neutralne brzmienie-jak je rozpoznać

[kazek680]

Witam! Niby tak! Ale kolumna to tylko jedna z części toru audio!Więc pojawia się i źródło i element wzmacniający( obojętne już czy tran czy lampa) i dochodzi jednak jeszcze na ile wiernie jest nagrana i odwzorowana płyta którą wkładamy do np CDka ! Więc przeszkód na drodze jest bez liku! A i każdy z nas ma inne że tak powiem preferencje ( jeśli chodzi o granie)!Więc wzorca raczej nie znajdziemy

Pozdr

[kazek680]

a można by takowy wskazać ! Gdyby był oczywiście - WZORZEC NEUTRALNOŚCI!!!!!!!!!:-)

[Grzegorz7]

Jest wzorzec naturalności w każdym z nas. Wzorzec neutralności to tor o wystarczająco dobrych parametrach, wtrącenia poniżej percepcji.

[Lutek]

> Ghostlovescore

A moze przeprowadz takie testy, aby sie zorientowac na ile sprzet jest neutralny, a dzwiek naturalny :-)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Lutek:

Ty działasz na różnych forach! To dopuszczalne?

;)

[Grzegorz7]

Robiliśmy nieco inne testy z chłopakami z kapeli w której kiedyś pogrywałem. Były to dawne czasy. Sprzęt nie ten co teraz. Co prawda badaliśmy na ile uda się uzyskać podobną sceną z zespołów głośnikowych na żywo i z taśmy. Problemem były mikrofony i instrumenty akustyczne (bębny, harmonijka ustna). Odtwarzał ten sam system raz na żywo, raz z nagrania. To wystarczyło aby widać było różnice. Tylko bezpośrednie rozprzestrzenianie się od inst. akustycznych modyfikowało przestrzeń.

[michelangelo]

Grzegorz7, 17 Lip 2009, 22:44

 

>Jest wzorzec naturalności w każdym z nas. Wzorzec neutralności to tor o wystarczająco dobrych

>parametrach, wtrącenia poniżej percepcji.

 

A gdzie taki tor mają, bo bym posłuchał? Może w Sevres pod Paryżem?

[Lutek]

Grzegorz7, 17 Lip 2009, 23:04

Tyko na dwoch...:-)

[Grzegorz7]

Michelangelo:

Musiałbyś cofnąć się do moich wpisów z poprzedniej strony. Tu kontekst jest wyrwany.

[Gość discomaniac71]

Jancio

17 Lip 2009, 19:06

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 417 / 30 / 1

 

Discomaniac71, czy możesz napisać, tak w dwóch słowach, PO CO to napisałeś?

Aby mie obrazić? Sprowokować? Zepsuć wątek? Szkoda Twojego,mojego, i innych czytelników forum czasu.

A szkoda. Bo chciałem sie do ciebie odezwać na priv - zaciekawiło mnie to co pisałeś o Sansui w innych wątkach i, ponieważ w Opolu bywam co jakiś czas, chciałem zapytać czy mógłbym do ciebie Wpaść posłuchać. Cóż. Odechciało mi się.

 

Pozdrawiam,

Jancio

p.s.

 

Życzę niewielkich mimo wszystko siniaków na dupie od ciągłego spadania z krzesła. Bo zdaje się często słyszysz od MacGyvera tezę o ciepłych lampach, wszak często z nim korespondujesz tutaj, a to on poleca do ScanSpeaków lampowce, celem ocieplenia.

 

p.s.2. Jesteś audiofilem? To moze ślepy teścik? Skoro zaprzeczasz, jakobyś ich nie lubił...

może przeciwstawimy Sansui innemu piecykowi (mogę przywieźć primare i/lub nad-a) i przekonamy się sami, jak to jest z tym "brzmieniem" w ogólności, a Sansui w szczególności?

 

 

 

Nie mam zamiaru nikogo obrazac to raz. Dwa nie jestem z Opola tylko z Krakowa. Czytajac to forum mam coraz mniejsza ochote pisac cokolwiek. Kazdy wie najlepiej i kazdy ma swoja prawde mimo tego ze czesto jego doswiadczenie odsluchowe jest zerowe. Nie pije tutaj do Ciebie - mowie ogolnie. Zdaniem niektorych wszystkie urzadzenia graja tak samo i to oni najczesciej pisza o slepych testach ze niby inni sie ich boja. Jednak jak przyjdzie co do czego sami chowaja glowy w piasek. Nie ma tak samo brzmiacych urzadzen i nie ma takich samych systemow. Co wiecej jedno urzadzenie w roznych systemach moze grac inaczej. Urzadzenia uzywane o roznym stopniu zuzycia tez graja inaczej. Jesli zas chodzi o cieple brzmienie lamp to wszyscy ci ktorzy tak uwazaja znaja lampy tylko z obrazka. Sa lampy ktore potrafia zagrac agresywnie ba nawet ostro. Nie przypominam sobie polemiki z McGyverem nt lampy do ScanSpeakow. Nie interesuja mnie tez testy porownawcze mojego Sansui z czymkolwiek innym. Wystarczy ze dla mnie na moim poziomie doswiadczenia i osluchania to urzadzenie ma wielka wartosc. Opinia innych mnie nie interesuje.

[xniwax]

Póki co dowiedziłem sie, że Harpia może jak będzie chciał zrobic paczki, a własciwie zwrotnice w paczkach dla konkretnego odbiorcy.

 

 

 

...i co z tego wynika? Wielka "D", bo dalej nie wiemy o co chodzi.

Neutralność (obiektywnośc?), to co innego niż naturalność (subiektywność?)...moze odwrotnie?

 

...ale nigdy równocześnie, a na pewno zgodnie.

 

Harpia - sorry i proszę się nie zżymać...czasem na mnie.

[Gość HarpiaAcoustics]

>>>Póki co dowiedziłem sie, że Harpia może jak będzie chciał zrobic paczki, a własciwie zwrotnice w paczkach dla konkretnego odbiorcy.>W domu ma być (takie jest założenie "dobrego" audio) miło i przyjemnie.

[Jancio]

discomaniac71, 18 Lip 2009, 00:10

 

>[...]Czytajac to forum mam

>coraz mniejsza ochote pisac cokolwiek. Kazdy wie najlepiej i kazdy ma swoja prawde mimo tego ze

>czesto jego doswiadczenie odsluchowe jest zerowe.

 

Nie chcę zeby to zabrzmiało naiwnie, ale czy nie na tym polega dyskusja własnie, że każdy przedstawia swój pogląd, i o tym się rozmawia? a jak byś chciał? Jednomyślność? To w sektach, w wojsku etc...

Poza tym, widzisz, zakładasz że jesli ktoś ma zdanie przeciwne do Twojego, to albo ma zerowe doświadczenie odsłuchowe, albo w ogóle nic nie wie.

Otóż widzisz, ani jedno ani drugie nie musi być prawdziwe.

 

Nie pije tutaj do Ciebie - mowie ogolnie. Zdaniem

>niektorych wszystkie urzadzenia graja tak samo i to oni najczesciej pisza o slepych testach ze niby

>inni sie ich boja. Jednak jak przyjdzie co do czego sami chowaja glowy w piasek.

 

Wiem do czego pijesz - do działalności XYZPawła na forum.

Też jest to dla mnie niezrozumiałe zjawisko (reakcja wielu uczestników forum, nie sama osoba XYZ).

Przecież to takie proste. Wystarczy ignorować wątki które on zakłada, i "problem" znika jak sen jaki złoty. Poza tym, Paweł Pawłem. Ale on podrzuca linki do artykułów, i to one powinny być przedmiotem dyskusji lub ignorowania. Tezy które on przytacza, stoją w poprzek temu co większość audiofili myśli, ale zazwyczaj są zgodne z obecnym stanem wiedzy o fizjologii słuchu, psychologii i zjawiskach fizycznych.

Choćby z tego powodu warto się zastanowić - "jak to kurczę naprawdę jest".

 

Nota bene, czytałeś coś o coachingu i "krzywej komfortu"?

Mogłoby Cię zaskoczyć to co tam przeczytasz :)

 

Nie ma tak samo

>brzmiacych urzadzen i nie ma takich samych systemow. Co wiecej jedno urzadzenie w roznych systemach

>moze grac inaczej. Urzadzenia uzywane o roznym stopniu zuzycia tez graja inaczej.

 

I nie wydaje Ci sie, że czas najwyższy, ustalić dlaczego tak jest (co do tego, czemu z czasem urządzenia grają gorzej, to wiemy), odkryć reguły rządzące tą "innością" i posługiwać się wreszcie wiedzą, nie mitami? Nawet jeśli odpowiedź brzmi nie, jeśli wolisz zestawiać sprzęty "na ślepo" - to pozwól innym, o podejściu bardziej ścisłym i precyzyjnym - robić to po swojemu, hmm?

 

Jesli zas chodzi o

>cieple brzmienie lamp to wszyscy ci ktorzy tak uwazaja znaja lampy tylko z obrazka.

 

Łatwo przychodzi Ci to, co zarzucasz innym - jednoznaczne osądy i "swoje racje".

Pozwól że Ci przypomnę, że tezę o ocieplaniu brzmienia przez triody lansują zazwyczaj posiadacze tych urządzeń i ich miłośnicy. Mówisz że oni nie widzieli lamp?

Na AS '08 momentami trudno było znaleźć tranzystory, miałem wrażenie że co najmniej połowa grajacych tam pieców to były lampki. każdy kto był na tej imprezie, widział i słuchał je dziesiątkami. A to tylko jeden dzień i jedna impreza.

I tak, moja opinia jest taka, że lampa może zagrać jakkolwiek, w tym ostro i agresywnie, ale znakomita większość posiadaczy kupuje i wybiera te, które ocieplają dźwięk.

Nawet jeśli to ciepło lamp to mit, to jest to mit stworzony przez frakcję lampowców i do nich pretensje.

 

> Nie interesuja mnie tez testy porownawcze mojego Sansui z czymkolwiek innym. Wystarczy

>ze dla mnie na moim poziomie doswiadczenia i osluchania to urzadzenie ma wielka wartosc. Opinia

>innych mnie nie interesuje.

 

No, ale domagasz się aby innych interesowały Twoje opinie. Trochę to nieładnie.

Cóż, ja chciałem posłuchać Twojego Sansui nie po to aby wygłaszać opinie, tylko żeby sobie takową wyrobić dla siebie. Skoro piszesz że nie interesują Cię porównania, opinie itd - to wybacz, ale "twój poziom doświadczenia i osłuchania" to tylko puste slowa.

Ty wolisz vintage, a ja chcąc nie chcąc też kiedyś jechałem na vintage, z powodów ekonomicznych.

Nie uważam żeby test 30 letniego pieca był mniej czy bardziej wartościowy od testu tripatha.

To żadna wielka "wiedza", to tylko odsłuchy.

A dla niektorych, to o czym piszesz - czyli "mam wielkie doświadczenie w odsłuchach ale nie interesują mnie reguły które tym rządzą, wyjaśnienie zjawisk, dotarcie do sedna sprawy" - oznacza null. Bo słuchać, przypadkowych zestawień, można aż do śmierci. Tylko nic z tego nie wynika, poza wiedzą że jakiś tam Sony ES świetnie zagrał z Elacami, a źle z bowersami, a z kolei Sansui rewelacyjnie zgrał się z CD rotela, ale już z pioneerem nie.

 

To ci daje listę szcześliwych połączeń kilkudziesięciu wybranych z tysięcy istniejących na rynku urządzeń.

Taką listę możesz zamieścić pewnie na jednej stronie A4, i tyle tylko (albo aż tyle, każdy waży po swojemu) jest warta wiedza "odsłuchowa" niepoparta zrozumieniem CZEMU tak jest.

Na pewno taka lista byłaby BARDZO pożyteczna. ale i tak jej nie ujawniasz.

 

Przyjmij zatem do wiadomości, że niektórych bardziej kręci odkrycie reguł, obnażenie mitów i rzeczywiste zrozumienie, niż tworzenie list "pasujących do siebie klockow".

I tyle. Żyj i daj żyć innym, hmm? A forum jest dla każdego zainteresowanego audio stereo.

 

Jancio

[modrzew47]

Jancio.

Kiedyś jak zdecydowałem o zakupie wzmacniacza lampowego(były trzy)po włączeniu go do systemu zgłupiałem,nie było wspomnianego ciepła,było analitycznie,punktualnie i raczej chłodno.

Wypada mi zgodzić sie z Tobą w całej rozciągłości.

Pozdrowienia.

[Gość rochu]

Przewalona góra i bas, hiper-szczegółowość, panowanie niuansu nad ogółem, dążenie do nadrealnej sceny dźwiękowej..

Czy nie odnosicie wrażenia, iż obecnie panujący wzorzec tzw. dźwięku audiofilskiego jest co najmniej dziwny?

[Gość HarpiaAcoustics]

>>>Przewalona góra i bas, hiper-szczegółowość, panowanie niuansu nad ogółem, dążenie do nadrealnej sceny dźwiękowej

[Gość rochu]

To co napisałem, to moje przemyślenia po kilku ostatnio nawiedzonych przez mnie prezentacjach sprzętu audio.

[Gość Arek__45]

No wlasnie .Ja tez chcialem ....jakby przswietlic nagranie,na sile zajrzec do studia,obejsc muzykow dookola,otrzec pot z czola wokalisty .Ale tak sobie pomyslalem czemu to ja wlasnie musze tam chodzic.Lepiej to niech oni mnie odwiedza i pokaza na co ich stac...:)

 

I pokazuja ,oj pokazuja to jest ta droga...

[josef]

jest różnica między naturalną szczegółowością a przesadnie wyeksponowaną

[Gość HarpiaAcoustics]

>>jest różnica między naturalną szczegółowością a przesadnie wyeksponowaną

[Gość rochu]

Dokładnie.

[Gość rochu]

Moja wypowiedź odnosiła się do wpisu Josefa.

[michelangelo]

Podstawowa różnica jest między szczegółowością, a podostrzeniem. Sprzęt o jakim rochu pisze to jak obrazek w niskiej jakości jpg po wyostrzeniu krawędzi, a tymczasem dążymy do bmp bez obróbki. :)

[Gość HarpiaAcoustics]

To w takim razie mówimy o ZNIEKSZTAŁCENIACH a nie o analityczności która może przy odtwarzaniu tylko się zmniejszyć.

[josef]

HarpiaAcoustics, 18 Lip 2009, 22:36

 

>Nie istnieją techniczne sposoby zwiększenia szczegółowości!!!

 

michelangelo dał analogię - mastering audio to zabawa komresorami ale też ekspanderami - wystarczy podbić odpowiedni zakres - wszystko się da

[jozefkania]

michelangelo, 18 Lip 2009, 22:38

 

O ! Pięknie ujęte :) Laikowi można w ten sposób wiele wyjaśnić w sprawach audio. Odniesienie się do rozdzielczości fotografii, kompresji fotografii to dość dobra analogia do audio.

[Gość rochu]

HarpiaAcoustics, 18 Lip 2009, 22:36

>

>Nie istnieją techniczne sposoby zwiększenia szczegółowości!!!

 

Być może, ale istnieją możliwości przerysowania jej, wyrzucenia jej na pierwszy plan.

Z reguły są to czary na zwrotnicy.

To jest mój podstawowy zarzut do większości obecnie produkowanych kolumn głośnikowych.

Po zaaplikowaniu takiego kloca do systemu dźwięk robi się agresywny, a potem tylko słychać wołania o kabelek łagodzący dźwięk, słodko-brzmiące lampy, sieciówki uspokające dźwięk, etc..

[josef]

kompresorami oczywiście

[Gość HarpiaAcoustics]

>>>Być może, ale istnieją możliwości przerysowania jej, wyrzucenia jej na pierwszy plan.

[jozefkania]

jozefkania, 17 Lip 2009, 22:16

 

>System oddający realną dynamikę dźwięku byłby niestety nie do zniesienia w warunkach domowych. Z

>racji tego neutralność i naturalność to moim zdaniem puste slogany.

 

 

To pisałem różnież, a może przede wszystkim w odniesieniu do nagrań. Muzyka celowo jest nagrywana tak, żeby instrumenty były mniejsze, wokal oddalony. To sprawia, że nagranie nie męczy słuchacza. Realnej wielkości instrumentów nie dałoby się słuchać długo. To jest moim zdaniem paradoks w audio :)