Pierdzenie w kolumnie

[kuzlon]

Posiadam ręczne robioną przez siebie kolumnę gitarową o objętosci okolo 90 litrów z dwoma 30cm głosnkami BEYMA 12GU/EM 100 W RMS i 8ohm jeden czyli wypadkowo 200W i 4Ohm. Zasilam to wzmacniaczem gitarowym box 100 W 4ohm.

I Przy dużej głośnośc (tzn juz przy połowicznym okreceniu potencjometru wolume)dochodzi w pewnych częstotliwościach mysle ze okolo 120 Hz to tak jakby pierdzienia. Nastepuje to przy mocnym ataku dzwięku. Jestem laikiem i zastanawiam sie czego to wina i jakby to naprawić.

MOze wina wzmacniacza, kolumny? POdejzewam ze to moze być rezonans i wypuklenie akurat tej częstotliwośc.

Bo gdy sie te zjawiska dzieje to membrany głosnika bardzo mocno sie wychylają i ten dźwięk w porównaniu do innych dzwięków jest głosniejszy.

Wcześniej myslalem ze to mogła być wina wzmacniacza i zbyt małych kondensatorów filtrujących (oryginalnie było 2x2200uF, zmieniłem na 2x2200uF +4x4700uF) lecz to nie pomogło.

 

Jakby to coś zlikwidować, czas nagli,fundusze wydane a sprzęt potrzebny na próby a z tym sie nie da grać ponieważ nie da sie slychać takiego dzwieku bo to to jest takei jakby głosnik sie miał zaraz zepsuć.

[jar1]

A masz pewno regulację wzmocnienia na samej gitarze?. Spróbuj tu zmniejszyć sygnał a odkręcać na wzmaku. Może przesterowywane są stopnie wejsciowe we wzmaku.

[Andrzej]

Nie jestem gitarzystą, ale ten piec to chyba można sprawdzic podobnie jak każdy inny puszczając np. cos z CD. Jak nie będzie Ci nic przeszkadzało to pewnie gitara. Możesz tez sprawdzić z gitarą kolegi, chyba z tym nie powinno byc problemu, jak coś to postaw piwo.

Pozdrawiam