chyba przestałem być audiofilem...

[fxx]

myśl mnie ostatni naszła taka oto:

 

od kiedy mam sprzęt aktualny a stało się to już sporo czasu temu przestałem szukać, owszem jakieś tańsze zabawki do pracy czy na wieś, ale do domu...nieee

musiałbym chyba wydać 100kzł a i to nie wiem czy bym chciał zmiany..

po prostu mi dobrze z tym co mam.. nieczęsto bywam na forum.. czytam ale nie piszę..

 

chyba nie jestem już audiofilem..:(

[Ekhangel]

Brzmi to jak intymne wyznania w "Rozmowach w Toku", ale dobra. Myślę, że teraz możesz w końcu zacząć słuchać muzyki ;)

[GT]

"po prostu mi dobrze z tym co mam.." :) Do czasu, aż nie usłyszy się czegoś lepszego (często innego ;))...

[hipokryta]

fxx - mam to samo, ale dzięki temu dużo słucham muzyki. :-))

[Ekhangel]

Taa... znaczy się, do następnego Audio Show. Ach, nie ma to jak wypierdzielić całą wypłatę na kabel, co? Ta nieopisana radość żony gdy dostaje odpowiedź na pytanie, co zrobiłeś z całą kasą... "Kochanie, ale to jest 981273981723% złota!"

[mlb]

Nic tylko pogratulować!

 

Przy okazji - źle rozumiecie pojęcie "audiofil". To człowiek który kocha dobry dźwięk. Skoro system który posadacie taki dźwięk zapewnia - po co szukać dalej? Lepiej stać się spełnionym melomanem niż sfrustrowanym i coraz bardziej głuchym "prawie audiofilem", ciągle goniącym za lepszym dźwiękiem. Są na tym forum takie przykłady niestety...

[Ekhangel]

Widzę, że tworzy się kolejny, chyba milionowy w tym tygodniu temat a'la "Rzucić audiofilię, chodźmy na piwo." Nie wiem, czy naszych użytkowników trzeba co chwila oświecać, i tak nie zmienimy raczej niczyich poglądów... I oczywiście Pan powyżej ma rację - ale niestety audiofilia w różnych "kręgach" jest coraz częściej kojarzona ze snobizmem, klockami wartości samochodu i takie tam. Swe "muzyczne spełnienie" można osiągnąć na Altusach, lub nigdy go nie zaznać przy absolutnym hi-endzie.

[neomammut]

A ja kocham Muzyke, Analog, Kasety, Winyle, VHS`y, Szpule i znow Muzyke!

 

Na poczatku i na koncu musi zostac chocby czastka milosci do muzyki, to chyba cos, czego brakuje wspolczesnym audiofilom!

[fxx]

rzeczywiście więcej słucham muzyki a nie sprzętu.. zdecydowanie wracam do starych płyt, zwykle tak miałem przez miesiąc dwa po kupnie sprzętu teraz to jednak już ze 2 lata..

i dalej nie szukam, bardziej mnie cieszy sama muzyka..

 

chyba jednak koniec audiofilizmu jest możliwy

[Ekhangel]

Ostatnio mnie naszła myśl - w przeszłości, bogaci burżuje zatrudniali zespoły muzyczne by odgrywały koncerty kameralne w ich domach. Było to niekwestionowanym symbolem zamożności i dobrego smaku. Dzisiaj "audiofile" tworzą sobie własne "zespoły muzyczne" w domu, pytanie tylko - czy obchodzi ich muzyka tak samo jak ich przodków, czy chcą się po prostu móc pokazać?

[rafaljakichmalo]

Pytanie co obchodziło przodków - muzyka, czy również szpan:)

[mlb]

>Dzisiaj "audiofile" tworzą sobie własne "zespoły muzyczne" w domu, pytanie tylko - czy obchodzi ich

>muzyka tak samo jak ich przodków, czy chcą się po prostu móc pokazać?

 

Taki audiofil to marzenie dla współczesnych salonów audio. Dlatego osobiście mam sprzęt wyglądający na budżetowy - gdzie jego dźwięk tu już zupełnie inna historia...

[Ekhangel]

rafal - pewnie też szpan ;)

[Redaktor]

A czy audiofil to ktoś, kto musi zmieniać graty? Słyszałem że audiofil to taki, który przykłada wagę do jakości dźwięku. Nic nie było o ciągłej wymianie gadżeterii.

[modrzew47]

Redaktor.No właśnie,zmienia graty w poszukiwaniu tego najlepszego dżwieku.Kólo się zamkneło.pzdr.

[dekoracja]

mnie na jakiś czas chwyciła audio obsesja, ale powoli puszcza...

po prostu zaczęło grać tak, że mam "ekstazę" często.

poza tym koniec kasy i trzeba zacząć zajmować się innymi sprawami.

[kogutaudio]

Trochę prawdy o całej tej zabawie .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

2:54-3:21

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[electro]

Anger he smiles, towering in shiny metallic purple armour

Queen jealousy, envy waits behind him

Her fiery green gown sneers at the grassy ground

 

Blue are the life-giving waters taken for granted,

They quietly understand

Once happy turquoise armies lay opposite ready,

But wonder why the fight is on

 

But theyre all bold as love, yes, theyre all bold as love

Yeah, theyre all bold as love

Just ask the axis

 

My red is so confident that he flashes trophies of war and

Ribbons of euphoria

Orange is young, full of daring,

But very unsteady for the first go round

My yellow in this case is not so mellow

In fact Im trying to say its frigthened like me

And all these emotions of mine keep holding me from, eh,

Giving my life to a rainbow like you

But, Im eh , yeah, Im bold as love

Yeah, yeah

Well Im bold, bold as love (hear me talking, girl)

Im bold as love

Just ask the axis (he knows everything)

Yeah, yeah, yeah

 

 

chyba nie mozna przestac ...

[Leo19521]

fxx,

myślę,że jesteś w okresie remisji choroby,ważne żeby takie okresy trwały jak najdłużej,a choroba do czasu utraty słuchu jest nieuleczalna i trzeba się z tym pogodzić,wiem coś o tym bo choruję już prawie 40 lat

[Gość]

Leo19521, 7 Kwi 2009, 23:05

 

>fxx,

>myślę,że jesteś w okresie remisji choroby,ważne żeby takie okresy trwały jak najdłużej,a choroba do

>czasu utraty słuchu jest nieuleczalna i trzeba się z tym pogodzić,wiem coś o tym bo choruję już

>prawie 40 lat

 

nieprawda, ślepe testy leczą z tego raz na zawsze :)

 

Poza tym audiofilia jest częścią innej choroby: zbieractwa, ale już lepiej zbierać coś co jest tanie, albo ma jakąś RZECZYWISTĄ wartość.

[dekoracja]

XYZPawel, 7 Kwi 2009, 23:11

 

>Leo19521, 7 Kwi 2009, 23:05

>

>>fxx,

>>myślę,że jesteś w okresie remisji choroby,ważne żeby takie okresy trwały jak najdłużej,a choroba

>do

>>czasu utraty słuchu jest nieuleczalna i trzeba się z tym pogodzić,wiem coś o tym bo choruję już

>>prawie 40 lat

>

>nieprawda, ślepe testy leczą z tego raz na zawsze :)

>

>Poza tym audiofilia jest częścią innej choroby: zbieractwa, ale już lepiej zbierać coś co jest

>tanie, albo ma jakąś RZECZYWISTĄ wartość.

 

 

po pierwsze z twojej gorliwości krzewienia anty audiofilii wynika dla mnie niezbicie, że sam to miałeś i teraz z żalu tępisz innych.

po drugie akurat sprzęt audio wartość ma rynkową niezłą, można handlować, wymieniać.

można też trzymać sobie w domu i słuchać latami. w odróżnieniu od np. samochodów sprzęt się nie zużywa specjalnie od słuchania.

po trzecie powinno być: "w internecie czytałem, że ślepe testy (...)".

[tranzystorek]

"Poza tym audiofilia jest częścią innej choroby: zbieractwa, ale już lepiej zbierać coś co jest tanie, albo ma jakąś RZECZYWISTĄ wartość"

 

ciekawe na jaką chorobe cierpi xyzpaweł?

 

audiodebilizm? ,audiosyfilizm? a moze audiotechnics ....a moze kiedys uderzył sie mocno w głowe i oślepł ,wiec wciąz mowi o slepych testach ktore u niego są połaczone z wrodzoną głuchotą. Takie przypadki też sie zdarzaja ,ale zawsze mozna je leczyć ,moze w koncu znajdzie jakiegos psychiatre od kosmicznie ciezkich przypadkow .

[michal071]

kolejny tandetny wpis typu ja nie wierze udowodnij mi ze ty wierzysz

[michal071]

oczywiście chodziło mi o wpis xyzpawel

[Gość masza1968]

Panowie, z głupkami sie nie dyskutuje.

 

Najpierw sprowadzi Was do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem.

[fxx]

mam nadzieję ze to jednak nie jest remisja jak to ujęliście ale rzeczywisty koniec poszukiwań, a może ogłuchłem,...

z drugiej strony jedanka taka przyjemność jaką mi daje to co słyszę nie wskazuje na głuchotę...

 

a nerwowe przerzucanie klocków wspominam źle... mimo że było w tym trochę przyjemności to spać przez to nie mogłem często..

[michal stabro]

Panowie audiofilizm to bardzo przyjemna choroba

zbiera sie nagrania ktorych na slabym sprzecie nigdy by sie nie posluchalo

nie zwrocio uwagi

ze wzgeldu na ich eteryczna urode i klimat

spotkania kolezenskie tez nie sa zla strona bycia audiofilem

czesto z takich spotkan wynosi sie nie tylko pelny brzuch

dzieki wielkiej uprzejmosci gospodarzy ale tez troche plyt

/oczywiscie za zgoda wlasicieli :)/

fakt ze audiofilia kosztuje

ale co jest za darmo !?

z duzym doswiadczeniem , osluchaniem i wyrobieniem sobie gustu i pogladu na temat sprzetu elektroakustycznego

po latach mozna zaczac swobodnie wymieniac sprzety juz bez wiekszej straty

ja tam jestem przeciwny demonizowaniu zjawiska audiofil jako bezustannej wymiany sprzetu

w sumie czym sie rozni od uprawiania ogrodka !?

[Staszek_s]

Jedynym przykrym i odczuwalnym dla mnie zjawiskiem, jakie niesie za sobą audiofilia, jest fakt, iż dokonuje ona selekcji słuchanych płyt, tzn. im lepszy sprzęt, tym mniej płyt nadających się do słuchania. Powoli, powoli, te płyty które kiedyś słuchało się w dmou, lądują przetworzone do mp3 w aucie, w przenośnym discmanie itp. Pozostaje na pólce jazz, nieważne, że 80% zbioru płyt stanowią tria jazzowe, bo tam najbardziej słychać np. fantastycznie nagrany kontrabas, pianino...

Dla "perełek" z dawnych lat, tym wszystkich latami słuchanych pojedyńczych utwórów rockowych czy nawet, o zgrozo, popowych, zaczyna brakować miejsca na półce, bo kompresja, bo zamazany obraz sceny, bo są nagrane blee.

A że tak jest, to wystarczy poczytać nasze własne wpisy na forum, kolumny A dobre, ale tylko do akustycznego jazzu, wzmacniacz B fantastyczny w barwie, ale niestety słaby prądowo, nie uciągnie małoskutecznych kolumn, czyli do rocka będzie za wolny itd, itp.

No i wychodzi klasyczny audiofilski pat - jest coraz lepiej, ale "repertuarowo" wąsko...

 

pzdr

P.S. Aspekt ekonomiczny, aczkolwiek istotny i bolesny dla wielu budżetów domowych pomijam, to hobby, to kosztuje a poza tym, trzeba o czymś marzyć i o coś zabiegać, aby życie nie było zbyt płaskie.

[mgmkom]

Kolejne spotkanie klubu AA (Anonimowych Audiofilów):

 

Mam na imię fxx. Nie piję... eee... nie kupuję nowego sprzętu już od 2 miesięcy...

[michal stabro]

mgmkom, 8 Kwi 2009, 08:57

:)

trafne

chociaz audiofilia nie wyniszcza organizmu tylko

kieszen