GAINCLONE

[jar1]

>Rogus, zrobiłeś poprawnie. W żadnym przypadku nie pozwól płynąć masie audio przez obudowę. Tutaj niestety nie zgodzę się z Igodem. Wszystkie końcówki potencjometru powinny być podłaczona przewodami, najlepiej ekranowanymi. Masa audio powinna być do obudowy podłączona tylko w jednym punkcie (na ogół przy gniazdach wejściowych).

A obudowę masz metalową?

[rogus]

jar1

Tak obudowa jest metalowa, jest to obudowa po starym wzmacniaczu Unitra. Dobrze zrobiłem z masą przy gnieździe ICE, czy przy potencjonometrze ? Czy trzeba odprowadzić masę sygnałową od potencjonometru do modułu Gainclona ?

[jar1]

Najbezpieczniej: masa od wejścia do potencjometru i od potencjometru do płytki.

Ale wszystko zalezy jeszcze czy to dual mono czy monoblok czy jedno trafo itd.

[jar1]

A masz uziemienie w gniazdku, że podłaczasz ekrany z traf do bolca uziemienia w gnieździe sieciowym?

[Frank]

Mam pytanie.

Może ktoś orientuje się w jakiej cenie Szemis Audio sprzedaje pierwowzór naszego klona?

[rogus]

jar1

To konstrukcja dual-mono, dwa trafa 250 VA 2 x 22 V, czy mam uziemienie w gniazku, nie mam, podpinam go do listwy, tam są bolce, ale w gniazdku nie ma (na listwie dioda wskazująca czy jest uziemienie świeci się), czy to jest bez sensu, co w takim razie zrobić z tymi odprowadzeniami z uziemieniem, podłączyć pod obudowę ?

 

Jeżeli chodzi o dzisiejsze wrażenia odsłuchowe, to jak go włączyłem, tak już zostałem i tylko biegałem po płyty. Coś niesamowitego, za takie pieniądze, kosztuje to tylko dużo pracy, zwłaszcza jak się ktoś nie zna :-) Dźwięk jest aksamitny, ma "magic" :-), nie będę opisywał poszczególnych zakresów pasma, bo to bez sensu, to po prostu zagrało otwartym, dynamicznym, przestrzennym dźwiękiem, przykuwającym do fotela na długie godziny. I to wszystko na kabelkach wyciągniętych z kabla sieciowego :-), nie mogę się doczekać kiedy kupię docelowe kable i zamontuję je wewnątrz tego cacka :-)

 

Pozdr.

[jar1]

>Rogus

Ja bym zrobił tak (i tak własnie robię, też w obudowie po starym WS303):

Ekrany traf połaczone w jednym punkcie do obudowy (w okolicach traf). Z tego punktu również przewód do masy na wejsciach.

Bolca uziemiającego w gniazdku sieciowym bym nie podłączał to tego punktu na obudowie, bo masz dwuprzewodową tylko instalację.

pozdr

[tomant]

witam wszystkich!

jest to mój pierwszy post na tym forum. trafiłem tutaj jakiś tydzień temu i od razu natknąłem się na ten wątek. jest co czytać ;-), zajęło mi to dwie nocki. wydaje mi się że również ja zaraziłem się ideą budowy gc.

 

stąd moje pytanka.

 

do weterana o pcb - pozłacałeś część płytek, czy jest w tym zakładzie opcja posrebrzania? i jeśli możesz to podaj mi namiary na tę firmę.

 

i pytanko do wszystkich którym zalegają może lm3875tf. czy mógłbym od kogoś odkupić parę sztuk do zabawy? zamówiłem sobie próbki w nationalu ale coś powątpiewam w sukces tej operacji...

 

i jeszcze do kogoś kto bawił się w wersję symetryczną. jak do tego podejść? może jakiś schemacik :-)

 

proszę o odp tutaj lub na mój mail: audioforum(małpa)ant-hill.net

z góry dziękuję

[rogus]

jar1

"Z tego punktu również przewód do masy na wejsciach."

Możesz wyjaśnić dokładniej laikowi :-) na jakich wejściach. A tak poza tym to wielkie dzięki za rady (moja obudowa jest po WS-503 :-)

 

Pozdr.

 

Drugi problem, mój Gainclon po przekręceniu potencjometru na minium lub tylko trochę podgłośniony odbiera ... radio (słychać bardzo cicho w kolumnach ale jednak słychać), serio, jak usłyszałem to nie mogłem uwierzyć. O co chodzi, czy mam jakieś przebicia na kablach sygnałowych, są nieekranowane, co może być tego przyczyną ?

[jar1]

Wejścia = chinche = gniazda wejściowe. Pewno jak podłączysz masę do obudowy, to radio Ci przestanie 'grać'.

[jar1]

A kable do sygnałówki powinny byc raczej ekranowane.

[rogus]

jar1

Wielkie dzięki, jutro peksperymentuję.

 

Pozdr.

[_igod_]

jar1.

 

"Rozumiem, że do bolca od uziemienia w potencjometrze..."

 

 

Taki bolec połączony jest tylko z metalową obudową potencjometra i tworzy jego ekranowanie. To nie ma nic wspólnego z prowadzeniem masy od gniazd wejściowych.

[jar1]

Igod, myślę, że Rogus nie wyraził sie dość jasno;-). Raczej rzadko w audio bywają potki z dodatkowym wyjściem z obudowy jako ekran, który powinien być podlaczany do obudowy.

Z tego, co ja zrozumiałem to chodziło mu o normalne nożki potencjometru, słuzące do podpięcia sygnału (sygnał + masa). Ale może się mylę...

[rogus]

jar1

"Z tego, co ja zrozumiałem to chodziło mu o normalne nożki potencjometru, słuzące do podpięcia sygnału (sygnał + masa). Ale może się mylę..."

Nie mylisz się, dokładnie o to mi chodziło, faktycznie może źle się wyraziłem.

[bodo_z]

To tak dla kompletnych nowicjuszy

[obrazekLUKASZ-205641_1.JPG]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[rogus]

Kilka słów na temat porównania niewygrzanego jeszcze Gainclona do Creeka 4330 MkII. Gainclon jest lepszy w każdym aspekcie dźwięku. Dynamika to dynamit, Creek nie ma startu. Bas sięga niżej, jest mocniejszy, lepiej zdefiniowany i nie rozlewa się tak jak z Creekiem, na tyle na ile pozwalają na to słabe Avance. Przestrzeń jest bardziej poukładana, rozseparowana, więcej powietrza,teraz słychać dokładniej, który instrument jest bliżej, a który dalej. Tył sceny lepiej słyszalny. Średnica jest bardziej nasycona, nic nie kłuje w uszy. Nie ma męczących sybilantów. Wysokie tony aksamitne i wybrzmiewające dźwięczniej i dłużej niż na Creeku. Słychać, że Gainclone przekazuje dużo informacji, niestety moje Avance nie pokazują jego pełnych możliwości i są wąskim gardłem mojego systemu. Mam nadzięję, że na klonach Proac 2.5 rozwinie skrzydła i będzie jeszcze lepiej. Super wzmacniacz za przystępną cenę. Dzisiaj był znajomy i go zatkało :-)

[Rambo]

rogus - napisz jeszcze coś o kondensatorach i opornikach które wsadziłeś + to czy sygnał leciał przez jakiś przedwzmacniacz.

Ps. teraz słucham na Onkyo Integrze i strasznie mi się nie podoba w porównaniu do GC. ten ostatni idzie do obudowy i z musu muszę słuchać na tym chłamie, co po prostu męczy uszy.

[jar1]

>rogus gratulacje

Ja też jakieś 2 godz. temu odpaliłem swojego clona na kicie Petera. Chyba jednak musi sie 'trochę' wygrzać, bo na razie jest dość surowy. Brzmienie trochę plastikowe i w porównaniu do AX jak zza zasłony. Poczekam trochę.

[Rambo]

jar1 - no to napisz koniecznie co się dzieje po wygrzaniu, bo to pierwszy tego typu wpis. U mnie praktycznie od razu grało dobrze a najlepsze określenie to takie, że wyjątkowo "przestrzennie" i dynamicznie. Poza tym masz o wiele lepsze oporniki od moich i stąd zdziwienie. Może to kwestia porównania do AX.

[veteran]

Ja mam ten sam problem - GC przez pierwsze pol godziny po zmontowaniu gra nieciekawie z przejaskrawiona gora (Panasonic FC, Elpod, MBR-y lub MUR-y). Teraz czekam na rezystorki MK132 Caddocka i sprawdze, czy tutaj bedzie tak samo ;)

[jar1]

Prawie zawsze po uruchomieniu nowego wzmaka dźwięk wydaje sie bardzo dynamiczny i przestrzenny - ale to raczej rola elektroniki a nie nagrania. Skutek 'nieokiełzanej' jeszcze góry.

[veteran]

Po prostu prad musi wydeptac sciezki... ;)

[Rambo]

nie! porównuję przecież grę GC (chyba ze dwa tygodnie pracy) do dzisiaj włączonego Onkyo i podtrzymuję, że GC grał bardziej przestrzennie. Onkyo gra przy nim "smutno", "płasko" i bez takiego "wykopu" (pozycja direkt). Są jeszcze inne niuanse ale te o których piszę różnice słychać odrazu i bardzo wyraźnie. Temat zaczyna więc wchodzić w najciekawszą fazę :) .

[rekin]

Dodam od siebie, że 'wygrzanie, pomaga, ale zasadnicze znaczenie mają elementy towarzyszące. Co ciekawe rola potencjometru jest nie do przecenienia. Testowałem na dwóch Alpsach 100k i 20k(ten drugi z wspólnego zamówienia), oraz na Noble 50k(takie gówienko za 5 PLN na Allegro) i na Panasonic 100k.

Najlepiej gra to gówienko Noble. Alps grał przez 3 dni non stop i brakowało mi wszystkiego poza wygładzeniem. Wróciłem do Noble i pojawiła się znów dynamika, barwy ect...

Nie piszę, że z Alpsem było źle, ale z Noble jest zdecydowanie lepiej.

>Rambo

Chyba u Ciebie na zdjęciu widziałem również tego Noble'a. Jak będziesz miał chwilkę, to przetestuj go. Może to tylko moja percepcja zawodzi, albo z moimi elementami tak akurat jest jak jest?

[jar1]

Pozostaje jeszce sprawa, co kto uwaza za lepszy dźwiek;-) A z obserwacji widać, że gusta są różne..

Ja lubie jak nie słychac elektroniki tylko kolumny ('papierowy' dźwiek). No i muzykalność, jak chce sie przytupywać, to dobrze;-)

[Rambo]

Podłączę też tego Noble ale to raczej chodzi o dopasowanie, bo Alps przecież ma 2x20k a Noble 2x50k i w Twoim układzie mogło to lepiej wyjść. Może trzeba wyrzucić ten opornik 22 k na wejściu przy Alpsie, o czym kiedyś pisał Peter. Ja na razie gram na 2x50 k Telpod ;) , ale to do prób tylko. W każdym bądź razie wypowiedź jar1 myślę że pobudzi do dalszych rozważań, bo przecież części na których zrobił wzmaka są super i posiada w temacie duże doświadczenie. Nareszcie temat odżyje:)

[jar1]

No, jest coraz lepiej...Nabiera blasku;-)

[rogus]

jar1

Jakie kabelki zastosowałeś w środku, sygnałowe i głośnikowe ?

[rekin]

Włąśnie. Chyba już czas, żeby pochwalić się co kto sklecił w temacie klona i opisać swoje z nim doświadczenia. Chodzi mi głównie o eksperymenty z doborem elementów. Przez dłuższy czas nie pisałem, gdyż praca mnie pochłonęła. Musiałem też wymienić napęd w Philipsie, a przy okazji dokonałem w nim kilka zmian, no ale to inny wątek.

Gra to teraz na tyle zadowalająco, żeby nie powiedzieć dobrze, że nie chcę dokonywać więcej zmian. Pewnie jak się osłucham, to góra za dwa tygodnie zacznę znów dłubać, bo przecież zawsze może być lepiej. Problem w tym, że mi ten dźwięk odpowiada i nie wiem czy uda mi się dokonać zmian w tym samym kierunku brzmieniowym. Na lepsze i owszem, ale czy będzie mi się podobało? Teraz mój zestaw gra dobrze zarówno klasykę (właśnie słucham sobie Pucciniego) jak i rocka (Drem Theater, Joe Satriani). Właściwie wszystko wypada dobrze lub b. dobrze. Nawet to czego się najbardziej obawiałem - czyli stare kawałki Led Zeppelin da się wreszcie słuchać.

Przypomnę może, że obecnie mam kondensatorki 1800uF/35V Panasonic FC. Trafo toroidy.pl 400VA 2x 20V. Diodki to BYW 29/200, natomiast rezystorki to dwa Elpody (w NFB i szeregowo na we) i dwa zwykłe 1% (pozostałe). Kabelki w środku, to Kimber 8PR na głośnikowe i srebrzone w teflonie skręcone kilka sztuk - na sygnał.

Panasonic FC 1000uF grał u mnie dźwiękiem nieco odchudzonym w zakresie basu - dlatego zmieniłem na większe i jest OK. Na podłogówkach ta przypadłość była mało dokuczliwa - natomiast na moich monitorkach troszkę więcej masy nie zaszkodziło.

Potencjometr obecnie został Noble 2x50k i jak zauważył Rambo być może to specyfika mojego systemu, choć muszę stwierdzić, że próbowałem z różnymi źródełkami i zawsze z 50k było najlepiej. Na 2x100k było trochę klinicznie i bezbarwnie. Na 2x20k barwy niby OK, ale dynamika uległa pogorszeniu i dżwęk się spłaszczył. No to tyle na ten moment.