Vincent 226 mk2 - mocny czy tylko udaje mocnego

[mikel]

Witam!

Poszukuję kolumn podstawkowych najlepiej używanych, które dadzą mi nie zbyt twardy ale nisko pomrukujący bas (jak na możliwości podstawkowca), nie schowaną średnicę i bardzo przyjemną górę. Im bardziej wyrównana charakterystyka przetwarzania tym lepiej. Moje typy to Dynaudio, Dali Mentor 2, Elac 244. No właśnie. Tylko czy mój Vincent da radę np. Focusom 140? Będę wdzięczny za podzielenie się swoim doświadczeniem szczególnie osobom które miały do czynienia ze wzmacniaczami tej marki.

[Kyle]

Może poszukaj wśród czegoś aktywnego - Dynaudio jest dosyć drogie ale za 4,5 tys. już kupisz BM5. Jak chcesz równej char. i szerokiego pasma to APS AEON z tkaninowym wysokotonowcem.

 

W konsumenckim Hi-Fi o równą char. jest na prawdę nieprawdopodobnie trudno bo to nie jest dla producentów priorytet.

[Kyle]

ps. Dynaudio Focus to uśmiech dyskoteki - magazyn Audio

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kyle]

Dali Mentor 2 jest też bardzo nierówny.

 

Ale bardzo dobrze pod wzgl. liniowości (jak na sprzęt domowy) wypada ELAC 244

[mikel]

Nie no aktywne monitory odpadają. No bo niby po ca mam tego Vincenta :) Gra ładnie i nie chciałbym go zmieniać. Dlatego zanim zacznę "pożyczać" np. Dynaudio do odsłuchu z drugiego końca Polski to chciałbym wiedzieć czy to ma sens.

[michbest]

Kyle

 

Kiedyś napisałeś: "Jeśli chodzi o wydolność prądową ... wzmacniacz powinien oddawać proporcjonalnie większą moc przy spadku impedancji np. przy 8 Ohm oddaje 100 W to przy 4 Ohm powinien oddać idealny wzmacniacz 200W."

 

Ten Vincent ma własnie taki parametr. Czy to oznacza że jest wydajny i poradzi sobie z tak wymagającymi kolumnami jak Dynaudio Focus 140? Czy ktoś zna odpowiedź?

[Kyle]

Widziałeś pomiary gdzie ten Vincent oddaje przy spadku impedancji idealnie proporcjonalnie większą moc ? A jakie ma tłumienie przy różnych częstotliwościach ? Jakie narastanie sygnału (V/mikro sek.)? Czy sobie poradzi to można powiedzieć wtedy kiedy się zna kompletne pomiary (czego producent nie udostępnia a w Audio też wszystkiego nie ma)... inaczej pozostaje podłączyć i sprawdzić nausznie czy się coś nie wlecze. Z tego powodu mi osobiście nie chce się bawić z pasywkami (pomijając fakt że przy złożonych filtrach pasywnych bardzo spada dokładność/tłumienie/kontrola).

[mike1973]

Witam. Ten wzmacniacz ciągnie z powodzeniem Dynaudio 52.

20m2 to odpowiednia wielkość pomieszczenia tylko trzeba zostawić im z po 1metrze z boków i z tyłu.

Pozdrawiam

[mikel]

producemt podaje 2 x 200 przy 4 ohm :)

mike1973- a focusy :)

[Kyle]

mikel, 28 Lis 2009, 21:18

 

>producemt podaje 2 x 200 przy 4 ohm :)

... powiedzmy że odda przy 4 Ohm nawet i 210W (wzmaki stereo nierzadko potrafią oddać więcej niż podaje producent) ... ale czy po zmianie impedancji na 8 Ohm moc spadnie do 105W ? - to trzeba zmierzyć.

[Kyle]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

... tak to wygląda w modelu 232

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Waldi76]

No to z podstawkowców polecam RLS Elara

[Kyle]

Wybaczcie że znowu z tymi wykresikami ale

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

... jeśli Elara jest tak równa jak Phobos to jestem pełen podziwu dla firmy RLS .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Waldi76]

tak, grają równo, a może powinienem napisać: tak jak im wzmacniacz zagra. Potrzebują wydajnego klocka, ale nawet przy cichym graniu przenoszą równo całe (swoje i wzmacniacza) pasmo. Jedno jednak "ale" - jak wzmak gra równo i "nudno" to i całość tak zagra.

Elary II podobno (wg. konstruktora) jeszcze lepiej sobie radzą z większymi natężeniami i amplitudami (zniekształceniami) dzięki innej konstrukcji (m.in. większa pojemność, inny niskośredniotonowy).

[Kyle]

"Równo" nie oznacza "nudno" ... ale nie oznacza też (ani nie zaprzecza) "dynamicznie" ani "szczegółowo".

[Waldi76]

tak może jeszcze z porównań - na rotelu ra04 mogłem je porównać z dynaudio 42 - dynki urzekają i czarują średnicą, elary natomiast niesamowitą kulturą i właśnie wyrównaniem wiernością pasma, przestrzenią oraz zwartym, konturowym, ale niezwykle nisko jak na takie pudełeczka schodzącym basem. Dunki miały też sporo basu, ale nie taj klasy. Rotel jednak nie za bardzo sobie radził jak z jednymi tak z drugimi. Dopiero Dual cv441 pokazał co potrafią RLSy. I rzeczywiście równo nie oznacza nudno. Jak czytałem teraz recenzje tego Vincenta 232, to bardzo podobnie mógłbym napisać o Dualu. Jest nawet też niemiecki, posiada podobną moc 145/200 W i podobną wagę - 16 kg. ;)

[mikel]

No Vincent 226 waży ok 20 kg wiec jest jeszcze mocniejszy :) Ok żarty na bok :) Co do RLSów to spróbuję jednak po tym jak wymęczę temat kolumn o których pisałem wyżej. Męczą mnie trochę te dynki i ich jedwabisty wysokotonowiec który może okazać się tym czego szukam. Ehh tylko te prawidłowe wysterowanie...

[mike1973]

Witam. Nie wiem jak brzmią Focusy, ale wogóle nie rozumiem co ma wspólnego idealnie wyrównane pasmo przenoszenia do wydajności prądowej wzmacniacza. Poza tym co z tego że system będzie generował idealne gładkie pasmo skoro mody pomieszczenia i tak zrobią Tatry na wykresie który odebrałby mikrofon stojący w miejscu odsłuchu.

Więc może się okazać że w tym samym pokoju kolumny o wyrównanej charakterystyce zagrają słabo a kolumny z górkami i dolinami wpasują się w rezonanse pokoju i zagrają liniowo co znów niekoniecznie może spodobać się nowym właścicielom tychże kolumn. Bardzo dobrym przykładem bardzo trudnej adaptacji w pomieszczeniach są kolumny firmy Proac. Jak nie spełnisz pewnych warunków to nie zagrają żeby nie wiem co. Jak pokój będzie dobrze zrobiony to Proac może stać nawet byle jak i będzie słychać klasę.

Jeszcze jedno wydajność prądowa- pod względem wydajności prądowej 100 watowy Wincent będzie ciągnąć Dynaudio równie głośno i bez zadyszki co 50 watowy Naim czy 55 watowy Sonneter.

Najważniejsze to przywieźć sprzęt do domku i sprawdzić czy spełnia on oczekiwania co do brzmienia jakie się chce słuchać godzinami a pomiary-owszem jakiś ogólny pogląd na konstrukcję urządzenia ale bez przesady.

Na papierze sporo urządzeń nawet tych tanich osiąga świetne rezultaty, ale czy 100 watów Wincenta nawet najbardziej płaskich i wydajnych równa się 100 watom Gryphona?

Pozdrawiam

[Kyle]

mike1973, 29 Lis 2009, 12:33

>Więc może się okazać że w tym samym pokoju kolumny o wyrównanej charakterystyce zagrają słabo a

>kolumny z górkami i dolinami wpasują się w rezonanse pokoju i zagrają liniowo

 

Wpasowanie nierówności kolumny w nierówności pomieszczenia tak by się "zniosły" jest tak mało prawdopodobne jak wygranie w "totka". Zwykle jest tak że nierówności kolumny (np. podbicie przy 120 HZ) jest dodatkowo potęgowane przez pomieszczenie (rezonans pokoju przy 120 Hz) ... jak połączymy te dwa podbicia to mamy tragedię. Tak więc jeśli ktoś szuka liniowości to niech kupi równe kolumny i adoptuje pomieszczenie a nie wierzy w CUDA że nierówności się zniosą bo zwykle jest wręcz odwrotnie z czym osobiście mam styczność.

[mike1973]

Ależ oczywiście że bardzo często jest tak jak napisałeś Kyle ja też nie mam co do tego wątpliwości.

Tylko popatrz na zdjęcia pokoi z panelami i gładzią gipsową na ścianach z powpychanymi kolumnami w segment. Niestety najlepszy wzmacniacz nie poradzi sobie z taką akustyką.

przepraszam jednak za ten off.

Pytanie było czy Wincent pociągnie. Tak pociągnie!

Pozdrawiam

[mikel]

No tu bym się skłaniał ku temu co mówi Kyle.

Co prawda miałem poprzednio Fokale z wycofaną średnicą...grały ją ładnie, nawet bardzo ale jednak była ta średnica lekko za cicha. Jednak nie skreślam Focusów 140 z listy z powodu ich dołka na wykresie.

[slayerek]

Vincent 226mk2 nie udaje mocnego. Mam go i Dynaudio 52SE (których słucham po min 8h na dobę każdego dnia) rozstawione metr od ściany i więcej niż metr mają miejsca po bokach. Jest niezbyt twardy nisko pomrukujący bas , średnica która niczego nie zagłusza, góra która niczego nie zagłusza i chce się jej słuchać bo nie męczy uszu niezależnie od tego co słucham. Wydaje się że pasmo jest wyrównane i nie ma się do czego przyczepić (dlatego nie ma co liczyć na jakieś spektakularne efekty które sztucznie są dodawane do muzyki) oprócz tego że ... w zależności od CD Vincent ma problem z sensownym ustawieniem głośności. W 20m pokoju głośność ustawiona na pierwsza pozycję lub miedzy 1 a 2 bez jakiejkolwiek możliwości sensownej jej zmiany pilotem powoduje że ciężko się obsługuje wzmacniacz bo albo gra za cicho albo za głośno. Gdy regulacja głośności jest w CD problem jest mniejszy bo można dać "poszaleć" wzmacniaczowi :) .

Wydajność prądowa i waty + Dynaudio podstawkowe to chyba dotyczy osób które chcą mieć podstawkowe kolumny w hali w której dźwięk ma być oceniany w każdym rogu a właściciel wymyśla sobie że chce zachować jego jakość taką samą w każdym miejscu mimo że sam nawet wie że jakość dźwięku jest najlepsza TYLKO w 1 miejscu lub jego okolicach.

Głośność Vincenta + Dynaudio trzeba rozpatrywać jeszcze w innych kontekstach. Każdy chyba wie że gdy sygnał nie jest dostarczony do wzmacniacza z głośników płynie głośny szum. Jeśli jest dostarczony sygnał to w zależności czy "płyty są wyprodukowane" fatalnie (np. mimo że jest niesamowicie genialna np. "Anthems to the Welkin at Dusk") nie da się słuchać ich głośniej bo niestety mózg się buntuje i sam steruje rękami żeby ściszyć. Gdy dźwięk na płytach jest wyprodukowany bardzo dobrze można słuchać jak się chce ale i tak raczej nikt nie słucha głośno muzyki (szczególnie godzinami). (Nigdy nie zdarzyło mi się słuchać na godz 11 i powyżej niezależnie jaki sygnał mam doprowadzony do wzmacniacza (tv, dekoder sat, cd, komputer).)

Bardzo duże znaczenie ma dobór kabli które jeśli są dobrze dobrane pogłębiają bas, czy pozwalają dźwiękom na wydostanie się szerzej poza kolumny. Duże znaczenie ma ustawienia kolumn, wielkość pokoju, wytłumienie ścian, podłogi, sufit itd.

Nie wiem w sumie czy jest sens opisywać dźwięk z jakiegokolwiek zestawu skoro mając ten sam wzmacniacz + kolumny a grający w różnych warunkach (kable, pokój, ustawienie kolumn, płyty CD) zagra chyba inaczej ?

Dlaczego 100 watów Vincenta nawet najbardziej płaskich i wydajnych nie równa się 100 watom Gryphona?

Wg mnie nie da się porównywać samego sprzętu zapakowanego w pudełka bez konfrontacji go z tym samym cd, kolumnami, kablami, muzyką z CD, pokojem, prądem w gniazdkach, godziną odsłuchu, samopoczuciem, adaptacją uszu itd itd itd. A jeśli zrobi się dwa różne zestawy i będzie się chciało pokazać przewagę 1 składnika (np. wzmacniacza) nad innym to kto ma mieć pewność że akurat ten składnik daje w wyniku słyszane dźwięki ? Nawet jak się złoży dwa identyczne zestawy i posłucha 1 czy 5 płyt na nich i wskaże faworyta którego chciało by się mieć u siebie w zupełnie innych warunkach to co będzie po przyjściu do domu ? :)

[Kyle]

slayerek, 29 Lis 2009, 14:28

 

>Głośność Vincenta + Dynaudio trzeba rozpatrywać jeszcze w innych kontekstach. Każdy chyba wie że gdy

>sygnał nie jest dostarczony do wzmacniacza z głośników płynie głośny szum.

 

Dziwne że masz tak ogromne szumy własne ... u mnie jak nic nie gra to nie słychać szumu ... chyba ze bardzo zbliży się ucho do głośnika. Może kable zbierają Ci zakłócenia ? ... chyba że któryś element Twojego toru tak mocno sieje.

[michbest]

>chyba że któryś element Twojego toru tak mocno sieje.

 

lampy

[mikel]

No muszę przyznać że ryzyko zakupu bez odsłuchu wyszło mi na dobre. Vincenty daje radę :) Świetne kolumny. Nawet nie ma co porównywać do poprzednich Fokali Chorusów. Jedynym "minusem" jest raczej konieczność dodania rozpraszacza za kolumnę gdzie w przypadku Chorusów producent radził odwrotnie.