słuchać przy zamkniętej pokrywie ?

[rykuj]

przecież wiele gramofonów jej nie ma. To po co tak czynić w tych co mają ?

[Yul]

Nie, najlepiej pokrywę wogóle zdjąć z gramofonu na czas odsłuchu, o ile to nie jest nazbyt kłopotliwe (np. konieczność odkręcania zawiasów).

[rykuj]

Po jej odchyleniu, wewnętrzna strona pokrywy daje odbicie (jakby lustro) odtwarzanej płyty z widoku od "od góry".

Bardzo to przyjemne i kojące.

[Yul]

Aha.

[wojtek41]

Ciekawy temat się robi ;-]

[Yul]

Widzę też potencjalne starcie trzech obozów, dlatego jestem w słowach niewymownie oszędny, mianowicie: słuchaczy bezklapowych, słuchaczy klapowozamkniętych i słuchaczy klapowootwartych. Wojtuś, do którego obozu należysz?

Pozdro,

Yul

[wojtek41]

Drogi Yul'ku...rozśmieszył mnie do łez twój wpis "Aha"...Dopiero 14, a jaki wesoły dzień się zapowiada...

Tak poważnie...wywalić pokrywę na zbity pysk...oczywiście podczas odsłuchu...Teraz czekam na opinie pozostałych obozów...;-]

[wojtek41]

Pewnie zaraz nam tu się zjawi XYZ i dosadnie oświadczy,że w ślepych testach nie odróżnimy słuchania z klapą otwartą, zamknietą i bez klapy...;-]

[Mickiewicz]

Jako słuchacz bezklapowy (z konieczności) i po dokonaniu szeregu modyfikacji (pokrywa jest, ale nie w... gramofonie) cenię sobie takowe rozwiązanie.

 

Fala dźwiękowa idzie w kierunku gramofonu, ale mam to gdzieś, jestem przystary i słucham cicho (żona to zła kobieta jest).

[Yul]

>>>Mickiewicz,

Kurde, ale nie mów jej tego, bo będzie jeszcze gorsza!

[Yul]

Nadal brak kogoś klapowozamkniętego, potrzebny dla równowagi, bo się klika bezklapowa rozpycha.

Kto chętny?

[Piotr__]

O tym juz kiedys bylo a narazie zrobilo sie bezproduktywnie. Najwrazliwsze miejsce dla pokrywy to dwa jej przednie rogie - zwykle sa tam jakies dwie male gumowe wypustki ale czasem i tego brak, dobrym rozwiazaniem bedzie przyklejenie do gramofonu podkladek (np filcowe okragle pod meble) w te dwa miejsca oraz wymienienie starych wypustek w pokrywie na cos bardziej absorbujacego drgania. Kolejnym problemem sa zawiasy lepiej je przejrzec i wymienic jakby klekotaly. Ostatnia sprawa to drgania calosci czyli wymiana sparcialych nozek w gramofonie (gorzej gdy sa twarde) i zastosowanie odpowiedniej podstawy - duza ilosc najgrubszych warst sklejki, absorbery, itp o czym juz nieraz bylo. Ogolnie jesli po zastosowaniu podkladek z przodu i sprawdzeniu zawiasow pokrywa nadal degraduje brzmienie tzn ze caly gramofon ma guwniana stabilnosc i nawet po zdjeciu pokrywy gra na 50% swych mozliwosci o czym nie mieli okazji przekonac sie nigdy jego posiadacze bo nigdy nie zagral na 100%.

Pozdrawiam

[Yul]

??? szczególnie tych procentów nie rozumiem ???

[wojtek41]

Trochę mocne te 100%...czy wtedy klapa na oczy nam nie spada..? ;-]

[Piotr__]

To proste jesli caly gramofon drga choc niby na oko wydaje sie ze jest ok i nie ma sie punktu odniesienia do sytuacji gdy mikrodrgania nie wystepuja niemal wcale to nigdy nie zagral tak jak powinien czyli na 100% swych mozliwosci. Kiedys sprzedawali nawet na allegro jakies takie pomaranczowe obrzydliwe dmuchane podstawki pod gramofony - brzydkie toto wiec nie szlo a szkoda bo wiekszosc popularnych gramofonow z tym zaczynalo dopiero grac. Jak caly gramofon drga to i klapa drga.

[Mickiewicz]

Sztywne te procenta... Rozumiem, że materiał badawczy własny...

 

Yul: małż to psycholog, musi mieć wysoką samoświadomość... MUSI.

[Mickiewicz]

Piotr__: te pomarańczowe paskudztwa są w djshopie i dla nich (dejotów) może to jest ratunek. Ale czy w warunkach domowych będzie aż TAKA degradacja przez drgania?

[Yul]

Ocho, małż się pojawił! Dziwny ten wątek jednak nieco - najwyraźniej przekracza moje pojmowanie. Wiem tylko jedno - słuchać trza bez klapy, bo z klapą to będzie...no, KLAPA właśnie!

[Piotr__]

Igla przenosi drgania cala reszta tego gramofonowego szajsu sluzy po to by byly to wlasciwe drgania a nie pochodzace z otoczenia. W temacie audio wszelkie podkladki antywibracyjne i inne pod cd czy wzmaki to dla mnie voodoo w gramofonach niestety nie. Tylko dlatego placi sie ciezkie pieniadze za niektore gramofony ze tam lepiej rozwiazano problem drgan, szkoda tylko ze malo osob zaczyna od wlasnych najtanszych sposobow by uzyskac podobny efekt.

[Piotr__]

to by bylo na tyle splywam bo nie miewam okresow :P

[ASURA]

To proponuję wyeksmitować gramofon do drugiego pomieszczenia i zamknąć drzwi nie ucinając kabla i posłuchać jaka namiastkę może dać pokrywa.

[Yul]

Ale jak tu posłuchać przez zamknięte drzwi? Czy to zmierza do ślepego/głuchego testu?

[Yul]

No to pora na podsumowanie.

 

słuchacz klapowootwarty: rykuj, ojciec-założyciel wątku,

 

słuchacze bezklapowi: Wojtuś, wieszczu i ja, mały miś,

 

forumowicz co myśli że jest kurą i nie ma okresu - nie wiadomo,

 

forumowicz >Rafael< - nie określił się lub określił się w sposób dla mnie, małego misia, niezrozumiały.

 

I to by było na tyle?

 

Pozdro,

Wasz Yul,

mały miś

[I&I]

Kolejny TEMAT-ŻER dla wątpiących w zdrową kondycję jakąś tam zwolenników analogu.

Ale żeby nie było to tamto,to słucham BEZ,ale Z NIĄ również-jak syn bawi się piłeczką tenisową z psem.Tak i tak The Specials zabrzmieli dziś przed południem jak należy.Nie gorzej Burning Spear,a The Flanger "zarypał" basem jak talala.

[tymek]

Dla odmiany słucham z opuszczoną klapą, która stanowi ochronę przed kotem śledzącym kręcącą sie płytę z zainteresowaniem.

[synromka]

Ja też słucham zamkniętą klapą: nie konstatuję żadnej różnicy w stosunku do odsłuchu z podniesioną klapą.

[rykuj]

Zamknięcie klapy to jednak wysiłek, potem trza ją otworzyć. Tyle roboty z tymi winylami :)

[łasic]

za Yulem, fajny wątek ;-D

[wojtek41]

Wróciłem z imienin...dziwne to...bo nie wiem gdzie ta klapa.....;-] W uszach cały czas szwagra słyszę..z otwartą klapą...;-]

[rykuj]

wróciłeś z imienin o 20 ?? łee ...