Skocz do zawartości
IGNORED

katastrofa pod Smolenskiem


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

A nie? Wzbili się w górę?

Zacytuję jeszcze raz :

"System TAWS nie działał na przestarzałym lotnisku w Smoleńsku. Nie „widział" tego lotniska i wysyłał sygnały alarmowe, jakby samolot lądował w polu. TAWS reaguje w ten sposób także na wielu małych wojskowych lotniskach w Polsce albo np. w Afganistanie, dlatego sygnały takie piloci często ignorują."

 

Nie wzbili się w górę bo lądowali, stąd w zapisie skrzynek jest schodzenie poniżej 100 metrów. TAWS wysyłałby im komunikaty nawet jakby nie lecieli w pole tylko równo na pas bez żadnej mgły. Np na jakimś małym lotnisku w Polsce.

A skąd ja mam to wiedzieć ?

Cytuję informację czemu piloci olali TAWSa. Może lądowali ale podchodzili do lądowania nie będąc na "kursie i ścieżce" co im potwierdzał kontroler z budki. Jakby byli na kursie właściwym i z dobrą ścieżką lądowania to by się rozpieprzyli albo przed pasem albo za, albo by w niego trafili. Może podchodzili i za późno zorientowali się że idą w pole a nie na pas, i próbowali podnieść. Od tego są eksperci, ja tylko piszę o tym że to co jest w raporcie mak jest podważone również przez naszą prokuraturę wojskową.

 

więc lądowali czy nie ?

 

i TU - 154 zmieści się na małym polskim lotnisku ... Kubek nie pomyliłeś z helikopterem . On pionowo w dół i w górę .

Jak się popieści to się wszystko zmieści, najwyżej wyjechałby za pas

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Zagraniczny film "Śmierć prezydenta" jest ekranizacją zafałszowanego raportu MAK i raportu rządowej komisji Jerzego Millera (61 l.), który także wzbudził wiele kontrowersji. Twórcy paradokumentu nawet nie pofatygowali się do Smoleńska, a na ekranie przekonują, że winę za tragedię ponoszą polscy piloci. Słowem nie wspominają np. o błędach rosyjskich kontrolerów lotu – choć ci „gubili" samolot na radarach, przeklinali i wydzwaniali do Moskwy. Twórcy filmu przekonują też, że współpraca Rosjan z Polakami w wyjaśnianiu katastrofy była wzorowa. O tym, że film zawiera nieprawdziwe informacje i przeinaczenia mówią nawet członkowie komisji Millera, którzy w nim występują. Niestety, taki obraz poszedł jednak w świat.

 

1. Rosjanie ściśle współpracowali z Polakami w śledztwie

 

Fałsz! Mimo upływu niemal trzech lat nie przekazali nam nawet dokumentów dotyczących lotniska w Smoleńsku oraz procedur działania ich kontrolerów. Nie dostaliśmy czarnych skrzynek tupolewa, a w Rosji niszczeje wrak samolotu, którego Rosjanie nie chcą nam oddać. 2. Pilot, który odmówił lotu z prezydentem do atakowanej przez Rosjan Gruzji, został surowo ukarany.

 

Nieprawda! Dostał nagrodę. Został odznaczony przez ówczesnego ministra obrony Bogdana Klicha srebrnym medalem za zasługi dla obronności kraju.

 

3. Na miejscu tragedii Rosjanie znaleźli trzy czarne skrzynki i pieczołowicie je zabezpieczyli.

 

Przekłamanie! Czarne skrzynki były cztery. Jedna w ogóle nie została odnaleziona. Jak powiedział jeden z członków komisji Jerzego Millera, kpt. Wiesław Jedynak, był to rejestrator eksploatacyjny, na którym zapisywane były dane dotyczące przeciążenia, wysokości, prędkości.

 

4. Piloci popełnili błąd, ignorując sygnały systemu TAWS, który kazał im wzbić się do góry (słynne "Pull up!")

 

Fałsz! System TAWS nie działał na przestarzałym lotnisku w Smoleńsku. Nie „widział" tego lotniska i wysyłał sygnały alarmowe, jakby samolot lądował w polu. TAWS reaguje w ten sposób także na wielu małych wojskowych lotniskach w Polsce albo np. w Afganistanie, dlatego sygnały takie piloci często ignorują.

 

5. Rosyjscy kontrolerzy pracowali profesjonalnie

 

Wieża kontroli lotów smoleńskiego lotniska pokazana jest jako nowoczesne miejsce. Tymczasem był to walący się barak z psującym się sprzętem. Radary momentami „gubiły" tupolewa. Kontrolerzy zaś nerwowo krzyczeli, przeklinali i co chwilę wydzwaniali do Moskwy. Dodatkowo, dwóch z nich nie miało uprawnień, a żaden 10 kwietnia rano nie przeszedł badań lekarskich.

 

6. Wszelkie dochodzenia w sprawie są zakończone

 

Nieprawda! W kanadyjskim filmie pojawia się informacja, że wszelkie wyjaśnianie przyczyn katastrofy jest zakończone. Tymczasem polska prokuratura wojskowa prowadzi w tej sprawie śledztwo. Ostatnio badaniom na obecność materiałów wybuchowych poddane zostały próbki z wraku maszyny zebrane przez polskich biegłych. Za miesiąc eksperci badać będą brzozę.

 

7. Rosjanie skrupulatnie zbierali ślady na miejscu katastrofy

 

Jedna ze scen pokazuje, jak śledczy pieczołowicie zbiera wacikiem próbkę sadzy z wraku tupolewa. Faktycznie jednak takie próbki nie zostały pobrane. Uczynili to dopiero polscy śledczy ponad 2 lata po katastrofie.

 

8. Stan wieży na lotnisku

 

Na filmie to elegancki budynek. Faktycznie – rozlatująca się buda.

Kubek masz wiedzieć z informacji opartych o dowodu i prawa fizyki . Nawet tego nie potrafisz przyjmując za prawdę objawioną wnioski dyletantów .

 

tak głupki mają

 

disco tak w skrócie ... co znowu wybuchło ?

 

i jakie znaczenie na decyzje pilotów ma projekcja omawianego filmu

 

 

wskażesz podobne przekłamania w mediach smoleńskich , choćby w ostatnim filmie zwolenników zamachu .... Stać ciebie na to ?

Właśnie się opieram na prawach fizyki. Zobacz zdjęcie poniżej. Jakby byli na kursie i ścieżce (tak im podawał kontroler), to by inaczej wyglądał ślad katastrofy. Jak dla mnie to nie lecieli w kierunku pasa

 

96e534b9f56771f0004bed24e023629c,14,1,4.jpg

Na filmie Gargas członek komisji Millera, prof. Żylicz, przyznaje, że nie dokonano tak zwanych oblotów lotniska, które dla śledztwa miały znaczenie kluczowe. Obloty te polegają na testowym lądowaniu i przelocie samolotu z jednoczesnym sprawdzeniem, czy radar lotniska działa prawidłowo, czy też ma jakiś odchył i wskazuje błędnie. Na koniec Żylicz macha ręką i mówi - "Ale przecież i tak wiadomo, że te radary w ogóle nie działały." Ale tutaj trwa zażarta walka o honor dzielnych nawigatorów z wieży Smoleńsk Siewiernyj, którzy przecież nie popełnili żadnego błędu. I co z tego, że samolotu w ogóle nie widzieli, a cały czas powtarzali: "Jesteś na ścieżce i kursie"? Grunt, że byli po słusznej stronie wersji zdarzeń.

 

Na filmie pada też stwierdzenie wypowiadane przez jednego z profesorów: jak można poważnie traktować oficjalne raporty, według których maszyna szerokości 38 metrów wykonuje obrót o 180 stopni na wysokości 5 metrów? To kompletny nonsens. Dlatego większość polskiego środowiska naukowego pracuje teraz sama nad ustaleniem co się tam stało. Około 100 profesorów. Inny mówi - atomy można policzyć w badanej próbce, nacisk na skały w erze jurajskiej - a tutaj w ogóle nie przeprowadzono żadnych badań materiałowych. Nic. Jeszcze inny dodaje - to jedyna katastrofa lotnicza w ostatnich dziesięcioleciach, po której nie dokonano starannych badań wraku, Jedyna. Jak można było przedstawić oficjalny raport bez zrobienia tego?

 

Od siebie dodam. Jak jest możliwe, że samolot stracił kilka metrów skrzydła i zaczął się obracać kołami do góry (według wyliczeń podobno jest to nieprawda, bo powinien tylko trochę się przechylić i zmienić kierunek lotu), co musiało trwać kilka sekund, a w tym czasie w kokpicie panuje cisza, nikogo to nie dziwi i tylko na koniec słychać krzyk "k**wa".

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Nie wzbili się w górę bo lądowali, stąd w zapisie skrzynek jest schodzenie poniżej 100 metrów.

Lądowali? Bez widoczności na lotnisku bez ILS?

To czasem nie to właśnie było przyczyną wypadku?

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Bo najważniejsza jest jedynie słuszna i politycznie poprawna wersja wydarzeń. Wszyscy ci którzy mają jakieś wątpliwości są poplecznikami PiSu.

 

Swoją drogą na Bocznicy pisze kilka osób będących swoistym fenomenem tego forum: ponad tysiąc punktów reputacji i status Audioholika a przy tym zero wpisów na tematy związane z audio. Wszystkie popierające wspomnianą wyżej jedynie słuszną opcję polityczną.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ale tutaj trwa zażarta walka o honor dzielnych nawigatorów z wieży Smoleńsk Siewiernyj, którzy przecież nie popełnili żadnego błędu.

Kłamiesz Piotrusiu. Łżesz jak ta bura suka z bon motu twojego ulubionego bajkopisarza, co to w kamasze chciał brać lekarzy.

Nikt nie broni kontrolerów ze Smoleńska.

Po prostu, bałagan na lotnisku, działanie pod presją, kiepski sprzęt, to były czynniki sprzyjające katastrofie, ale nie decydujące. Gdyby nasze "debeściaki" odeszli ze stu metrów, to nie byłoby o czym gadać.

disco akcje telewizji Sakiewicza wykupiłeś czy efekt indoktrynacji wykorzystującej psychozę przed Rosją ?

 

 

najgorsze przed tobą , część znajomych powróci do faktów obecnie prosto tłumaczonych przez ekspertów .

a co to jest , wskazane kłamstwa w filmie czy kłamstwa z filmu ?

 

To jest wykazanie twojej głupoty. Tego, że wierzysz w cuda. Jesteś członkiem sekty obrotów na 5 metrach, niedziałających radarów, które widzą kurs i ścieżkę oraz zmowy milczenia w kabinie Tupolewa.

 

Kłamiesz Piotrusiu. Łżesz jak ta bura suka z bon motu twojego ulubionego bajkopisarza, co to w kamasze chciał brać lekarzy.

Nikt nie broni kontrolerów ze Smoleńska.

Po prostu, bałagan na lotnisku, działanie pod presją, kiepski sprzęt, to były czynniki sprzyjające katastrofie, ale nie decydujące. Gdyby nasze "debeściaki" odeszli ze stu metrów, to nie byłoby o czym gadać.

 

Ilość wypisywanych przez ciebie bzdur jasno dowodzi, że jesteś na "Krótkim kurskie historii WKP(b)" i na ścieżce Moskwa-Władywostok. A nerwy, które ci właśnie puściły, całe to sypanie obelgami zastępujące argumenty, są jedynie dowodem, że brzozowa blaga właśnie ci się rozleciała i toczysz pianę w bezsilnej furii.

 

Odnośnie meritum, to nie ja zdaje się byłem zachwycony filmem NG i widziałem w nim jedynie małe niedociągnięcia językowe oraz łacińską figurę stylistyczną. A teraz okazuje się, że całe to piękne laboratorium komputerowo radarowe kierowane przez poważnych profesjonalistów w rosyjskich mundurach, zdaniem członka komisji Millera tylko na sucho gardłowało nie mając nawet jakiegokolwiek radaru. Jesteś głupszy od kartofla i tyle w tym temacie.

 

Poza tym nie znieważaj mi tutaj, bydlaku, polskich pilotów, którzy tam zginęli i nie powtarzaj w kółko kłamstw, że nie mieli prawa zejść poniżej 100 metrów, bo załoga Jaka zeznała, że wieża pozwoliła im na 50.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Jesteś głupszy od kartofla i tyle w tym temacie.

Ot i radziecka kultura.

 

Poza tym nie znieważaj mi tutaj, bydlaku, polskich pilotów, którzy tam zginęli i nie powtarzaj w kółko kłamstw, że nie mieli prawa zejść poniżej 100 metrów, bo załoga Jaka zeznała, że wieża pozwoliła im na 50.

O! Jeszcze lepsza radziecka kultura.

Załoga TU-154M nie miała prawa zejść poniżej 100 metrów, bo takie były polskie procedury dla tego samolotu. To były polskie warunki przyjęte w polskim pułku lotniczym dla polskich pilotów. Jesteś ordynarnym kłamcą. Nawet gdyby rosyjscy kontrolerzy byli pijani w sztok i kazali pilotowi macać nogą, czy znajdzie ziemię, to polskich pilotów obowiązywały polskie procedury. Twoje kłamstwa nie zmienią rzeczywistości propagandzisto PiSu.

Załoga Jaka zeznawała wiele rzeczy, które nie miały pokrycia w rzeczywistości, nic dziwnego, w tej sytuacji bronili własnych tyłków, bo za to lądowanie powinien ich czekać sąd.

Jeśli ktoś obraża polskich pilotów, to tylko ty tubo propagandowa Macierewicza. Bo usiłujesz robić z nich debili, którzy nic nie potrafili i zobowiązani byli słuchać kontrolerów z lotniska. Każdy normalny człowiek, który trochę się sprawie przyglądał, wie, że ostateczne decyzje zależą od dowódcy statku powietrznego. Szczególnie wtedy, gdy nie ma ILS.

I zważaj na słowa, bo za takie chamskie zachowanie to należy się nahajką w pysk.

A jak samolot, który ma 38 metrów szerokości może wykonać obrót o 180 stopni na wysokości 5 metrów?

A jak ekspert Binienda może nie wiedzieć, że Tupolew 154 jest dolnopłatem?

Ot i radziecka kultura.

 

 

O! Jeszcze lepsza radziecka kultura.

Załoga TU-154M nie miała prawa zejść poniżej 100 metrów, bo takie były polskie procedury dla tego samolotu. To były polskie warunki przyjęte w polskim pułku lotniczym dla polskich pilotów. Jesteś ordynarnym kłamcą. Nawet gdyby rosyjscy kontrolerzy byli pijani w sztok i kazali pilotowi macać nogą, czy znajdzie ziemię, to polskich pilotów obowiązywały polskie procedury. Twoje kłamstwa nie zmienią rzeczywistości propagandzisto PiSu.

Załoga Jaka zeznawała wiele rzeczy, które nie miały pokrycia w rzeczywistości, nic dziwnego, w tej sytuacji bronili własnych tyłków, bo za to lądowanie powinien ich czekać sąd.

Jeśli ktoś obraża polskich pilotów, to tylko ty tubo propagandowa Macierewicza. Bo usiłujesz robić z nich debili, którzy nic nie potrafili i zobowiązani byli słuchać kontrolerów z lotniska. Każdy normalny człowiek, który trochę się sprawie przyglądał, wie, że ostateczne decyzje zależą od dowódcy statku powietrznego. Szczególnie wtedy, gdy nie ma ILS.

I zważaj na słowa, bo za takie chamskie zachowanie to należy się nahajką w pysk.

 

Nie strasz mnie nachajkami, bo czasy rządów twojej Partii chwilowo przeminęły i legitymacje w szufladach się kurzą. I nie nazywaj mnie pisowskim propagandystą, bo do tej partii nie należę. A odnośnie procedur pułku lotniczego, zachowania załogi Jaka i załogi Tupolewa, to przede wszystkim powinni pójść za kraty ci, którzy odebrali im godziny szkoleń i wyrobili w nich nawyk działania na własną rękę. Czyli ci, co trzymali i trzymają rękę na forsie i opowiadali jak to polscy piloci na drzwiach od stodoły wszędzie zalecą.

 

Wszystko to jednak jest bez znaczenia. Lot był wojskowy, na wojskowe lotnisko i wieża (a to wieża była na miejscu a nie Tupolew) widząc taką mgłę powinna była zamknąć lotnisko. No chyba, że ci kontrolerzy byli także niewidomi. Może faktycznie byli, skoro wiemy już, że sprowadzali samoloty bez radaru. Tymczasem oni pozwalali wszystkim lądować. Trzy samoloty w tej mgle lądowały (rosyjski też), bo mieli prikaz dawać zgodę na podejście w każdych warunkach.

 

Próby odwrócenia uwagi i zwalania na pilotów na nic się jednak zdadzą. Ważne, że samolot:

 

1. "Był na kursie i ścieżce" bez działającego radaru. Był zatem w pasie podejścia, gdzie żadnych drzew być nie mogło i mógł bezpiecznie się zniżać choćby i na 10 centymetrów.

 

2. Wykonał obrót o 180 stopni na wysokości 5 metrów przy rozpiętości skrzydeł 38.

 

3. Podczas wykonywania tej beczki panowała w kabinie cisza.

 

4. Oficjalny raport opisujący przyczyny katastrofy został ogłoszony bez naukowych badań i wyłącznie w oparciu o śledztwo rosyjskie.

 

5. Towarzyszyła temu kampania propagandowa, w ramach której przekopano i przesiano w Smoleńsku każdy skrawek gruntu na metr, trumien otwierać nie wolno, a współpraca polsko-rosyjska układała się tak, że już lepiej nie można.

 

A jak ekspert Binienda może nie wiedzieć, że Tupolew 154 jest dolnopłatem?

 

To, że jest dolnopłatem nie znaczy, że jego najniższą częścią jest skrzydło.Kadłub między skrzydłami się wybrzusza, nie mówiąc o podwoziu.

O podwoziu mowa była i nie ma w tym nic dziwnego.

Ale kadłub?

 

Wybrzuszenie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Poza tym nie znieważaj mi tutaj, bydlaku, polskich pilotów, którzy tam zginęli i nie powtarzaj w kółko kłamstw, że nie mieli prawa zejść poniżej 100 metrów, bo załoga Jaka zeznała, że wieża pozwoliła im na 50.>>>>>>bedziemy niebawem mieli beatyfikacje pilotow a potem blasika.Reszta bez zamian.Lotnictwo i fizyka musi przegrac z filozofem.

 

przepraszam ze sie nie odnosze, ale nie mozna cale zycie spedzic na dyskusji z idiotami i filozofowami.Zdjecie brzozy z kawalkiem brakijacej koncowki skrzydla do wgladu na GW.Kto chce niech szuka.Kto nie chce niech sie modli.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

No przecież musi być Wybiórcza - naczelny autorytet lemingów ;-) Jak ciężko pojąć że ktoś te elementy skrzydła tam świadomie położył. Nie wierzymy? Zawsze można polecieć do Smoleńska i zapytać pana właściciela działki.

swiadomie polozyl w bijajac w brzoze.To moze wbji sobie do glowy gwozdzia zeby troche ci...upuscic.

 

wybiorcza tylko zamiescila zdjecie zrobione przez komisje.Jasne ze mogla wklejic zdjecie ..mgl helowej, ale widocznie nie mieli.

 

Wybrzuszenie?

co tu dziwnego.Wybrzuszenie.

disco po raz setny proszę udowodnić kłamstwa w wklejanych linkach z GW.......

 

właśnie na tym problem z takimi polega . Gdy już nie ma nic zaczyna bąki puszczać

 

Piotr Ryka na jakiej zasadzie działasz ?

 

staram się zrozumieć . Masz wątpliwości wytłumaczone przez ekspertów Macierewicza i wrogich tobie . Za wrogimi stoi nauka , lata doświadczenia w badaniu katastrof ale wybierasz za prawdziwe i jedne słuszne wnioski obalone przez prawa fizyki .Dla ciebie autorytetem " eksperci " nie uwzględniający faktów i praw fizyki .

 

 

więc na jakiej zasadzie działasz

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.