Wielkopolski Test ABX

[x1]

zukzukzuk, 13 Lis 2009, 14:45

 

>x1, 13 Lis 2009, 14:25

>Chłopie, to nie jest parapsychologia...

>Poniżej definicji racjonalizacji zakupu jest:

>Kategorie: Psychologia pracy i organizacji • Marketing

>Jak myślisz? Na czym opiera się "racjonalizacja zakupu", jeśli nie na oddziaływaniu na psychikę

>ludzką?

 

Jak myślisz, czym się różnic parapsychologia od psychologii ?

 

>Z definicji:

>"Parapsychologia jest dziedziną badającą rzekome zjawiska mechaniczne lub psychiczne, wywołane przez

>siły, zdające się posiadać charakter inteligentny lub przez nieznane moce utajone w umyśle

>ludzkim."

>Toż to, cały czas wspominacie o rzekomych zjawiskach, które słyszymy w audiofilskim umyśle.

 

to nie są "rzekome zjawiska" tylko złudzenia, oparte na PSYCHOLOGII.

 

>Ale z Ciebie dyletant...

>Zapytam (bez urazy). Jaką szkołę kończyłeś?

>Podejżewam, że o logicznym myśleniu i wnioskowaniu niewiele było...

 

zapytam, (bez urazy): Ty kończyłeś JAKĄKOLWIEK szkołę ? Pisze się "podejrzewam"... W podstawówce to było...

Nie chce mi się tracić czas na edukację na takim poziomie. Przenieś się do wątku o hajendzie. Po co tu się męczysz ? Tam jest poziom "podejżewam".

 

Powodzenia :)

[parzystokopytny]

elkabelka, niespecjalnie interesuje mnie to że coś/ktoś Tobie przeszkadza, czy też że np. zostaną wycięte moje wpisy. To, że pewne rzeczy są poza Twoim zakresem postrzegania rozumiem i szanuję.

Interesuje mnie tylko reakcja administracji forum na zaistniałą sytuację. To będzie bardzo dużo tłumaczyło.

[zukzukzuk]

x1, 13 Lis 2009, 15:00

 

>

>to nie są "rzekome zjawiska" tylko złudzenia, oparte na PSYCHOLOGII.

 

Simply THE BEST!

 

"Złudzenie, wrażenie, że widzi się coś, czego w rzeczywistości nie ma.

 

Naprawdę zadziwiasz "poziomem" pojmowania!

Nie mogę. Odpadam!

 

Zdrowia życzę!

[mlb]

blazius, 13 Lis 2009, 13:51

>Uporządkujmy. Pełny ABX to próba obiektywnego zbadania czy urządzenia się różnią.

 

Nieprawda. Pełny ABX to próba obiektywnego określenia wielkości różnic pomiędzy badanymi obiektami. Metodyka ABX nigdy nie odpowiada na pytanie CZY istnieje różnica, a wręcz autorzy jasno piszą że za pomocą ABX nie można stwierdzić braku różnic i przestrzegają przed błędną interpretacją wyników tej metodyki. Pisałem o tym wcześniej.

[kamil]

Orędownicy abx, zarzucacie słyszącym: że beton, że zamknięci na nowe doświadczenia itp. Mam dla Was propozycje doświadczenia myślowego z elementami abstrakcji. Możecie się wykazać otwartością. Do wytłumaczenia testu abx polecaliście porównanie obrazków, posłużę się tym z różnią, będą to obrazki wyobraźni. Kupujemy dwie piłki plażowe, takie normalne w kolorowe paski np. niebiesko - zielone. Jak widzicie, są to dwie IDENTYCZNE piłki pomiarowo także. Oświetlamy dowolnym źródłem światła, oznaczamy AB i oglądamy. Następnie zmniejszamy oświetlenie do momentu gdy przestaniemy widzieć kolory. Usuwamy oznaczenia i zamieniamy miejscami, albo nie. Oglądamy ponownie, z różnica jednak, teraz mamy pokazać, która to piłka A, a która B. Jak się domyślacie, jest to niewykonalne. Powód jest banalnie oczywisty i występuje także w abx, osiągnęliśmy próg percepcji zmysłu wzroku. Jaki wniosek wyciągnie uczony ? Oczywisty, poniżej progu, tu podajemy wartość, wzrok człowieka przestaje reagować na kolory, a piłki to tylko narzędzia, a nie obiekt badania. Jaki wniosek wyciągnie "uczony" abx ? Wszystkie piłki plażowe są takie same. Zaryzykuje ktoś ? Co dokładnie wydarza się w obu przypadkach? Proszę zauważyć, że widzenie kolorów i odróżnianie głośności są to jedne z wielu funkcji spełnianych przez te zmysły. Straciliśmy informację o kolorze, ale nadal możemy opisać kształt piłki, ilość pasków itp. Utraciliśmy informację o różnicy w głośności, ale nadal wiemy kto śpiewa, na jakich instrumentach graja muzycy, itp. Po czym więc rozróżnialiśmy piłki przed doświadczeniem, jeżeli obie są IDENTYCZNE, pomiarowo także ? Ano po subtelnościach i niuansach zawartych w kolorach. Jeden pasek był o pół tonu ciemniejszy, w drugim róg miał lekki zafarb itp. Wraz z utrata informacji o kolorach straciliśmy informację o różnicach, bo tylko dzięki subtelnością zawartym w kolorze mogliśmy wskazać różnice. Dokładnie to samo zjawisko występuje w abx. Paradoksalnie, te wszystkie subtelności i niuanse brzmienia są "zakodowane" w różnicach głośności ! Na tym polega chytrość abx, pozbawia nas istotnych informacji niezbędnych do wyłapania różnic. Obiektywność i podstawowa przyzwoitość nakazują żeby zmysł pozostawał podczas badania w swoim naturalnym stanie i całkowitej sprawności. Jak jest w testach abx niech każdy rozstrzygnie sam. Prościej nie potrafię tego wyjaśnić. Podtrzymuję, co napisałem w poprzednim poście, nie chcę nikogo uszczęśliwiać na siłę. Testujcie Panowie te piłki plażowe, jak musicie, ale róbcie to OBIEKTYWNIE. Moja przygoda dobiegła końca.

Na zakończenia spostrzeżenie natury ogólnej. W niektórych wątkach dyskusja przypomina jak żywo, ujadanie psów na wsi nocą. Szczeknie jeden, drugi podłapie i za chwilę szczekają wszystkie, nawet te z odległego zakątka. Po pewnym czasie wszystko cichnie, sen bierze w ramiona i..znowu szczeknął któryś, inny podłapał...i tak pół nocy. Pytam rano gospodarza. Wzrusza ramionami i stwierdza: one tak mają, przywykniesz. Nie przywykłem.

 

Dziękuję za uwagę.

 

Kamil.

[x1]

kamil, 13 Lis 2009, 15:31

 

>Orędownicy abx, zarzucacie słyszącym: że beton, że zamknięci na nowe doświadczenia itp. Mam dla Was

>propozycje doświadczenia myślowego z elementami abstrakcji. Możecie się wykazać otwartością. Do

>wytłumaczenia testu abx polecaliście porównanie obrazków, posłużę się tym z różnią, będą to obrazki

>wyobraźni. Kupujemy dwie piłki plażowe, takie normalne w kolorowe paski np. niebiesko - zielone. Jak

>widzicie, są to dwie IDENTYCZNE piłki pomiarowo także. Oświetlamy dowolnym źródłem światła,

>oznaczamy AB i oglądamy.

 

Odpowiem Ci, może w końcu zrozumiesz. Wiesz po co się wyrównuje poziom dźwięku ? Po to żeby porównywać W TYCH SAMYCH WARUNKACH.

To tak samo, jak porównywanie kolorów piłek PRZY TYM SAMYM OŚWIETLENIU.

Oczywiście twój przykład z porównywaniem piłek w ciemnościach jest niedorzeczny, równie dobrze możnaby porównywać wzmaki przy ściszeniu do zera...

 

Oświetlenie i poziom dźwięku powinien być komfortowy dla oglądacza i słuchacza.

 

Poniał ?

[mlb]

>Oczywiście twój przykład z porównywaniem piłek w ciemnościach jest niedorzeczny, równie dobrze

>możnaby porównywać wzmaki przy ściszeniu do zera...

 

Twierdzisz że to niedorzeczne? A ja z pełnym przekonaniem twierdzę że w niektórych przypadkach to jest najprostszy sposób na ich rozróżnienie.

[x1]

mlb, 13 Lis 2009, 15:49

 

>>Oczywiście twój przykład z porównywaniem piłek w ciemnościach jest niedorzeczny, równie dobrze

>>możnaby porównywać wzmaki przy ściszeniu do zera...

>Twierdzisz że to niedorzeczne? A ja z pełnym przekonaniem twierdzę że w niektórych przypadkach to

>jest najprostszy sposób na ich rozróżnienie.

 

taaak, na dotyk :))))

[mlb]

mówię tylko i wyłącznie o posługiwaniu się słuchem

[mlb]

żeby nie było wątpliwości - kolumny muszą być podłączone

[x1]

mlb, 13 Lis 2009, 15:55

 

>żeby nie było wątpliwości - kolumny muszą być podłączone

 

chyba nie zrozumiałeś: wzmaki ściszone do zera nie wydają z siebie dźwięków, oprócz brumienia transformatorów, co faktycznie może powodować, że będą odróżnialne :)))

[mlb]

>chyba nie zrozumiałeś: wzmaki ściszone do zera nie wydają z siebie dźwięków, oprócz brumienia

>transformatorów, co faktycznie może powodować, że będą odróżnialne :)))

 

Kolejny raz dajesz przykład jak niewiele wiesz o wzmacniaczach. Wzmak może sobie stać w innym pomieszczeniu, nie trzeba go widzieć ani słyszeć. Wystarczą podłączone do niego kolumny.

[x1]

mlb, 13 Lis 2009, 16:03

 

>>chyba nie zrozumiałeś: wzmaki ściszone do zera nie wydają z siebie dźwięków, oprócz brumienia

>>transformatorów, co faktycznie może powodować, że będą odróżnialne :)))

>Kolejny raz dajesz przykład jak niewiele wiesz o wzmacniaczach. Wzmak może sobie stać w innym

>pomieszczeniu, nie trzeba go widzieć ani słyszeć. Wystarczą podłączone do niego kolumny.

 

może poprosisz kogoś, żeby Ci wytumaczył co JA napisałem ?

[mlb]

Po co mam odnosić się do kolejnych bzdur? Skoro wzmacniacz stoi w innym pomieszczeniu, niby jak mam słyszeć brumienie transformatorów?

[fotek]

mlb, 13 Lis 2009, 16:09

 

Wyjaśnijmy jedną rzecz. Test ABX nie jest wykonywany, żeby odróżnić za wszelką cenę jeden wzmacniacz o drugiego, na przykład po tym jaki szum emituje w chwilach przerwy między utworami. Testuje się wzmacniacz w jego normalnym zastosowaniu, a więc podczas odtwarzania muzyki z komfortową dla słuchacza głośnością. Wyrównanie poziomu służy li tylko temu, żeby różnica nie stała się oczywista. Przecież można by podłączyć jednakowe wzmcniacze z tym że jeden ustawić na godzinę 9 a drugi na 10 i z triumfem orzec: BINGO! wygrałem ABX ! słyszę różnicę ! Do kogo się zgłosić po nagrodę?

 

Przecież to oczywiste, drodzy współforumowicze...

[jozefkania]

kamil, 13 Lis 2009, 15:31

 

>Jaki wniosek wyciągnie

>"uczony" abx ? Wszystkie piłki plażowe są takie same.

 

Wybacz, nie doczytałem do końca. Nic nie rozumiesz. Nikt nie mówi, że wszystko gra tak samo. Przestańcie mnożyć to podejście, bo nie o to w tym wszystkim chodzi. Chodzi o to, by przestać wierzyć w kult ceny, kult producenta. Nie sikać na widok urządzeń, bo to tylko sprzęt audio. Lepszy, gorszy.

Mogę zrobić kolumny po kosztach poniżej 1000zł i wystawić cenę ponad 10 tys.zł. Dla mnie będzie to nadal tylko sprzęt. Lepszy, gorszy.

[mareskor]

To zabawne, że macie czas na czytanie i pisanie w tym watku, a nie zrobicie paru takich testów (i do uszatych i do ABX-ów).

Pozdrowienia dla moich ulubionych autorów Lutka, Paltona i kilku innych (i uszatych i ABX-ów), których nie ponoszą nerwy.

Nie pozdrawiam takich Panów jak mlb, whitesnake, zukzuk i kilku innych (i uszatych i ABX-ów), którzy są zacietrzewieni.

Panowie, róbcie w końcu te testy, zamiast się wyzywać od chamów!!!

[szrek]

ale jajca.Trzy tygodnie gledzenia.Zero testów.Trzynascie uszatych opowiadajacych o tescie, o ktorym jak na razie nie maja ZIELONEGO pojecia.I jeden nieparzysty nawołujący do pokrywania wszystkich parzystych recami samouków .Trzy tygodnie ględzenie po którym wielki samouk zapytuje...a co to znaczy wyrównanie poziomu.Cycacik tygodnia.Ale normalnie to przeczytali wszystko o testach.Tylko jeszcze nie wiedzą ..co to jest wyrównanie poziomów..Geniusie.

[szrek]

rzecz w tym, zeby wreszcie zmienić garnitur piszacych tu uszatków, bo nie mogę po raz trzydziesty czytac tych samych bzdur.Istnieje duze prawdopobienstwo ze ten garnitur to ta sama osoba.Bo nie jest mozlwe żeby nie łapać rzeczy podstawowych i ciegiem obracać ten sam kęs głupot.Nie moze byc tylu....na swiecie.Tak wiec moderator bierz sie do roboty- a zwolnji Pawła dla porzadku.

[szrek]

ratuję sie jeszcze przeskakiwaniem powtarzanych dyrdymał uszatych- problem w tym ze ostali jeno oni.

[mlb]

fotek, 13 Lis 2009, 16:40

>Wyjaśnijmy jedną rzecz. Test ABX nie jest wykonywany, żeby odróżnić za wszelką cenę jeden wzmacniacz

>o drugiego.

 

Wręcz przeciwnie. Nie rozumiesz ABX ani do czego został zaprojektowany, więc proszę nie wyjaśniaj tylko zapoznaj się z materiałami.

[fotek]

mlb, 13 Lis 2009, 19:19

 

Zapoznaj... pogłęb wiedzę... nie masz pojęcia...

 

Potrafisz coś innego napisać?

[x1]

mlb, 13 Lis 2009, 19:19

 

>fotek, 13 Lis 2009, 16:40

>>Wyjaśnijmy jedną rzecz. Test ABX nie jest wykonywany, żeby odróżnić za wszelką cenę jeden

>wzmacniacz

>>o drugiego.

>Wręcz przeciwnie. Nie rozumiesz ABX ani do czego został zaprojektowany, więc proszę nie wyjaśniaj

>tylko zapoznaj się z materiałami.

 

Tylko ja tracę do niego cierpliwość ?!? ;)

[szrek]

niezle mamy juz drugiego specjaliste od testów.Niebawem uszatki udzielą lekcji wszystkim niezainteresowanym czy chca czy nie chca na temat testów.Nie rozwiaża tylko jednego problemu...dlaczego nie słyszą.Albo ze słyszą.Wlasciwie mozna sie domyslac ze ich to nic nie obchodzi.Zachodzi więc pytanie...dlaczego.Odpowiedz jest dośc prosta.ONI to juz dawno zrobili.Ale że interesy nie pokrywaja sie z wynikami.... tym gorzej dla wyników.

[mlb]

jozefkania, 13 Lis 2009, 16:49

>Przestańcie mnożyć to podejście, bo nie o to w tym wszystkim chodzi. Chodzi o to, by przestać

>wierzyć w kult ceny, kult producenta.

 

O tym piszę od początku i jak najbardziej jestem za.

 

Ale jak to zrobić skoro ABX-owcy upierają się żeby udowadniać coś co nie istnieje według metody która się do tego nie nadaje w sposób który przeczy logice?

[fotek]

x1, 13 Lis 2009, 19:24

 

>Tylko ja tracę do niego cierpliwość ?!? ;)

 

:-) Pisałem wcześniej, że mi cierpliwości nigdy nie brakuje, ale jednak jak ktoś posługuje się argumentami ad personam zamiast odnieść się do meritum, to odechciewa się rozmowy.

[szrek]

wiesz jak?Wsadzic w kontakt takie cos z dwoma bolcami.Wyrównac poziom i posłuchąć.A potem opowiedzieć.Postaram sie nastepnym razem uproscic wyjasnienie do dwóch wyrazów.

[mlb]

>wiesz jak?Wsadzic w kontakt takie cos z dwoma bolcami.Wyrównac poziom i posłuchąć.A potem

>opowiedzieć.Postaram sie nastepnym razem uproscic wyjasnienie do dwóch wyrazów.

 

 

Wiesz muls, Ty to potrafisz przekonywać...

 

 

Dwa moje wzmaki, jeden Onkyo A9511 (który na codzień gra z LS-30), drugi to Sanyo JA-220 (który na codzeń gra z mniejszymi kolumnami - monitorami BOX650 Prof). Kolumny do testu: Radmor LS-30. Kable Qued Silver Profile 12. Źródło: DAC na AD1955. Utwór "Invitation" z płyty "Night Club" Patricji Barber.

 

Wyrównałem głośność. Poziom na jakim zazwyczaj słucham, ustawiam tak żeby był mniej więcej naturalny wokal.

 

Różnice są, dość wyrażne:

 

Onkyo ma większą mikrodynamikę i głębiej schodzący bas, przestrzeń jest inaczej budowana. Instrumenty inaczej wybrzmiewają, blachy dźwięczne i wyraźne, dość dokładnie rozmieszczone na planie.

 

Sanyo też ma mocny ale już nie tak nisko schodzący bas, przestrzeń jest inaczej budowana, wokal okrąglejszy, o nieco cieplejszej barwie i bardziej wychodzi do przodu, instrumenty inaczej rozmieszczone w przestrzeni, blachy wyraźne ale bardziej schowane w tle.

 

 

Te wzmaki porównywałem nie pierwszy raz, tyle że wcześniej nie wyrównywałem głośności.

 

I co teraz?

[szrek]

ano nic.Takie same bohaterskie opowiesci toczył mój dziadek o wojnie polsko- ruskiej.Jak sie okaząło.. nigdy na niej nie był.

[szrek]

a byli tez tacy co zrobili reakcje termojadrowa w szklance i szczególowo ją opisali.Swiat jest PEŁEN dziwaków.