Spisek lobby spożywczego

[stolar_86]

Witam,

Zauważyliście że bułki do hot-dogów pakowane są po 4 sztuki a parówki po 5 sztuk?

[pankracek]

jednego hotdoga robisz dubeltowego ;-)

 

smacznego

[cir]

jedna parówa nie jest do hot-doga

[conri]

A znasz skład masy parowkowej?

Skórki czterokopytnych i soja.Nie pisząc o innych wypełniaczach mających tworzyć wagę.

Smacznego

[kubanczyk]

Czlowiek nie swinia, wszystko zje.

[conri]

login adekwatny do wpisu :)

[swój]

stolar_86, 17 Sty 2010, 14:11

 

>Witam,

>Zauważyliście że bułki do hot-dogów pakowane są po 4 sztuki a parówki po 5 sztuk?

 

 

Żartujesz prawda? To chyba oczywiste, że kupuje się zawsze 5 paczek bułek i 4 paczki parówek. Do szkoły nie chodziłeś czy co?

[matee]

do spisku dodam powszechne stosowanie substancji szkodliwych /np. rakotwórczo/ !!!

 

na "dobry" początek ...

 

stosowany w ~każdym wyrobie wędliniarskim E250 (azotyn sodu)

stosowany w ~każdym żółtym serze E252 (azotan potasu)

stosowany ~wszędzie Aspartam

 

ktoś (rząd i parlament) pozwala nas truć w imię łatwiejszych zysków branży spożywczej.

dlaczego to robią i co za tym stoi?

 

tymczasem na świecie wzmożony rozwój występowania chorób nowotworowych zaczął się po II wojnie światowej, kiedy to zaczęto produkować żywność z przedłużonymi terminami spożycia, stosując coraz więcej substancji konserwujących.

 

zaczęło się przypadkiem.

teraz przypadku już nie ma.

jest za to przyzwolenie na taką działalność.

[Piotr]

Zachorowania na nowotwory mają mocne powiązanie ze schorzeniami autoimmunologicznymi. Bardziej bym tu winił sztuczne środowisko, nadnaturalną higienę i stosowanie leków. Układy odpornościowe w takich warunkach + stres wpływający na układ dokrewny (hormony etc) to wybuchowa mieszanka. Chemia w żywności wiele złego raczej nie robi - to poza wyjątkami proste związki chociaż na pewno też nie pomagają, bardziej szkodzi zwykły cukier w napojach gazowanych kiedy pije się je regularnie, przed wybuchem przemysłowej rafinacji buraka i trzciny w XIX wieku spożywaliśmy mniej cukru a ten używany często był mniej szkodliwy (miód zawierający po części niestrawne cukry złożone). Dołóżmy do tego spożycie alkoholu obciążającego wątrobę, ewentualnie palenie... Ale takie jest życie. Bez picia, fajek i smacznego jedzenia było by do dupy. Na szczęście czwarta przyjemność (kolejność przypadkowa) jest naturalna i zdrowa :D

[WOJTEK2]

...Bez picia, fajek i smacznego jedzenia było by do dupy....

Ale to "chemiczne" wcale nie jest smaczne.

[matee]

Jestem w stanie zrozumieć działanie nieświadome, wynikające z niewiedzy ...

 

Ale to co się dzieje teraz (chemia, cukry, itd ...) odbywa się z pełną premedytacją.

 

Zysk jednostek stawiany jest ponad zdrowie populacji i nikt zdaje się tym nie przejmować.

[Piotr]

Nikt nikogo nie zmusza. To tak jak z kawą - chcesz szybko i tanio, bez namysłu to kupujesz rozpuszczalną a że to głównie cukier, syntetyczne aromaty i malutki dodatek kofeiny... Bez problemów można kupić kafetierkę, młynek żarnowy i kawę w ziarnach, nikt nie broni tyle że ludziom się nie chce. Popularność mrożonych dań w Niemczech to skutek lenistwa, od popularnej gastronomii i masowego cukiernictwa trudno oczekiwać sztuki. Nadal można kupić dobre pralinki robione przez cukierników a że są wielokrotnie droższe - zawsze były drogie tyle że w końcu pojawiły się ich tanie zamienniki. To że ludzie uznają takie zamienniki za normę łącznie ich niską ceną i oburzają się kiedy ktoś chce parę razy więcej - na ile stać było np. ich dziadków? A dzisiaj przez same proporcje produkty tradycyjne są droższe (efekt skali).

Jedzenie kosztuje, nie jest darmowe tak samo jak nie ma darmowej edukacji, lecznictwa i pomocy społecznej. Tani jest tylko zamiennik, często dotowany (bo jest tani dla wszystkich). Mięso z argentyńskich wypędzanych krów mięsnych kosztuje, tak samo mięso bydła charolais czy angus, kto by je u nas kupił?