Skocz do zawartości
IGNORED

Jakiego zegarka teraz używacie?


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Gosc

(Konto usunięte)

Ja też nigdzie nie napisałem, że nalezy paradowac na co dzień w zegarku za kilkadzięsiąt-kilkaset tysięcy euro. Są faktycznie na specjalne okazje. Ale uwierz mi że są osoby które chodzą do pracy w garniturze a nie tylko na ślub i pogrzeb. I dla takich osób są zegarki mechaniczne, tanie za kilka-kilkanaście tysięcy złotych czy euro to już zależy od miejsca pracy. I nie ma takiej opcji, żeby taka osoba przyszła na spotkanie z klientem w plastikowym Casio.

Masz rację że zegarek to dla mężczyzny biżuteria. Tylko pokaż mi takiego dla którego biżuterią jest Casio za 100zł.

Obecnie ten kogo na to stać nie mus się nosić z zegarkami na rękach, w garniturach od armaniego i wygniatać fotela kierowcy w najnowszym mercedesie.

Nigdzie tego nie napisałem. Ale też osoby na stanowisku mimo że nie muszą to raczej chodzą do pracy i w miejsca publiczne w garniturze a nie w dresie. Chyba że masz inne przykłady to chętnie to zobaczę.

A jak ktoś chce się pokazać to raczej nie w fotelu kierowcy.

Obecnie ludzie, którzy naprawdę dobrze zarabiają i nie własnymi rękami mogą sobie pozwolić na lumpiarski wygląd.

Tak, mogą ale jakoś sobie nie pozwalają.

 

Do pobliskiego hipermarketu idzie w dresie, a na grzyby w gumofilcach.

 

Tak, tylko te ,,gumofilce'' kosztowały 3tzł.

Edytowane przez HQ150

ludzie którzy chodzą do pracy potrzebują zegarka żeby się nie spóźniać. A tę role spełnia wystarczająco telefon, który ma taki mechanizm wbudowany i dostępny jest nawet dla nurków śmietnikowych.

 

Chyba niewielu spotkałeś ludzi z dużymi pieniędzmi i nie bardzo wiesz jak się zachowują. Masz o nich wyobrażenia z fimu "Moda na sukces" i "Dynastia" - seriali dla tych co sr**ą wyżej niż dupę mają. Takie to typowe, że aż nudne.

Gość Gosc

(Konto usunięte)

Chyba niewielu spotkałeś ludzi z dużymi pieniędzmi i nie bardzo wiesz jak się zachowują. Masz o nich wyobrażenia z fimu "Moda na sukces" i "Dynastia" - seriali dla tych co sr**ą wyżej niż dupę mają. Takie to typowe, że aż nudne.

 

Tu się trochę mylisz. Z racji wykonywanego zawodu mam z nimi na codzień do czynienia.

Widok zegraków za 100-150teu na ręku moich klientów to rzecz naturalna.

Raz piszesz że zegarek to dla mężczyzny biżuteria, a drugi że tylko po to żeby sie do pracy nie spóźniać.I wystarczy telefon. Weź się zdecyduj.

Ja nie wiem. Rozmawiam tu w gronie osób które sa w stanie na kabelek wydac parę tysięcy złotych, a jak zaczynamy rozmowę o zegarkach twierdzą że najlepszy taki plastikowy za 100zł.

Naprawdę jakbym podjał temat w kolejce do pośredniaka.

Jak jedzie do banku po kredyt, wsiada w Mercedesa 600, zakłada garnitur Pierre Cardin i złotego Rolexa.

Gość który ma na ręku złotego Rolexa, i sam prowadzi swoją 600-tkę, to wypisz wymaluj stereotyp dorobkiewicza z Polski. Ja bym typował właścicela masarni.

Ludzie wykształceni i dodatkowo majętni mają inny image.

Edytowane przez HQ150

HQ150 mówiąc wprost pitolisz jak ten yntelygent w Węglowej Wólki.

 

Kiedy zasuwałem do roboty o 6:00 co rano w czasach dawnych gdy cegła centertela kosztowała dziesięć miesięcznych zarobków, to nosiłem zegarek, żebym wiedział która godzina. Dzisiaj każdy ma telefon więc nie potrzebuje zegarka ani za 100 złotych ani za 100 tys. złotych zwłaszcza ten kto biżuterii nie nosi.

 

Dlatego rozbawiły mnie te Twoje rozważania na temat selekcjonowanego chodu zegarka mechanicznego i zachwyt nad jego dokładnością uzyskaną po znajomości :-)

W tym to akurat każdy zegarek kwarcowy z bazaru jest dokładniejszy bez selekcjonowania i bez znajomości :-)

 

Jak piszesz cyt., że gumofilce milionera są kupione za 3tys. zł. to już świadczy jakie masz pojęcie o tych "milionerach". Jakby ktoś wydawał na każdą normalną rzecz z marketu kilkadziesiąt razy więcej niż cena, za którą może ją kupić, to byłby bankrutem z milionera.

Edytowane przez Arku
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Cyfrowego LCD [ja uzywam teraz i na wieki wieków amen]

za 100zł Q&Q

podobno Q&Q

chodzą do roku, potem się psują.

 

Spoko, Q&Q som japońce i to na mechanizmach Citizena, będzie Ci jeszcze długo chodził, jeśli się wcześniej nie znudzi ;-)

 

hmm, ja nie uważam że zegarek to biżuteria mężczyzny, i ma ślicznie wyglądać z takim cackiem za kzł.

Mężczyznę zdobi chyba raczej jego mądrość, i .... kobieta u boku.

Po co zakładać na rękę i na szyję złoto (z tombaku), jak w głowie echo ?

 

hehe, upatrzyłem dla siebie parę modeli, i co prawda o firmie nie wspominałem we wcześniejszym swoim wpisie, ale widzę że koledzy się zorientowali, o jakiej firmie pisałem.

Elektroniki jak kopiutery* panie - można by powiedzieć.

Funkcji dodanych aż nadmiar, a niektóre z tych funkcji nawet zastanawiają.

Ale skoro wchodzą one w skład ceny towaru, to nie ma co narzekać, tylko brać.

Cholera, tylko ten wygląd, i kolory niektórych są nie do przyjęcia przeze mnie.

No bo jak założyć do garnitura* różowy, lub biały ? ;-)

 

Chociaż bycie ekscentrykiem jest fascynujące :-)

Znałem tez prezesa banku, który miał wszystko "pierwyj sort", - a nie znał prawa bankowego i prawa wekslowego. I laur polsko-usamerykański dostał.

Takich to akurat jest najwięcej. To już typowe połączenie sikania pod górkę z brakiem kompetencji.

 

ale może był... miłym człowiekiem :-)

Gość stary bej

(Konto usunięte)

... no tak, wspinać się nie będę, co najwyżej spadać ;-))

Funkcja fajna, ale dla mnie nieprzydatna, ale od -100m do +10km robi wrażenie, mnie grozi co najniżej -2m.

Z tego powodu, "za życia" chyba lepsze będą te sikory, co mają wskazania ciśnienia i temp. choć ten drugi odczyt raczej ograniczony, tylko -10 st. C ?

W Polsce w zimie jest czasami zdecydowanie zimniej, nie rozumiem takiego ograniczenia ;-)

Produkt na kraje o umiarkowanym klimacie ?

Dlatego modele z takimi funkcjami sobie daruję, rozglądając się za innymi, z bardziej przydatnymi, i do wykorzystania w naszych rodzimych warunkach ...

Gość Gosc

(Konto usunięte)

Dlatego rozbawiły mnie te Twoje rozważania na temat selekcjonowanego chodu zegarka mechanicznego i zachwyt nad jego dokładnością uzyskaną po znajomości :-)

W tym to akurat każdy zegarek kwarcowy z bazaru jest dokładniejszy bez selekcjonowania i bez znajomości :-)

Twój wybór. Natomiast mało kulturalnie jest pisać, że Cię moje podejście do zegarków rozbawiło. Mnie Twoje podejście też nie odpowiada ale nie piszę że mnie bawi. To troche tak jaby do działu HiEnd wszedł gość który ma radyjko na baterie w kuchni i pisał że bawi go zakup kabelków za parę tysięcy zł. Jak czegoś nie rozumiesz to nie znaczy że to jest śmieszne. Wejdź do jakiegoś dobrego salonu z sikorami, poogladaj, weź do ręki, poczytaj jak są zbudowane, z czego, porozmawiaj ze sprzedawcą. Miej pierw wiedzę a potem coś napisz w temacie.

Jak piszesz cyt., że gumofilce milionera są kupione za 3tys. zł. to już świadczy jakie masz pojęcie o tych "milionerach".

Ja niestety milionerem nie jestem, ale gumofilce na polowanie czy spacer po lesie za 1tzł musiałem kupić. Więc wydaje mi się że milioner kupi sobie te na które mnie nie było stać.

HQ150 a mnie twoja ekstaza śmieszy, bo przybiera formę zegarkowego onanizmu. Wszystko ma swoje granice, nawet maniakalne zachowania i przekroczenie granicy za którą kończy się hobby a zaczyna psychoza.

I tak samo widzę jego kolejne przejawy we wpisach ujawniających rozmiar śmieszności w postaci porównywania zegarków do hi-endu i radyjka, i o ogromnej wiedzy zdobytej w "saloonie" Apartu albo ZiBi :-)

 

Pisz jeszcze, coś o tej kosmicznej technice dobierania po znajomości względem precyzji chodu, bo się nudno robiło na form.

 

jakiś czas temu był tu taki co napisał że ceny sprzętu audio tez można negocjować w "zaprzyjaźnionym" saloonie :-) Czy to przypadkiem nie byłeś TY ??? :-)

Edytowane przez Arku
Gość stary bej

(Konto usunięte)

... teraz co do cen, bo to jeden z równie ważnych elementów tej układanki.

Ceny czasomierzy zaczynają się od kwoty 9,90 a kończą na 5590zł, ale tyle to już trzeba zapłacić za Oceanus,a czyli nowość na naszym rynku.

No ale za nowości się płaci ;-)

W tym cenowym worku są zatem wszystkie modele, zarówno wskazówkowe, hybrydy wskazówkowo-cyfrowe i te na których zagiąłem parola, czyli tylko z wyświetlaczem cyfrowym.

Nie zauważyłem, aby firma produkowała zegarki z naciągiem sprężynowym, i nie ważne, czy będą to nakręcane manualnie, czy też od ruchu nadgarstka.

Wszystkie produkowane modele mają napęd elektryczny, bateryjny.

Czy to dobrze, czy źle ? - trudno powiedzieć.

Przeciwnicy tej technologii twierdzą, że taki zegarek nie ma duszy.

Może i jest w tym jakieś ziarenko prawdy, no bo nie cyka.

 

Zawsze przecież można sobie kupić do salonu taki z duszą, niech wybija kuranty co godzina ;-)

Pierwsze noce i dni bywają wówczas nie do zniesienia, a zwłaszcza noce, jak takie cykadło wystukuje na blasze swoje 11, lub 12 dźwięków obecności, a my śpimy.

Ale można się do obecności takiego "intruza" również przyzwyczaić ...

Edytowane przez stary bej

Jednak nie przestaną....:) po co chłopu zegarek? po co ktoś kto używa zegarka w komórce wchodzi na temat : Jakiego zegarka ....i nadęty dyskutuje z ludźmi noszącymi i znającymi się na zegarkach, za 3 dolary czy 5 można mieć zegarek, wiemy to, czujecie fizyczny ból jak widzicie gościa mającego na nadgarstku wasze roczne czy kilkuletnie zarobki , wiemy to....po co ten jad i złośliwości? załóżcie sobie dobrzy ludzie temat : najładniejszy 'zegarek' w komórce i git, wy juz swoje życie podsumowaliście tymi zawziętymi wpisami, nie stać mnie na cos , OK, nie ma sprawy, nie dorabiam ideologii i manifestów, komuna jaką kochacie nie wróci, nie bedziecie zabijać za złoty zegarek na ręce jak wasi ojcowie i dziadkowie, nie będzie odkułaczać, odrolniać....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Gość Gosc

(Konto usunięte)

HQ150 a mnie twoja ekstaza śmieszy, bo przybiera formę zegarkowego onanizmu. Wszystko ma swoje granice, nawet maniakalne zachowania i przekroczenie granicy za którą kończy się hobby a zaczyna psychoza.

Na początku napisałem, ze kupiłem sobie tani zegarek, bo sam nie mam zamiaru wydawać chociażby miesięcznych dochodów na zegarek. Ale jednocześnie uważam, że dorosły mężczyzna w garniturze i zegarkiem plastikowym za 100zł, też jest nie na miejscu.

Na temat zegarków nie będe z Tobą rozmawiał bo nic o nich nie wiesz. Skoro podajesz salony Zibi jako miejsce skąd można czerpać wiedzę o dobrych zegarkach.

Apart czasami coś fajnego ma ale są lepsi. A już wiedza sprzedawców w Aparcie na temat czasomierzy jest kiepska.

Pisz jeszcze, coś o tej kosmicznej technice dobierania po znajomości względem precyzji chodu, bo się nudno robiło na form.

Nigdzie nie napisałem o kosmicznej technice tej selekcji. Bo jest ona prosta. Wystarczy spośród kilkudziesięciu zegarków wybrać ten który po tygodniu ma najniższy odchył czasu.

Ale to jakbym rozmawiał ze ślepym o gwiazdach. I kończę rozmowę z Tobą, bo nie mam zamiaru ciągnąć dyskusji z osobą która nie umie zachować kultury wypowiedzi.

To jednak jest rozmowa gościa z pod budy z piwem z yntelygentem z Węglowej Wólki.

Wystarczy spośród kilkudziesięciu zegarków wybrać ten który po tygodniu ma najniższy odchył czasu.

Ale to jakbym rozmawiał ze ślepym o gwiazdach. I kończę rozmowę z Tobą, bo nie mam zamiaru ciągnąć dyskusji z osobą która nie umie zachować kultury wypowiedzi.

To jednak jest rozmowa gościa z pod budy z piwem z yntelygentem z Węglowej Wólki.

Jeszcze jest takie coś jak rozchodzenie się zegarka w czasie, chyba , ze nie był zamawiany tylko stal z pół roku w sklepie i można to sprawdzić, druga rzecz to zupełnie inną sprawą jest 'chodzenie zegarka' np. przez tydzien na rotomacie, a chodzenie na ręce [temperatura ciała, nakręcanie automatu itd.] itd. itp. zmiennych jest wiele....więc taka 'selekcja' to też teoria, trzecia rzecz , ze tolerancja w lepszych mechanizmach i lepszych gradacjach popularnych mechanizmów jest mała więc nie ma za bardzo co selekcjonować z 'kilkudziesięciu', trochę ktos Ci bajek naopowiadał. Podobnie w tej ecie co kupiłeś, jeśli jest nowa to się jeszcze ułoży i jak teraz chodzi perfekcyjnie to raczej się będzie z czasem śpieszyla, chyba , ze zegarek był na rotomacie pół roku w sklepie czego sie nie praktykuje więc ....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

dyskutuje z ludźmi noszącymi i znającymi się na zegarkach

Wy to się najwyżej znacie na kłonicy od furmanki, bo ta wasza wiedza nabyta w sloonie Apart "po znajomości: najwyżej tyle może być warta.

HQ150 podnieca się, że po znajomości udało mu się kupić sikora chodzącego lepiej niż kupowane nie po znajomości :-) A miarą tego sukcesu wg niego jest że się spóźnił 1 sekundę na 3 doby ! LOL

Łzy płyną mi po plecach :-)

Edytowane przez Arku
Gość Gosc

(Konto usunięte)

Jeszcze jest takie coś jak rozchodzenie się zegarka w czasie, chyba , ze nie był zamawiany tylko stal z pół roku w sklepie i można to sprawdzić, druga rzecz to zupełnie inną sprawą jest 'chodzenie zegarka' np. przez tydzien na rotomacie, a chodzenie na ręce [temperatura ciała, nakręcanie automatu itd.] itd. itp. zmiennych jest wiele....więc taka 'selekcja' to też teoria, trzecia rzecz , ze tolerancja w lepszych mechanizmach i lepszych gradacjach popularnych mechanizmów jest mała więc nie ma za bardzo co selekcjonować z 'kilkudziesięciu', trochę ktos Ci bajek naopowiadał. Podobnie w tej ecie co kupiłeś, jeśli jest nowa to się jeszcze ułoży i jak teraz chodzi perfekcyjnie to raczej się będzie z czasem śpieszyla, chyba , ze zegarek był na rotomacie pół roku w sklepie czego sie nie praktykuje więc ....

Nie bajek bo trochę jestem z branży. Tissot który kupiłem ma tolerancję nawet +-10/dobę. Więc trzeba się postarać żeby znaleźć egzemplarz który na ręcę po trzech dniach ma odchyłkę 1s. I taki Tissot to wcale nie jakaś górna półka. To sam dół w zegarkach. Małą tolerancję z tym samym mechanizmem mają zegarki Omega a bardzo małą IWC np. A w Tissocie czy Certinie to dają mechanizmy z taśmy jak leci. Stąd dobrze jest sobie wybrać.

Wszystkie produkowane modele mają napęd elektryczny, bateryjny.

Czy to dobrze, czy źle ? - trudno powiedzieć.

Przeciwnicy tej technologii twierdzą, że taki zegarek nie ma duszy.

Kup Seiko Sporturę Kinetic Będziesz miał kwarc i wahliwą duszę. Będzie też WR200 i zwiekszona odporność magnetyczna, a przy okazji nie jest tani co zamknie usta różnym takim pucybutom z książęcymi aspiracjami.

Idealnie jeśli nie musisz się wbijać w gajerek bo wzorniczo nie pasuje do takich klimatów, chyba, że dla chłopa w niedziele do kościoła ;-)

Do gajerka, pasuje kwarcowy Longines. Longinesowa jest w nim tylko cena bo wykonanie wygląd i funkcjonalność takie samo jak w zegarkach 10 razy tańszych. Ale w tym przypadku nie masz wątpliwości że płacisz wyłącznie za literki na cyferblacie. Czasami jednak istnieje konieczność wzbudzenia zachwytów u chłopów na niedzielnej mszy - trudno tacy ludzie i dla nich takie zegarki. Gdybyś był kobietą wybierałbyś kolor szkiełek w biżuterii. Na jedno wychodzi.

 

Wystarczy spośród kilkudziesięciu zegarków wybrać ten który po tygodniu ma najniższy odchył czasu.

 

Najniższy odchyl czasu ma zegarek kwarcowy jeśli taki były motywy działania to kiepsko wybrałeś nawet jak po znajomości :-)

 

Ale to jakbym rozmawiał ze ślepym o gwiazdach.

 

Faktycznie widać po tobie PSLowsie aspiracje dochodzenia do wszystkiego po znajomościach. Włącznie z wyborem zegarka, co ma niby udowadniać jakąś twoja przynależność do wyższych sfer :-) A ci co nie noszą zegarków to już w ogóle somm spod budy z piwem - nie???

 

Musisz jeszcze wybrać ekskluzywny pasek do zegarka z krokodylej skóry, zapalniczkę ZiPPO - koniecznie spod lady i po znajomości taką, która lepiej pali od innych no i nie zapominaj utrzymywać dobrych kontaktów w zaprzyjaźnionym saloonie audio jak będziesz chciał wymienić kabelek na droższy i bardziej błyszczący z okazyjna zniżką - specjalnie dla Ciebie ;-)

 

Żenująca fanfaronada.

Edytowane przez Arku
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Kup Seiko Sporturę Kinetic Będziesz miał kwarc i wahliwą duszę. Będzie też WR200 i zwiekszona odporność magnetyczna, a przy okazji nie jest tani co zamknie usta różnym takim pucybutom z książęcymi aspiracjami.

Idealnie jeśli nie musisz się wbijać w gajerek bo wzorniczo nie pasuje do takich klimatów, chyba, że dla chłopa w niedziele do kościoła ;-)

 

O Seiko Kinetic też kiedyś myślałem, ale to zegarek z częściami mechanicznymi, po jakimś czasie zawsze coś zaczyna w takim szwankować, i wtedy pojawiają się tak zwane okazje na wiadomym portalu aukcyjnym - nie dziękuję.

Wiele tańsze, ale trochę mniej urokliwe produkuje niemiecka firma FTT, też na częściach Seiko, ale z własnym patentem napędu Hydro-kinetic.

 

Zegarek kupuję dla siebie, i to mnie się ma on podobać, a nie kolegom ;-)

Nie bajek bo trochę jestem z branży.

Może jesteś trochę z branży jednak nie zmienia to nic w tym co wyżej napisałem.

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

  • Moderatorzy

:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-24178-0-27972900-1353615608_thumb.jpg

post-24178-0-75477400-1353615621_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Nie bajek bo trochę jestem z branży. Tissot który kupiłem ma tolerancję nawet +-10/dobę. Więc trzeba się postarać żeby znaleźć egzemplarz który na ręcę po trzech dniach ma odchyłkę 1s. I taki Tissot to wcale nie jakaś górna półka. To sam dół w zegarkach. Małą tolerancję z tym samym mechanizmem mają zegarki Omega a bardzo małą IWC np. A w Tissocie czy Certinie to dają mechanizmy z taśmy jak leci. Stąd dobrze jest sobie wybrać.

 

Kiedy kupowałem swojego tissota jakieś dwadzieścia lat temu to sprawdziłem słowa sprzedawcy o jego dokładności. Miał mieć odchył 5s na miesiąc i... tyle miał rzeczywiście.

Tak się zastanawiam, czy mojego Casio nie zmienić na Seiko 5 President(automat)...

Co o nim sądzicie, do tych 300 zł nic innego ciekawego nie znalazłem...

Edytowane przez marcinw899

Marcin,

 

A kup sobie. Majątku nie kosztuje. Jeśli się okaże że jednak Ci nie leży, zapakujesz go komuś z rodziny pod choinkę. A jeśli nie potrzebują, to w markecie wrzucisz do szkrzynki w ramach jakiejś akcji charytatywnej typu złota paczka. Ale się harcerzyki zdziwią, gdy zajrzysz do portfela, westchniesz ciężko, po czym zdejmiesz z ręki zegarek i wrzucisz im pomiędzy makarony i kasze.</p>

Beju- taniocha, na allegro można go dostać za 90 zł.

ja jedynie zmieniłem skórzany pasek na metalową plecionkę.

 

Prezentuje się ładnie przy eleganckiej koszuli, ale na co dzień przy polówce, lub mniej wyrafinowanej koszuli, jest zbyt delikatny...

Szukam więc drugiego zegarka, który będzie masywniejszy (tak, nie ukrywam, że zegarek traktuję również jak biżuterię)

A wybór padł na Seiko 5 tylko dlatego, że "zachciało" mi się czegoś nie na bateryjce, tylko trochę bardziej hmm... dojrzalszego?

 

 

no chyba, że porzucić mechanizm na rzecz kwarcu i kupić Adraiticę lub Orient

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Rozumiem, że Bissety są be...

post-8444-0-96154700-1353684410_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez marcinw899

W Seiko 5 sąi wyjatkowo ładne i są też taki pontony.

Elektroniczne Adriatica czy Orient to coś na poziomie elektronicznych Bissetów. Są "be" tylko dlatego, że to marka katowickiej firmy MR, która stosowała kiedyś podchwytliwy slogan reklamowy sugerujący ze są szwajcarskie choć tylko kilka mało dostępnych modeli oznaczonych było "swiss made".

Gość stary bej

(Konto usunięte)

@marcinw899

Ale ten Orient też jest przecież na bateryjkę ;-)))

Jak to mówią, "zamienił stryjek, siekierkę na kijek" ?

Porządnego nowego Orienta do trzystu zeta nie kupisz, a używki mogą mieć mocno wypracowane mechanizmy, i bez wizyty u zegarmistrza się nie obejdzie.

Sam mam Orienta TriStar, w doskonałym stanie wizualnym, z pięknym ryflowanym złotym cyferblatem, ale padł mechanizm - przez 18 lat nie widział zegarmistrza, to i musiał paść.

Ale zastanawiam się czy go oddawać do naprawy, smarowania i regulacji - czy "sentymentalnie" niech dalej leży w szufladzie (?).

Przecież za te usługi zapłacę na tyle dużo, że dokładając jakieś dwie stówki, kupię już nowy sikor.

Między innymi z tego powodu wyleczyłem się ze wskazówkowych.

I jaka by to nie była firma, zawsze z takim mechanicznym trzeba się przejść raz na dwa trzy lata do "lekarza" - uszczelki, smarowanie, regulacja chodu, etc.

 

Adriatyki i inne "Bidety" bym sobie jednak darował.

 

W Seiko 5 sąi wyjatkowo ładne i są też taki pontony.

 

eee tam "ładne" przecież to pojęcie względne.

Niewątpliwą zaletą jest to, że są na dobrych mechanizmach, które to mechanizmy są pakowane w drogich modelach tej firmy, można to sprawdzić.

 

np ten, kosztuje 1049-, http://allegro.pl/mechaniczny-seiko-skx009j-divers-200m-automatic-i2741358044.html

i ten za 319,99-, http://allegro.pl/nowy-zegarek-seiko-5-automat-snkk27-firma-vat-i2749128604.html

 

Oba są na tym samym mechaniźmie cal. 7s26

Burczymucha

co Ty masz z tymi gejami... po prostu minimalistyczny, ale żeby od razu gejowski ....

 

Beju

wiem, że Orient jest bateryjny ;)- "no chyba, że porzucić mechanizm na rzecz kwarcu i kupić Adraiticę lub Orient"

bo właśnie trochę się boję, że w okolicy nie znajdę dobrego fachowca od serwisowania mechanicznego zegarka :/

stąd moje wahanie, czy by jednak nie pozostać przy baterii...

Edytowane przez marcinw899
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.