Skocz do zawartości
IGNORED

Do posiadaczy odtwarzaczy SACD


Gość jacek2

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jacek2

(Konto usunięte)

W amazon.jp , ukazaly sie niedostepne w Europie i USA , wersje plyt SACD z muzyka klasyczna , czesc plyt ma bezposredni transfer analog -DSD . Jak np Horowitz , lub J.Williams . Jest tam rowniez 5 symfonia Szostakowicza w wykonaniu NYP pod batuta Bernsteina - jedno z lepszych wykonan tej symfonii . Jakosc dzwieku na plytach doskonala!! Polecam , Pelna lista plyt pod :http://www.sa-cd.net/showthread/809//y?page=first

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/4743-do-posiadaczy-odtwarzaczy-sacd/
Udostępnij na innych stronach

C'est hyper mega cool! ;o)

Szkoda tylko, że takie nagrania nie są dostępne bezpośrednio w Polsce. A gdyby jeszcze standard SACD, szczególnie w wersji audiofilskiej - dwukanałowej stał się bardziej popularny...

Gość jacek2

(Konto usunięte)

Nie wiem z jakich powodow Sony Japonia zadecydowalo o wydaniu tych plyt tylko w Japonii. Na szczescie koszt plyty+przesylki nie jest porazajacy 21 euro . Przypuszczam , ze format ten- SACD raczej nie predko stanie sie popularny . Ceny dobrych odtwarzaczy wysokie , choc z plytami coraz lepiej z kazdym miesiacem jest ich coraz wiecej . A wystarczy tylko posluchac dobrej plyty sacd na dobrym sprzecie , by przekonac sie do tego formatu.....

Rzeczywiście, dla takich nagrań z pewnością warto... Z drugiej strony chyba to nie najlepszy moment na zakup odtwarzacza - wygląda na to, że "audiofilskie" firmy (Micromega, Primaire, LC Audio, czy mniej znany Van Medevoort) przymierzają się do wprowadzenia swoich modeli SACD na rynek... Trochę dziwie się, że nowy format stosunkowo wolno wchodzi na rynek - w końcu, o ile wiem SACD jest lepiej zabezpieczone przed nielegalnym kopiowaniem, a przynajmniej nie mozna tego zrobić na komputerowej nagrywarce...

Gość jacek2

(Konto usunięte)

Moim zdaniem przyczyna dla ktorej w/w firmy ociagaja sie z wprowadzeniem na rynek swoich odtwarzaczy jest dosc prosta - prawie jednoczesnie pojawily sie dwa konkurujace ze soba 2 nowe formaty :SACD i DVD-Audio . Nie wiadomo , ktory z nich "zwyciezy" , a koszty wprowdzenia na rynek nowego produktu sa wysokie . Stad to wyczekiwanie.Sadze ze nie bedzie zwyciezcy w tej rywalizacji i te dwa formaty beda wspolegzystowaly . A przede wszystkim oferta ta adresowana jest to tzw audifilskiego rynku , ktory to nigdy nie bedzie masowy.Choc coraz wiecej firm plytowych wybiera SACD - np Harmonia Mundi ma zamiar wydac caly swoj katalog w tym formacie. Czas pokaze.....

Mam odtwarzacz SACD już od dwóch lat i niestety jestem coraz bardziej sceptyczny. Co z tego ,że jakość dźwięku jest lepsza skoro płyt jak na lekarstwo.Ceny w dalszym ciągu wysokie (tylko niektóre w cenie zwykłych CD). W "moim" Media Markcie gęste formaty "dorobiły się " niewielkiego miejca w regale (co i tak jest chlubnym wyjątkiem). 21 euro za przesyłke do raczej dużo a nie mało .Przy zamówieniu kilku płyt wyjdzie średnio 100 zł za SACD. Czyli : 100zł x 200 płyt SACD = np.Linn Ikemi + 150 zwykłych CD.

Przez kilka miesiecy miałem odtwarzacz SACD i prowadziłem intensywne porownania SACD vs CD rzecz jasna na 2 kanałach. Zaobserwowałem poprawa ogólnej plastyczności brzmienia , spójności , SACD brzmiał przyjemniej dla ucha , naturalniej natomiast skala tych zmian jest mimo wszystko niewielka. Trzeba się wsłuchac aby wychwycic te niuanse. Nie można wiec mówić o żadnej rewolucji , prędzej o ewolucji brzmienia . Zmiany w dobrym kierunku ale zbyt małe aby zrekompensowac utratę walorów użytkowych oraz wysoką cenę płyt - w mojej prywatnej ocenie.

troy - > Na jakim odtwarzaczu dokonywałeś tych porównań? Na mojej, w sumie, buźetowej "940" różnica jest całkiem spora. Powoli dojrzewam do zrobienia testu: 940 w trybie SACD i "zwykły" CD za ok.7-8kzł . Mam już nawet faworyta: Carin Fog 2 Soft (Linn Ikemi narazie poza zasięgiem :-( )

Sony DVP900NS . Miałem 2 płyty Diany Krall - "When I look in your eyes"

w wersji CD ( oryginał ) i w wersji SACD. Tak więc porównywałem ten sam materiał muzyczny na tym samym odtwarzaczu. Puszczałem na przemian 1 utwór w wersji CD potem ten sam SACD . Potem na odwrót. Potem jeszcze raz . Różnice brzmieniowe miały charakter raczej " całościowy" - nie koncentrowały na jakims szczególnym podpaśmie ale można było bez problemu odróżnić kiedy gra SACD a kiedy CD. SACD grało " łagodniej " . Wolak były bardziej ludzki/naturalny . Spodziewałem sie nieco wiecej na skrajach pasma a tu nic wielkiego sie nie działo. Przestrzeń ,stereofonia pozostały w/g mnie na zbliżonym poziomie. Także nie ma mowy o jakiś szokujących różnicach brzmieniowych przynajmniej w jeśli chodzi o w/w odtwarzacz . Ale przyznam ,że to całościowe podejście do muzyki , ogólna spójnośc podobała mi się.

 

O innych płytach nie pisze bo nie miałem odpowiedników CD do porównań. A ocenianie bez poziomu odniesienia może być mylne. Gdybym miał wypowiadac sie nt SACD tylko na podstawie samplera dołaczonego do odtwarzacza to ten tekst byłby dużo bardziej entuzjastyczny.

Porównywanie formatów na odtwarzaczach Sony jest bez sensu bo mają różne napięcia wyjścia (SACD bodajże o 0,2V wyższe więc "programowo brzmi lepiej) nie mówiąc już o samy remasteringu (casus DSOTM Pink Floydów). A jeśli chodzi JSACD to od dawna są one uważane za technicznie lepsze (poza problemami z fazą). Sam żadnego JSACD nie mam więc nie potwierdzę tej opinii.

 

Pzdr.

Nie zauważyłem ,żeby SACD grało głośniej - a tak powinno się objawić wyzsze napięcie . A jak się sprawdza SACD na muzyce poważnej lolo ? Zapomnij na chwilę że masz sony i podziel się spostrzeżeniami nie wnikając w ich przyczynę ;-)

Pomiary były robione przez Stereophile... nie pamiętam tylko ani modelu Sony ani numeru w którym było to testowane, ale jak mnie zmusisz to pogrzebię w ich archiwach. To samo dotyczy DSOTM, też ze Stereophile. Natomiast wszyskie moje spostrzeżenia dotyczą mojego modelu odtwarzacza i w tym stanie rzeczy są "biased" więc nie mogę wydawać generalnych opinii.

 

Pzdr.

  • Redaktorzy

Z tymi odtwarzaczami SACD Sony to w ogole jest dziwnie. Zwróćcie uwagę na ostatni test najnowszego odtwarzacza z serii ES (z dedykowanym wzmacniaczem wielokanalowym). Sadzac z pozycji w katalogu i z cen - iście hi-end, przynjamniej tak, jak go sobie Sony wyobraza. A opinia była baaardzo sceptyczna...

lolo -> Mam do Ciebie pytanie o "777". Słyszałem dużo pochlebnych opinii o tym modelu. Z drugiej ręki można czasem go kupić (wersję 2 kanałową) znacznie poniżej 10kzł. Czy sprawdzałeś jak gra w warstwie CD w konfrontacji ze "zwykłymi" odtwarzaczami z zakresu 6-8kzł (np.CEZ5100)?

-> Wojtek... ja swoje siódemki "brand new" z gwarancją u dealera kupiłem za 8k PLN. W związku z tym cenę "znacznie poniżej 10k" na używane SCD777ES uważam za za wysoką. Na samym początku dystrybucji w Polsce SCD777ES było sprzedawane za 5k, następnie cena podskoczyła do 8k, a później jeszcze wyżej (13k ???). Co do porównań to nie powiem Ci jak się to ma do CEZ5100. Nie prównywałem. Natomiast moim zdaniem śmiało daje sobie radę (w formacie PCM) z Myryadami, Rotelami i Gamutem CD-1. To naprawdę dobry dźwięk. Siódemki mają też swoje wady (choćby brak wyjść zbalansowanych), ale nie chcę się teraz o nich rozpisywać. Jak Cię to interesuje to napiszę później. Ogólnie stare siódemki mają bardziej "audiofilski" napęd i są zbudowane jak czołg (niepamięatm ale ok. 25kg wagi), nowe mają nowszą i podobno lepszą elektronikę. Trudny wybór... :)

 

Pzdr.

lolo -> Piękne dzięki za informację :) Zaskoczyłeś mnie z tą ceną. Było aż tak nisko? Wieżyć się nie chce na ale skoro kupiłeś to tak musiało być- ostatnia cena sklepowa to coś ok. 16kzł. Pozwolę sobie sobie zawrócić Ci tym głowę , ale moze już na priva - nie każdego może to interesować.

pozdrawiam

Gość jacek2

(Konto usunięte)

Nie zgadzam sie sie z Wojtkiem , ktory twierdzi ,ze plyt Sacd jest jak na lekarstwo ! Jest ich coraz wiecej choc niestety sa w dalszym ciagu drogie! Co do ceny 21 euro za plyte Sacd z Japonii , w amazon.fr , plyty DG (sacd oczywiscie ) sa w ceni 27 euro !!! Co do jakosci dzwieku , zgadzam sie z przedmowcami , nie sa to zmiany rewolucyjne! Ktore na gorszej jakosci sprzecie sa nie slyszalne!! Na dobrym sprzecie roznica ta jest wyrazna - dzwiek jest naturalny przestrzenny z duza dynamika .Choc tez zalezy to jak zostala nagrana plyta , czy transfer na DSD byl zrobiony bezposrednio z analogowych tasm ( moim zdaniem w tym przypadku slychac najlepiej zalety tego formatu) , jesli byl zrobiony z nagrania w PCM , rezultat moze byc rozny !. Mam 3 plyty P.Gabriela hybrydy(PCM) - roznica pomiedzy CD a SACD nie jest powalajaca. Mam tez plyte J.Savalla Sacd- La Folia ,nagrana w PCM 24bity/96khz - ktorej jakosc dzwieku jest doskonala!!(swietna plyta pod kazdym wzgledem!) . Co do serii Sony 333ES i 777ES , jest ona nie do zdobycia , zostala zastapiona przez serie XA 3000ES i XA 9000ES , ceny - 854 i 2657 euro.

Jacek2 -> Powiedz mi jaki procent nowych tytułów jest w tej chwili wydawanych na SACD. Może z twojej perspektywy wygląda to inaczej ale w Polsce jest tego tyle co kot napłakał.W Warszawie płyty SACD można jeszcze w kilku miejscach znaleźć ale w innych miastach , sami sprzedawcy nie wiedzą nawet co to jest! Dziwne tym bardziej ,że wymyślili przecież coś takiego jak płyta hybrydowa... Kuriozalna sytuacja: producent urządeń SACD, trzęsący jednocześnie rynkiem płyt CD nie jest zainteresowany w masowej produkcji płyt nowego formatu, który sam wymyślił.

troy -> Różnice w obu formatach objawiają się wyraźniej przy dłuższych odsłuchach. Ponadto tak jak zauważył jacek2 czasami ich nie ma bo... samo nagranie źródłowe jest skopane. Jakość toru odłuchowego też ma znaczenie. Z własnego doświadczenia: Harbethy pokazują dużo większe różnice w obu formatach niż VA Bach a przecież te ostatnie aż takie najgorze nie są.

Gość jacek2

(Konto usunięte)

Do Wojtka ,Patrzac od strony procentow nie wyglada to rzeczywiscie imponujaco ! Ale liczy sie jakosc , a nie ilosc :)) .Chcialbym Cie pocieszyc (?!) sytuacja z zakupem plyt sacd we Francji jest bardzo podobna do tej opisanej przez Ciebie z Polski! W wielu nawet wyspecjalizowanych sklepach nie slyszano o sacd .Dzieki Bogu jest internet! Ja wszystkie swe plyty mam via internet -kurs euro do dolara jest bardzo dobry( jak na razie) na zakupy w USA . Podobno produkcja plyt hybryd jest dosc skomplikowana i stad bierze tak mala ilosc tych plyt na rynku , w tym roku ma byc znaczaca poprawa . W dalszym ciagu czekam na sacd J.Garbarka -Visible World , byla ona zapowiedziana na jesien -zime 2003! Na koniec dobra widomosc wreszcie wiadomo kiedy ukaza sie w tym formacie plyty ze slynnej serii Mercury Living Presence- w Europie 10 lutego , a W USA 24 marca -http://www.sa-cd.net/mercury.php

Wojtek - uwierz mi na słowo - mój system pokazuje dosyc dobrze różnice między CD i SACD . Nie potrzeba na to długiego czasu a jedynie chwili skupienia - przy niskim poziomie hałasu zewnętrznego. Moje porównania prowadziłem późno nocy . Zgadzam się ,że zasadnicze znaczenia ma fakt zastosowanego sprzetu w studio. Większośc studiów wciąż pracuje na zapisanego za pomoca DSD. Być może wtedy zmienię zdanie . Ale jak dotąd największe wrażenie zrobiło na mnie przejście z formatu Compact Cassete na LP w latach 80tych ;-)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.