobrze powiedziane. Najzabawniejsze jest to że duża część realizatorów zlewa totalnie słuchanie jakiejkolwiek muzyki prócz tej którą produkuje w studiu a do tego to co tam wyprawia to ludzkie pojęcie przechodzi. Myślę że poprostu bez względu z jakiego nośnika będziemy korzystać to w większości razy będziemy wybierać MUZYKĘ. Tej dobrze zrealizowanej też trochę jest do przeżucenia.

Pozdrawiam

xniwax, 20 Gru 2008, 21:44

 

>Czasu brakuje, zgadza się ale powiedz to samo bibliofilofii, filateliscie i innemu zbieraczowi

>hobbyście. Dlaczego mamy sie ograniczać i isć na łatwiznę w gadżety. Po jaka cholerę mamy sobie

>odbirać przyjemność z bezposrednim obcowaniem z ulubionym przedmiotem.

 

nie wiem cały czas czytam papierowe książki i słucham starych nie dających zgrać sie na ipoda płyt SACD

>Do słuchania muzyki potrzeba spokoju,refleksji,zadumy,popat rzenia sobie na okładkę a nie nerwowego

>przerzucania plików.Wtedy nic dokładnie nie przesłuchamy i nie dowiemy się co artysta miał na

>myśli...

 

Jak najbardziej się z tym zgadzam. Ale zauważ że nowe technologie tego nie utrudniają, a wręcz przeciwnie - potrafią to znacznie ułatwić, tylko należy się przyzwyczaić do nieco innego przekazu tej samej informacji. Wyobraź sobie że zamiast okładki masz w ręku panel dotykowy na którym możesz przeczytać informacje o płycie, utworze, wykonawcy, poszukać innych wydań tego samego utworu lub innych utworów/płyt tego artysty. Dla mnie osobiście ta perspektywa wydaje się całkiem przyjemna.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

mlb,

 

wolałbym żeby wydali więcej płyt na SACD niż udostępnili mi możliwość przeglądania książeczki na ekranie telewizora, podłączonego po ethernecie do netu z którego mogę pobrać kolejną płytę w mp3 lub niskiej rozdzielczości CD

>ekranie telewizora, podłączonego po ethernecie do netu z którego mogę pobrać kolejną płytę w mp3 lub

>niskiej rozdzielczości CD

 

To tylko kwestia przepustowości łącza. Osobiście mam łącze 6 Mbps i przy takiej prędkości mogę ściąnąć płytę CD w około 1/2 godz. lub DVD w 2-3 godziny. Nikt nie będzie bawił się w kompresję MP3 z powody małej przepustowości łącza. Patrząc na zachodnich sąsiadów mam dość wolne łącze, tam powoli standardem staje się 16-20 Mbps. W najbliższej perspektywie przepustowość przestanie być problemem, internetowe wypożyczalnie filmów staną się powszechne. Co do muzyki, myślę że dość prawdopodobnym modelem będzie try&buy, czyli będziemy mogli sobie odtworzyć darmową próbkę raz przy niższej jakości, a za możliwość wielokrotnego odtwarzania w dobrej jakości trzeba będzie zapłacić - tak jak ma to miejsce w przypadku płyty.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

mlb

 

Tia i to wszystko w samochodzie bowiem dojazd do pracy bedzie nam zajmował 5 godzin a powrót 6. A może nie bedziemy juz musieli dojeżdzać do pracy? Ani chodzić do skepu po zakupy? Wystarczy, że zamówimy sobie zakupy w internecie i za 30 min. dostarczy nam je pilot smigłowca. O czym wy Panowie dywagujecie? Temat był o rychłym upadku płyty CD. Ja jej daję jeszcze jakieś 8 - 10 lat. To szmat czasu. Na fantazje o wirtualnych lachociągach ktystalizujących się pod wpływem dotknięcia przycisku "enter" przyjdzie jeszcze czas;)

>Na fantazje o wirtualnych lachociągach ktystalizujących się pod wpływem dotknięcia przycisku "enter" przyjdzie jeszcze czas;)

 

Hmm ważne żeby były podłączone pozłacanymi sieciówkami ;)

 

A tak na serio to perspektywa 2-3 lat, w PL może nieco dłużej.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

mlb

 

A zwróciłeś uwagę, że masowe wpychanie na rynek taniego, wielofunkcyjnego badziewia w postaci kina domowego, wywołało efekt odwrotny do zamierzonego przez wizjonerów wielkich koncernów tzn. ludzie poczatkowo zachłysneli się tandetą, później zatęsknili za jakością i zaczęli odwracać się od chłamu? Efektem tego sa coraz lepsze i coraz tańsze CD-playery. Spójrz na CD-S2000 Yamahy czy - z innej półki - austryjackiego ayona CD-1. Idą jak ciepłe bułeczki. A przecież to staroświeckie odtwarzacze CD. Ciekawe dlaczego, co? Jakbym miał wolne 10.000 ayona kupiłbym sam. Za tą cenę - rewelacja. Sądzisz, że ich nabywcy za 2-3 lata będą się ich masowo wyzbywać na rzecz odtwarzaczy z twardym dyskiem? Nie sadzę. Musiałyby być naprawdę znakomite, a jak dotychczas są jedynie branżową nowinką - coś takiego jak odtwarzacze SACD 10 lat temu:)

mlb

 

Odnośnie pozłacanych sieciówek - czystość lini zasilającej ma dramatyczny wpływ na jakość brzmienia systemu audio. Jeżeli nie pozwalasz własnym urządzeniom pracować w optymalnych warunkach tj. nie dostarczasz im w miarę czystego prądu, nigdy nie dowiesz się o ich prawdziwych możliwościach. Ale oczywiście wybór należy do ciebie:)

>spójrz na CD-S2000 Yamahy czy - z innej

>półki - austryjackiego ayona CD-1. Idą jak ciepłe bułeczki. A przecież to staroświeckie odtwarzacze

>CD.

 

nie wiem jak ayon ale yamaha cd-s2000 starodawnym cd playerem nie jest.

Wij

 

Gramofony sprzedają się do dzisiaj bo ludzie wciąż mają winyl, a niektóre wytwórnie wciąż wydają na winylu i nawet ostatnio coraz więcej. I CD-ki będą się jeszcze dłuugo sprzedawały, a poprawa ich parametrów niejako potwierdza ogólny trend (muszą być coraz lepsze i tańsze żeby ludzie jeszcze je chcieli kupić, podobnie jak telewizory plazmowe). Ale to nie zmienia faktu że coraz mniej muzyki sprzedaje się poprzez płyty analogowe czy cyfrowe a coraz więcej poprzez serwisy online. W tej tendencji jakość ma drugorzędne znaczenie, bo na pierwszym miejscu stoi, wygoda, funkcjonalność i łatwość dystrybucji materiału muzycznego.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

mlb

 

W tej

>tendencji jakość ma drugorzędne znaczenie, bo na pierwszym miejscu stoi, wygoda, funkcjonalność i

>łatwość dystrybucji materiału muzycznego.

 

Nie interesuje mnie wygoda - mój wzmacniacz nie ma pilota.

 

Funkcjonalność? Im mniej funkcji tym lepiej. Sprzęt winien być minimalistyczny z jak najkrótszą drogą sygnału, bez zbędnych, do niczego nie potrzebnych dupereli i udziwnień.

 

Łatwość dystrybucji... Łatwo, prosto i przyjemnie można np. puścić bąka. Lepiej jednak upatrzoną płytę zamówić u Japońców i mieć frajdę ze słuchania niż kupić shitex w empiku i potem utyskiwać, tudzież wygrzać sobie prawie analogiczny na kompie:)

mlb- masz rację że coraz więcej sprzedaje się poprzez serwisy online. Pisałem już że w Stanach juz praktycznie nie ma sklepów z płytami CD. No może jakieś stoiska w marketach z popem, normalnie wszyscy ciągną z netu. Natomiast winyl i SACD faktyczxnie skierowane są z założenia do audiofilów, więc przetrwają. CD nie ma juz teraz klienteli, jakością nie zachwyca, zbierać tego nie ma sensu więc przyszłość żadna. Osobiście pozbywam się jak moge i to radze innym. Nie wyobrażam sobie za rok czy dwa słuchania 16 bitowej płyty CD, kiedy odtwarzacze przenosne będą odtwarzały pliki 24/192. Kowalski będzie sie smiał z audiofila i będzie miał rację.

@asfanter, najpierw spróbuj odróżnić Ogg Vorbis Q8~Q10 od formatu bezstratnego na grajku przenośnym, potem będziesz wieszczył 24 bity na takich urządzeniach. Dla mnie nawet obsługa lossless 16-bit ma wątpliwy sens na mptrójkach, gdyż najwyższej jakości AAC i ogg są nieodróżnialne na nich od lossless. Za cienki hardware po prostu. Zaraz się znajdzie ktoś, kto Cię zakrzyczy, że mp3 LAME w kompresji VBR -V0 jest przeźroczyste, itd.

>Kowalski będzie sie smiał z audiofila i będzie miał rację.

 

Kowalski może i będzie śmiał się z audiofila ale nie będzie miał racji. Sam przetwornik czytający gęste formaty audio to dopiero początek drogi. Mozna to porównać do igły w gramofonie - jeśli ta jest dobra i poprawnie odczytuje rowki płyty, do uzyskania dobrego efektu końcowego jeszcze daleka droga: wkładka, napęd, podstawa gramofonu, przedwzmacniacz, wzmacniacz, kolumny.... przenośne urządzenia jeszcze długo (o ile kiedykolwiek) nie będą w stanie osiągnąć tej jakości z prostego powodu - użytkownicy takich urządzeń nie zwracają większej uwagi na jakość o ile jest powyżej pewnego akceptowalnego poziomu, więc producenci nie mają parcia na rozwój w tym kierunku. Powtórzę po raz kolejny: sama kość przetwornika DAC jest jednym z wielu elementów w torze audio i zazwyczaj to nie ona decyduje o końcowej jakości systemu audio.

Jak ktoś mi nie wierzy, niech posłucha mojego 14-bitowego, ponad 20-letniego Grundiga. Jakiś czas temu nawet porównywałem go z jakimś wyższym modelem nowego multiformatowca Marantza z SACD, DVD i coś tam jeszcze za ładnych parę tysięcy zł (odtwarzaliśmy CD). Marantz poległ w przedbiegach, jedynie sceną mógł trochę rywalizować. Śmieciowe audio?

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

asfanter najpierw pozbadz sie tych mulow na ktorych grasz a potem zrozumiesz jak bardzo bladziles:) Co do sklepow w USA to w przeciwienstwie do Ciebie dawalem powyzej konkretne przyklady ze plyta CD trzyma sie swietnie (z linkami do ofert)wiec nie mydl ludziom oczu. Zadziwiajace ze majac taki chlam w domu chcesz byc prorokiem na forum. Jeszcze ta milosc do Tonsila - zenujace.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.