Dylemat: niski Accu czy wysoki Marantz?

[october]

Yunnan, dzięki za opis PM-11 - gdybyś jeszcze wypowiedział się w kwestii basu(szybkość, twardość, masa) oraz reszty pasma, a także sposobu budowania i "parametrów" sceny - byłoby super.

O Accu więcej nie dopytuję, bo niedługo mam zamiar sam się przekonać o jego walorach - decyzja podjęta, zakup w trakcie realizacji - pewien obywatel ościennego państwa, w oczekiwaniu na przelew, powoli pakuje swoją (a właściwie już moją) E-307-kę i przygotowuje do wysyłki.

 

JarlBjorn, odnośnie Ikon, to niczego się nie obawiam - myślę, że z Accu pokażą one pełnię swoich możliwości, a kiedyś przyjdzie czas na coś lepszego (marzą mi się Helikony) - wtedy także wzmak rozwinie skrzydła - ale wszyskto po kolei - ja jestem raczej na początku drogi na swój audiofilski Everest... :)

 

Ponawiam jeszcze pytanie odnośnie żródła - jak w kontekście zakupu E-307 oceniacie pomysł na pozostawienie CD-85 w charakterze transportu i zakup DAC-a (jakiego?) ?

 

pozdrawiam

 

october

[YunnanTEA]

October:

Ponieważ już pozamiatane, nie będę strzępił języka.

Mogę jedynie odesłać do „o mnie”.

Zakup o oczko wyżej to zawsze dobra decyzja.

Teraz zalecam spokój, później… chyba zmianę kolumn.

Co znaczy później, sam najlepiej będziesz wiedział.

 

Pozdrawiam

YunnanTEA

[october]

Yunnan, to nie żadne strzępienie języka - dla mnie (a myślę, że i dla wielu innych forumowiczów) opisy brzmienia sprzętu pisane przez użytkowników, wszelkie testy i porównania, stanowią meritum tego forum - czy się to komuś podoba, czy nie - istnieje po prostu całkiem spora grupa ludzi, którzy mają mocno ograniczone możliwości odsłuchiwania interesujących ich klocków. Ja akurat wybrałem Accu, ale uważam, że PM-11, to świetny wzmacniacz, wart uwagi, a nawet strzępienia języka :)

 

pozdrawiam

 

october

[qman]

Od 2 tyg. gram na Accuphase E-212 i jeżeli najniższa seria tak gra, to te ze szczytu to musi być odjazd. Jest super we wszystkich podzakresach, a średnica to jest raj dla moich uszu. Neutalna z nutą ciepełka,analogowości i barwą z natury. Jest wypełnienie bez ociężałości, szczegóły splecione w muzykę i prawdziwi wokaliści. Design wiadomo, solidność też i te oldscoolowe wycieraczki. Super maszyna!

pzdr.