Nadgorliwy lekarz medycyny pracy

**electro** · 10 Lutego 2010

misiomor

ja uwazam, ze jesli nie chcesz to nie musisz sie poddawac, interesowalo mnie czy sa jakies ku temu powody glebsze , dokladnie co do przepisow nie doradze bo w tym nie siedze, wejdz na strone z przepisami, ale wydaje mi sie , ze jesli za badanie dopuszczajace do pracy przez lekarza medycyny pracy zaplacisz sobie sam w jakiejs przychodni to zaklad pracy nie ma prawa takiego zaswiadczenia nie przyjac, bo to byloby bez sensu ...po prostu sobie idziesz gdzie indziej i jestes badany, ze wzgledu na wiek , brak obciazen itd. moze inny okulista odstapic od badania przy rozszerzonych źrenicach, moze tylko w ciemni zbadac bez zakraplania np. albo wogole nie badac, powiedz dodatkowo , ze masz fobie atropinowa..:)no i jak z tym profilem , ktory nakreslilem, pomylilem sie ? kolo 2 metrow i powyzej 100 kilo? czy jakos inaczej?

**electro** · 10 Lutego 2010

a ha juz przeczytalem, widzisz ja powinienem wróżką zostać:) no , jak sie poddales bez wiekszych dramatów pobraniu krwi to można napisac , ze kozak jestes...

**electro** · 10 Lutego 2010

Redaktor

Ty to byś chcial zeby Ci jeszcze 'siostra' wytrzepała w ramach kasy chorych , wstydz sie:)za duzo filmów ogladasz przyrodniczych:)

pingwing · 10 Lutego 2010

Przyłączam się do krytyki autora wątku.

Badanie atropiną ma duże znaczenie diagnostyczne, pozwala zbadać dokładnie części oka niewidoczne normalnie. Sam miałem to badanie raz przeprowadzone, około 3 lata temu.

Ryzyko ataku jaskry jest na tyle małe, że badanie to wykonuje się powszechnie, a nawet jeżeli nastąpi atak jaskry, to będąc u lekarza okulisty będzie mógł on wystarczająco szybko zareagować. I przy okazji ZACZĄĆ LECZYĆ JASKRĘ! To poważna choroba, mogąca prowadzić do utraty wzroku, leczenie późnych stadiów wymaga użycia leków o różnych działaniach ubocznych, a na pewno nie pozwalających prowadzić pojazdów mechanicznych.

Proszę o nieudzielanie porad "co zrobić, żeby się nie przebadać".

Badanie zaczyna się od trzykrotnego zakroplenia do oczu kilku kropel roztworu soli fizjologicznej z atropiną co 15 minut, potem obserwację optyczną oka. Następnie przez około 4 h występuje światłowstręt, na który wytarczą OKULARY PRZECIWSŁONECZNE!

**misiomor** · 10 Lutego 2010

Teraz skumałem że jacch, 10 Lut 2010, 13:15 miał słuszność - dowolny okulista a lek. med. pracy dopiero ten wskazany przez zakład. Dzięki, walczymy dalej.

**electro** · 10 Lutego 2010

jak dla mnie gdybym byl w takiej sytuacji to by wystarczylo mi oswiadczenie pacjenta , ze sie nie zgadza na badanie i przeprowadzilbym niepelne badanie, zaznaczylbym to w dokumentacji, dolaczyl oswiadczenie i git, ostatecznie zawsze to pacjent decyduje o wszystkim co sie z nim dzieje dopoki jest przytomny, z drugiej strony byc moze ten okulista po prostu doszedl do wniosku , ze 'nie bedzie sie uzerał z kretynem' jak to mowia i wogole olal temat...z tego co jest tutaj wynika , ze konieczne jest skierowanie pracodawcy , a pracodawca nie bedzie chcial wydac skierowania do przychodni z która nie ma umowy..

Podstawą prawną badań okresowych pracowników jest artykuł 229 & 4 Kodeksu pracy. Badania wstępne, okresowe i kontrolne są wyłącznie przeprowadzane na podstawie skierowania pracodawcy, na jego koszt.

Badania okresowe wykonują wyłącznie lekarze uprawnieni do badań profilaktycznych. Muszą oni posiadać określoną specjalizację (np medycyna pracy lub transportu) oraz być wpisani do rejestru lekarzy przeprowadzających badania profilaktyczne (w wojewódzkim ośrodku medycyny pracy).

Lekarze uprawnieni do badań profilaktycznych posługują się pieczątką i wydają orzeczenia na drukach określonych w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 30 maja 1996 r. Dz.U. Nr.69,poz. 332.

Orzeczenia lekarskie wydaje się na podstawie

wyników przeprowadzonego badania lekarskiego (badania okresowego)

oceny zagrożeń dla zdrowia i życia pracownika, występujących na stanowisku pracy

zagrożenia powinny być zawarte na skierowaniu od pracodawcy [skierowanie na badania]

Wskazane jest aby lekarz uzupełnił informacje informacje pracodawcy o spostrzeżenia z wizytacji stanowisk pracy.

W skład badania okresowego wchodzą również konsultacje specjalistyczne i badania dodatkowe określone we wskazówkach metodycznych.

Pracodawca jest zobowiązany do przechowywania orzeczenia lekarskiego i nie może dopuścić do pracy pracownika bez aktualnych badań okresowych !

Badania lekarskie okresowe i kontrolne przeprowadza się w miarę możliwości w godzinach pracy a pracownik zachowuje za ten czas prawo do wynagrodzenia.

**misiomor** · 10 Lutego 2010

>> electro,

Sam na owo badanie krwi poszedłem, z własnej inicjatywy i nawet za nie zapłaciłem z własnej kieszeni.

Dzięki za rady odnośnie stanu prawnego. Niewykluczone że ów okulista z umową jest za darmo, a u innego trzeba będzie po prostu zapłacić.

**electro** · 10 Lutego 2010

misiomor

tyle, że jeszcze wez pod uwage ,ze to lekarz medycyny pracy dobiera sobie konsultantow i jego konsultantem jest wlasnie ten okulista, trzebaby uscislic czy zgodzi sie na zaswiadczenie od innego okulisty , bo ostatecznie to on odpowiada za to dopuszczenie do pracy...krótko mowiac duzy kolowrot , a w czasie tych kilku godzin co tutaj dowcipkujemy bylby juz po badaniu i juzby najprawdopodobniej zapuszcony lek przestal dzialac, no , ale wiadomo, ludzie sa różni:)...

**misiomor** · 10 Lutego 2010

Sprawa się rozjaśnia - kumpel dostał skierowanie z zakładu pracy - najpierw do okulisty, potem do lekarza - czyli kopersztych żeby nie iść najpierw do lekarza a potem do okulisty i znowu do lekarza. Na szczęście ów okulista jest 60km od miejsca zamieszkania kumpla, więc u lekarza medycyny pracy będzie mógł palić niemca że taniej mu było zrobić na miejscu u siebie, niż jechać 120km - jeszcze z kierowcą.

**misiomor** · 10 Lutego 2010

Dzięki wszystkim za rady, chyba się uda.

**cir** · 10 Lutego 2010

jesli badanie za darmo to u lekarza z ktorym pracodawca ma umowe

tak postepuja tylko duze firmy bo sie boja PIP-y , własnego behapowca i czegosc tam jeszcze

w małej firmie kombinuja abys zrobił to sam za własne pieniadze

problemu nie ma poki pracownik zdrowy i zadowolony

problem sie zaczyna gdy pracownik ma wypadek lub zachoruje i uderzy w temat choroby zawodowej czy wypadku w pracy i wtedy koncza sie sentymenty i bycie dobrym wujkiem

dlatego jak macie pracowników podpisujcie umowy z konkretnymi lekarzami z uprawnieniami do badan profilaktycznych i nie puszczajcie tego na zywioł poniewaz ZUS znajdzie kazdy feler w papierach aby was rowniez umoczyc finansowo w roszczeniach pracownika

Burczymucha · 10 Lutego 2010

Misimor.

Ale to przecież żaden problem. Kumpel może sobie znaleźć takiego specjalistę medycyny pracy który nie jest służbistą. A pracodawca powinien takie zaświadczenie honorować. Chyba że jest się np. zawodowym nurkiem, polarnikiem, pilotem czy kimś tego rodzaju.

Tyle że będzie musiał sam za to zapłacić, pewnie z 50-100 pln. Sam tak robiłem kilkakrotnie, gdy pracowałem przez długi czas daleko w terenie.

Chyba że się w ostatnich latach przepisy usztywniły, ale raczej nie.

**misiomor** · 10 Lutego 2010

>> Burczymucha, 10 Lut 2010, 20:44

Wszystko zależy od pracodawcy i ew. wybranego przez niego lekarza. Jak będę coś więcej wiedział nie omieszkam napisać.

**misiomor** · 10 Lutego 2010

>> electro, 10 Lut 2010, 14:13

Ciekaw jestem skąd ta obserwacja że duzi faceci częściej źle znoszą wszelkie zabiegi lekarskie. Mi się nasuwają dwa wyjaśnienia:

- zemdlenie takiego gościa w czasie pobierania krwi wygląda bardziej spektakularnie, huk jest też większy a pielęgniarki nie radzą sobie z jego podniesieniem więc robi się raban i wzywanie sanitariuszy. No i efekt komiczny "taki duży a się boi". To może sprawić że takie przypadki lepiej się pamięta, nawet gdyby statystycznych różnic nie było.

- wyżsi mają silniej rozwinięte poczucie prywatności czy "splendid isolation". Mało kto ich zaczepia na ulicy, a w tłumie nie mają ciągłego kontaktu twarzą w twarz z innymi tylko są ponad.