Skocz do zawartości
IGNORED

SŁUCHAWKI SENNHEISER czy PHILIPS?


geertgen

Rekomendowane odpowiedzi

Musze wybrać pomiędzy dwoma modelami - Philips HP 890 i Sennheiser 530. Co byście poradzili?

 

Wiem, że S. to bardziej renomowana marka, ale specyfikacja techniczna wskazywałaby raczej na ten model Philipsa.

 

Czy ktos z was miał okazję przesłuchać oba modele. I jeszcze jedno - nie mam możliwości osobistego przetestowania tych modeli. Nie ma też dla mnie znaczenia różnica typu (jedne są słuchawkami zamkniętymi, drugie otwartymi), cjhodzi o lepszy dźwięk. Słuchawki będa graly na zwykłym tranzystorowym marantzu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/6549-s%C5%82uchawki-sennheiser-czy-philips/
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

To masz kłopot. Specyfikacja techniczna nic nie mówi o brzmieniu, więc znajdujesz się w punkcie wyjścia. Chyba że wzmacniacz słuchawkowy w twoim wzmacniaczu ma jakieś specyficzne wymagania co do impedancji słuchawek, które spełnia tylo jeden z wym. modeli.

ja sluchalem tych philipsow, i sennheisera ale w niezbyt dobrych warunkach (mm - wiadomo....), zupelnie inne sluchawki i stad moj dylemat, kazde mialy cos fajnego, w prztypadku philipsa cena bardzo atrakcyjna (do kupienia za 200zl), opinie innych sluchaczy zawsze pomagaja nieco w wyborze ostatecznym

>Zbig, przeczytaj jeszcze raz moją prośbę. Zabiegam wyłacznie o komentarze od ludzi, którzy zetknęli się z tym sprzętem, nic więcej. Nie rozumiem po co złośliwość, nie chcesz, to daruj sobie ten temat. Po co sobie uprzykrzać życie?

>Fodover. Słucham wyłacznie muzyki klasycznej, w zasadzie wyłącznie barok i Bach. Dostępne są tu i owdzie modele 525 i 530.

>geertgen

Nie widzę w mojej wypowiedzi ani grama złośliwości. Najwyżej odrobinę sarkazmu ;-)

 

Chodzi mi o to, że szansa iż trafisz na ludzi, którzy przesłuchiwali ww. dwa typy na marantzu jest znikoma. Z racji tego, że sam w ogóle nie miałeś do czynienia z tymi słuchawkami, w każdym razie nic takiego nie napisałeś, wszelkie porównanie Twoich wrażeń z wrażeniami innych nie może mieć miejsca.

Zresztą nawet w niemal idealnej sytuacji, gdybyś chciał np. wybrać pomiędzy odtwarzaczami odsłuchiwanymi ostatnio przez sporą grupę w HiFiClubie i podłączyć je właśnie do Maca 6900, to też trudno było by udzielić Ci rady, bo (przed moim poprzednim wpisem) nie zadałeś sobie trudu aby cokolwiek napisać o swoich preferencjach brzmieniowych i muzycznych.

Pozwoliłem sobie na taki komentarz, bo zdaje się nie pierwszy raz (i nie Ty jeden) wyskakujesz jak Archimedes z wanny i krzyczysz: poradźcie co kupić, tylko szybko. Swoją drogą, nie rozumiem, dlaczego MUSISZ kupić i dlaczego akurat jedne z tych dwóch, skoro w zasadzie nic o nich nie wiesz (poza ceną i specyfikacją).

 

Reasumując, to czy uzyskasz odpowiednią poradę na tak sformułowane pytanie, wydaje się być kwestią przypadku.

>Zbig, tatk to bywa, że od czasu do czasu pojawiają się okazje. Mogę te słuchawki kupić dość tanio. Jeśli nie zrobnię tego teraz, będę mógł kupić za te same pieniądze sprzęt znacznie gorszej klasy. Nie chodzi oczywiście o subtelne róznice w brzmieniu, ale raczej o to, czy jest to różnica klas. Nie dysponuję niestety sprzętem hi-endowym, więc zdaję sobie sprawę z ograniczeń. Chodzi mi po prostu o słuchawki przyzwoitej klasy. Jeśli obie reprezentują podobną dbałość o detal, dynamikę itd będę spokojnie kierował się preferencjami estetycznymi, bo na smakowanie detali, do którego porzebny jest sprzęt daleko wyższej klasy na razie mnie nie stać. Pozdrawiam

geertgen

Jeśli takiej muzyki słuchasz to polecam jednak sennheisery. Philipsy nieco podbijaja bas i podbarwiaja go do takich granic, że możemy powiedzieć iż nie jest już neutralny. Philipsy maja jednak ceche która w sennheiserach jest mniej widoczna , a mianowicie bardziej klarowny dźwięk.

Ja w każdym razie wybrałbym Sennheisery. Swoja opinię opieram na przekazie użytkownika , którego znam i wiem jaki dźwięk lubi.

Z drugiej strony (że też zawsze musi być druga strona ;-) takie bardziej audiofilskie słuchawki potrafią na zwykłym wyjściu słuchawkowym wykazać się irytującym brakiem basu. Wiem bo miałem to z Grado - na wzmacniaczu słuchawkowym jest bardzo, bardzo ok, ale na wyjściu od Denonów 350 i 735 było słabiutko.

Szczera prawda. Ja mam HD-600 i nie da się na powaznie i bez irytacji słuchać bez oddzielnego wzmacniacza słuchawkowego. Trzeba wziąć pod uwagę przy zakupie tak dobrych słuchawek, gdzie będą podłączane. Okazać się bowiem może że jeśli z CD to lepiej byłoby kupić tańsze.

Kupiłem Philipsa, a z Sennheiserem porównałem go dopiero trochę później, już po dokonanym zakupie. Metodyka porównania na pewno nie była "naukowa" (jak to w innym wątku szeroko dyskutowano) i można mi zarzucić racjonalizowanie, ale jestem zadowolony, że zdecydowałem się właśnie na Philipsa. Gdybym słuchał wyłącznie muzyki klasycznej, myślę, że S. byłby faktycznie (nieco) lepszy. Ale ponieważ słucham też innych gatunków, a i w klasyce różnica nie była (jak dla mnie) istotnie wyraźna - dla mnie Ph. - zdecydowanie na tak. pozdrawiam.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.