wygrzane-niewygrzane kable

[PIOTREQ]

i to się nazywa dobre stwierdzenie :-DDD

[Marek]

->corn

Jeśli chodzi o "wyziębianie" kabli, to zdaje się że niektóre firmy stosują podobny proces ;)

Nazywa się to 'cryogenic treatment', dokładnie nie wiem jaki ma być cel tego typu zabiegów ani w jaki sposób się to odbywa (zanurzanie np w ciekłym azocie powodowało by chyba uszkodzenie przewodnika?).

Stosuje to m. in. Jena Labs, a w przypadku wtyków sieciowych - chyba Furutech...

[avw]

>>fadeover

Teorie istnieją ale mają tyle wspólengo ze zmianami brzmienia od tzw. wygrzewania, co wegiel kamienny z kamieniem węgielnym. Ciekawe, że słowem "teoria" posługują się tu niemal wszyscy, tyle że nie potrafią jej wskazać - a tym bardziej udowodnić...

 

I jest to fakt - niezleżny od tego jak bardzo chciałbyś mi wsadzić :-)

[fadeover]

avw> popatrz sobie po wątkach - tam jest solidny kawał wiedzy i teorii . Ona tam jest niezależnie od tego, ile razy juz miałeś w przeszłości wsadzonego :-)

[Zbig]

Freud gdyby żył, byłby zapalonym audiofilem :-) Albo nawet napalonym...

[avw]

>fadeover

patrzę po wątkach ale jakoś nie widzę żeby ktokolwiek z głosicieli teorii o percepcji zjawisk molekularnych na poziomie fali dźwiękowej miał choćby blade pojecie – choćby np. o falsyfikacjionizmie i potrafił cokolwiek udowodnić... A próby wsadzania są nieudolne ;-)

 

Przykład nieudolnego „wsadzania”... Jeden z dyskutantów na forum stwierdził, że porównywał kable w systemie Linn i nie było różnicy miedzy tanim i drogim - drugi mu na to odpowiedział że Linn jest mało wrażliwy na zmianę okablowania wiec jego eksperyment nie był niemiarodajny... :-))) (nie znam emotikony, która by mogła oddać reakcje na takie stwierdzenia). To jest właśnie poziom "naukowej" dyskusji... Jeśli ktoś tak "wsadza" to raczej nie doczeka się "potomstwa" ;-)

[Gość bit]

ten watek, przypomina wątki z forum Akkusa. www.akkus.com.pl :)

[Gość bit]

raczej, nie wątki, a toczące się tam dyskusje:)

[avw]

Mnie raczej - nie wiem czemu - kojarzy się z seksem ;-)

[GGG]

Fadeover

Zacząłeś w niezły sposób. Teraz poziom Twoich wypowiedzi znacznie się obniżył. Czyżby spowodowało to częste przebywanie w towarzystwie "wszystkosłyszących audiofili". Myślałem, że przekażesz mi jakieś informacje, które przekonają mnie w większym stopniu do procesu "wygrzewania kabelków", a Ty nagle sprowadziłeś dyskusję do problemu "wsadzania", które to pojęcie ochoczo podjęło parę osób znanych na tym Forum z nieokiełznanego języka, toczących nie dyskusje tylko słowne przepychanki.

Widzę, że zwolennicy dzwiękowych niuansów nie czytają postów osób "nieprzekonanych". Powtórzę więc jeszcze raz. Będąc przedstawicielem obozu zdroworozsądkowego nie podważam, że ktoś coś słyszy czy odczuwa. Podważam natomiast uogólnianie tych odczuć na wszystkich i nieskrępowane niczym głoszenie ich jako PRAWD OBJAWIONYCH, które muszą być przyjmowane bez zastrzeżeń.

Takie osoby mające się za audiofili za nic mają fakt, że ich wypowiedzi mogą po prostu komuś zaszkodzić. Trochę samokrytyki. Gdyby trzeba było ponieść finansową odpowiedzialność za PSEUDOPORADY wynikające z takich uoglnień i np. zwrócić koszty zakupu sprzętu, który ktoś nabył bo usłyszał, że z całą stanwoczością coś jest dobre bo ktoś to osobiście odczuwa to od razu liczba takich wszystkowiedzących proroków dźwięku znacznie by zmalała.

No i najważniejsze. Jeśli słyszymy coś czego nie da się zmierzyć to na jakich podstawach dorabia się teorie fizycznego wyjaśniania tego zjawiska. Po co podpierać się "strukturami subatomowymi" kabli skoro nie można potwierdzić ich wpływu na dźwięk. Jeśli można to proszę podać konkrety, albo przyjąć, że nie wszyscy będą słyszeć to co słyszy Pan X czy Y.

---------------

pozdr ggg

[Fabianek]

ggg-> W ostatnim poście użeł czesto sformuowania " Po co". To Ci odpowiem. Dla kasy.

[fadeover]

ggg > Zacząłem dobrze? Nic nie zacząlem. Znowu tylko wdałem sie w dyskusję w avw - który to, powiem kolokwialnie: w swoich wywodach , w sposób nieco ociężały rozumowo ,próbuje przekonać mnie i innych np maleo

... cyt...A nie przyszło Ci do tej audiofilskiej głowy, że przez kilka dni nie syczało bo spodziewałeś się poprawy brzmienia i oczekiwałeś że nie będzie syczało?...

do swoich osądów rzeczywistości . Bo chociażby : gdyby potrafił wyciągac wnioski to wiedziałby,że walka o czystość miedzi w kablach ma jakiś cel , że te kable 9N są lepsze itd. itp Jeśli nie słyszy, to jego problem

I nie są to prawdy objawione -podałem pare obiektywnych argumentów (przeczytanych z różnych źródeł) - niestety nie zostały one przyjęte.

Jeśli moje podstawowe argumenty Cie nie przekonały to nie mam zamiaru ich mnożyć - wybacz nie mam czasu.

Pobiegaj trochę po internecie i poszukaj o tych kryształach , zmian własności izolatorów,utleniania stopów, może sieć Cię przekona.

[avw]

>ggg

To o czym mówisz - czyli różnice w słyszeniu - jest tak samo znane i potwierdzone jak występowanie subatomowych zjawisk fizycznych, o których mówi fadeover.

 

Przez cały czas próbowałem wytłumaczyć, że pierwsze ma znacznie większy wpływ na słyszenie niż zjawiska których praktycznie nie można percepować. I nie mówię tego na podstawie żadnych badań, a jedynie prostych zasad dowodowych... Przytoczyłem w tym celu powiedzenie o dziurze w skarpetce, dowcip o beznogiej pchle, podałem przykłady nielogicznego rozumowania przy sprawdzaniu kabli w systemie Linn, pokazałem na przykładzie >"maleo" i >"rogus", że sugestia waży na odbiorze znacznie bardziej (ich doświadczenia z kablami wskazują wręcz na to że zmiany brzmienia nie leżały w samym kablu).

 

I mam wrażenie że rozmawiam z automatyczna sekretarką powtarzającą w koło tę samą kwestię - że są jakieś tajemnicze i udowodnione teorie na słyszenie zjawisk subatomowych...(???) - to jest właśnie "wsadzanie" - wciskanie kitu... Trudno poważnie reagować na taką postawę.

[fadeover]

avw> przeczytaj sobie jeszcze raz... p o w o l i ... Cały wątek. A potem jeśli Tobie się będzie chciało

wejdź w google i poszukaj choćby na stronach produkujących kable o tym, co ja zaledwie tu dotknąłem.

Potem , też p o w o l i przeczytaj o metodologii i obiektywizacji pomiarów subiektywnych.

I Pomyśl ... p o w o l i .

[Gość Jazz MD]

Dziendobry.

 

Percepowanie? LOL. Jak dobrze sie obudzic, miec przed soba swieza kawe i smaczne sniadanie i powyzszy cyrk. Hahaha. Lubie was i to forum.

[avw]

>>fadeover

 

Powiem wprost - sposób Twojej argumentacji przypomina kiepskiego boksera, który na ringu chce się bronić sztachetą bo tak go nauczyli na jego wsi...

 

Ja Ci mówię o metodach dowodzenia teorii a Ty mi o czystości miedzi...

 

Co było przyczyną zmiany brzmienia kable u >maleo??? Miedź straciła czystość po trzech dniach??? A moze kabel mu się popsuł?!!! Co? Masz na to sensowne wyjaśnienie poparte pomiarami, badaniami fizycznymi, anatomicznymi i psychologicznym???

 

Najprostszym wytłumaczeniem jest sugestia - drugim po nim zmiany fizjologiczne w słyszeniu... Jeżeli chcesz udowodnić swoje twierdzenie musisz obalić najprostrze wytłumaczenie zachodzących zjawisk Więc zrób to jeśli potrafisz - A nie na zasadzie, że wiesz wszystko, bo Papieżem jeszcze nie jesteś!

[fadeover]

Jazz MD > Wyjątkowo sie z Tobą zgadzam niezły qrde cyrk Hę?

[broy]

fajowa dyskusja, ale o co chodzi?

[fadeover]

avw> Nie muszę tu nic udowadniać to po pierwsze

po drugie :jeszcze raz powtórzę ( to o metodach dowodzenia)

 

przeczytaj sobie jeszcze raz... p o w o l i ... Cały wątek. A potem jeśli Tobie się będzie chciało

wejdź w google i poszukaj choćby na stronach produkujących kable o tym, co ja zaledwie tu dotknąłem.

Potem , też p o w o l i przeczytaj o metodologii i obiektywizacji pomiarów subiektywnych.

I Pomyśl ... p o w o l i .

[avw]

>fadeover

 

Z niektórymi nie da się dyskutować inaczej niż kopami w dupę...

- przeczytaj to zdanie j e s z c z e r a z p o w o l i - żeby Twój wygrzany i powolny mózg się nie zmęczył.

 

Może nie zrozumiesz sugestii zawartych w tym o czym pisałem (a nie pisałem ani słowa o zjawiskach fizycznych). Ale przynajmniej okaż tyle kultury żeby nie obwiniać innych o własna ociężałość.

 

I do tej pory nie odpowiedziałeś na pytania zadane przez >”ggg”

[avw]

>Broy

 

Chodzi być może o to, że >fadeover chciałby wcisnać może jakąś kolejną płyte do wygrzewania kabli i stać się guru Hi-Endu ;-)

[pal55]

fade -> Ty jestes rozsadny czlowiek - wiec powiedz mi po cholere sie w to bawisz?? wszyscy sie skarza na jazzy, avw i inne tego typu indywidua a dyskutujecie z nimi gdzie sie tylko da ...

[avw]

>Pall

Zobacz czy si się dowód zamyka...

[Gość Jazz MD]

avw juz rozdaje kopniaki...LOL..zaraz wracam na grand finale, ale zrobie jeszcze troche kawy. Wspaniale! LOL.

[fadeover]

avw > gratulacje gratulacje k o l e g o avw, no to schodzimy na poziom rynsztoka - czy jeszcze nie ?

cyt :nie mówię tego na podstawie żadnych badań, a jedynie prostych zasad dowodowych...

gdzie one są ? Wybacz ale to co napisałes jest sprzeczne metodologicznie , to Ty jak na razie opierasz sie na własnym gdybaniu i próbie udowodnienia że za wszystko odpowiedzialna jest psychologia słuchu.

 

Pytanie od ggg ? A może trochę własnej pracy w internecie np na stronie Audioquest ?

Twój problem polega na tym,że sądzisz, iż muszę Ci cos udowodnić.

[fadeover]

pal 55 > Czasem lubię ....

[avw]

Feadeover mówi o zjawiskach fizycznych na poziomie atomowym

Ja mówię że większosci z nich nie odrózni od sugestii...

 

Feadeover mówi o zjawiskach fizycznych na poziomie atomowym

Ja mówię że większosci z nich nie odrózni od sugestii...

 

Feadeover mówi o zjawiskach fizycznych na poziomie atomowym

Ja mówię że większosci z nich nie odrózni od sugestii...

 

I możemy tak długo jeszcze... Bo musi być mądrzejszy - inaczej przyznałby mi rację tak jak ja przyznałem rację że takie zjawiska isnieją. Przecież jedno nie wyklucza drugiego. A na razie nie ma metody na rozpoznanie ile w odbiorze tak subtelnych zjawisk jest sugestii a ile fizyki...

 

>fadeover

przeczytaj sobie jeszcze raz... p o w o l i ... Cały wątek. A potem jeśli Tobie się będzie chciało

wejdź w google i poszukaj choćby na stronach produkujących kable o tym, co ja zaledwie tu dotknąłem.

Potem , też p o w o l i przeczytaj o metodologii i obiektywizacji pomiarów subiektywnych.

I Pomyśl ... p o w o l i .

[fadeover]

avw > I widzisz kolego tu się zdyskwalifikowałeś.

Płyta była do wygrzewania czegos zupełnie innego.

Gdybyś chociaz troche chciał poczytać sobie o wygrzewaniu głośników, o zmianach mechanicznych resorów itd

Widzę ,że jedynym kontrargumentem dla ciebie jest kpienie z wiedzy i dokonań innych .

Sądzę ,że dalsza dyskusja nie ma sensu.

[Gość Jazz MD]

LOL. Pal, chyba otworze sloik Belugi i pokropie nia swieza grzanke z lososiem. Co o tym sadzisz? Kiedy zaczynaja sie bic? Oops, oh..nastepna kawa, dziekuje Zosiu. LOL

[Gość corn]

avw> "Najprostszym wytłumaczeniem jest sugestia - drugim po nim zmiany fizjologiczne w słyszeniu... Jeżeli chcesz udowodnić swoje twierdzenie musisz obalić najprostrze wytłumaczenie zachodzących zjawisk Więc zrób to jeśli potrafisz"

 

Coz. Mam takie doswiadczenia...

Wygrzewanie kilku sztuk tych samych kabli przeprowadzalem roznie czasami z przyczyn losowych niezaleznych (nieswiadomych). Nie wdajac sie w szczegoly, porownalem dwa identycznie wygrzane kable (tak przynajmniej myslalem) i zuwazylem istotne roznice (takie jakie odnotowuje przy wygrz./niewygrz. kablach). Okazalo sie ze rzeczywiscie jeden z nich nie byl wogole wygrzewany. Czyz jesli sugestia miala by byc czynnkiem decydujacym nie powinienem uslyszec wygrzania na obydwu tych kablach?

Oczywiscie moja osoba nie jest reprezentatywna dla populacji:) I wynikow nie mozna uogolnic.

Ale tez wali mnie to:)