POLSKIE DZIECI NAJBARDZIEJ CHORE NA ŚWIE

[michal stabro]

co do matematyki w szkole dla humanistow

jeszcze raz stanowcze mowie nie

to jest chore

zle sie jej uczy , a juz napewno nie ma tam miejsca na logiczne myslenie

a tlumaczenie ze musi byc na maturze , bo jak umysly scisle sie mecza z polskim

[Skibus]

To jak się uczy zależy od nauczyciela. Pamiętaj, że nastolatkowi nie powinno się ograniczać dostępu do nauki poprzez eliminowanie przedmiotów. Od ścisłego ukierunkowania są studia.

[michal stabro]

Skibus, 18 Lis 2008, 22:50

ja tu mowie o maturze ,

nie wyobrazam sobie zeby zypelnie wyeliminowac przedmiot

ale zmienic sposob nauczania ... dla humanistow

zreszta sam sie uczylem i nigdy nie mialem problemow

i moj syn jakos sobie daje rade moja zona tez pokonczyla szkoly

ale widze ze to nie to i nie tak z ta matematyka

i nic na sile , ze potrzebna , ze sie przyda , ze trzeba liznac

bo rozwija szare komorki , ze umowe bankowa sie bedzie latwiej rozumialo

[Gość cadam]

dobry system jest w ameryce. tam można wybrać na jaki przedmiot chce się chodzić a na który nie oraz orać poziom trudności

w stanach łatwiej zostać tym kim można być

[Skibus]

Matura jest idealna by zmusić do nauki. Ot taki mały bacik.

 

ja rozumiem, że nie lubisz matematyki, ale każdy człowiek w miarę inteligentny jest w stanie nauczyć się tego wstępu do matematyki jaki jest w programie ogólniaka. A jak nie umie, no cóż nikt nie zmusza by każdy miał maturę zdaną.

[Skibus]

cadam > widać nigdy w stanach nie byłeś. Dla przeciętnego Amerykanina problem z dziedziny jakiej nikt go nie uczył jest nie do rozwiązania. Nawet jeśli tym "wielkim problemem" jest cieknący kran, czy obluzowane gniazdko.

[michal stabro]

Skibus, 18 Lis 2008, 23:12

a po co!?

znasz sie na elektrycznosci , na budowie komputera na budowie urzadzen audio

wiesz jak powstaje obraz w aparacie fotograficznym , jak powstaje obraz na ekranie twojego komputera

!?

lubie matematyke , jestem umyslem scislym , ale wiem ze inni moga jej nie lubic

moj syn sobie daje rade

ale z tego co widze nie jest dobra i nie byla w polskiej szkole i zle jej sie uczy i nkt mnie do tego nie przekona

i widze ze sa dwa swiaty

tak jak swiat obrazu czesto jest obcy osobom z kregu literatury

posluguja sie dwoma odrednymi jezykami o ktorych trzeba sobie zdawac sprawe

czesto sie potrafia uzupelniac

[Skibus]

To, że źle uczą, to się kłócić nie będę. To zależy od nauczyciela.

Ale tak samo jak każdy musi umieć pisać, czytać tak samo każda sobie z wykształceniem średnim nie zawodowym musi znać matematykę.

Nie wiesz jak się życie potoczy, nie masz zielonego pojęcia co będzie robiło kiedyś Twoje dziecko. Musisz mu zapewnić ogólne podstawy a potem niech sam decyduje. I niech się męczy, to też rozwija.

[michal stabro]

zgadzam sie

tak samo chemie , fizyke , historie sztuki , umiec rysowac i grac na instrumencie

ze o sprawnosciach z wuefu nie wspomne

:)

[Skibus]

No i dlatego wiele umysłów ścisłych musiało się zastanawiać " co autor chciał powiedzieć ? " :)

 

Problemem dzisiejszej szkoły nie jest zbyt duża ilość materiału a wręcz przeciwnie. Zbyt mała i zbyt okrojona. Oczywiście jest to spowodowane tym, że byle miernota musi zdać bo statystyki itd...

 

Bzdura, niech się wprawia jako operator łopaty jak nie potrafi przejść szkoły średniej. Nie cackać się.

[Redaktor]

"każdy człowiek w miarę inteligentny jest w stanie nauczyć się tego wstępu do matematyki jaki jest w programie ogólniaka."

 

Nauczyć się może tylko człowiek wybitnie uzdolniony. Natomiast my pozostali potrzebujemy do tego nauczyciela. W życiu miałem trzech nauczycieli matematyki: w podstawówce, w liceum i na studiach. Osoba z podstawówki była psychicznie niezrównoważona, jej lekcji bano się śmiertelnie, prawdopodobnie odreagowywała na nas jakieś sprawy domowe. Obecnie jestem w stanie stwierdzić, ze jej wiedza była prawdopodobnie bardzo nikła. W liceum miałem dość sympatyczną nauczycielkę, która z litości puszczała wszystko. Na studiach miałem dziadygę, który brał pieniądze za zaliczenia (zwolniono go w końcu z tego powodu). Jeśli dodam do tego, ze w liceum miałem również nauczycielkę fizyki - psychopatyczną sadystkę, to nikogo chyba nie dziwi, że wiele się w sumie nie nauczyłem. Obecnie uprawiam coś w rodzaju przedmiotu ścisłego, musiałem więc sie uczyć sam. Ponieważ jednak nie jestem geniuszem, moja wiedza matematyczna jest dziurawa jak ementaler.

[michal stabro]

autor chcial powiedziec ze kolega przesadza

i ze dawno kolega w szkole nie byl

 

:)

[Redaktor]

Nawiasem mówiąc, kilka lat temu wziąłem do ręki podręcznik mego syna do matematyki (klasa gimnazjalna). Przejrzałem kilka zadań. Więksozść z nich była sformułowana w tak bezmyślny sposób i napisana tak skandalicznym językiem, że mój doktorat na jednej z lepszych polskich uczelni nie wystarczył nawet do zrozumienia poleceń. Przeżyłem deja vu - identycznmie sformułowane zadania musiałem rozwiązywać 30 lat temu.

[Skibus]

Redaktor to jest już czepianie się, nie zdefiniowaliśmy czy ma się sam nauczyć czy przy pomocy narzędzi ( nauczycieli, korepetycji itd ).

 

A tak przy okazji jesteś idealnym przykładem, że system jest słaby ( a obecnie dodaj do tego fatalny poziom. Z dwóch tragedii nic pozytywnego nie wyjdzie ).

[michal stabro]

dobrze ze Redaktor nie trafil na nauczyciela puryste Skibusa w szkole

:)

[Skibus]

Jak bym był nauczycielem i by trafił to matematykę i fizykę na pewno by umiał :D:D:D

[michal stabro]

Redaktor, 19 Lis 2008, 00:12

 

>Nawiasem mówiąc, kilka lat temu wziąłem do ręki podręcznik mego syna do matematyki (klasa

>gimnazjalna). Przejrzałem kilka zadań. Więksozść z nich była sformułowana w tak bezmyślny sposób i

>napisana tak skandalicznym językiem, że mój doktorat na jednej z lepszych polskich uczelni nie

>wystarczył nawet do zrozumienia poleceń. Przeżyłem deja vu - identycznmie sformułowane zadania

>musiałem rozwiązywać 30 lat temu.

 

 

 

...że mój doktorat na jednej z lepszych polskich uczelni nie

>wystarczył nawet do zrozumienia poleceń.......podręcznik mego syna do matematyki(klasa

>gimnazjalna)

 

i to jest wypowiedz potwierdzajaca ze umysly humanistyczne to jednak inny swiat

[broy]

nie, to jest dowód, że polska edukacja jest do bani!

[michal stabro]

no jak to nie

Skibusowi nie przeszkadzaja malo finezyjne opsy zadan matematycznych

a nasz Redaktor nie wychodzi z podziwu ze nadal sa tak niezdarnie nakreslone

[janek_dolas]

.