Skocz do zawartości
IGNORED

kamyczek do ogrodka


taak

Rekomendowane odpowiedzi

No poznać można, tylko może będzie śpiewał bardziej chrapliwie, albo albo z innym wibratem, na na pewno z innym pogłosem. I taka też jest różnica w sprzęcie takim lub owakim - skrzypce słychać i co do tego właściwie nikt nie ma wątpliwości, tylko poziom różnych zniekształceń powodowanych torem odsłuchowym jest różny.

Jeśl iktoś próbuje tak jak Taak rozważać to na poziomie naukawym to:

1. niech wychozi krok po kroku od podstawowych praw rządzących przyrodą,

2. niech bierze pod uwagę wszystkie możliwości,

3. niedopuszczalne jest pomijanie podstawowych zasad

4. czy fakt że nikt nie widział elektronów (jedynie ślady ich istnienia) pozwala przyjmować ich istnienie w jednych przypadkach, a pomijać w innych?

- wynik końcowy jest ich wypadkową wszystkich praw, oczywiście wpływ na wynik końcowy jest proporcjinalny do czułości układu pomiarowego

A najprościej ujmując: słuchając (oglądając, czytając itd) percepujemy treść oraz wszelkie zniekształcenia od wykonawcy, przez zapis, kanał przekazywania i aż do odbiorcy.

 

Audiofil to człowiek który zachwyca się różnicami w zniekształceniach na poziomie kanału przetwarzania danych.

Używana semantyka opisuje percepowalne (słyszalne) skutki składania tych zniekształceń.

 

Może wyrażałem się przedtem zbyt abstrakcyjnie, ale powyższe myśłi chciałem w aluzjach przekazać.

Czyli gdy Rynkowski śpiewa jak Shakira, to winna jest akustyka pomieszczenia? ;-)

 

W Radiu Zet nawet Beata Kozidrak śpiewa głosem nastolatki (kiedy wyciąga "kocham cię")... Za to Urszula w "koniku na biegunach" ma głos kobiety po przejściach - z Dworca Centralnego :-)))

Gość Dowcipniś

(Konto usunięte)

Jeżeli Rynkowski śpiewa jak Shakira to istnieje prawdopodobieństwo, że są spokrewnieni. Przy założeniu że talent muzyczny jest dziedziczony po linii żeńskiej częściej niż męskiej wnioskuje, że Shakira jest ona jego matką (Rynkowskiego oczywiście) lub siostrą.

czesc >PW

rozwazam raczej wszystko na poziomie warsztatowym, znajac fakty anukowe ktore probowales prowadzic w zly sposob. punkt 1,2,3 opisales na samym poczatku naszej rozmowy gdzie napisales (moze nie dokladnie ale sens jest ten sam)"niektore zdarzenia sa nie przewidywalne i mozna je analizowac na za pomoca statystyki" - nigdzie temu nie zaprzeczam bo to prawda wiec zamiast sluchac "pojedynczych elektronow" wystarczy wprowadzic np szum terminczny.zeby ulatwic analize i zaostrzyc ja (w formie wynikow) mozemy wprowadzic szum "bialy" o okreslonej mocy. w nim statystycznie wcisniesz wszystkie zdazenia typu zdezenia elektronow z atomomi itp.

to tak jak bys zalozyl ze w roku zlamiesz noge 100 razy a zlamales jeden raz wiec w tych 100 zawiera sie to jedno zdarzenie i juz -- zadnych elektronow. kiedys w szkole bawilismy sie pojedynczymy atomami w krysztale krzemu lub na orbitach atomow ale to byly zadanka proste i faktycznie nic ciekawego nie uczace. pozniej te zdarzenia uogolna sie i nie jest to pomijanie podstaw,wrecz jest to przesadne traktowanie tych zjawisk przewidujac ze moze byc jeszcze gorzej(z jakims prawdopodobienstwem).

 

co do mierzenia to dla mnie jezeli ppotrafimy zrobic cos co dziala jakas precyzja to znaczy ze musi umiec stwierdzic ze ta precyzja jest osiagnieta(prosze mnie wyprowadzic z bledu jezeli sie myle).

 

dla mnie nie wyrazales sie abstrakcyjnie ,zreszta podejmowalem kazdy temat, ale pare linijek wczesniej wszystko ci wyjasnilem

 

za to kawalek twojego zdania mi sie bardzo podoba .mianowicie:"Audiofil to człowiek który zachwyca się różnicami w zniekształceniach"zaczynamy zataczac kolo a wlasciwie wrocilismy do mojego pierwszego pytania ktore teraz troszeczke zmodyfikuje. jak wezme wzmacniacz A i wzmacniacz B i slysze ze kazdy gra inaczej to dlaczego ludzie podzielom sie po polowie(zakladam ze obe firmy sa rownie znane i produkuja niewiele rozniacy sie sprzet. czy producenci podaja szczegolowo parametry i charakterystki swoich wzmacniaczy,tak samo producenci kabli. moje pytanie wynika z tego ze roznego rodzaju chobbysci mowia"kabel ten to kicha a ten jest cool" na jakiej podstawie ,w jakim zestawieniu itd??

nigdy nie bede doktorem i nie zbieram takowych materialow. probuje sie dowiedziec czegos konkretnego na temat sprzetu uzywanego przez audiofili . niestety malo sie na razie dowiedzialem bo ciagle musze czytac opisy typu ,dzwiek jest miekki , ma mase lub niektorzy probuja mnie zbic z tropu wyciagajac tematy ktorych sami do konca nie przetrawili. ja je juz przetrawilem i nie musze o tym dyskutowac. chce sie dowiedziec czegos konkretnego na temat sprzetu adiofili.

1.Te atomy ze szkoły były nudne i proste, ale wzajemne relacje ich bilionow (w karzdej rzeczy) to już inna bajka, zachęcam Cię do przyjrzenia się tym zagadnieniom, nigdy już nie pomyślisz że można to pominąć

 

2. Przecyzja pomiaru: zasada nieoznaczoności, pojawiająca się nie tylko w obrębie fizyki atomu (Heisenberg), ale także w innych bardziej makro dziedzinach. Im więcej wiemy o ogółach tym mniej szczegółowo znamy jedno zagadnienie - ot choćby taka niefizyczna rzecz. Podobnie jest z błędem pomiaru. Każdy miernik mierzy dokładnie jedną zmienną w danej chwili - tu błąd jest mierzalny i znany, im więcej zmiennych do zmierzenia jednocześnie, tym większa niepewność błędu pomiaru - zaczyna się on rządzić rachunkiem prawdopodobieństwa. W audio tych zmiennych są miliardy w jednej chwili - stąd moje odwołania do fizyki, chaosu itd.

 

3.Redukcjonistyczne podejście do zagadnienia tu się nie sprawdza - za durzo zmiennych.

>pw

ty chyba nie czytasz moich postow. pisalem ze polozenie elektronu nas nie interesuje 2004-01-18 23:45:30 napisalem to tam duzymi literami!!! juz wtedy powinnes zrozumiec ze fizyka kwantowa nie jest mi obca ale ty w kolo o tym. niepewnosc pomiaru miernikiem czy linijka nijak sie ma do zasady nieoznaczonosci.

 

zasada nieoznaczonosci jest mi znana i zrozumiala rowniez dla energi i czasu - powiedzmy ze przeszedlem kurs elektroniki ciala stalego.

wybacz jezeli cie obraze ale nie wyczytujesz tych swoich newsow z ksiazki do fiziki i co do tego nie mam watpliwosci. mimo ze zasada nieoznaczonosc jest powszechnie uzywana to sam enstein sie z nia nie zgadzal mimo to ze jego odkrycia wplynely na powstanie tej zasady. mial nawet dobry przykald na negacje tej zasady ale oczywiscie go w tej chwili nie pamietam bo nie zajmuje sie tymi problemami na codzien

 

a wszystkie posty pisze raczej z czapy

  • 2 tygodnie później...
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.