Skocz do zawartości
IGNORED

Komu przeszkadza Wałęsa..


wladz

Rekomendowane odpowiedzi

szumidokolalas, 1 Kwi 2009, 20:29

 

>Paszeko za 2 misiace jade do kraju ojczystego.

>Po drodze sie zastanawiam kto jest winien, ze w Polsce brak porzadnych drog

>

>a) szkopy

>b) Zydzi

>c) Ruskie

>

>Jako biegly expert w kazdej dziedzinie odpowiedz jak szybki polski poczciaz na to pytanie..

 

Szumi, zanim uciekłaś do Miemców, żeby się w końcu do syta najeść mniensa 30 lat temu, za jego brak na półkach odpowiadali:

 

a) Żydzi

b) zasadniczo Żydzi ale tylko za brak wieprzowiny

b) Komuna

c) Żydokomuna

d) Polacy i ich Polnische Wirtschaft (niezbyt gorliwe nakłanianie knurów do krycia i zaniedbywanie

posypywania przychówkami ziarna w koryta)

 

Przy odpowiedzi d) radzę zachować ostrożność, być może dowiedziałeś się o możliwości jej zaistnienia nie z autopsji a od swoich obecnych autochtonów.

Gość sugam

(Konto usunięte)

szumidokolalas, 1 Kwi 2009, 20:29

 

>Paszeko za 2 misiace jade do kraju ojczystego.

>Po drodze sie zastanawiam kto jest winien, ze w Polsce brak porzadnych drog

>

>a) szkopy

>b) Zydzi

>c) Ruskie

 

To tak specjalnie. Żeby gastarbeiterzy mogli lepiej się poczuć i patrzeć na Polaków z góry.

pasztecik "wyruchany" molestowany "gwałt założycielski" "za młodu molestowany" - tymi skojarzeniami wypełniłeś trzy zdania...

 

faktycznie masz problemy...może postaraj się nie wspominać ich publicznie i zapomnij o ojcu sadyście....pisz o żydach

sugom może trudno przyjąć do świadomości lecz oni wszyscy to rodacy....i popiskiwanie pasztecika Nowego2 nic nie pomoże...w czasach PRL tylko osoby związane z władzą miały potencjał do tworzenia zrębów gospodarki wolnorynkowej w kraju....widocznie Horst i spółka uważa Iwana z służb specjalnych Rosji i Hansa z RFN za lepszą alternatywę...

wladz, 2 Kwi 2009, 11:32

 

>w czasach PRL tylko osoby związane z władzą miały potencjał do tworzenia

>zrębów gospodarki wolnorynkowej w kraju....

 

Uuuuuu. ale to się roziwja na naszych oczach! :D

 

Zatem świadek twierdzi że PRL był konieczny do zrębów, coś jak ciąża - żeby było dziecię.

Jak nie ponosisz 9 miesięcy, to w ogole nie ma o czym mówić.

 

Pomińmy jednak kwestie prokreacyjne i skupmy się na fizolofii.

Czy w przypadku handikapu, w dodatku, ze tak się wyrażę, ciągnionego. można w ogóle mówić o wolnym rynku....

Innymi słowy, czy w Młynarskiego "Na twój każdy ruch – trzy moje ruchy i za każdy zbity pionek bierzesz w pysk" możemy wciąż jeszcze mówić o grze w warcaby?

 

>widocznie Horst i spółka uważa Iwana z służb specjalnych Rosji i Hansa z RFN za lepszą alternatywę...

 

A z nich wszystkich najgorsze to som Japończyki z krwawej Toyoty!

tak odnosnie drog ..

 

to jak ja odpoczywam od lopaty -lup od zmywaka(jak wam przyjemniej) to ze slownikiem w reku staram sie skumac co tam pisze w tych niemieckich gazetach i w myzycznych czytam, ze wiele znanych grup muzycznych omija PL bo uchodzi za dziczyzne typu "Mongolia i jej drogi"

 

Wiec chialem tylko sie zapytac tutejszych bieglych czy mozna swierdzic ze to wina Zydow ze do PL malo grup muzycznych na koncerty przyjedza.

Niemcy tylko oblali kublem zimnej wody jakiegos polskiego kretacza ze swoja ruska zona ktorzy chamskim sposobem starali sie usiasc na nie zaplacone miejca w samolocie i nie zastasowaly sie jak inni pasazerowie samolotu do obvowiazujacych przepisow.

 

Ja bym takiego cymbala wywalil z samolotu podczas lotu.

A co wspólnego mają naziści z Niemcami, oprócz tego że ten barbarzyński lud najechał Niemców w l. 30-tych i przez pewien czas ich zniewalał?

Czy nie dość Erika ("Ich bin so scharf auf Erika, wie Columbus auf Amerika") Steinbach nam to wyjaśniła?

Gość sugam

(Konto usunięte)

źle słyszałeś - stewardessa z pilotem próbowali przeczołgać Polaka a potem wyłudzić od niego kasę, bo myśleli, że przestraszy się pejcza, owczarka niemieckiego i opaski na ramię ze swastyką...

szumidokolalas, 2 Kwi 2009, 12:41

 

>Wiec chialem tylko sie zapytac tutejszych bieglych czy mozna swierdzic ze to wina Zydow ze do PL

>malo grup muzycznych na koncerty przyjedza.

 

Żydokomuna z Bermanami, Kuroniami i Geremkami na czele nie budowała u nas dróg dla samochodów, bo po co chłopom i robotnikom samochody ("jak ja słyszę powiedzenie "robotnik i samochód", to ręka sama sięga po rewolwer!") a jednocześnie tak nas finansowo urządziła że teraz starcza nam tylko na twaróg i ziemniaki - i też sami nie budujemy!

Samolot Lufthansy leci z monachim do krakowa.

Po 20 min Rokita smieje sie szyderczo do swojego sasiada -papugi i mowi " ale tych niemieckich baranow wykolowalem - mam bilet na klase turystyczna a teraz se siedze wygodniutko w business class"

papuga na to: "to tak samo jak ja..."

 

To co -mowi Rokita -zamawiamy szampana u tych niemieckich cymbalow....taaaak odpowiada papuga.

 

Po chwili przychodzi stewardessa i oswiatcza...bardzo przepraszam ale musimy was wywalis z samolotu.

 

na otwarta luke zmierza papuga i Rokita, papuga odwraca sie do Rokity i pyta sie....Rokita a ty potrafisz fruwac??

 

Rokita ---nie!

Papuga: do dlaczego odpalasz takie numery???

Cicho, Szumi! Jakie papugi?

 

Wącik jest o Valensie.

To może cytacik:

 

Wprawdzie prima aprilis powoli dobiega już końca, ale – jak to mówią – lepiej późno, niż wcale, zwłaszcza, gdy tak wiele jest spraw, o których nie można mówić inaczej, niż pół serio, ale też – pół żartem. Powiadają mądrzy ludzie, że niektórym osobom należy tylko pozwolić mówić, a prędzej, czy później obnażą swoją prawdziwą naturę. Wydaje się, że do takich osób należy były prezydent naszego państwa, pan Lech Wałęsa. Najwyraźniej uwierzył on w pochlebstwa, którymi bezustannie był okadzany i – podobnie jak pan Frasyniuk, któremu się ubzdurało, że jest „intelektualistą” – uwierzył, że jest kolejnym naszym „skarbem narodowym”, podobnie, jak „drogi Bronisław”, czy najsławniejszy w Niemczech „profesor” Władysław Bartoszewski. Wprawdzie Amerykanie odwołali niedawno globalne ocieplenie, ale kto wie, czy tego dwutlenku węgla nie jest jednak w atmosferze za dużo, skoro tylu osobom gaz ten uderza do głowy w postaci wody sodowej?

 

Oto bowiem były prezydent naszego państwa, pan Lech Wałęsa, zirytowany książką Pawła Zyzaka, który obszedł się z nim bez należytej rewerencji oświadczył, że chyba odda wszystkie ordery, którymi został wcześniej obwieszony, zrzeknie się wszystkich tytułów i wyemigruje za granicę. Widocznie spodziewa się, że za granicą znowu obsypią go orderami, obdarzą tytułami, a kto wie – może zaproponują prezydenturę całej Europy, albo – ach, milcz serce! – cesarski tron?

 

Wszystko to oczywiście być może. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, chociaż z drugiej strony nie wydaje mi się, żeby były prezydent naszego państwa, pan Lech Wałęsa, rzeczywiście był za granicą aż z takim utęsknieniem oczekiwany. W końcu nawet w słynnej „radzie mędrców” czuje się on trochę nieswojo, czemu zresztą trudno się dziwić – a cóż dopiero, gdyby pojawił się za granicą jako emigrant?

 

Kto wie, czy mógłby tam liczyć na prezydencka emeryturę? Już prędzej – tylko na zasiłek, a to przecież żaden luksus, bo wprawdzie wypłacają go w euro, albo w dolarach, ale ceny też są w euro, albo w dolarach. Oczywiście zawsze można do emigranckiego zasiłku trochę dorobić, na przykład pisząc książki o „organicznym polskim antysemityzmie”, jakie na obstalunek trzaska jedną po drugiej „światowej sławy historyk” Jan Tomasz Gross. Za takie książki Światowy Kongres Żydów, ewentualnie Niemcy mogą nawet dobrze zapłacić, ale – czy były prezydent naszego państwa naprawdę potrafiłby samodzielnie napisać książkę, niechby nawet na ten temat? Nie wszyscy chcą w to wierzyć i prawdę mówiąc, mają ku temu podstawy.

 

Więc w tej sytuacji pogróżki byłego prezydenta naszego państwa, pana Lecha Wałęsy nie brzmią specjalnie wiarygodnie. Już Franciszek książę de La Rochefoucauld zauważył, że „łatwiej przeżyć śmierć ojca, niż utratę ojcowizny”. Pan Lech Wałęsa być może nie zna tej maksymy, ale przecież i bez tego wie, że nigdzie nie będzie mu tak dobrze, jak w Polsce. Kto za granicą chciałby wysłuchiwać bajań, jak to przeskoczył przez płot i obalił komunizm? Jeśli nawet wytrzymaliby przez grzeczność kilka dni, to potem nasz były prezydent musiałby pewnie wygłaszać kazania na puszczy. Tymczasem w Polsce, dopóki ze względów politycznych mądrość etapu tego wymaga, okadza go nieustannie i „Gazeta Wyborcza” i poseł Palikot, a nawet sam premier Donald Tusk gotowy jest bronić jego tak zwanej „legendy” do upadłego. Nieomylny to znak, że razwiedka wiąże z byłym prezydentem naszego państwa pewne nadzieje, ale oczywiście tutaj, w Polsce, a nie za granicą. Za granicą nowa świecka tradycja w postaci kultu Lecha Wałęsy nie ma szans, podczas kiedy w Polsce taki kult nie tylko znajdzie wyznawców w postaci grona farbowanych lisów, ale kto wie, czy nawet nie kapłanów, spośród wpływowego zakonu Ojców Konfidencjałów?

 

Nie znaczy to, że ten kult będzie jakiś powszechny. Co to, to nie. Większość opinii publicznej zdaje się bowiem w odniesieniu do byłego prezydenta naszego państwa podzielać opinię, jaką w swoim czasie sformułował Maurycy Mochnacki odnośnie wielkiego księcia Konstantego Pawłowicza: „Los swej ironii wobec nas dalej posunąć nie chciał. Może też i nie śmiał”.

 

To bardzo uprzejme ze strony losu, że nie chciał lub nie śmiał, ale i były prezydent naszego państwa, pan Lech Wałęsa nie powinien bez potrzeby losu kusić, bo co będzie, jeśli jednak ośmieli się posunąć swą ironię względem, już tym razem nie nas, tylko względem niego, nieco dalej? Może się wtedy narazić na niespodziankę, jaka stała się udziałem meksykańskiej cesarzowej Charlotty. Przyjechała do Paryża prosić cesarza Napoleona III o pomoc dla swego męża, cesarza Maksymiliana, zagrożonego rewolucją. Widząc, że Napoleon III do żadnej pomocy się nie kwapi, zagroziła abdykacją. – Ależ abdykujcie jak najprędzej! – wykrzyknął cesarz Francuzów, na co Charlotta dostała spazmów, zaczęła wyrzucać Napoleonowi różne wstydliwe zakątki życiorysu, a wreszcie zwariowała.

 

Oczywiście byłemu prezydentowi naszego państwa aż takie konsekwencje nie grożą; w końcu Charlotta, cokolwiek by o niej nie powiedzieć, była osobą o wrażliwej psychice, podczas gdy pan Lech Wałęsa mógłby nawet takiej aluzji nie zrozumieć. Jednak na wszelki wypadek ostrożność nie zawadzi i lepiej nie eksperymentować nie tylko z emigracją, ale nawet – z pogróżkami na ten temat. Po co wywoływać wilka z lasu?

 

(SM - fragm.)

Kiedyś, miałem odrobiny współczucia dla Rokity za żonę, teraz to nie wiem, któremu bardziej to współczucie się należy. Wygląda na to, że dobrały się dwa "szczególne przypadki przyjaźni polsko- niemieckiej :-)

Gość sugam

(Konto usunięte)

Samolot Luftwaffe leci z Monachium do Krakowa:

Nagle pilot oraz jego frau, którą przemycił jako strzelca pokładowego orientują się, że mężczyzna i kobieta, których zabrali na wycieczkę nad dawną Rzeszę, to nie Erika Steinbach z Gerhardem Schrederem. Była strażniczka obozu Auchwitz niewiele myśląc zaczęła pchać omyłkowych pasażerów (Rokitę z żoną) do otwartego luku, ale pośliznęła się na własnych brudnych (brązowych) stringach, które pilot zdążył już jej wcześniej zedrzeć i wywiało ją z samolotu. Podczas lądowania siedziała okrakiem na wysuniętym podwoziu, a za samolotem biegło stado psów. Po lądowaniu pilot pyta się jej:

- zapisałaś się do Werewolfu?

- nie

- to ogól czasem nogi i pomiędzy, bo nas wsadzą za zoofilię!

szumidokolalas, 2 Kwi 2009, 13:58

 

>Krupp wymarl, bo ostatni i jedyny syn Kuppa byl pedalem...

 

Ha!

I niech teraz który powie że pedalstwo nie jest chorobą.

Śmiertelną jest!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.