Skocz do zawartości
IGNORED

Wielkopolski Test ABX


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Mój mały Topping MK2 na Tripath został podłączony do monitorów kolegi DYNAUDIO ( jakiś kultowy model) i w zasadzie po moim lekkim zdziwieniu i hmm... szoku kolegi okazało się że napędził je w zasadzie bez problemu a różnica w porównaniu do jego tranzystora Musical Fidelity (jakiś dzielony, chyba niezły sprzęt) moim zdaniem była niewielka albo nawet niezauważalna. Kolega aby wykazać wyższość swojego tranzystora zaraz pobiegł i podkręcił głośność Musicala, teraz wiem dlaczego :) po tej operacji rzeczywiście wydawało się że toppingowi brakowało pary.

 

PS. ten topping to za 250 zł kupiłem, a ten musical musiał być warty chyba z 10 razy tyle :)

Od tej pory uważam że najważniejsze są kolumny.

Nie ma co się denerwować.

Popularność gramofonów analogowych i wzmacniaczy lampowych o czymś świadczy. One są zdecydowanie gorsze pod względem parametrów od CD i wzmacniaczy tranzystorowych, ale skompresowanie materiału akustycznego żeby się "zmieścił" na "asfalcie", chytra nieliniowość lampy, duży poziom zniekształceń harmonicznych parzystych powoduje, że muzyka brzmi przyjemniej.

jozefkania, 8 Paź 2009, 19:08

 

>Mój ulubiony przykład spapranego hi-endu. Xavian Trionfa za 20.000zł. Tyle, że jaki audiofil patrzy

>na pomiary i potrafi je poprawnie zinterpretować ?

 

Jakiego spapranego hi endu? Charakterystyka przedstawia wykonturowanie,które łatwo zniwelować poprzez ustawienie tych głośników,widać tylko nieciekawe połączenie wysokotonowego, ale widziałem gorzej zaaplikowane głośniki.Z resztą pomiary to nie wszystko.Dla przykładu podam,że takie głośniki jak Triangle lub Eposy w pomiarach nie błyszczą(charakterystyka),a w odsłuchach i testach dosyć często brylują.

?

zawi, 8 Paź 2009, 18:44

 

>Porozmawiajmy więc o różnicach w kablach :)))

 

XYZ

Różnią się grubością, wyglądem, impedancją... i ceną :)

 

 

I mają wpływ na brzmienie

byca, 8 Paź 2009, 19:31

 

Jak chcesz skorygować brakujące dźwięki, ciekaw jestem ? Tylko nowy projekt zwrotnicy to naprawi.

 

Tu jest mocno wycofany górny środek. Niczym tego nie skorygujesz. Z pustego nie nalejesz. Te kolumny będą gubić informacje. Dźwięk, jak zza ściany.

jozefkania, 8 Paź 2009, 19:45

 

>byca, 8 Paź 2009, 19:31

>

>Jak chcesz skorygować brakujące dźwięki, ciekaw jestem ? Tylko nowy projekt zwrotnicy to naprawi.

>

>Tu jest mocno wycofany górny środek. Niczym tego nie skorygujesz. Z pustego nie nalejesz. Te kolumny

>będą gubić informacje. Dźwięk, jak zza ściany

 

 

Jakie informacje zgubisz?Głośnik będzie się jąkał czy co?Wszystko będzie w normie, a że wokal kobiecy nie będzie pierwszoplanowy,gusta są różne.

?

>Jakie informacje zgubisz?

 

Między innymi przestrzenne. Pobaw się korektorem z Foobara i sprawdź co się dzieje z dźwiękiem po tak mocnym wycofaniu górnego środka. Albo nagraj sobie płytę ze zmienioną charakterystyką.

 

>Wszystko będzie w normie,

 

Nie będzie w normie, dźwięk będzie bez życia.

Gość

(Konto usunięte)

jozefkania, 8 Paź 2009, 20:01

 

 

>>Wszystko będzie w normie,

>Nie będzie w normie, dźwięk będzie bez życia.

 

opowiadasz :) Taką charkę miały Radmory LS30, to jest dźwięk właśnie konturowy, dostosowany do czułości ludzkiego ucha przy cichym słuchaniu.

Radmory grały bardzo żywym dźwiękiem, ale faktycznie wokale trochę matowe były. Jak im zmieniłem zwrotnicę i wyprostowałem charkę to stały się męczące w odsłuchu.

Gość

(Konto usunięte)

jozefkania, 8 Paź 2009, 19:08

 

>Mój ulubiony przykład spapranego hi-endu. Xavian Trionfa za 20.000zł. Tyle, że jaki audiofil patrzy

>na pomiary i potrafi je poprawnie zinterpretować ?

 

ta dziura jest na 3kHz dokładnie tam, gdzie jest największa czułość ucha. To jest celowe upiększenie dźwięku:

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:FletcherMunson_ELC_PL.svg

No dobra, wiadomo, ze to upiększa, ale od hi-endu za 20 tys.zł wypada oczekiwać czegoś więcej niż banalnie prostych sztuczek w celu uprzyjemnienia i przekłamania przekazu.

Problem w tym, że bez upiększania i przekłamywania nie da się spokojnie słuchać 80% wydanych płyt.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ultro, 8 Paź 2009, 19:10

 

>Mój mały Topping MK2 na Tripath został podłączony do monitorów kolegi DYNAUDIO ( jakiś kultowy

>model) i w zasadzie po moim lekkim zdziwieniu i hmm... szoku kolegi okazało się że napędził je w

>zasadzie bez problemu a różnica w porównaniu do jego tranzystora Musical Fidelity (jakiś dzielony,

>chyba niezły sprzęt) moim zdaniem była niewielka albo nawet niezauważalna. Kolega aby wykazać

>wyższość swojego tranzystora zaraz pobiegł i podkręcił głośność Musicala, teraz wiem dlaczego :) po

>tej operacji rzeczywiście wydawało się że toppingowi brakowało pary.

>

>PS. ten topping to za 250 zł kupiłem, a ten musical musiał być warty chyba z 10 razy tyle :)

>Od tej pory uważam że najważniejsze są kolumny.

 

Miałem bardzo podobnie, też kupiłem sobie z ciekawości to maleństwo tyle, że MK3, za 250 pln i do tego akumulator żelowy, no i też mnie mocno zaskoczyło oraz zweryfikowało moje podejście do drogich klocków, nie twierdzę, że jest to mistrzostwo świata, ale bardzo daje rade, zwłaszcza w połączeniu z pre, polecam, za niewielkie pieniądze, możemy sobie poeksperymentować i całkiem miło się zaskoczyć

Gość

(Konto usunięte)

parantulla, 8 Paź 2009, 20:53

 

>Problem w tym, że bez upiększania i przekłamywania nie da się spokojnie słuchać 80% wydanych płyt.

 

nie jestem pewny, to jest kwestia przyzwyczajenia.

 

Przecież prawie KAŻDY z nas zrezygnował z regulatorów barwy, na początku też było łyso i płasko, ale później się każdy przyzwyczaił i teraz jest OK. No nie ?

A teraz słuchacie kolumn z podbitą charakterystyka tak samo jakbyście mieli regulator barwy :)))

 

Przypominam, że studyjne kolumny mają płaskie charki, więc żeby odtworzyć tak jak tego chciał realizator to najlepiej też mieć płaską charkę...

XYZPawel, 8 Paź 2009, 21:43

 

>Przypominam, że studyjne kolumny mają płaskie charki, więc żeby odtworzyć tak jak tego chciał

>realizator to najlepiej też mieć płaską charkę...

 

Tyle, że on (realizator) ma 100 razy bardziej wytłumione pomieszczenie niż większość pokoi audiofilców. Dlatego dołek przy 3kHz to pewien ratunek przed kiepską akustyką pokojów odsłuchowych. Zamiast robić dołki w kolumnach powinno się choć trochę zadbać o akustykę, odpowiednie wytłumienie.

XYZPawel

8 Paź 2009, 21:43

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 576 / 3666 / 0

 

Te trzy cyfry........ o boziu ;-).

 

Niesamowite że jeszcze się się dyskutuje o tym teście i wciąż ten poziom głośności, wynik był jak był i tyle, Kropka

Gość

(Konto usunięte)

jozefkania, 8 Paź 2009, 21:54

 

>XYZPawel, 8 Paź 2009, 21:43

>>Przypominam, że studyjne kolumny mają płaskie charki, więc żeby odtworzyć tak jak tego chciał

>>realizator to najlepiej też mieć płaską charkę...

>Tyle, że on (realizator) ma 100 razy bardziej wytłumione pomieszczenie niż większość pokoi

>audiofilców.

 

ale tłumienie pokoju powoduje, że sopranów jest mniej, więc płaskie kolumny w domu brzmiałyby bardziej żywo niż w studio...

Gość

(Konto usunięte)

we, 8 Paź 2009, 22:00

 

>XYZPawel

>8 Paź 2009, 21:43

>O mnie » Ignoruj » PW »

>stat: 576 / 3666 / 0

>

>Te trzy cyfry...... o boziu ;-).

>Niesamowite że jeszcze się się dyskutuje o tym teście i wciąż ten poziom głośności, wynik był jak

>był i tyle, Kropka

 

ten test jeszcze przez lata będzie dyskutowany, bo przecież audiofile swojego nie zrobią...

Nie mogą w niego uwierzyć, ale uwiera jak kolec w dupie :))

Sopranów mniej i górnego środka też mniej. Jak dałem piramidki za kolumnami to mi się brzmienie uspokoiło i nabrało głębi. A studio jest przecież potwornie wytłumione w porównaniu do typowego gołego pokoju z wątku Wasze "ustroje".

XYZPawel

 

>ten test jeszcze przez lata będzie dyskutowany, bo przecież audiofile swojego nie zrobią...

>Nie mogą w niego uwierzyć, ale uwiera jak kolec w dupie :))

 

Nie dziwię się, też mi to przeszkadza, domek z kart się jakby zawalił ale....., zawsze można coś podważać i sobie tłumaczyć że ......... no właśnie, i każdy powinien tak być sprawdzony nie po to żeby coś udowadniać i wygrywać ale po to, aby uzmysłowić fakt że może nie zawsze jest sens ładować tyle (dużo w sensie) kasy w audio, za wyjątkiem kolumn bo jednak najwięksi sceptycy stwierdzą że lepsze pudła dają jednak lepszy dźwięk.

 

Wczoraj czytałem wywiad Z Van Den Hulem, i żeby nie było reakcji "ten znów o kablach", bo o kablach to tam jest może 20%, opisuje cały przemysł audio, czyli to co już się pisało na forum, o dawnych audio, moim daniem dobrze przeczytać, zwolennik swojej teorii znajdzie coś dla siebie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Oczywiście ciekawe jest też JmLab :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Żeby była jasność, ja słyszę :-).

Pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Producenci hi-endu wiedząc jaka panuje moda - na gołe ściany... robią dołki, żeby dało się tego w ogóle słuchać :)

 

Da się to zresztą wytłumaczyć techniczne, poza wiadomym brzmieniem wynikającym z charakterystyki. Taki dołek oznacza prawie zawsze przekazanie odtwarzania na woofer. Kopułka grała by bardzo "na boki" w tym zakresie. Woofer przy tych 3 czy 4 kHz promieniuje w dość wąskim kącie. Przez to ograniczamy odbicia od bocznych ścian. Górny środek odpowiedzialny za krzykliwość przestaje dokuczać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chłopaki marnujecie sie w tym audio

zobaczcie ile mozna zdziałac w moto

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

  • Użytkownicy+

Panowie mój dac Audionemesis DC-1 po wpięciu w tor powoduje że jest sporo ciszej niż z innych CD. Jak już pisałem jest on sprzedawany bez sieciówki (właściciel zaleca dopasowanie). A więc jest to jaskrawy przykład którego powinni sceptycy wpływu na brzmienie czegoś poza głośnikami i zwrotnicą, omijac szerokim łukiem i miec go jako przykład największego zła. Ale najgorsze w nim jest to że jest on zewnętrznym DACEM i jak zapewne wszystkie inne z zasady musi byc zbędny. Nie jednak nie to jest najgorsze, przecież żeby go podłączyc trzeba miec ...kabel cyfrowy, w tym przypadku... Tara labs ISM onboard digital 75...

Pozdrawiam Robert

"ten test jeszcze przez lata będzie dyskutowany, bo przecież audiofile swojego nie zrobią...

Nie mogą w niego uwierzyć, ale uwiera jak kolec w dupie :))"

 

Oczywiście żadnego testu z punktu widzenia statystyki w ogóle nie było. Podczas tej "próby" osiągnięto wynik nieco (bardzo mało) uprawdopodabniający tezę że "wzmaków nie słychać". Jako że prawdziwy TEST winien wygladać zupełnie inaczej by miał jakąkolwiek ISTOTNOŚĆ STATYSTYCZNĄ, dlatego też wszyscy zwolennicy tezy że KABLE I CEDEKI oraz wzmaki słychać (ja jestem sceptyczny co do kabli i CD) mogą spać spokojnie.

 

Po prostu NIC SIĘ NIE WYDARZYŁO.

Dla mnie na przykład pomiary nie mają takiego znaczenie,wole słuchać,z resztą pisma specjalistyczne różnie je interpretują.Jeżeli mowa o kolumnach głośnikowych to doświadczeni wiedza,ze badania te przeprowadza się w komorach bezechowych,które mają zgoła odmienne warunki niż nasze domowe pokoje gdzie zachodzi interakcja z pomieszczeniem,dlatego akustyka ma duży wpływ na końcowy efekt.

?

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.