Skocz do zawartości
IGNORED

Vinyl miażdży CD...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

obiektywizm pomiarów nie zlikwiduje zadnego uprzedzenia.tak jak zadne uprzedzenie nie wyeliminuje przywiazania.czy bezstronne testy na nierozróznialnośc cokolwiek...miażdzą???starzy miłosnicy starych samochodów nie chca oddać ich nawet za najnowszy pieć razy drozszy.Czy to jest..normalne??

>> muls, 16 Lip 2009, 14:46

 

Vinyl daje się bezsprzecznie odróżnić od CD - choćby po trzaskach i szumach. Czy vinyl poddany operacji próbkowania cyfrowego (ADC) a następnie odtwarzania przez DAC będzie rozróżnialny od oryginału - na razie wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują że nie. Paweł przedstawił sporo faktów świadczących za tą tezą.

 

To że ileś osób woli słuchać z vinylu bo jest "ładniejszy" - nic mi do tego. Szkoda tylko (dla mnie, Pawła i innych zwolenników dobrej cyfry) że vinylowcy posługują się pseudo-nauką do propagowania swojego podejścia, głosząc że vinyl jest "wierniejszy" i "zarażają" vinylem nowych adeptów słuchania muzyki z urządzeń.

 

Konflikt między vinylem a cyfrą będzie - bo tam gdzie jest sprzedaż maleją ceny, a wskutek z jednej strony mp3 a z drugiej - popularności "upiększających modulatorów dźwięku" solidnie zaprojektowane i wykonane urządzenia cyfrowe zaczynają być produkowane i sprzedawane w małych seriach - a przez to stają się drogie i mniej dostępne dla nas.

Gość

(Konto usunięte)

muls, 16 Lip 2009, 14:46

 

>obiektywizm pomiarów nie zlikwiduje zadnego uprzedzenia.tak jak zadne uprzedzenie nie wyeliminuje

>przywiazania.czy bezstronne testy na nierozróznialnośc cokolwiek...miażdzą???

 

miażdżą, audiofilskie mity.

 

>starzy miłosnicy

>starych samochodów nie chca oddać ich nawet za najnowszy pieć razy drozszy.Czy to jest..normalne??

 

To są gusta. Piszę wyraźnie, że nie oceniam gustów, jeśli ktoś chce słuchać THD 7%, jego sprawa, ale niech nie pisze, że to jest "naturalne", bo nie jest. Miłe, owszem, może być :)

Skąd komu przyszło do głowy że jest jakis konflikt między vinylem a cyfrą ? Przecież każdy audiofil odda wszystko za dobrze nagraną płytę vinylową i tyle samo za dobrze nagraną płytę w wersji cyfrowej. Tyle że o ile w przypadku vinylu sprawa jest prosta (chociaż też mamy audiofilskie ciężkie wydania, także w wersji 45 obrotów itp.) to w przypadku nagrań cyfrowych mamy już całą gamę do wyboru. Jeśli ktoś pisze że vinyl miażdży cyfrę to ma na myśli oczywiście płyty CD które faktycznie mało są warte, audiofile za tymi płytami nie przepadają. Jesli audiofil mówi o płycie cyfrowej to ma na mysli płyty XRCD, HDCD czy najlepsze SACD, a te wcale nie ustępuja płytom vinylowym. Osobiście kiedy pojawia się nowa płyta jakiegos wykonawcy, to najpierw sprawdzam i ewentualnie zamawiam wersję vinylową, potem SACD a na końcu jako najgorszą jakąś japońską itp wersję CD (mini vinyl, MFSL itp).

Gość

(Konto usunięte)

AndAudio, 16 Lip 2009, 15:31

 

>Skąd komu przyszło do głowy że jest jakis konflikt między vinylem a cyfrą ? Przecież każdy audiofil

>odda wszystko za dobrze nagraną płytę vinylową i tyle samo za dobrze nagraną płytę w wersji

>cyfrowej. Tyle że o ile w przypadku vinylu sprawa jest prosta (chociaż też mamy audiofilskie ciężkie

>wydania, także w wersji 45 obrotów itp.) to w przypadku nagrań cyfrowych mamy już całą gamę do

>wyboru. Jeśli ktoś pisze że vinyl miażdży cyfrę to ma na myśli oczywiście płyty CD które faktycznie

>mało są warte, audiofile za tymi płytami nie przepadają. Jesli audiofil mówi o płycie cyfrowej to >ma

>na mysli płyty XRCD, HDCD czy najlepsze SACD, a te wcale nie ustępuja płytom vinylowym.

 

właśnie dlatego piszę :) czy niektórzy mają jakiś automat włączony ? Nie umieją czytać i logicznie wnioskować ?!?

 

>"XRCD, HDCD czy najlepsze SACD, a te wcale nie ustępuja płytom vinylowym"

 

W poziomie zniekształceń ?!?

crliple kiwi- dlaczego tu na forum każdy ma się za takiego wszechwiedzącego- jestem tu krótko, ale tych parę osób typu diskomaniak itp. odpychają od tego forum.

A w temacie- kolega criple kiwi wali prosto z mostu że niby bzdurą jest iż 16 bitowe CD było tylko pierwotnym i nieudanym podejściem do tematu srebrnych płyt. Tak sie składa że tak właśnie było. Ze znanych nagrań tylko nieznaczna ilość na początku lat 80-tych została nagrana w 16 bitach. Dopiero po latach te nagrania nabrały trochę blasku po remasterach SACD ale dotąd mają złą opinię z powodu 16 bitowego rodowodu. Szybko studia nagraniowe zrezygnowały z kiepskiej jakości CD na rzecz gęstych formatów zapisu i odtąd każde studyjne nagranie to juz przynajmniej 24/96, które dopiero potem, jak tu wyczytałem na forum, jest stratnie zubażane do postaci 16/44.1 dla potrzeb domowego CD.

Dopiero od niedawna natomiast dostępne są w necie te właśnie studyjne pliki, a zaręczam że po ich wysłuchaniu nikt już o CD nie powie dobrego słowa.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

AndAudio nie jestes tutaj krotko i nie rob ludziom wody z mozgu. A nawet jesli tak to za ten czas zdazyles zagrozic mi pobiciem po czym jak podjalem rekawice schowales glowe w piasek. Wniosek? Nie masz jaj. Pierdoly ktore wypisujesz nadaja sie raczej do rubryki "Humor zeszytow szkolnych" niz na forum audio. Nalezysz do tej grupy forumowiczow ktora pisze mimo ze nie ma nic do powiedzenia opierajac sie bardziej na poboznych zyczeniach niz faktach i doswiadczeniu.

 

 

Pawel sorry za off-topic.

AndAudio, 16 Lip 2009, 15:44

 

>crliple kiwi- dlaczego tu na forum każdy ma się za takiego wszechwiedzącego- jestem tu krótko, ale

>tych parę osób typu diskomaniak itp. odpychają od tego forum.

 

 

nie wiem czemu mnie o to pytasz

>AndAudio, 16 Lip 2009, 15:44

 

Jesli chodzi o ciąg dalszy - przedstawiłem na czym te różnice polegają, skąd się biorą, kiedy je widać. Reszta to wmawianie sobie. Ale od wmawiania jest inny specjalista, autor tego tematu :)

Jeszcze co nieco przed obiadem:

 

AndAudio, 16 Lip 2009, 15:44

>Szybko studia nagraniowe zrezygnowały z kiepskiej jakości CD na rzecz gęstych formatów zapisu i >odtąd każde studyjne nagranie to juz przynajmniej 24/96, które dopiero potem...

 

 

To dlaczego te studia nie nagrywają prosto na winyl ? tylko cyfrowo do pliku lub na taśmę ?

Przecież winyl jest najlepszy. Potem cala reszta.

 

Dla pozostałych czytających - 96/24 stosuje się m.in. po to by umożliwić późniejszą obróbkę sygnału, nie narażając go na straty.

XYZPawel, 16 Lip 2009, 11:32

 

>widziałeś aby prostokąta wychodzącego z mikrofonu ?

>Taki nie istnieje...

 

no nie mogę co się porobiło - muszę przyznać XYZ rację ;)

 

te tzw. gęste formaty miały by praktyczny sens gdyby znaczna ilość informacji leżała powyźej np. 14kHz a ludzkie ucho sięgało by znacznie dalej niż 20kHz - a tak nie jest

dwa to znany fakt, że SNR SACD powyżej pewnej częstotliwości spada na łeb na szyję

 

tak więc "gęstość" jest najbardziej przydatna w obrębie najczulszego zakresu ucha - chyba większość wie co to "gładkość" średnicy - no ale ten zakres leży na tyle poniżej górnej granicy zdefiniowanej przez red book, że filtr cyfrowy ładnie wygładzi przebieg w tym zakresie

Mam wrazenie własnie, ze co niektórzy skupiaja sie nad skrajami pasma akustycznego chcąc przypodobać sie z jednej strony nietoperzowi a z drugiej jakiemus kocurowi.

 

Dyskusja moze i ciekawe ale zasadniczo krązy w kólko.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Zadajmy sobie podstawowe i zasadnicze pytanie: w jakim pasmie akustycznym nagrywana jest muzyka? Ile muzyki jest powyzej 14-16khz? Bo wydaje mi sie ze glownie o wysokie czestotliwosci tutaj chodzi. Kto odpowie? Pozostaje jeszcze kwestia naszego sluchu. W swietle tych dywagacji cala ta dyskusja nie ma zadnego sensu.

Disco

 

Nie szarżuj, rozciagnięte pasmo ma wpływ na te całe wybrzmienia, pogłosy, oddechy, ochy i achy ;)

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Takie same wybrzmienia i poglosy uslyszysz z CD jak i SACD oraz dobrze skonfigurowanego winyla. Gdyby masa muzyki byla powyzej 14-16khz nie mialyby racji istnienia np magnetofony kasetowe. Pomiedzy kaseta a zrodlem bylyby ogromne roznice a tak nie jest. Co wiecej 2/3 z nas nie slyszaloby wiekszosci informacji zawartej na plycie.

Chiba nie jestem do konca jasny.I tak twierdze ze testy przeprowadzone przez ludzi skazane sa na porazke, bo ograniczajacym gardlem sa..ludzie.A wiec dwa systemy przewyzszajace percepcje ludzi, moga byc ocenione jako jednakowe.A roznice moga byc duze, zarowno na korzysc jednego lub drugiego.Najwazniejszy i tak jest materiał wyjsciowy czyli nagranie.Byc moze gdyby oceniajacymi byly nietoperze lub psy, mielibysmy konkretny materiał porównawczy.Dlatego nic niczego nie miazdzy.O ile z CD nie wyciagne pieknych 20 khz, to z gramofonu wyciagne nawet wiecej...jak sie postaram.pytanie czy warto.Jak i tak nie uslysze.I tyle na temat gramofonu i magnetofonu.Nie czarujmy sie .Nawet przy takiej samej jakosci dzwieku jak widac z testów, co w/g mnie lepiej swiadczy o gramofonie niz CDku nikt nie bedzie juz robil gramofonów i magnetofonów ,bo chodzi o czas i pieniadze.I o zachowania ludzi takich jak paweł.On siedzac wieczorem w salce kawiarnianej z dziewczyna, na pytanie czy zapalic dwie swiece, powie....a po co??? Taka jest roznica miedzy CD a gramofonem.poza tym nie ma zadnej....rozróznialnej.

Gość

(Konto usunięte)

muls, 17 Lip 2009, 11:31

 

>Chiba nie jestem do konca jasny.I tak twierdze ze testy przeprowadzone przez ludzi skazane sa na

>porazke, bo ograniczajacym gardlem sa..ludzie.A wiec dwa systemy przewyzszajace percepcje ludzi,

>moga byc ocenione jako jednakowe.A roznice moga byc duze, zarowno na korzysc jednego lub

>drugiego.Najwazniejszy i tak jest materiał wyjsciowy czyli nagranie.Byc moze gdyby oceniajacymi byly

>nietoperze lub psy, mielibysmy konkretny materiał porównawczy.Dlatego nic niczego nie miazdzy.O ile

>z CD nie wyciagne pieknych 20 khz, to z gramofonu wyciagne nawet wiecej...jak sie postaram.pytanie

 

nieprawda, gramofon ma gorsze parametry niż człowiek jest w stanie dostrzec, szum, thd, przesłuch międzykanałowy, dynamikę. SACD owszem jest technicznie lepszy, ale co z tego ? To jest dla ludzi, którzy to mają w D. :)) Bo tego nie słyszą.

 

>czy warto.Jak i tak nie uslysze.I tyle na temat gramofonu i magnetofonu.Nie czarujmy sie .Nawet przy

>takiej samej jakosci dzwieku jak widac z testów,

 

z testów wynika, że CD może grać tak samo jak patefon, ale nie odwrotnie... :)

mimo ze caly czas polegasz na odsluchach i testach, to wygodnie poslugujesz sie ...parametrami.A parametry jak wszyscy wiemy szczegolnie CD, zawsze sa swietne.nie wiem tylko dlaczego musze je wyrzucac.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.