Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  492 członków

Sansui Klub

Rekomendowane odpowiedzi

Mi nigdy nie szło gładko.... a i tak czarną AU07 zdobyłem i miałem jako swoją 9 miesięcy no a srebrne AU07 (w sumie łącznie 6 sztuk) mam już od jakichś chyba 5 lat...  Zostawiłem sobie srebrną bo czarna fajnie wyglądała tylko razem ze srebrną 😀

Edytowane przez czubsi

Tadeusz.

Tłumaczysz się ze swoich słów i tak ma być a jak ja mam jakieś swoje zdanie to przesada jest. Uff. Ale do rzeczy. Szukasz czarnej AU 07. Wiem, że jest taka, droga ale jest , interesuje ?

Jan 

Krisat.

Moja odpowiedż jest wieloczłonowa. Najpierw porównanie cen za 10 kg paczkę.

Fedex_____24,800      
EMS_____29,000   
surface_____10,200   

EMS nie polecam. Dwa razy paczka wrócia do nadawcy, raz została zniszczona. W polsca za przesyłką odpowiada Poczta Polska i tu jest największy problem. Mnogość wymagań dotyczących zakupu a właściwie udowodnienia , że tyle zapłaciłeś. Sams deklaracja nie jest honorowana. Co ważne, paczka nie może przekroczyć 20kg. Teraz jak nie muszę nie wybieram tej drogi. Już mnie ciarki przechodzą na samą myśl o nich.

Można też DHL-em, kilka razy tak otrzymałem przesyłkę. Niższy koszt jak Fedexem. Ciut szybciej jak Fedex. Nie każdy sprzedawca z Japonii chce tak wysłać. Czemu ? Nie wiem. Obsługa celno-skarbowa w kraju sprawna.

Ja zwyczajowo wybieram Fedex. Jeżeli wyrób jest wykonany w Japonii, cła nie ma. Vat oczywiście jest zawsze. Musisz złożyć oświadczenie, że wyrób jest wykonany w Japonii. Wszelkie formalności załatwiasz poprzez internet. Opłaty tytułem vat uiszczasz powyżej 1,5 tysiąca  poprzez przelew na konto. Ostatnio Fedex pobiera opłatę za zabezpieczenie czegoś tam w kwocie około 80 zł przy kwocie zakupu 800$. Bezzwrotnej.  Paczkę przywożą do domu. Oczywiście jak mają kuriera, bo niestety u nas schodzą na psy. Ja musiałem odbierać sam w Lublinie, bo nie mieli kuriera i nie wiedieli kiedy dostarczą paczkę. Wolę pojechać sam niz czekać.

Myślę , że pomogłem.

Jan

Edytowane przez janvideo24
3 godziny temu, janvideo24 napisał:

Tadeusz.

Tłumaczysz się ze swoich słów i tak ma być a jak ja mam jakieś swoje zdanie to przesada jest. Uff. Ale do rzeczy. Szukasz czarnej AU 07. Wiem, że jest taka, droga ale jest , interesuje ?

Jan 

Janku, Tadeusz niby szuka, niby chciałby AU-07 ale nigdy jej nie kupi. To tylko takie dywagacje, prawda Tadek? Bądź szczery, jeżeli chcesz odpowiedzieć. 

Już jeden taki był na forum co obiecywał że kupi to i tamto z Sansui i do tej pory nic z tego. 

Sansui 907XR ,Meridian 508.20/24,Audiobyte Black Dragon,PMC fb1i, Zu Audio Libtec, Audioquest. 

10 godzin temu, misiek x napisał:

Janku, Tadeusz niby szuka, niby chciałby AU-07 ale nigdy jej nie kupi. To tylko takie dywagacje, prawda Tadek? Bądź szczery, jeżeli chcesz odpowiedzieć. 

Już jeden taki był na forum co obiecywał że kupi to i tamto z Sansui i do tej pory nic z tego. 

Mireczku, pamięć Cię zawodzi.
Już mam 907mke, także w tej sytuacji porównywanie mnie do jakiegoś bliżej nieznanego (mi) jegomościa ze wszech miar nietrafione.

14 godzin temu, janvideo24 napisał:

Tadeusz.

Tłumaczysz się ze swoich słów i tak ma być a jak ja mam jakieś swoje zdanie to przesada jest. Uff. Ale do rzeczy. Szukasz czarnej AU 07. Wiem, że jest taka, droga ale jest , interesuje ?

Jan 

Janku, nie tłumaczę się ze swoich słów, tylko tłumaczę moje słowa, bo z tego co widać nie wszyscy zrozumieli.

A to różnica. 

Co do:

W dniu 16.09.2023 o 13:58, Tajitsu napisał:

Chciałoby się mieć czarne AU-07 ale coś nie idzie, albo idzie jak po grudzie. 
Co kto woli…

Nie mogę sprzedać Xr, a od tego zależy dalsze poszukiwanie wzmacniacza. Nie od dziś wiadomo, że podoba mi się „murzynek”.

Hmm, jak Pawciu @czubsi doskonale wie (zna z autopsji) Albo albo.
Nie można mieć wszystkiego i mogę sobie pozwolić tylko na jeden wzmacniacz wysokiej klasy.

Peace 🙏🏼

„Im dalej społeczeństwo dryfuje od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą. Prawda jest nową mową nienawiści. Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest czynem rewolucyjnym.”                                   „Lewicowość to rodzaj fantazji masturbacyjnej, dla której świat faktów nie ma najmniejszego znaczenia”                 George Orwell

Tadek ja rozumiem że nie można mieć wszystkiego, sam bym chciał więcej ale brak kasy. W Twoim jednak przypadku, nawet jak sprzedasz XRkę to nigdy nie kupisz AU-07. Taki z Ciebie trochę Dyzio marzyciel i do tego straszna maruda - sorry. Co do tego co masz czy miałeś z Sansui lepiej się nie licytujmy. Każdy ma to na co go stać i może sobie pozwolić ale nie wymyśla nie wiadomo czego przez x lat. Tadek, takie moje zdanie i więcej może nie piszmy na ten temat. Nie musisz odpowiadać. 

Pozdrawiam i miłej nocki. 

Sansui 907XR ,Meridian 508.20/24,Audiobyte Black Dragon,PMC fb1i, Zu Audio Libtec, Audioquest. 

Krisat.

Trochę się pospieszyłem pisząc o Fedexie. Właśnie domagają się zapłaty za coś co już zapłaciłem. Nie ma kontaktu ustnego. Jedynie czat. Z drugiej strony głupawy konsultant(-ka). Na tekst, że mam potwierdzenie zapłaty odpowiedź - to proszę to zgłosić na jakiejś tam stronie. Każda strona wymaga potwierdzenia zgody na przetważanie i przesyłanie danych innym. NIE, Nie... Mam dość oszołomów. Jak możesz, sprowdzaj DHL-em, może więcej do wypełnienia formulaży, ale otrzymasz fakturę, opłacisz przez net i koniec. Paczkę dostarczą pod drzwi.

Tajitsu

No i tak myślałem. Tylko gadanie a nie konkrety. Ja tyż bym chciał , ale nie mogę, ,,bo zwichnąłem sobie nogę,, !!!

 

Dzięki za info sprawdze tego Dhl-a.

Ciekawe jak wyjdzie kosztowo przesyłka cos kolo +/-35 kg za wzmacniacz. Czyli jak rozumiem zlozę oswiadczenie ze wyprodukowane w Japonii to mam brak cla tylko vat.

Dzięki

Krisat

Gość

(Konto usunięte)

Zapewne sam koszt wysyłki wyjdzie za taką wagę blisko 2 tys. zł. i płacisz dla japońskiego DHL.

Po dotarciu do Polski dopłacasz opłatę manipulacyjną za odprawę celną plus VAT. VAT płacisz nie tylko od kwoty zakupu (np. wzmacniacza), ale również od kosztów wysyłki (czyli tych 2 tys. zł.) razem.

Dzieki za odpowiedz czyli tych kosztow przesylki oplaty manipulacyjnej i vatu od np 5 tys wartosci wzmacniacza bedzie ok 1.8 tys w sumie okolo +/- 8.8 tys. Oczywicie jak niebedzie cla.

Edytowane przez Krisat
Gość

(Konto usunięte)

Kiedyś sprowadzałem z Japonii wzmacniacz Sansui AU-111. Jego waga to 26 kg. Z pudełkiem i wypełnieniem ważył pewnie ok. 28 kg. Za samą wysyłkę zapłaciłem 2200zł.

Ale to było w 2021 r.

Edytowane przez bkeram
Gość

(Konto usunięte)
Godzinę temu, Krisat napisał:

Dzieki za odpowiedz czyli tych kosztow przesylki oplaty manipulacyjnej i vatu od np 5 tys wartosci wzmacniacza bedzie ok 1.8 tys w sumie okolo +/- 8.8 tys. Oczywicie jak niebedzie cla.

Jak się nic ostatnio nie zmieniło. 

A ja za jakieś 2 tygodnie dokonam testów Sansui Au07 / 907limited.vs goldmund telos 390 d II. Zważywszy na fakt że hasło goldmund powoduje u niektórych niekontrolowany wzwód rzeknę iż względem b2301l mod oraz b2201 mod okazał się zarówno dla mnie jak mojego dobrego kolegi (właściciela tej integry) zdecydowanie mniej szlachetny i pełnowartościowy w odbiorze. Chcę zatem skonfrontować go w swoim systemie co może być ciekawe i kulturopoznawcze, oczywiście będą fotki... no ale za 2 tygodnie jak wrócę... 

Goldmund buduje potężną przestrzeń i pompuje waty w sposób imponujący. To może robić wrażenie ale przy ww końcówkach uświadamia czego przy okazji nas pozbawia... Brak mu przy wszystkich swoich zaletach szlachetności i delikatności a raczej intymności i subtelności wspomnianych Sansui! 

Edytowane przez czubsi
Gość

(Konto usunięte)

Nie wiem czy wiecie, ale są też Kluby Sansui na tzw. forach zamkniętych (dostęp i rejestracja tylko po rekomendacji członka takiego forum). Są to np. planeta audio (pisane razem w domenie .pl). Obecnie trochę „nierozruszane”, ale są.

Może to jest jakieś „lekarstwo” na spokój w Klubie?

Drugie to nasze  audio(również pisane razem w domenie .pl).

Niestety forum audiostereo blokuje pisanie całych adresów innych forów audio.

Edytowane przez Marcysko

Kilka chłopaków z tego forum jest na zamkniętym  forum j/w [link_zablokowany] i powiem Wam że członkowie tego forum starają się merytorycznie wypowiadać opinie i swoje odczucia co do dźwięku  itp.,a nie udowadniać że moje jest na wierzchu, czy tym podobnym.

Edytowane przez PASJA-AUDIO

Pasja Audio.

Problem jest inny, zamykanie się w sterylnej paczce mija się z sensem. Klub powstał by szerokie grono ludzi poznało markę. Należy jedynie liczyć, że moderatorzy  starań, by nie dopuszczać do skrajnie negatywnych kłótni. To nie służy marce. Najgorsze jest jak właśnie jak napisałeś,, ktoś ma siłę udowadnia , że jego ma być na wierzchu. 

Teraz z innej beczki. Odwiedził mnie Paweł i spędziliśmy dwa wieczory i nocki na odsłuchach wzmacniaczy. Jak to Paweł dopadł się do strojenia klocków i muszę szczerze napisać, że jest w tym najlepszy. Teraz moje graty błyszczą nowym dźwiękiem a ja mam wielkiego ,,banana,, na twarzy, dzięki Pawle.

Jan

Oj tam oj tam 😀

Nie często się zdarza żeby wzmacniacze Sansui (w tym 2 sztuki 907 MR oraz czarna AU07) stroiły się na wszystkich punktach stabilnie w tolerancji do 1 mv!!! Albo "Najwyższy" nad nami świecił albo trafiły się wszystkie w stanie fabrycznym. Żeby uzyskać nastawy na minimum wzmocnienia, maximum wzmocnienia i na masie o wartości : 0-1 mv i to bez pływania to ewenement !! Dopiero wtedy można docenić naprawdę co się ma a tym bardziej dopuszczać się oceny danego sprzętu

Edytowane przez czubsi

Cieszę się z Wami Chłopaki  i " szapoba" dla Was ,za pasję, poświęcenie i że jesteście dla drugich chętni i życzliwi i dzielicie się wiedzą i pomocą.Sam doznałem od Was sporo wiedzy i życzliwej pomocy i dzięki Wam słucham na Sansujach mojej ukochanej muzyki.Zgadzam się z Tobą Janku że zamknięte forum nie szerzy wiedzy dla wszystkich,ale kłótni tam nie ma,- no bo kto by chciał  trolli i wszystkowiedzących  mieć u siebie na forum i ich zapraszać w to grono?

Niestety, osoby które chcą z innych zrobić tych którymi w zasadzie sami są na tym forum nie brakowało... Przerabianie faktów, używanie fragmentów zdarzeń bez kontekstu i zbitków wypowiedzi innych osób do własnych celów to jest niestety nie rzadka praktyka. Można mi zarzucić bezpośredniość czy czasami oschłość ale to reakcje ludzi spowodowały taki a nie inny obrót spraw. To jaki jestem naprawdę wiedzą Ci co mnie znają lub doceniają za pracę jaką tu wraz z kolegami od lat wykonuję. Wielokrotnie obwoływano nas mistrzami handlu, wiejskiego tuningu itd a tymczasem jakoś mam to co miałem, domu nie zbudowałem, drzewa nie posadziłem... natomiast wielokrotnie dochodziłem do nowych odkryć i precyzyjniejszych ocen urządzeń Sansui czasem nawet częściowo podważających moje wcześniejsze osądy. Wielu używało tego w celu dyskredytowania mnie jednak czas pokazał, że pasja jest daleko od zawiści małych ludzi. Jedno dziś mogę powiedzieć : mam sprzęt który bardzo zbliżył mnie do prawdy w muzyce i szerokie grono wspaniałych przyjaciół!!! No a moje modyfikacje raczej nie są dziś przedmiotem drwin osób które tu urządzenia słuchały lub nadal posiadają... 

Edytowane przez czubsi

Z pierwszych testów wynika jedno : krowie spod ogona to nie wypadło 🙂 Jest niemal nie do odróżnienia od AU07 z jedną różnicą - jest bardziej "dosłowny" mniej intymny niż AU07. Trudno mi dokładnie określić co mam na myśli ... 

Zaraz po włączeniu Telos zaskakuje nas otwartością przestrzenią dynamiką itd. Wszystkie aspekty brzmienia są na najwyższym poziomie - śmiało można powiedzieć bez cienia przesady - high endowym ... Jednak w porównaniu do 07 ma się wrażenie, że wszystkie niuanse i silne dźwięki pozycjonuje z podobną energią i pieczołowitością co sprawia, że materiał jest rzetelnie i precyzyjnie podany jak na tacy , w przypadku AU07 mamy rozgraniczenie planów , są dźwięki na pierwszym planie zwracając naszą uwagę w danym momencie po to by za chwilę dopiero dostrzec również obecne tło ! Pozostaje też miejsce na powietrze i oddech pomiędzy dźwiękami. W Telosie wszystko jest wypełnione niemal po brzegi , nic nie jest przypadkowe i tym samym nie pozostawia nam miejsca na interpretację , subtelność i delikatność. Czasem tą kropką nad "i" jest nie powiedzieć wszystkiego od razu bo treść kryje się pomiędzy słowami ... Ta różnica w zasadzie od razu da się wyłapać. Telos ma umiejętność grania cicho z niesamowitą rozdzielczością i zarazem spójnością przekazu. Przy większych głośnościach trochę odkrywa swój jednostajny sposób prezentacji bez względu na materiał , utwory subtelne brzmią trochę za "dosłownie". AU07 ma tą rzadką umiejętność prezentowania materiału a nie tylko jego rzetelnego oddania - to jest jakby sedno różnic między nimi. Możecie mi wierzyć - różnice są naprawdę niewielkie ! Można odnieść wrażenie , że TELOS to AU07 na nowoczesnych częściach ... Dla słuchaczy ceniących sobie przede wszystkim odbiór wszystkiego co jest na płycie łącznie z kurzem Telos jest dobrym wyborem  a dla tych co chcą bardziej poczuć, że to co słyszą nie jest tylko zbiorem bitów na płycie a oni sami są częścią muzycznego wydarzenia polecam AU07. I żebym był dobrze zrozumiany - oba są tak samo rozdzielcze i otwarte - chodzi o nieco inne akcentowanie tego co mamy słyszeć w danym momencie . Telos gra muzykę 07 ją niejako serwuje przy czym różnice te są stosunkowo subtelne co sprawia, że oba mogą się podobać temu samemu odbiorcy !!!

 

Edytowane przez czubsi
W dniu 1.10.2023 o 18:51, czubsi napisał:

Z pierwszych testów wynika jedno : krowie spod ogona to nie wypadło 🙂 Jest niemal nie do odróżnienia od AU07 z jedną różnicą - jest bardziej "dosłowny" mniej intymny niż AU07. Trudno mi dokładnie określić co mam na myśli ... 

Zaraz po włączeniu Telos zaskakuje nas otwartością przestrzenią dynamiką itd. Wszystkie aspekty brzmienia są na najwyższym poziomie - śmiało można powiedzieć bez cienia przesady - high endowym ... Jednak w porównaniu do 07 ma się wrażenie, że wszystkie niuanse i silne dźwięki pozycjonuje z podobną energią i pieczołowitością co sprawia, że materiał jest rzetelnie i precyzyjnie podany jak na tacy , w przypadku AU07 mamy rozgraniczenie planów , są dźwięki na pierwszym planie zwracając naszą uwagę w danym momencie po to by za chwilę dopiero dostrzec również obecne tło ! Pozostaje też miejsce na powietrze i oddech pomiędzy dźwiękami. W Telosie wszystko jest wypełnione niemal po brzegi , nic nie jest przypadkowe i tym samym nie pozostawia nam miejsca na interpretację , subtelność i delikatność. Czasem tą kropką nad "i" jest nie powiedzieć wszystkiego od razu bo treść kryje się pomiędzy słowami ... Ta różnica w zasadzie od razu da się wyłapać. Telos ma umiejętność grania cicho z niesamowitą rozdzielczością i zarazem spójnością przekazu. Przy większych głośnościach trochę odkrywa swój jednostajny sposób prezentacji bez względu na materiał , utwory subtelne brzmią trochę za "dosłownie". AU07 ma tą rzadką umiejętność prezentowania materiału a nie tylko jego rzetelnego oddania - to jest jakby sedno różnic między nimi. Możecie mi wierzyć - różnice są naprawdę niewielkie ! Można odnieść wrażenie , że TELOS to AU07 na nowoczesnych częściach ... Dla słuchaczy ceniących sobie przede wszystkim odbiór wszystkiego co jest na płycie łącznie z kurzem Telos jest dobrym wyborem  a dla tych co chcą bardziej poczuć, że to co słyszą nie jest tylko zbiorem bitów na płycie a oni sami są częścią muzycznego wydarzenia polecam AU07. I żebym był dobrze zrozumiany - oba są tak samo rozdzielcze i otwarte - chodzi o nieco inne akcentowanie tego co mamy słyszeć w danym momencie . Telos gra muzykę 07 ją niejako serwuje przy czym różnice te są stosunkowo subtelne co sprawia, że oba mogą się podobać temu samemu odbiorcy !!!

 

To że gra na poziomie 07 to już coś...na szczęście nie ma takiej prezencji jak Sansui..🤗

Ale kosztuje więcej 🙂 Można go polubić - z tym się zdecydowanie zgodzę. Dalsze testy wykazały, że ma nieco twardszy bas i chyba troszkę wyżej akcentowany. Gdyby nie to wypełnianie na siłę sceny dźwiękami i ich równe akcentowanie byłby naprawdę blisko AU07. Mam świadomość, że znalazłby masę chętnych do przygarnięcia 🙂 W zasadzie w dzisiejszych realiach i oczekiwaniach potencjalnych nabywców high-endu to ma wszystko co potrzeba by zadowolić klienta no ale ja bym wybrał AU07 i nie dlatego, że trzymam się marki (przecież mógłbym w sumie mieć oba :-)...) tylko dlatego, że AU07 daje mi po prostu więcej i pozostawia przestrzeń do poczucia klimatu utworu Telos czasem troszkę mówi za dużo i akcentuje to co winno zostać z tyłu . Jedno muszę przyznać - spodziewałem się po nim nawalanki - mocne zdecydowane brzmienie z mnóstwem detali - a mamy naprawdę połączenie klasowego grania z wiarygodnością i otwartością przekazu ! Na pewno pozycja godna konfrontacji - no gdyby jeszcze nie ten jarmarczny wygląd i prezencja i ten jego styl grania no i cena  ... może bym się skusił ... tyle, że mam AU07 zatem niczego nie tracę a raczej w moim odczuciu zyskuję 🙂

 

Muszę jeszcze jedno sprostować - to, że system oparłem o te same kolumny i źródło co z AU07 służy 2 rzeczom : nikt nie powie, że Goldmund "grał" w innym systemie i to, że Esoteric K05 jest naprawdę blisko dobrze pojmowanej neutralności bez koloryzacji i zbytniego imponowania czymkolwiek na siłę by się podobać a także kolumny, które z oryginalnym brzmieniem mają niewiele wspólnego i znacznie im bliżej do neutralnego przekazu niż sklepowe Venere 2.5... tak więc naprawdę słychać Telosa 390d bez tam jakichś efektów specjalnych ! Niczym go nie podkolorowałem i niczym też nie zakryłem - jest jaki jest i wiem, że może się podobać :-)

Acha ! i jeszcze coś tam o cenach - nie wiem jak w polskiej dystrybucji ale z tego co się orientuję w Europie jego cena była bliska 9 tys. euro. z ceną na dziś spotkałem się z dużą rozpiętością więc nie będę sugerował ale dla chcących powiem, że na hifido sprzedał się w ostatnim czasie za 440 tys. jenów .... a jego cena startowa w Japonii to coś koło 1080000 jenów zatem inne pieniądze niż AU07 jak widać 🙂

Edytowane przez czubsi

Pawle, ten Goldmud wyglądają cełkiem nieżle. 

Odnośnie 907 MR, poszukuję nowego właściciela. To samo z AU-07. Obie miodowo złote. Kontakt na priv.

W dniu 29.08.2023 o 01:01, Baron napisał:

@san-sui

Zbuduj system pod 2105 to będziesz miał scenę blisko ale przed sobą z planami dalszymi a nie wokół słuchacza. Może Twoje paczki z dziesięcioma tweeterami i dziesięcioma przełącznikami wchłaniają cię w scenę. Chcesz mi wmówić coś czego nie słyszę w moim systemie?

To samo z Twoimi legendarnymi 18Hz-ami. Musisz mieć słuch jak młody nietoperz żeby to słyszeć a może bardziej czuć. Tak na marginesie jestem ciekawy ile masz lat i jaki zakres dźwięków czujesz/słyszysz bo z twoich opisów wygląda to na 18-20 lat, nie zdziwię się jak napiszesz że słyszysz cały zakres swoich kolumn 18-2100Hz. Sory za złośliwość ale dla mnie bardziej czujesz rezonans swoich mebli lub odbić basu niż 18Hz w swoich kolumnach. Na papierze wyglądają dobrze, papier wszystko przyjmie. Zrób pomiary tych paczek w swoim pokoju i pozamykasz wszystkim buzie. Albo zamilkniesz sam, stawiam na to drugie. Bo znowu poruszamy się w sferze domysłów, te kolumny są na tyle rzadkie że nikt ich nie pomierzy (w dodatku po renowacji) i san-sui może nam sprzedawać bajki rodem z mchu i paproci. No i jeszcze te 119db efektywność. Takie rzeczy tylko w erze. Nawet tubowce nie są tak efektywne. To są kolumny 8 ohmowe, ich realna skuteczność to 95-98 db, to i tak świetne osiągnięcie, ale na pewno nie mają 119db. Czułem 18Hz nie raz, mam kolegę który projektuje i wykonuje kolumny estradowe aktywne od 30 lat, posłuchaj realnych 18Hz to zrozumiesz jakie głupoty wypisujesz o ogryzkach dźwięku.

Druga sprawa to te wszystkie cyferki nie przekładają się na jakość dźwięku. Równe i szerokie pasmo to jedno. Wystarczy popatrzeć na wykresy Wilsona, ich przebieg nie jest równy i szeroki jak w superkolumnach san-sui a dla wielu jest obiektem westchnień i marzeń. No i nie mają san-sujowych legendarnych 18Hz. Inna sprawa że równy przebieg na marnych komponentach zwrotnicy da nam równie marny dźwięk.

Wniosek z tej całej dyskusji z @san-sui jest jeden. Tylko on wie jak naprawdę brzmią piece Sansui a w szczególności 2301L czy 2102MV bo ma po prostu jedyne niepowtarzalne kolumny które jako jedyne pokazują prawdę dźwięku. Pozostali słyszą tylko "ogryzki" dźwięku swoich wzmacniaczy.

Dawno nie zaglądałem ale sprostuję, gdyż brniesz niepotrzebnie zbyt daleko z ocenami. 

Mam do dyspozycji 3 pary kolumn. To tylko w głównym salonie. Tę parę, o której piszesz wyżej ale też dwie inne pary, o których nie wspominałem (bo nie było potrzeby). To też najwyższe modele, z późniejszego okresu. Po profesjonalnym odnowieniu w serwisie firmowym w Berlinie i mają udokumentowane zakresy pasm przenoszenia.  Model Mk II to 18 - 45 000 Hz +-3dB, a model kolejny 20 - 45 000 Hz +- 3dB. 

Na tej podstawie wydawałem swoje opinie. 

 

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.