Jeff Buckley Grace - arcydzieło?

[kyuss3]

W końcu. W końcu, pierwszy raz od kilku lat trafiłem na płytę, która wdarła się do mojej prywatnej dziesiątki najlepszych płyt wszechczasów. Obok Love supreme, Ágætis byrjun, Litanii, O.k Computer, The Joshua Tree, The bitches brew sessions, The Koln concert, Master of puppets, Kind of Blue....tak, tak - to płyta tej kategorii.

To dość stare wydawnictwo - z '94. Raptem 11 kawałków, z czego 7 po pierwszym przesłuchaniu masakruje słuchacza. Po drugim kolejne 4.

Miałem ochotę na długaśną recenzję, ale chrzanić to. Nie potrafię znalezć słów, żeby to opisać. Objawienie, misterium, największe możliwe stężenie charyzmy na sekundę muzyki, esencja piękna. Mojo pin, Dream Brother, Forget her, Hallelujah (Leonard Cohen), So real...

Obciach to straszny dla mnie, że dopiero teraz poznałem te płytę. Nie bądzcie idiotami jak ja, nie czekajcie.

[elektrospiro]

szukam. muszę plizac.

[zjaryz]

Posłuchaj płyt tatusia Jeffa - Tima...

[soso]

Kiepsko nagrana ta plyta :(

 

pzdrw

 

soso

[psg]

eeee tam, bez przesady, fajna płyta, owszem, facet wkładał dusze i serce w to co robił, ale wykurwiacz na tej płycie jest tylko jeden - Hallelujah, tej wersji sam Leonard by się nie powstydził; reszta, deko podobna do dokonań taty, faktycznie

[wladz]

Też jestem za tatusiem....ale ""Grace" jest doskonałą płytą.

[dekoracja]

płyta ta od dawien dawna uznawana jest w wielu kręgach za dzieło wybitne. pamiętam też, jak jeden teledysk z tej płyty częśto gościł na MTV w czasach mojej młodości.

[Frank]

coverek ,

[aTom]

No... jedna z ciekawszych i najbardziej znaczących płyt lat 90. Do tego dość ładnie się starzeje...

[cezary]

Arcydzielo ?- TAK.

[aTom]

Arcydzieło? Chyba nie aż TAK ;)

[wojciech iwaszczukiewicz]

kyuss3

 

Proponuję nie nadużywać słowa arcydzieło!Jeżeli za kilka lat będziesz podobnego zdania o tej płycie to może wtedy?

[electro]

nic specjalnego, nawet nie dzielo, takie sobie granie...

[wladz]

nie takie sobie...przed chwilą wrzuciłem do CD..

[electro]

nie wiem, moze trzeba kilka razy przesluchac, ale nie ma w tym prawdziwych emocji, jakies to takie wycwiczone, jeden kawalek podobny do drugiego, wyspiewywanie gladkich nieistotnych zdan, sa ludzie , ktorzy zloza do kupy kilka przypadkowych wersow i sa w tym emocje i zycie, ta plyta jest jakas wymeczona, musze tego jego tatusia posluchac....

[electro]

jesli jest w tym jakas charyzma to chyba ta 'miekka' co ja nasz europosel buzek tez ma....

[wladz]

kończę słuchać " Dream Brother"....wyprane emocje plastikowe granie ? electro mocno przeginasz a wystarczy nie słuchać.

[electro]

moze sie myle, zaraz wlacze i jeszce raz poslucham...

[J-35]

Jakiś czas temu dosyć przypadkowo wpadłem na "Grace". Od tego momentu przesłuchałem ją kilkakrotnie i jedno powiem - można kilka rzeczy tej płycie zarzucić, ale z pewnością nie brak ładunku emocji. Dla mnie to jedna z ciekawszych płyt połowy lat 90-tych. Doskonale zaśpiewnana, równie dobrze zagrana i zaaranżowana. Wokal Buckley'a nie powala na "pierwszy rzut ucha", ale gdy się bardziej wsłuchać zaczyna intrygować a i jego skala jest całkiem niemała. Jesli o kompozycje chodzi album jest moim zdaniem nieco nierówny, ale nawet te slabsze trzymają niezły poziom. Generalnie arcydzieło może to nie jest, ale kawałek b. solidnej muzycznej roboty z pewnością. Są momenty(nierzadkie), które na tej płycie potrafią zachwycić, sa i takie, które nieco się dłużą. Gdzieś, kiedyś mignęła mi recenzja "Grace" w której autor stwierdził, że "może nie jest to rewolucja, ale rewelacja z pewnością". do trafne podsumowanie. Dla mnie 7/10, a momentami nawet 10/10. Polecam.

[ganzz_gut]

Szkoda, ze już nic więcej nie nagra :(

 

Ze świeższych 'folkowych', męskich głosów polecam Raya LaMontage - till the sun..., na ten przykład. I całkiem porządna realizacja, także powinna usatysfakcjonować również zwolenników 'jakości'.

[electro]

jest jeden dobry kawalek na tej plycie: lover you should've come over

[I&I]

Nina Simone na tej płyce jest najlepsza.Jak słuchałem pierwszy raz to miałem wrażenie ,że ten nume r gdzieś słyszałem.

[houek]

soso

Czy Ty wiesz kto odpowiada za dzwięk tej płyty? To Andy Wallace - jeden z najwybitniejszych producentów muzycznych. Jeśli ta płyta źle u Ciebie brzmi to czas zmienić system :)

 

Wallace zrobił to:

 

Slayer – Reign in Blood (1986) e/m

The Cult - Electric (1987) e/m

Slayer - South of Heaven (1988) e/m

New Model Army - Thunder and Consolation (1989) m

Slayer – Seasons in the Abyss (1990) p/m

Sepultura – Arise (1991) m

Nirvana – Nevermind (1991) m

The Rollins Band - The End of Silence (1992) p

White Zombie - La Sexorcisto (1992) p/e/m

Sonic Youth – Dirty (1992) m

Rage Against the Machine – Rage Against the Machine (1992) m

Sepultura – Chaos A.D. (1993) p/m

Toadies - Rubberneck (1993-1994) m

Bad Religion - "Stranger Than Fiction" (1994) p

Jeff Buckley – Grace (1994) p/m

Shudder To Think - Pony Express Record (1994) m

Faith No More – King for a Day... Fool for a Lifetime (1995) p/m

Blind Melon - "Soup" (1995) p

Seaweed - "Spanaway" (1995) m

Front 242 - 06:21:03:11 Up Evil m

Sepultura – Roots (1996) m

Nirvana – From the Muddy Banks of the Wishkah (1996) m

Rage Against the Machine – Evil Empire (1996) m

Silverchair – Freak Show (1997) m

Atari Teenage Riot - 60 Second Wipeout (1999) m

Feeder – Yesterday Went Too Soon (1999) m

Foo Fighters – There Is Nothing Left to Lose (1999) m

Sevendust - Home (1999) m

Skunk Anansie - Post Orgasmic Chill (1999) p/m

Toadies - Hell Below / Stars Above (2000) m

At the Drive-In – Relationship of Command (2000) m

System of a Down – Toxicity (2001) m

Slipknot – Iowa (2001) m

Stereophonics – Just Enough Education to Perform (2001) m

Natalie Imbruglia - White Lilies Island (2001) m

Oleander - Unwind (2001) m

System of a Down – Steal This Album! (2002) m

Chevelle - Wonder What's Next (2002) m

KoRn - "Untouchables" (2002) m

Linkin Park – Hybrid Theory (2001) m

Linkin Park – Meteora (2003) m

Blink-182 - Blink-182 (2003)

Patti Smith - Trampin' (2004) e

System of a Down – Mezmerize & Hypnotize (2004/2005) m

Avenged Sevenfold - City Of Evil (2005) m

Coheed and Cambria - Good Apollo, I'm Burning Star IV, Volume One: From Fear Through the Eyes of Madness (2005) m

Dashboard Confessional - Dusk and Summer (2006) m

Kasabian - Empire (2006) m

Elefant - The Black Magic Show (2006) m

From First to Last - Heroine (2006) m

Biffy Clyro – Puzzle (2007) m

Good Charlotte - Good Morning Revival (2007) e/m

Avenged Sevenfold - Avenged Sevenfold (2007) m

Paul McCartney - Memory Almost Full (2007) m

Atreyu - Lead Sails Paper Anchor (2007) m

The Cribs - Men's Needs, Women's Needs, Whatever (2007) m

Kelly Clarkson - My December (2007) m

Airbourne - Runnin' Wild (2007) m

Shiny Toy Guns – Season of Poison (2008) m

Kaiser Chiefs – Off With Their Heads (2008) m

Gallows – Grey Britain (2009) m

p – produced, m – mixed, e – engineered

[Ryszard1]

to ten ? :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[grzechniks]

w rzeczy samej,

[soso]

houek, 31 Maj 2009, 16:57

 

>soso

>Czy Ty wiesz kto odpowiada za dzwięk tej płyty? To Andy Wallace

 

Lista zacna. Moze nie rozumiemy sie. Nie uwazam, ze plyta jest zle nagrana w sensie niedorobek itp. Po prostu sa plyty, gdzie nagrywajcy postawili na wokal i to duzo lepiej wyszlo niz na Grace. Paradoksalnie, takie bardzo dobrze brzmiace w moich uszach plyty wokalne sa nagrane np. we Francji, w Belgii (!) czy Skandynawii.

 

pzdrw

 

soso

 

PS

 

Systemu na razie nie zmienie. Jest naprawde super ;)

[houek]

soso

Z tą zmiana systemu to oczywiscie zartowałem :)

Masz po prostu inne preferencje odnosnie dzwieku niz np ja. Pewnie wolisz produkcje w stylu Kari Bramnes (pewnie źle napisałem)...ja lubie rocka, zdażyło mi sie tez pracować przy realizacji dźwięku płyt rockowych i wiem jaka jest różnica w rejestrowaniu intstrumentów akustycznych i elektrycznych. Co do wokalu to myślę, że Jeff miał naprawdę talent, bardzo lubie tą płytę i przedkładam jej wartośc emocjonalną nad jakość brzmienia.

[wladz]

ale ona bardzo dobrze brzmi...

[houek]

wladz

Właśnie cały czas o tym pisze :)

[soso]

houek, 31 Maj 2009, 21:47

 

>soso

>Z tą zmiana systemu to oczywiscie zartowałem :)

>Masz po prostu inne preferencje odnosnie dzwieku niz np ja. Pewnie wolisz produkcje w stylu Kari

>Bramnes (pewnie źle napisałem)...ja lubie rocka, zdażyło mi sie tez pracować przy realizacji dźwięku

 

Kari ? A kto to jest? ;)

 

Duzo slucham rocka wlasnie, bluesa, funk,.. To zreszta ma niewile do rzeczy. Czasami ktos nagra plyta, gdzie wazny jest wokal tak, ze glos jest swietnie wyeksponowany. Grace - nie mam tego wrazenia, to wszystko.

 

Ale co tam, plyta jest ok.

 

pzdrw

 

soso