400zł na CD...

[mlb]

czasami nagrania sprawiają niespodzianki. Słuchałem ostatnio jakiegoś fortepianu a tu coś mi w przedpokoju brzęczy. Wyłączam płytę - ucichło. Okazało się że na nagraniu któraś ze strun w fortepianie brzęczała... nie wiem jakim cudem to zostało na płycie :)

[mlb]

a co do cedeka - możesz też poszukać jakiegoś niedrogiego Denona na PCM, całkiem fajnie i ciepło potrafią zagrać.

[pawcio]

Z płytą Watersa jest dość dziwna sprawa. Zwrócił mi na to uwagę Leszek B. Otóż, na początku (początku drogi hi-fi:)) piesek jest za oknem, ktoś tam gada z tyłu po lewej itp.

Później w miarę ulepszania systemu te wszystkie fajerwerki przestają być już tak spektakularne.

Zmieniłem napęd, zrobiłem nowe pre, nowy driver, lampy i pół bebechów we wzmaku. Praktycznie w każdym aspekcie dźwięk skoczył kilka klas w górę. Barwa, dynamika, przestrzeń a Waters schował się do pokoju.

Generalnie lubię tą płytę, ale kompletnie nie obchodzą mnie już wynalazki typu QSound.

Na tej podstawie ferowanie wyroków co do akceptowalności systemu to lekkie naginanie rzeczywistości. No, chyba że komuś odpowiada system akceptowalny. Mi nie.

[konradskala]

czubsi

 

Zgadzam się z tym co napisałeś, że 670 jest "matowa". Dokładnie tak samo go wspominam. Autor wątku na co dzień słucha hip-hopu, czyli muzyki z samplerów, więc pomyślałem że taki "matowy" typ prezentacji dźwięku z 670-tki będzie optymalny.

[faszczak]

Myślałem, że 400 zł chcesz wydać na płyty cd, a nie odtwarzacz cd.

Ciekawe są te wpisy super znawców powyżej, np. że 80-90% całego efektu to kolumny. Ciekawe jak zostały obliczone te precyzyjne wyliczenia?

[foxbat]

faszczak, ciesz sie, ze Ci na kzl nie przeliczyli :D

[jozefkania]

faszczak, 15 Kwi 2009, 23:20

 

Zaproponuj swoje wyliczenia.

[faszczak]

jozefkania, 15 Kwi 2009, 23:23

 

>faszczak, 15 Kwi 2009, 23:20

>

>Zaproponuj swoje wyliczenia.

 

Wolę spijać mądrości z ust prawdziwych znawców jak ty. Wiele można się nauczyć czytając takie znakomite analizy. Można się też pośmiać jak ktoś woli.

[jozefkania]

Jeden z greckich audiofilów twierdzi, że zasilanie to jest 50% dźwięku :D

 

Uwaga cytat: "electricity is 50% of the sound (for me)"

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[McGyver]

pawcio, 15 Kwi 2009, 22:54

 

>Z płytą Watersa jest dość dziwna sprawa. Zwrócił mi na to uwagę Leszek B. Otóż, na początku

>(początku drogi hi-fi:)) piesek jest za oknem, ktoś tam gada z tyłu po lewej itp.

>Później w miarę ulepszania systemu te wszystkie fajerwerki przestają być już tak spektakularne.

>Zmieniłem napęd, zrobiłem nowe pre, nowy driver, lampy i pół bebechów we wzmaku. Praktycznie w

>każdym aspekcie dźwięk skoczył kilka klas w górę. Barwa, dynamika, przestrzeń a Waters schował się

>do pokoju.

>Generalnie lubię tą płytę, ale kompletnie nie obchodzą mnie już wynalazki typu QSound.

>Na tej podstawie ferowanie wyroków co do akceptowalności systemu to lekkie naginanie rzeczywistości.

>No, chyba że komuś odpowiada system akceptowalny. Mi nie.

 

Bo ta płyta nie jest nagrana "dobrze" tylko efekciarsko. Próżno się na niej doszukiwać barwy, smaczków, detali, mikrodynamiki i tego typu rzeczy. Są za tol tricki obliczone na pierwsze wrażenie.

Właśnie - pierwsze. Bo potem bardziej się zwraca uwagę na barwę, nasycenie, uporządkowanie, niewymuszoną swobodę w podawaniu dźwięku przez sprzęt, a nie na efekciarskie tricki. Te tricki na dobrym sprzęcie nadal są (bo gdyby ich nie było to co to za "dobry" sprzęt), ale niepoparte barwą, nasyceniem, swobodą dynamiczną itp. już nie są tak efektowne.

[denon.dcd.2560]

co do tego co najwazniejsze- to muzyka jest na nagrana na cd i czytana przez odtwarzacz. i to, co zniknie w momencie odtworzenia/zaraz po odtworzeniu (przeczytaniu) (czyli w cd) nie zostanie juz nadrobione ani kablami, ani wzmakiem, ani kolumnami. strata bezpowrotna.

[pawcio]

Nie wiem, czasami mam wrażenie, że im lepszy system tym mniej trików na ATD :)

A może po prostu człowiek zaczyna zwracać uwagę na inne rzeczy (jak wspomniałeś np. barwa, dynamika).

[McGyver]

A bo bez barwy i swobody te sztuczki już nie robią takiego wrażenia. Są jak mielonka z puszki kontra świeża szynka wiejska ;-)))

[jozefkania]

McGyver, 16 Kwi 2009, 00:33

 

I szynka robi to pierwsze wrażenie, tak ? :P

[McGyver]

Wolisz mielonkę z puszki? Hm, o gustach się nie dyskutuje ;-)))

[jozefkania]

McGyver, 16 Kwi 2009, 00:39

 

Nie samym Watersem żyje człowiek ;)

[McGyver]

A i owszem. mam tą płytę, bo warto wiedzieć o czym ludzie piszą, ale głównie stoi na półce. Podobac, to ona mi się nie podoba.